34. kolejka Serie A: Inter-Napoli

[miniu86]

Szkoda, że to Roma zapewniła sobie usługi Monchi'ego. Tak właśnie postanowiłem zacząć tego posta.


W niedzielę późnym wieczorem czeka nas starcie z Napoli. Wieleu z nas zapewne dobrze się zastanowi czy w ogóle oglądać ten mecz. Jeżeli grająca bardzo przeciętny sezon Fiorentina potrafiła "wyjaśnić" Inter w 20 minut to co może zrobić najlepsza ofensywa ligi? W 15 minucie meczu może być po wszystkim, a nawet jeśli nie to Inter pokazał, że taki blackout może przyjść w dosłownie każdym momencie.

Półtora miesiąca temu pokonaliśmy Atalantę 7-1 i to był szczytowy Inter w tym sezonie, następnie nastąpiło 40 dni horroru, które nadal trwają. Pewne jest, że jeżeli Inter chce być drużyną aspirującą do pierwszej trójki ligi, to nie może zaliczać takich koszmarnych serii. Który to już taki sezon?

Można powiedzieć nawet więcej. Od przyszłego sezonu pierwsze 4. miejsca będą miały zapewniony udział w LM. Od pamiętnego sezonu Beniteza i Leonardo, Inter na 4. miejscu był tylko raz. Z Mancinim w zeszłym roku. Trzeba to Roberto oddać.
W tym sezonie miało być lepiej, ale nasz Indonezyjski prezydent tak namieszał, że już niemal na pewno zaliczymy regres.

Na koniec Suning. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jeśli faktem jest, że zaproponowali pracę Conte i Simeone i dali im na decyzje 20 dni to jest to dobry omen. Daje nam to nadzieję, że już na początku okresu przygotowawczego, Suning chce mieć nowego trenera w Appiano Gentile.

[kachol]

Wielu oczekiwało, że ten mecz może decydować o 3 miejscu, tymczasem dzieli nas od Napoli "jedyne" 19 ptk. Gramy chyba jedynie o spektakularne zwycięstwo, które spowoduje, że ten gówniany sezon będzie z jakiegoś powodu wart wspomnienia chociaż raz, więc tylko 5-0 albo coś takiego wchodzi w grę. Realnie czuję remis, zobaczymy.

Co do plotek o Conte i Simeone to nie daje temu wiary, bo Chelsea nie puści Antonio (poza tym i tak go tutaj nie chce), a Simeone może przejść jak wygra LM (oby on lub Monaco), w co niespecjalnie wierzę, bo jakoś w kościach czuje, że CR7 i spółka ponownie sięgną po ten tytuł.

Jedno jest pewne już niedługo zacznie się cyrk i balonik zostanie ponownie pompowany, bo oczekiwania na nowy sezon to już będzie LM albo śmierć, a u nas szubienice ostatnio rozstawiane są około grudnia

[miniu86]

Nie wiem po co to wrzucam ale chyba przez to, że mi ciśnienie podniosło:
Calcio e finanza have examined the costs of players on team’s budgets and created a top 30 list of the highest gross earners including bonuses accrued. Inter have 7 names in the top 30: Geoffrey Kondogbia (14.9 million), Joao Mario (14 million), Gabriel Barbosa (10.9 million), Mauro Icardi (10.5 million), Antonio Candreva (10.32 million) , Joao Miranda (8.85 million) and Ivan Perisic (8.75 million).

[kachol]

Nie wiem po co to wrzucam ale chyba przez to, że mi ciśnienie podniosło:
Calcio e finanza have examined the costs of players on team’s budgets and created a top 30 list of the highest gross earners including bonuses accrued. Inter have 7 names in the top 30: Geoffrey Kondogbia (14.9 million), Joao Mario (14 million), Gabriel Barbosa (10.9 million), Mauro Icardi (10.5 million), Antonio Candreva (10.32 million) , Joao Miranda (8.85 million) and Ivan Perisic (8.75 million).

