COPA AMERICA 2011

Wszystko o reprezentacjach, zarówno Polski jak i innych krajów
pierwszyyeti
Posty: 136
Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: pierwszyyeti »

Problem w tym, że oni - wszystko na to wskazuje - będą grać z przodu... czwórką. Di Maria na skrzydle, Messi jako cofnięty napastnik, Higuain na szpicy i Aguero na lewym skrzydle. Dla mnie - bez sens, piłkę pod pole karne rywali musi też ktoś dostarczyć. Wiemy, że w środku zagra Gago i Mascherano - ale czy we dwójkę wystarczająco zdominują Kostarykę w środku pola? To będzie powodowało oczywiste luki i konieczność uzupełniania ich przez bocznych obrońców, czego Argentyńczycy - poza Zabaletą - robić nie potrafią. Zanetti w ostatnich dwóch meczach prawie w ogóle nie udzielał się z przodu. Do tego nawet jeśli - Argentyna wysunie bocznych obrońców, to pozostawi bez większego wsparcia duet stoperów, którzy grają naprawdę fatalnie.

Cała ta taktyka jest zwyczajnie bez sensu. Ona jeszcze uwypukla wady Albicelestes zamiast je łatać - i to może się skończyć fatalnie. Jeśli to ustawienie naprawdę będzie tak wyglądało a Kostaryka nie powstrzyma Argentyny, to będzie znaczyło, że ich piłkarze nie nadają się do niczego.

A to sprawia, że ten mecz naprawdę może być ciekawy.
hQ
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2008, 16:28
Kontakt:

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: hQ »

Mesjasz zagrał na ofensywnym (widzę szkoleniowiec obserwuje nasze forum :P), dał dwie asysty z Kostaryką B. Czyli mój plan się sprawdził :D
Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Seba »

hQ pisze: Mesjasz zagrał na ofensywnym (widzę szkoleniowiec obserwuje nasze forum :P), dał dwie asysty z Kostaryką B. Czyli mój plan się sprawdził :D
Karnego też pięknie próbował wymusić. Pomyślał sobie: "Kurde jak nie z karnego, to zakończę turniej bez strzelonej bramki" ;)
Obrazek
michalk
Posty: 27
Rejestracja: 4 lip 2011, 18:59

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: michalk »

wreszcie poważne ożywienie w Argentynie, wystarczyło postawić na Di Marie I Aguero, Messi się ożywił od razu dużo lepiej. Szkoda tylko, że postawił na Marszczerano a nie na Estabana Batista...
michalk
Posty: 27
Rejestracja: 4 lip 2011, 18:59

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: michalk »

tak w ogóle dziwnie jest to, że Maszetrano jest kapitanem, mimo że na boisku znajduję się Zanetti...
pierwszyyeti
Posty: 136
Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: pierwszyyeti »

No błagam. Mascherano jest kapitanem jeszcze z czasów Maradony; jest prawdziwym liderem drużyny i Zanetti, który 'wracał' do kadry nie mógł tak sobie po prostu wziąć opaski. -.-
Castaignos
Posty: 121
Rejestracja: 17 sty 2010, 11:09
Lokalizacja: Sidzina
Kontakt:

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Castaignos »

michalk pisze: Marszczerano
michalk pisze: Maszetrano
pierwszyyeti pisze: Mascherano

hehe :D
Per me c'e solo l'Inter.
C'e solo l'Inter, per me, solo l'Inter
C'e solo l'Inter, per me...
Obrazek
Ricardo Quaresma77
Posty: 147
Rejestracja: 24 cze 2009, 14:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Ricardo Quaresma77 »

LaBeneamata pisze: Kolumbia z Chile wyrasta na faworyta turnieju. Grają skutecznie oraz ładnie dla oka. W drużynie Kolumbii błyszczą Falcao, Guarin, Ramos i Rodallega.
Ciekawe na kogo trafią w ćwierćfinale.

Dzisiaj rozstrzygnie się los Argentyny. Zobaczymy czy trener wreszcie się ogarnie i wystawi odpowiedni skład by zgarnąć niezbędne 3 pkt. Jeśli Argentyna odpadła by już teraz to nie chcę nawet myśleć co zrobią kibice Albicelestes po meczu...
http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.ph ... 503#944503
LaBeneamata pisze: Dla mnie jak narazie świetnie graja Chilijczycy i dobrze by sie stalo zeby to oni siegneli po zloto. Moze ten turniej bedzie jakims punktem zwrotnym w karierze Matiego Fernadneza, nie wiem jakim cudem ten pilkarz nie zdobyl La Liga.

