Spalletti sam ostatnio zaznaczył, że w jego taktyce bardzo ważną rolę odgrywają boczni obrońcy grający wysoko i robiący przewagę w pomocy oraz trójka atakujących grających stosunkowo blisko siebie. Przecież to m.in. przez to Roma potrafiła tak dusić rywali. Wczorajszy mecz był tego całkowitym przeciwieństwem. Boczni obrońcy grali praktycznie tylko z przyklejonymi do linii Candrevą i Perisiciem. Środek pola raził niedokładnością(ktoś liczył te nieudane próby gry na jeden kontakt?), dodając do tego beznadziejny występ Jao Mario i Icardiego otoczonego przez 3 obrońców mieliśmy taki a nie inny obraz gry. Efektem tego były też naturalnie niezliczone straty po niedokładnych podaniach.
Generalnie najważniejsze jest teraz odpowiednio zareagować i ograć Genuę i Benevento. Nie ma cudów, te mecze trzeba wygrać by pozostać na tej właściwej drodze czyt. pasie szybkiego ruchu. Tylko ten pas prowadzi do top 4 w tym sezonie.
Spallettiemu trzeba dać czas, 2 miesiące przygotowań to były tylko w teorii bo każdy nasz transfer ciągnął się tygodniami. Wierzę, że gra pod okiem Luciano da przynajmniej tak dobre efekty jak to było w Romie, ale na to potrzeba czasu. Podejrzewam również, że nie obejdzie się bez 2-3 transferów w zimie. Na chwilę obecną najbardziej potrzebujemy "10" z prawdziwego zdarzenia, dalej, dodatkowej opcji na skrzydło i pewnie stopera.
Beznadziejny występ. Napisane zostało już niemal wszystko, ale nie zgodzę się z tym, że "to trudny teren; Bologna gra solidnie; jeszcze nie jeden rywal zgubi tam punkty itd." ... to nie wymówka. Jeśli Inter ma wrócić do Ligi Mistrzów to takie mecze MUSI wygrywać. Nie ma przebacz, bo za chwilę się okaże, że na Sardynii to też ciężko, Chievo groźne na swoim boisku, a z Atalantą to nam nigdy nie szło ... i tak w kółko. Niestety kadra jest wąska i wyborów wiele nie ma, ale liczę na to, że czas będzie działał na naszą (Spallettiego) korzyść. Dlatego ważne żeby teraz oblecieć najbliższe dwie kolejki z kompletem punktów i do derbów podchodzić w lepszej sytuacji niż milan, który raczej jeszcze jakieś punkty pogubi
miniu86 pisze:Spalletti sam ostatnio zaznaczył, że w jego taktyce bardzo ważną rolę odgrywają boczni obrońcy grający wysoko i robiący przewagę w pomocy oraz trójka atakujących grających stosunkowo blisko siebie. Przecież to m.in. przez to Roma potrafiła tak dusić rywali. Wczorajszy mecz był tego całkowitym przeciwieństwem. Boczni obrońcy grali praktycznie tylko z przyklejonymi do linii Candrevą i Perisiciem. Środek pola raził niedokładnością(ktoś liczył te nieudane próby gry na jeden kontakt?), dodając do tego beznadziejny występ Jao Mario i Icardiego otoczonego przez 3 obrońców mieliśmy taki a nie inny obraz gry. Efektem tego były też naturalnie niezliczone straty po niedokładnych podaniach.
Generalnie najważniejsze jest teraz odpowiednio zareagować i ograć Genuę i Benevento. Nie ma cudów, te mecze trzeba wygrać by pozostać na tej właściwej drodze czyt. pasie szybkiego ruchu. Tylko ten pas prowadzi do top 4 w tym sezonie.
Spallettiemu trzeba dać czas, 2 miesiące przygotowań to były tylko w teorii bo każdy nasz transfer ciągnął się tygodniami. Wierzę, że gra pod okiem Luciano da przynajmniej tak dobre efekty jak to było w Romie, ale na to potrzeba czasu. Podejrzewam również, że nie obejdzie się bez 2-3 transferów w zimie. Na chwilę obecną najbardziej potrzebujemy "10" z prawdziwego zdarzenia, dalej, dodatkowej opcji na skrzydło i pewnie stopera.
pierwszy akapit opisuje dokladnie ta sama sytuacje o ktorej napisalem w swoim poscie, totalnie nie rozumiem dlaczego spalletti nie zareagowal
teraz musimy jebnac genoe i benevento z przytupem bez jeńców, ale to musi byc zmiana nastawienia i mentalnosci...