Mam nadzieje, że to plota, bo aż musiałem sobie ciśnienie zmierzyć, bo myślałem, że mam zawał

[Piekarz]

Przyznam że czegoś aż tak żenującego to nawet w Interze często się nie widzi. Pod względem nastawienia, mentalności to był jeden z najobrzydliwszych meczów jakie kiedykolwiek oglądałem. Zaczynam się zastanawiać, czy te kurwy faktycznie nie sprzedają tych meczów.

A najśmieszniejsze jest to, że może nawet jakimś cudem skończyłoby się remisem, gdybyśmy nie mieli na boisku tego śmiecia pierdolonego nagatomo. Drugiego takiego piłkarza chyba na całym świecie nie ma. Jak pomyślę o tym, że to gówno gra w Interze od ponad sześciu lat i prawdopodobnie pogra jeszcze co najmniej dwa, to zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że marnuję czas na Inter. Klub, który żywi kogoś takiego od ponad sześciu lat nie zasługuje na uwagę, po prostu. Naprawdę mam nadzieję, że ten amator dozna kontuzji, która z miejsca zakończy jego karierę, to by było... sprawiedliwe. Jak ktoś nie umie grać w piłkę, to niech tego nie robi za pieniądze.

[mio85]

mamy najlepszy lewy sektor boiska w Europie.....Zanetti się mylił strofując Nagatomo, aby ten nie zwracał się do niego per Pan. Nie tylko powinien kłaniać mu się w pas przy każdej okazji ale powinien poruszać się w jego obszarze na klęczkach w podzięce, że tak mierny zawodnik jak on mógł się obracać w towarzystwie takiej legendy...

[maniekfci]

Marzę.................... żeby MORDECZKA MEDIOLAŃSKA webo123................... opisał..................... ten mecz.................

Która to porażka z rzędu?

[Raffal]

Cóż nie pozostaje nic innego jak do konca sezonu dać szanse niewiadomym i przygotować się do przyszłego sezou.

Mecz dramat - bez wyjątków (no może poza Murillo).

[Jaszczu91]

Piekarz racja. Dzisiaj nasi kopacze wspieli się na szczyt żenady i hańby. Pod każdym względem jesteśmy na dnie. Mentalnie jesteśmy zerem. Szkoda mi tylko chłopaków, którzy pojechali na mecz obejrzeć to gówno na własne oczy... będzie pite na smutno na powrocie.

[meinenameislottar]

Oczywiście standardowa wieczna beka z Pjekara.

Mediolan walczy całą parą.

[magneto86]

Ciężko opisać kulturalnymi słowami ten mecz, ale jednak spróbuję.... Skład jaki desygnował do gry Pioli już nie wróżył niczego dobrego, ale mimo wszystko miałem cichą nadzieję że nawet jeśli przegrają zobaczę ambitny i zdeterminowany Inter, który walczy wyłącznie o trzy punkty.
Napoli robiło co chciało przez cały mecz nas zmiażdżyli i to że przegraliśmy tylko jedną bramką to zasługa Handy i niesamowitego farta.
Ciężko znaleźć jakieś pozytywy w tym meczu, jedynie Handa, Icardi i Perisić (czemu nie wyszedł w podstawowej 11-tce!) no i może jeszcze Candreva grali przyzwoicie, reszta zwłaszcza Brozo, Eder i Nagatomo to żenada nie nadająca się nawet na boiska Serie B.

[miniu86]

To niebywałe jak oczywiste było, że Napoli wywiezie z Mediolanu 3 pkt. Gratulacje dla asystenta Nagatomo jak zwykle niezawodny. Który to już rok w Interze?

Stefano Pioli miał w meczach z Milanem, Fiorentiną i Napoli zawalczyć o swoją posadę. Ta kwestia też już została dokumentnie wyjaśniona.

Dzisiaj Inter w całej okazałości pokazał jak bardzo nie jest drużyną. Tutaj nie ma żadnej myśli, żadnego celu, charakteru, walki, jedności, koleżeństwa ani ambicji.