A Brazylia piach, ale jest na czym budowac. Ganso to bardzo uzdolniony pilkarz, 10 w starym dobrym stylu, teraz tylko trzeba go otoczyc dobrym towarzystwem. ( podobnie jak Messi)
http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.ph ... 171#944171
LaBeneamata pisze: Ciach, ciach i...pseudogwiazdeczki rodem z kraju kawy zostają sprowadzeni na ziemię przez stary duet Santa Cruz - Valdez!
http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.ph ... 097#944097
LaBeneamata pisze: Szkoda że Urugwaj nie dał rady wygrać bo teraz są w trudnej sytuacji i muszą wygrać ostatni mecz w grupie z Meksykiem któremu nie wolno odmówić ambicji. W meczu Urugwaj - Chile najlepsi na boisku Suarez, Sanchez, Forlan i taki młody zawodnik Chile który pojawił się w 2 połowie ale nie pamiętam nazwiska.

2 mecz też ciekawy i Peru coraz bliżej awansu. Guerrero nadal coś potrafi (choćby znaleźć się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie)
Szkoda że Meksyk nie przyjechał podstawowym bo pewnie powalczył by i to mocno.

Czekam co dzisiaj pokaże  Brazylia przeciwko Paragwajowi...
http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.ph ... 893#943893
LaBeneamata pisze: Szykuje się świetny turniej. Jakże oczekiwany hit Brazylia-Argentyna będzie dużo większa chałą od walki Kliczki z Hayem.

Patrząc na Wenezuelę przynajmniej mogło się odnieść wrażenie, że wiedzą w co grają. Brazylia na stojąco, organizacja słabiutka, graczy w pewnym sektorach boiska bardzo brakowało. Dzieciaki myślały, że kiwkami, indywidualnym popisami coś ugrają. Kilka prób rozegrania, czy piłek dość ciekawych, ale to za mało, o wiele za mało. Drużyna młoda, fakt, ale można było oczekiwać czegoś więcej, dużo więcej. Brazylijska samba? Bardzo słaba imitacja.
http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.ph ... 824#941824


Tego jest znacznie więcej dlatego wnioskuję o bana dla tego plagiatorskiego kretyna. Nie wiem czy jakikolwiek jego post jest jego własnym.

Wracając do Copa America, konkretniej do Argentyny, to dziwię się że Batista nie powołał na turniej Lucho Gonzaleza. Mając do wyboru jego, Banegę, Cambiasso, Pastore, Masche i Gago można by ułożyc w miarę ogarniętą linię pomocy, bez konieczności przesuwania Messiego do tej formacji. Zresztą im więcej kreatywnych środkowych tym lepiej dla tej kadry. Atak mają kompletny a w obronie i tak nikogo lepszego nie znajdą.
Presja? Jaka presja? Presję odczuwają biedni ludzie, którzy muszą nakarmić rodzinę. W piłce nie ma presji.

Obrazek
Helton
Posty: 223
Rejestracja: 27 lut 2010, 22:52

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Helton »

Tak sie zastanawiam co by było gdyby argentyna nie strzeliła tego gola do szatni. Gago przez 45 minut grał katastrofalnie. Messi ewidentnie szukał prawej strony. Pozniej przeprowadził dwie ładne akcje i potem niewiem jak zagrał bo po 3 golu szybko usnąłem. Dzisiaj chile peru i urugwaj-meksyk. Ciekaw jestem szczególnie tego drugiego meczu bo urugwaj moze zostac wyeliminowany co by było wielka niespodzianka.
pierwszyyeti
Posty: 136
Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: pierwszyyeti »

Gago przez 45 minut grał katastrofalnie.
Było dokładnie odwrotnie - był jedynym pomocnikiem, który nadawał sens akcjom Albicelestes. Absolutnie kluczowy zawodnik; to jego obecność na boisku sprawiła, że gra Argentyny jako tako wyglądała (choć miał kilka niecelnych, rażących podań).
Serpente
Posty: 658
Rejestracja: 2 lut 2010, 21:04