Miniu spoko aczkolwiek w Romie mial jednak troche lepsza kadre
A ja dochodze do wniosku, ze mamy po prostu zespol tylkonsolidny z jednym wyrozniajacym sie Perisiciem ktory jest zawodnikiem klasy swiatowej. O sile srodka polabstanowia pomocnicy fiorentiny, Icardi nadal zawodzi na wyjazdach, Mamy koszmarne boki obrony, nierownego joao mario, utalentowanego skriniara I swietnego bramkarza. Mamy malo jakosci I cala nadzieje pokladam w panu na lawce trenerskiej. Stac nas na top 4, ale.jego brak nie bedzie dla mnie zaskoczeniem
Piter9702 pisze:
PS.3 miejsce w tabeli utrzymujemy ciągle. Byłoby dobrze, gdybyśmy nie tylko my się potknęli w tej kolejce i trzymam kciuki za Lazio i lubianą przeze mnie od tego sezonu Fiorentinę (tak, dzięki Piolemu).
ja będę kibicował raczej Napoli, bo to Lazio powinno być naszym głównym rywalem w walcem o miejsca 3-4 wraz z Romą i Milanem. Zejdzcie na ziemię i przestancie myslec o scudetto.
Match data from OPTA Statistics showed that Bologna took the lead on Tuesday night with their 6th shot in just the 32nd minute of the game (equivalent to a shot every 5 mins 20 seconds up to that point). This was a period in the game where Inter failed to break out of their own half at times & suffered with the running on & off the ball of Simone Verdi & Federico Di Francesco of Bologna who combined well to cause panic amongst the Inter backline.
Majonez dobrze podsumował naszą grę, o ile tak to można nazwać, nasz brak stylu i Candrevę, ulubieńca większości z tego forum.
O meczu zostało już praktycznie wszystko powiedziane, mnie osobiście najbardziej razi, a zarazem smuci sposób rozgrywania akcji. Obecny, a ten który prezentowaliśmy w okresie przygotowawczym. Wiadomo sparing to sparing, ale w większości meczów przedsezonowych nasza gra zaczynała się w środku pola, i w środku pola rządziliśmy i dzieliliśmy przez co nasze boki miały mnóstwo możliwości, wymienność pozycji itp. Teraz za wszelką cenę walimy wszystko do boku (najłatwiej jak nie ma żadnego pomysłu), nasz środek nie podejmuje żadnego ryzyka, co często robił w sparingach (z pozytywnym skutkiem). O ile jeszcze w kunszt dryblerski Ivana jestem wstanie uwierzyć, o tyle jak patrze na drugą stronę to aż mi serce drży. Kurwa naprawdę chciałbym podzielać Wasz entuzjazm względem Candrevy, ale zrozumcie, że na prawej stronie mamy taki beton w postaci tych dwóch gostków, że jak cudem nie pierdolnął setnej piłki (dokładnej) w meczu w pole karne to nic więcej od nich oczekiwać nie możemy.
Występ J.Mario to jakaś kompromitacja i tak jak wierzyłem w chłopa przed sezonem, to polowi zaczynam się zastanawiać co on odpierdala przez tyle czasu, że nie potrafi zagrać dwóch równych meczów tylko przeplata 2-3 fatalne na jeden dobry. W zasadzie jak tak głębiej się zastanowić to nie wiem czy czasem w jego dyspozycji nie doszukiwać się tego, że nasza gra w środku wyglądała tak, a nie inaczej. Chłop był łącznikiem, ale miedzy naszą pomocą, a atakiem przeciwnika.
Meczu nie oglądałem, ale po komentarzach można wywnioskować, że było gówno z cebulą...Zdarza się, nasi rywale do TOP3 może też stracą punkty w Bolonii...Trzeba poprawić grę, ograć Genuę i Benevento, październikowe derby zapowiadają się wyśmienicie...
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt, za daleko stąd do gór złotych, tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty, Co za ludzie mordują się dla paru złotych?! Krew solą tej ziemi, w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...