Tak o to po raz kolejny brodzimy w tym samym gówienku co rok temu, dwa lata temu, trzy lata temu i tak aż do sezonu Leonardo. Tak jak powiedział komentator wróciliśmy do punktu wyjścia.

6 meczy bez wygranej stało się faktem, a za tydzień gramy z Genuą, którą na ich stadionie nie pokonaliśmy od kilku lat i która walczy o utrzymanie. Wnioski nasuwają się same.

[MiRas.]

Nie mam chęci by się rozpisywać. Skandaliczny mecz w wykonaniu Interu, skandaliczna, kompromitująca jedenastka wystawiona przez żelbetonowego kloca Piolego, który jest bardziej betonowy niż bloki z wielkiej płyty. Odnośnie nasrajtomo nie ma co się rozpisywać, Piekarz napisał już wszystko o tym wrzodzie na dupie Interu.

[Imrahil]

Szacunek dla tych, co oglądali cały mecz. Ja sobie zerkałem raz na jakiś czas, oczywiście trafiłem na "asystę" Nagatomo.

Nagatomo to symbol upadku Interu na najbliższe dekady.

[Alfa]

Przyznam że czegoś aż tak żenującego to nawet w Interze często się nie widzi. Pod względem nastawienia, mentalności to był jeden z najobrzydliwszych meczów jakie kiedykolwiek oglądałem. Zaczynam się zastanawiać, czy te kurwy faktycznie nie sprzedają tych meczów.

A najśmieszniejsze jest to, że może nawet jakimś cudem skończyłoby się remisem, gdybyśmy nie mieli na boisku tego śmiecia pierdolonego nagatomo. Drugiego takiego piłkarza chyba na całym świecie nie ma. Jak pomyślę o tym, że to gówno gra w Interze od ponad sześciu lat i prawdopodobnie pogra jeszcze co najmniej dwa, to zaczynam mieć wyrzuty sumienia, że marnuję czas na Inter. Klub, który żywi kogoś takiego od ponad sześciu lat nie zasługuje na uwagę, po prostu. Naprawdę mam nadzieję, że ten amator dozna kontuzji, która z miejsca zakończy jego karierę, to by było... sprawiedliwe. Jak ktoś nie umie grać w piłkę, to niech tego nie robi za pieniądze.

a wiesz co jest jeszcze gorsze? ze przez 6 lat nikt sie na tej kurwie nie poznal w tym smiesznym klubie

[Minister]

Śmieszny to ty jesteś lajzo.

INTER to my, a nie te psy.

[Bart]

Inter jako drużyna istnieje tylko teoretycznie.

Dzisiejszy mecz to była kpina z kibiców, a decyzje personalne Piolego po raz kolejny wołają o pomstę do nieba.

Jakim cudem Nagatomo pojawia się na boisku u dziesiątego trenera z rzędu, tego nie potrafię zrozumieć. W bzdury o sprzedawaniu meczów nie uwierzę, ale że w przypadku tego amatora w grę wchodzą jakieś pozasportowe układy, wydaje się niemal pewne.

Poza tym, co robili na boisku Medel, Brozović, Eder? Tu również brak wyjaśnienia.

Ktoś kiedyś napisał, że Brozović jest graczem ambitnym, a jego 20 minut kryminału w derbach z Milanem z 2016 to przeszłość. To co prezentował dziś po 75 minucie to nie tylko kryminał, ale i splunięcie w twarz kibicom. To już Cassano bardziej potrafił udawać, że mu zależy.

[Alfa]

Śmieszny to ty jesteś lajzo.

INTER to my, a nie te psy.

no tak brothers of the world nabieraj sie nadal ze cos znaczysz pacholku

a tak w ogole kim ty kurwa w ogole jestes ze do mnie piszesz szczeniaku, kiedy ja kibicowalem Interowi, ty jeszcze ssales cycka matce

[miniu86]

Yuto Nagatomo jest symbolem gównianego Interu i całej ery post Mourinho. Przez ten czas przewinęła się niezliczona ilość trenerów i piłkarzy, dwa razy zmieniał się właściciel klubu, a ten mały chujek nadal tu jest i trolluje kibiców. To jest wielka zagadka.