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Serpente »

pierwszyyeti pisze: Muszę zadać to pytanie: Ty tak serio?
Muszę zadać tobie takie samo pytanie !
Owszem,Messi jest świetnym piłkarzem IMHO o wiele lepszym od Cristiano (ten to dopiero został wyhajpowany przez media) ale stawianie go obok geniuszy jak Zidane czy Ronaldo jest żałosne. Maradona gdy dostawał piłkę to robił różnicę niezależnie od formy zespołu,ustawienia,każde jego zagranie było magiczne,miało w sobie coś niesamowitego,Nedved szarpał gorszą reprezentację Czech,Zidane zawsze był liderem,mózgiem i sercem Francji,nawet Szewczenko potrafił ciągnąć słabiutką Ukrainę,Messi mając takich partnerów w reprezentacji nie potrafi grać tego co w Barcelonie,hhmmm...dlaczego ? Jak myślisz Yeti ?
I dalej się trzymam swojej wersji że Argentyna bez Lessiego w składzie byłaby o wiele groźniejszym zespołem,poprzez swoją nieprzewidywalność,to że inni wzięliby ciężar gry na siebie a nie że "piłka do Messiego i niech się dzieje" !
Obrazek
Blablarzynca
Posty: 268
Rejestracja: 13 kwie 2010, 19:24
Kontakt:

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Blablarzynca »

Ostatni mecz Argentyny to był popis Messiego. Nie skreślajmy go jeszcze z tego turnieju ;)
all in the game, yo, all in the game
Serpente
Posty: 658
Rejestracja: 2 lut 2010, 21:04

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Serpente »

Wenezuela  :hold:
Obrazek
pierwszyyeti
Posty: 136
Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: pierwszyyeti »

W sprawie Gago:
W meczu z Kolumbią w Santa Fe Argentyna grała naprawdę źle. Przykład? Cambiasso wykonał 9 podań przez 74 minuty. Zmienił go Fernando Gago, który w 16 minuty wykonał 15 podań, większość do Leo Messiego. W pierwszym meczu z Boliwią Cambiasso zagrywał dobrze tylko 16 razy. W ostatnim spotkaniu w poniedziałek Batista dał szansę Gago od początku, a ten ponownie szukał Messiego. Pomocnik Realu podawał 122 razy, napędzał akcje i włączył Messiego.
A teraz inne kwestie.
Owszem,Messi jest świetnym piłkarzem IMHO o wiele lepszym od Cristiano (ten to dopiero został wyhajpowany przez media) ale stawianie go obok geniuszy jak Zidane czy Ronaldo jest żałosne.
Messi ma piorunujące statystyki - w ciągu ostatniego roku jest bliski wypracowania średniej 1.0 gola na mecz. Ma niesamowity drybling, panowanie nad piłką i tak, jest jednym z największych piłkarzy w historii, wraz z Zidanem, Ronaldo, Maradoną, Pele etc.
Maradona gdy dostawał piłkę to robił różnicę niezależnie od formy zespołu,ustawienia,każde jego zagranie było magiczne,miało w sobie coś niesamowitego
Ha, ha! Słabo znasz biografię Maradony. Właśnie problemem było to, że nie robił różnicy. Że strzelał wiele bramek tylko wtedy, gdy partnerzy grali odpowiednio. Spójrz jak słabo to wyglądało w Barcelonie, jak kiepsko w lidze argentyńskiej po powrocie z Europy. Nie mów o rzeczach, o których nie masz pojęcia, bo twierdzenie, że Maradona robił różnicę niezależnie od formy zespołu i ustawienia to jakiś bullshit.
Nedved szarpał gorszą reprezentację Czech
Nie mów, że Messi jest gorszy od Nedveda, zachowaj jakiś poziom.
Zidane zawsze był liderem,mózgiem i sercem Francji
No i problem - nie. Zidane pociągnął Francuzów w dosłownie kilku meczach podczas ich największych sukcesów - w 1998 roku dopiero w finale pokazał klasę, wcześniej cieniował. W 2000 najważniejsze dla Francji było trio z Arsenalu: Pires - Henry - Wiltord. W zasadzie Zidane na wielkich turniejach nie robił żadnej różnicy, poza dwoma czy trzema spotkaniami - finałem mundialu w 1998 czy meczu z Anglikami w 2004.
Messi mając takich partnerów w reprezentacji nie potrafi grać tego co w Barcelonie,hhmmm...dlaczego ? Jak myślisz Yeti ?
Może dlatego, że taki Higuain marnuje 4 wyśmienite podania od Messiego z odległości 5-6 metrów od bramki; może dlatego, że jego partnerzy nie byli w stanie zrobić mu miejsca do gry lub chociaż wykorzystać to pole, które Messi im wywalczył. Dwa dni temu Messi walnął dwie genialne asysty, grał wyśmienicie przez cały mecz, a jedyne, co się zmieniło, to partnerzy dookoła. Hm. Nie wygląda to na winę Leo, prawda?
I dalej się trzymam swojej wersji że Argentyna bez Lessiego w składzie byłaby o wiele groźniejszym zespołem,poprzez swoją nieprzewidywalność,to że inni wzięliby ciężar gry na siebie a nie że "piłka do Messiego i niech się dzieje" !
Jeśli wyjmiesz z drużyny jedyny pomysł na grę, to jej zostanie 0 pomysłów. To jest wina Batisty, przygotowania zespołu. Teraz wyjęcie Messiego ze składu sprawiłoby, że Argentyna grałaby jeszcze gorzej, zapewniam.
miniu86
Posty: 2882
Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Wrocław

