Centralne Forum Kibiców Interu

Co Real robi z Schalke... Istna masakra.

sempre_fci pisze:Co Real robi z Schalke... Istna masakra.

2 i 4 drużyna mocarnej Bundesligi zbierają łącznie 10 bramek w dupę U SIEBIE.
Wracamy do starego porządku - Bayern i długo długo nic.
Borussia tradycyjnie jedzie na farcie, trafiwszy na beznadziejny w tym sezonie Zenit - ćwierćfinału nie przeskoczą. Bayern skutecznie postarał się o to (Lewandowski, Goetze) aby anomalia z Dortmundu już więcej im nie mąciła.

Beznadziejny Zenit dodatkowo z przerwa w rozgrywkach, kumulacja szczescia BVB.

Chelsea, Barcelona, PSG, Bayern, Borussia, Real, Atletico i raczej Olympiacos (gdyby United trenował Ferguson to bym jeszcze uwierzył, że wygrają 3-0) w ćwierćfinałach. Szykują się minimum 2 hity.

hQ pisze:Chelsea, Barcelona, PSG, Bayern, Borussia, Real, Atletico i raczej Olympiacos (gdyby United trenował Ferguson to bym jeszcze uwierzył, że wygrają 3-0) w ćwierćfinałach. Szykują się minimum 2 hity.

Atletico absolutnie nie może się meldować w ćwierćfinale mimo, że są w dobrej sytuacji przed rewanżem u siebie.
W Mediolanie to Milan był lepszą drużyną, a przegrali głównie przez pecha i indywidualny błąd.
Milan to cwana drużyna w LM, Simeone na pewno ich nie zlekceważy. Balotelli czy nawet Kaka to goście, którzy z niczego mogą strzelić bramkę i zrobi się mega ciekawie.

W zdecydowanej większości par mecze rewanżowe będą tylko formalnością. Takie wyniki jak 6:1 Realu czy 4:0 Paris SG na tym poziomie rozgrywek wyglądają tragikomicznie. Różnica między potentatami europejskiej piłki, a resztą stawki z każdym rokiem jest coraz większa. Oby w rewanżowych meczach ćwierćfinałowych było więcej emocji...Tak czy owak na chwilę obecną wydaje się, że cztery najmocniejsze drużyny to Bayern, Real, Barcelona i Paris SG i to pomiędzy nimi powinna rozstrzygnąć się walka o Puchar Europy. No chyba, że Mourinho coś wykombinuje...

Na uwagę zasługuje świetna asysta Sneijdera przy golu dla Galatasaray.

I dlatego wczoraj po 55 min oglądania batów Schalke, odpuściłem sobie. Te mecze mogą być ciekawe tylko dla kibiców tych drużyn. Nudy.

wczoraj przedstawiciel "najsilniejszej ligi świta" Chelsea strzelił bramkę w Turcji !!! i nawet wywiózł remis

pozdr.

yoda79 pisze:I dlatego wczoraj po 55 min oglądania batów Schalke, odpuściłem sobie. Te mecze mogą być ciekawe tylko dla kibiców tych drużyn. Nudy.

Jakie nudy? Siedem bramek w meczu ktory byl nudny? A na koniec ten gol Huntelaara... Miodzio.
http://www.dailymotion.com/video/x1dj0j ... goal_sport

W ćwierćfinałach mamy następujące drużyny: Real, Atletico, Barcelona, Bayern, PSG, Chelsea, Manchester United, Borussia.

Zdecydowanie najsłabszą ekipą w tym sezonie w tym zestawieniu wydaje się być Manchester. Myślę, że nieważne na kogo trafią, to i tak pożegnają się z rozgrywkami, bo jakoś nie wierzę w ich odrodzenie dzięki wygranej z niezbyt mocnym Olympiakosem.