[Czarson]

Niestety.

[Chuchu]

Jak zwykle.

[Nasir]

"W pierwszej połowie udało nam się zagrać tak jak to sobie zakładaliśmy."

"Moim zdaniem zespół podszedł do tego meczu z odpowiednim nastawieniem."

xDDD po co ja sie mam przejmowac tymi pseudo pilkarzynami kreaturami popluczynami, przeciez nastawienie i zalozenia przedmeczowy byly ok

[miniu86]

Komentarz pomeczowy Piolego jest z kosmosu. To nie może być normalny człowiek.

[IlCapitano]

Dziwię się, że ktoś to jeszcze ogląda. Największe wyrazy współczucia dla chłopaków, którzy pojechali do Mediolanu i widzieli to na własne oczy. Przechodzi ludzie pojęcie jak te skurwysyny hańbią te barwy. Sritiro a nie ritiro, widać ile to dało. Może rzeczywiscie sprzedają te mecze?

[KoBa]

Ale co sprzedają? Przecież na naszą porażkę kurs był niski jak poziomom naszej wczorajszej gry.

Ja mam inną teorię, może poszłedł wyciek, że Chińczycy w lecie wypierdolą 3/4 składu łącznie z trenerem i ani im, ani Piolemu już nie zależy (podał sie do dymisji).
Od meczu z Torino drużyna wygląda, jakby grała choć grać nie ma ochoty.

PS:/ Nie Medela ( który wczoraj prawie powtórzył wyczyn Nagatomo), nie Mirandę, a Murillo zostawiłbym do rotacji z nowymi stoperami.

[Orzeu]

Ten mecz wczoraj to był policzek w stronę fanów. Za taki indolencji, braku charakteru i odwagi 3/4 składu powinno nie dostać wypłaty za ostatni miesiąc gry.

Współczuję chłopakom, którzy pojechali na ten mecz i musieli oglądać taką żenadę. Przecież my w ogóle nie chcieliśmy tego wygrać.

Najlepszy na boisku wczoraj oprócz Handanovicia Murillo. Icar z Joao Mario coś próbowali, ale reszta to już kompletna żenada.

[Raffal]

może ktoś przetłumaczyć transparent z CN ?

[miniu86]

Handa, Murillo, Jao i Icardi, potem Perisic - to zawodnicy, którzy kończyli zawody zachowując twarz.

Również współczuję tym co polecieli na mecz. Nie pamiętam kiedy ostatni raz oglądałem tak ordynarny brak chęci by cokolwiek w meczu zmienić.

Dla kontrastu popatrzmy na Juve, tam nawet gówniak zapieprza i gra powyżej swoich umiejętności bo to jest Juve i trzeba grać o wygraną.

[rafi27]

Hej,

Transparenty wywieszone na Curva Nord:
,,"Dirigenza totalmente assente e in campo mezzi uomini senza orgoglio né mordente. Nonostante tutto... Noi anche oggi in 60.000 gli unici a onorare la nostra storia".

Tłumaczenie:
,,Kierownictwo (zarząd) całkowicie nieobecne i na boisku ,,półgrajki" (mezzo uomo=półczłowiek, tu bardziej
można użyć sformułowania ,,półgrajek") bez honoru i bez chęci walki (z wł.mordere=ugryźć kogoś, tu jest zastosowane jako gra słów). Mimo wszystko....My także dziś w 60 000 jedyni którzy oddajemy cześć naszej
historii".

Czasem tak dosłownie coś z wł. brzmi inaczej nieco po polsku.


Pzdr
rafi27

[Lopez]

Widze,że nic nie straciłem nie oglądając tego meczu.Tego się właśnie spodziewałem.Nie wiem czemu Wy mieliście jakąś nadzieje,że z nimi wygramy widząc co się ostatnio dzieje.