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: miniu86 »

Ostatnia noc należała do Julio Cesara...
\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"Inter to taka niesamowita choroba, która zostawia blizny na zawsze\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\" Eugenio Bersellini
Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Seba »

Wszystkim przytrafiają się błędy, ale nie da się ukryć, że Julio popełnia ich niestety coraz więcej.
Obrazek
michalk
Posty: 27
Rejestracja: 4 lip 2011, 18:59

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: michalk »

Julio Cesar ostatnio nam się nie popisał, ale za to Maicon pokazał, że njest lepszy od Alvesa.
Helton
Posty: 223
Rejestracja: 27 lut 2010, 22:52

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Helton »

No i stało sie argentyna odpadła po rzutach karnych z muslera. W sumie w pierwszej połowie nie grali źle takie 4-4-2 z messi i di maria jako skrzydlowymi. W II polowie messi znowu przeszedl do srodka i nie było już tak dobrze. Wejscie pastore ozywilo troche gre , ale co z tego jak muslera w tym meczu byl niesamowity. Tevez grał katastrofalnie wprawdzie cofał sie po piłke sporo walczył , ale jedynymi rzeczami którymi się wyróżnił to żółta kartka i nie trafiony karny. Chyba powinien dać sobie spokój z reprezentacja na jakis czas. Nie rozumiem dlaczego za gago wchodzi biglia przecież batista na ławce miał znacznie lepszych zawodników banega , cambiasso. No , ale to już tajemnica batisty.
Blablarzynca
Posty: 268
Rejestracja: 13 kwie 2010, 19:24
Kontakt:

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Blablarzynca »

Mieć takich wielkich piłkarzy i nie wygrać niczego przez ostatnie kilkanaście lat jest wielką sztuką.
all in the game, yo, all in the game
IlCapitano

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: IlCapitano »

Jak się zatrudnia takich "trenerów" jak Maradona czy Batista to co oni mają wygrać? Ostatnim ogarniętym selekcjonerem był Pekerman, ale i on miał odpały takie jak chociażby niepowołanie Zanettiego na Mundial 2006.
Klinsi64

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Klinsi64 »

gdyby tak oceniać piłkarzy po występach w reprezentacji ceny na rynku transferowym nie przekraczałyby 10 milionów euro...dopóki Argentyna nie zatrudni pożądnego fachowca,a nie jakichś
pseudo trenerów może zapomnieć o jakichkolwiek sukcesach

PS.brawa dla Peru nie potrzeba wielkich gwiazd w składzie,aby osiagnąć dobry wynik :)
forzaragazzi
Posty: 522
Rejestracja: 25 sie 2006, 17:34

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: forzaragazzi »

Nie rozumiem gadania że Argentyna przegrała bo miała słaba obronę. Przecież oni jednak stracili wczoraj tylko jedną bramkę, a jak gwiazdorki z Messim na czele nie potrafią w ciągu 120 minut strzelić 2 goli to już tylko ich problem. Zwłaszcza że przez sporą część czasu Urugwaj grał w osłabieniu.
A na razie to co odróżnia Messiego od legend piłkarskich (Pele, Maradona, Platini, Zidane, Ronaldo, Henry) to zupełna klęska na arenie międzynarodowej.
Helton
Posty: 223
Rejestracja: 27 lut 2010, 22:52

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Helton »

forzaragazzi pisze: Nie rozumiem gadania że Argentyna przegrała bo miała słaba obronę. Przecież oni jednak stracili wczoraj tylko jedną bramkę, a jak gwiazdorki z Messim na czele nie potrafią w ciągu 120 minut strzelić 2 goli to już tylko ich problem. Zwłaszcza że przez sporą część czasu Urugwaj grał w osłabieniu.
A na razie to co odróżnia Messiego od legend piłkarskich (Pele, Maradona, Platini, Zidane, Ronaldo, Henry) to zupełna klęska na arenie międzynarodowej.
To chyba nie ogladałes tego meczu kazde dotkniecie pilki przez milito czy burdisso mogło skonczyc sie katastrofą.Jedynie zanetti zagrał przyzwoicie bo był nie do przejscia. Warto zaznaczyc tez ,że w I połowie kazda wrzutka forlana z wolnego siała postrach w szeregach argentynczykow.  Messi zrownał sie z maradona to co ich na razie łączy to ,że nie wygrali c.a.
Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Seba »

