Mam nadzieje ze nie spudluje jak w zeszlym sezonie zebym nie musial sie tak zalic jak w poprzednich postach ale tez mam przeczucie ze bedzie jednym z liderow tegorocznego Interu !
no i co? Joao ponoć błyszczał, ponoć był szykowany, a wyszło z tego to co zawsze w jego przypadku - gówno. Pewnie dostanie kilka ogonów, może coś w Pucharze Włoch pogra, ale generalnie nie wróżę mu jakiejkolwiek przyszłości w Interze.
A co ma zrobić Spalletti? Wiadomo jaka jest kolejność do gry w środku pola. Joao Mario jest 6, a może nawet 7 wyborem Spallettiego, bo Lautaro można zaliczyć jako opcję na 10. Nainggolan i Brozovic są nietykalni, Vecino prezentuje się solidnie, Valero radzi sobie z ogórkami, a na końcówki lepszy jest wybiegany Gagliardini. Na pewno kiedy zagra, ale tutaj nie będzie żadnej historii, w przyszłym roku już go tutaj nie będzie.
Odnoszę się do informacji prasowych sprzed prawie miesiąca, jakoby Mario był w dobrej formie, pokazywał się z ambitnej strony na treningach i był szykowany na mecze ligowe. Jak się okazało jednak lepiej pokazuje się np. Borja Valero, a Joao Mario pewnie poważnej szansy w lidze nie dostanie - i dobrze.
Mógł nie kłapać mordą w mediach, to swoje by zagrał. Na pewno byłby cenną alternatywą. Teraz jest skończony i w styczniu zapewne się pożegnamy. No chyba, że znowu nie wpłynie żadna, poważna oferta za tego pseudogwiazdorka, który tak mocno wysapał będąc przekonanym, że ktoś się zgłosi, a tu klops co.
No i Portugalska mordeczka wczoraj udźwignęła ciężar zastąpienia Nainggolana, szału nie było, ale zrobił robotę w pierwszej połowie. A ten broda to sie chuj zna na Calcio
W szkolnej skali oceniłbym JM wczoraj na 4 - pracował dla drużyny, kilka wysokich odbiorów, ale też kilka nieprecyzyjnych dograń w kluczowych momentach, nie miał łatwego zadania, ale sam sobie taki los zgotował. W przerwie meczu niektórzy pisali, że gra lepiej od Borji, no to Borja wszedł i zagrał jeszcze lepiej.
Biorąc pod uwagę sporą przerwę w grze i klasę rywala, to spisał się dobrze. Kilka fajnych odbiorów, gdzie nie stał jak sierota tylko błyskawicznie uruchamiał podaniem kolegę, ale też kilka głupich strat, spowodowanych brakiem ogrania. Tak czy inaczej, fajnie by było jakby jednak się ogarnął, bo sypie się nam Nainggolan i zostajemy wtedy z Valero. W takich sytuacji Mario byłby nieoceniony, ale zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie. Może przeprosił trenera i kolegów i się ogarnie, ale pokajać to się musi przede wszystkim przed kibicami za te kłapanie mordą w lecie.
Nie podzielam Waszych pozytywnych opinii - moim zdaniem zagrał bardzo przeciętnie: kilka głupich strat, w kluczowych momentach gdy miał celnie podać i stworzyć zagrożenie to podawał do przeciwnika. Na plus na pewno to, że zagrał ambitnie, raz nawet odebrał piłkę wślizgiem. Generalnie widać było brak ogrania, pewności siebie i zgrania z innymi kolegami z zespołu. Mimo wszystko uważam, że może być przydatny.
Miał wczoraj swoją szansę by zostać bohaterem przy kontrze 3 na 3...
Zaś mam nadzieje, ze dostanie choć ze 30 min w nastepnym meczu. Kazdy pilkarz potrzebuje tego rozegrania, niektorzy tak lapia formę np Radja.
Mimo tego co powiedzial jezeli ma cos z niego byc to trzeba mu to puscic w niepamięć i mówię niech gra regularnie jakieś minuty, a będzie tych spotkań, niedługo jeszcze dojdą puchary. Kiedy sobie o nim pomysle to przypomina mi sie nie jego opieszałość, a multum niewykorzystanych sytuacji 100%. . Właśnie mógł mieć sporo tych bramek już nawet, ale chociaż jakoś ta piłka go szuka i jeszcze jedna rzecz; wczoraj zagrał 56 min i np 90 min z Chievo (5-0). Daje do myslenia, a mecz derbowy z wiosny 2017? - 2-2, pierwsza połowa 2-0, jego gra genialna, więc bardzo potrzebna jego renowacja formy i dalszy rozwój pod wzgledem odpornosci psychicznej przy pelnym stadionie, nie na placu, bo szczerze powiem jakoś lubię go i fajnie by było..
Na początku zrobił na mnie wrażenie, jednak potem było trochę błędów i strat, ogólnie przeciętny występ, jak na niego ostatnie popisy nieźle, ale pożyjemy zobaczymy, z dwojga złego jednak wolę oglądać jego na boisku niż Borje