Myślę, że stateczny sukces w tej edycji rozstrzygnie się między Bayernem a Realem. Chelsea też może namieszać z Mourinho na ławce jak my w 2010, ale raczej się tego nie spodziewam. Wygrana innej drużyny byłaby dla mnie dużą niespodzianką.

ciekawie wyszło że awansowały wszystkie zespoły które zajęły pierwsze miejsca u siebie w grupie

losowanie jutro (21 marca) o godz 12 i wszystko będzie jasne

mnie osobiście wydaje się że to Bayern zgarnie puchar

Ja bym jeszcze nie zapominał o PSG, stać ich nawet na finał, ale też moimi faworytami są Real i Bayern

No i po losowaniu 1/4 LM. Pary:

FC Barcelona - Atletico Madryt
Real Madryt - Borussia Dortmund
PSG - Chelsea Londyn
Manchester United - Bayern

Idealnie by było dla mnie jakby przeszły Atletico, Real, Chelsea i Bayern. Ciekawe czy MU w obecnej formie wypadnie lepiej niż Barca rok temu z Bayernem.

Man Utd to klub, który nadal może spiąć poślady i wygrać z każdym, więc nie skreślałbym ich na wstępie. Mnie bardziej ciekawi jak w tym sezonie będzie wyglądać mecz Real - Borussia.

Barcelona - Atletico

Atletico w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze, wydaje mi się jednak, że to Barcelona spokojnie awansuje, są dużo bardziej doświadczeni w grze na tym etapie w pucharach. Będę oczywiście trzymał kciuki za klub z Madrytu, ale myślę, że co najwyżej uda im się postawić jak największy opór, jednak ostatecznie awansują Katalończycy.

Real - Borussia

BVB w tym sezonie już tak groźnie nie jest, w pierwszym meczu zagrają bez Lewandowskiego, natomiast Real gra fantastyczną piłkę. Myślę, że raczej Królewscy rozstrzygną wszystko w pierwszym meczu na Bernabeu.

PSG - Chelsea

Moim zdaniem najbardziej wyrównana para. PSG pewnie prowadzi w lidze francuskiej, Chelsea jest liderem Premier League. Obie ekipy są w formie, myślę że największy znak zapytania można właśnie postawić przy tym dwumeczu. Jakbym miał jednak stawiać pieniądze na czyjś awans, to jednak byłaby to Chelsea.

Manchester Utd - Bayern

Myślę, że Anglików może uratować tylko jakaś szczęśliwa wygrana w pierwszym meczu. Generalnie jednak spodziewam się łatwej przeprawy Bayernu.

po mojemu to większe szanse ma bxb wygrać z realem niż mu wygrać z bayernem
ale to moje zdanie tylko

Dziwi mnie faworyzowanie Barcelony w meczu z Atletico. W tym sezonie pomiędzy tymi zespołami padły 3 remisy (0:0, 1:1, 0:0) i według mnie żaden z tych zespołów nie jest faworytem. Dodatkowo patrząc na poprzednie mecze może to być najnudniejszy ćwierćfinał.

to będzie najciekawszy dwumecz, bo Chelsea-PSG sie rozstrzygnie w pierwszym meczu po mojemu, a reszta to też wiadomo real i bayern nastrzelają w pierwszym meczu i koniec. A tu bedzie na pewno ciekawie.

hanys%%% pisze:po mojemu to większe szanse ma bxb wygrać z realem niż mu wygrać z bayernem
ale to moje zdanie tylko

Za duzo kontuzji w BVB. A MU to ma szanse jedynie na obronienie dwocyfrowki :>

Barcelona moim zdaniem pokona bez problemu Atletico, które gra świetny sezon i życzę im wygrania wszystkiego, ale po prostu powoli puchnął.

Real z zdziesiątkowaną Borusją poradzi sobie, szczególnie, że po 2 porażkach w lidze ich sytuacja z prawie już pewnego mistrzostwa zmieniła się diametralnie i półfinał LM jest ich obowiązkiem.

Bayern patrząc na wyczyny MU (3-0 z citizen znowu) nie powinien mieć problemu i pewnie zagra w 1/2.

Najciekawszy będzie mecz PSG i CFC, bo Chelsea ma Mou i patrząc na ich ostatnie mecze wydaje się, że trafili z formą na końcówkę sezonu, a PSG ma ten luksus, że już mają mistrzostwo i mogą się skupić tylko na LM. (liczę na Chelsea, ale stawiam na PSG)

A potem to co zwykle, nuda... Ci sami co zwykle i nie ważne kto wygra i tak beznadzieja. Jakoś mam idiotyczne przeczucie, że będzie to Barcelona, bo wyglądają średnio w tym sezonie, to jest spora szansa, że im spadnie kilka pucharów

Jednak gen Mourinho wciąż jest potężny i Chelsea zagrała świetny mecz awansując do top 4. Wydawało się to po pierwszym meczu mało prawdopodobne a jednak Londyńczycy są w top 4 i chwała im za to.