Helton pisze:
forzaragazzi pisze: Nie rozumiem gadania że Argentyna przegrała bo miała słaba obronę. Przecież oni jednak stracili wczoraj tylko jedną bramkę, a jak gwiazdorki z Messim na czele nie potrafią w ciągu 120 minut strzelić 2 goli to już tylko ich problem. Zwłaszcza że przez sporą część czasu Urugwaj grał w osłabieniu.
A na razie to co odróżnia Messiego od legend piłkarskich (Pele, Maradona, Platini, Zidane, Ronaldo, Henry) to zupełna klęska na arenie międzynarodowej.
To chyba nie ogladałes tego meczu kazde dotkniecie pilki przez milito czy burdisso mogło skonczyc sie katastrofą.Jedynie zanetti zagrał przyzwoicie bo był nie do przejscia. Warto zaznaczyc tez ,że w I połowie kazda wrzutka forlana z wolnego siała postrach w szeregach argentynczykow.  Messi zrownał sie z maradona to co ich na razie łączy to ,że nie wygrali c.a.
Nie da się ukryć, że obrona Argentyny grała katastrofalnie, ale ofensywa także się nie popisała. Nikt przecież nie zabronił im strzelać bramek. Tym bardziej, iż przez większość spotkania grali w przewadze, a momentami wręcz nie było tego widać.
Obrazek
pierwszyyeti
Posty: 136
Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: pierwszyyeti »

Messi zrownał sie z maradona to co ich na razie łączy to ,że nie wygrali c.a.
No. Tak poza tym to Messi jest znacznie bardziej utytułowany.
forzaragazzi
Posty: 522
Rejestracja: 25 sie 2006, 17:34

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: forzaragazzi »

Nie mówię że obrona Argentyny zagrała dobrze. Stwierdziłem tylko że akurat wczoraj stracili tylko jedną bramkę i mecz mimo wszystko zawalili przez atak. Tyle.
hQ
Posty: 457
Rejestracja: 23 lis 2008, 16:28
Kontakt:

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: hQ »

pierwszyyeti pisze:
Messi zrownał sie z maradona to co ich na razie łączy to ,że nie wygrali c.a.
No. Tak poza tym to Messi jest znacznie bardziej utytułowany.
Oczywiście. Mesjasz wygrywa wszystko z samograjkiem, do tego czasem pchanym przez siły wyższe. Natomiast Maradona z mocno przeciętnym wówczas Napoli wygrał ligę i bodajże Puchar UEFA. Do tego jest Mistrzem Świata. Ale według Ciebie i tak Messi jest zajebiściejszy.
Seba
Posty: 1459
Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: Seba »

Tak jak pisałem niedawno gruby Ronaldo i alkoholik Adriano zrobiliby w ataku więcej niż Pato, Robinho i człowiek ze szczotką na głowie razem wzięci. Ganso może poza 2 akcjami całkowicie niewidoczny. O ile ten przez długi czas był kontuzjowany i jakoś można go wytłumaczyć, tak z Neymarem póki co narobili dużo szumu o nic. 45 mln... :hahaha:
Karne to było mistrzostwo świata. Poza Silvą wszyscy próbowali zabić kreta ;)

Obrazek
Obrazek
IlCapitano

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: IlCapitano »

Brało mnie już spanie pod koniec, ale opłacało się czekać do karnych. Takiego kabaretu to dawno nie widziałem. Nie strzelić czterech karnych, z czego trzy strzały w ogóle nie w bramkę? To nie może być przypadek, chłopaki woleli jechać na wakacje niż grać w mistrzostwach kontynentu. Niestety, ale taki jest obraz dzisiejszej piłki reprezentacyjnej.
pierwszyyeti
Posty: 136
Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31

Odp: COPA AMERICA 2011

Post autor: pierwszyyeti »

Szkoda, bo momentami akcje Brazylii wychodziły takie, jakich nie prezentował nikt na tym turnieju. Trochę więcej pracy i mogą miażdżyć; to nie jest ten sam przypadek co Argentyny.
ODPOWIEDZ