Borusja dokonała chyba jeszcze większego cudu, bo podeszli do meczu na 200% i gdyby mieli trochę szczęścia to awansowaliby. Straszna szkoda, ale mimo wszystko wielkie brawa dla Lewego i spółki..

Jutro nie mniejsze emocje i mam nadzieje, że Atletico pokona Barcelonę i oni lub Chelsea zdobędą LM.

Szkoda BVB, bo naprawdę zagrali z zębem, ale niestety nie wykorzystali wielu szans i to się zemściło. Jak Real się nie weźmie do roboty to nie mają szans w następnych meczach.

no i stało się

nasz były piłkarz (Blanc) nie dał rady przejść naszego byłego trenera (Mou)

oby tylko zdrajca nie zdobył Pucharu.

Pozdr.

Gdyby nie ten zdrajca to byś nie widział Interu z pucharem LM w ręku.

Odet pisze:oby tylko zdrajca nie zdobył Pucharu.

Zdrajcą to jest Vieri, w żadnym wypadku Mourinho.

Bezbarwny Real do ostatnich chwil musiał drżeć o awans, wielka szkoda, że Borussia nie doprowadziła do dogrywki. Świetny mecz w wykonaniu Chelsea, na Stamford Bridge każdy zespół w Europie będzie mieć ciężką przeprawę, niezależnie kogo CFC wylosuje w półfinale, to team Mourinho nie stoi na straconej pozycji.

Dzisiaj kolejne emocje, ciekawe czy Atletico z Simeone na ławce będzie stać na wyeliminowanie Barcelony...

Ancelotti zawsze miał problem ze zmotywowaniem swojej drużyny przy wysokim wyniku. Pamiętamy historię z Deportivo i Liverpoolem. Nie podniecałbym się dlatego aż tak grą Borussii.
Fajnie by było, gdyby Atleti przeszło. Problemem jest jednak fakt, że nie zagra Arda, a Diego Costa po kontuzji.

Szczerze nie lubię Borussii bo mam dość ich oglądania w telewizji, ale patrząc na grę Realu wczoraj, to szkoda, że nie przeszli dalej. Może w końcu w Madrycie doszliby do wniosku, że kupując gotowych zawodników i zmieniając trenerów jak rękawiczki nigdy nic nie wygrają. Wolę drużyny budowane jak Borussia czy Atletico, które mam nadzieję oklepie tych płaczków z Barcelony, którzy już niby piszą skargę do UEFA, że murawa w Madrycie jest za długa. Szkoda PSG, ale jeszcze bardziej byłoby mi szkoda Mou jakby odpadł. Co do pary Bayern - United. Pewnie przejdą Niemcy, ale liczę, że w półfinale trafią na Chelsea i Mou pokaże wyższość nad Pepem, który - mimo genialnych wyników - popsuł Bayern. Nie mogę na nich patrzeć, to nie ta sama maszyna co za Heynckesa. Chociaż kto wie, może Manchester sprawi niespodziankę?

Mora pisze:

Odet pisze:Real do ostatnich chwil musiał drżeć o awans, wielka szkoda, że Borussia nie doprowadziła do dogrywki

hehe no dokładnie, jak się nie strzela karnego i Pepe robi takie prezenty to drżeli zasłużenie

wiem że jeden zawodnik meczu nie wygra, ale brak Cristiano Ronaldo też mógł mieć znaczenie w słabej grze Realu

ale ja wiem co zawdzięczamy Mou, za to co zrobił dla nas, go kocham.

Nie mogę wybaczyć, że od razu odszedł (po finale) i że teraz bezczelnie pierniczy że jest Interinstą.

Miejsce INTERISTY jest w INTERZE !!!

poza tym 1) on w tym Madrycie zwariował
poza tym 2) chyba nie muszę kibicować Mou i jego Chelsea ?? czy muszę ??

Pozdr.

Ancelotti tak jak kiedyś z Juve przegrał tegoroczne mistrzostwo w samej końcówce gdy miał je podane na tacy. On po prostu lubi być drugi.