16. kolejka Serie A: Juventus - Inter

[Piekarz]

Poczytałem sobie trochę wypowiedzi kibiców Juventusu - ot tak, z ciekawości, jakie mają spojrzenie na ten mecz - i widzę że znaczna większość z nich nie pojmuje, podobnie jak zresztą sporo osób tutaj. Psioczą mianowicie na Allegriego, że zawalił im mecz, nie wykorzystał ich siły ofensywnej, a przecież Inter nie istniał w ofensywie więc po co się tak bronić!! xD Tymczasem właśnie ceną za to, że nasz atak został kompletnie wyłączony - co nie stało się jakimś magicznym przypadkiem, tylko było efektem nałożenia intensywnych zadań obronnych na praktycznie każdego zawodnika w zespole - były mocne ograniczenia Juventusu w ofensywie. Allegri przyjął sensowny plan - zamurować tył, mieć praktycznie z głowy Candrevę, Icardiego i Perisicia, a z przodu liczyć na błysk albo nasz błąd czy jakiś z dupy rykoszet poprzez relatywnie powściągnięte, ale za to bardzo częste ataki (pamiętajmy, że wbrew oczekiwaniom kibiców Juve dla Juventusu między porażką a remisem też była w tym meczu wymierna różnica - jak dla nas 0-0 to jakieś 75% sukcesu, tak dla nich jakieś 25%, ale jednak nie 0%). Co zabawne, tylko sędziemu Max zawdzięcza, że przynajmniej pierwszy jego cel został zrealizowany, bo w tym ścisku i tak znaleźliśmy miejsce, żeby nabić ich na karnego (swoją drogą to jest dla mnie jakiś koszmar, że w takich meczach VAR może nie zadziałać - to mocno wypacza jego sens, nawet jeśli sędzia był tak pewien, że nic nie było, to ktoś techniczny powinien i tak obejrzeć powtórkę i jak najszybciej dać mu znać, że był karny).

Ogólnie rzecz biorąc to był bardzo, bardzo ciężki mecz dla obu stron, ale ostatecznie to my dostaliśmy to, po co przyjechaliśmy, albo jak kto woli większość tego po co przyjechaliśmy.

[hQ]

Ocenić pracę Spalla można ocenić poprzez to, że.. jesteśmy rozczarowani po remisie z Juve na ich terenie

[marcinek91081]

Remis uważam za dobry wynik. Pierwsza połowa... taktycznie ich wyłączyliśmy, druga już troszkę słabiej ale po mimo to dowieźliśmy to po co przyjechaliśmy Pamiętajmy mecze rewanżowe z najsilniejszą trójka gramy u siebie!

No i słówko o pseudo komentatorach z eleven...tak się wkurwiłem że musiałem ściszyć na pilocie ten bełkot.

[Jaszczu91]

Ja jestem nieco zawiedziony tym co wczoraj oglądaliśmy. Myślałem że po takiej demonstracji siły ofensywnej z Chievo z Juventusem będziemy w stanie pokazać lepszą piłkę. Tymczasem nie udało nam się stworzyć realnego zagrożenia bramki rywala. Pomijam już tą sytuację z karnym bo koniec końców strzał został zablokowany. Zawiódł mnie Perisic bo nie zrobił nic w ofensywie. Aniu razu nie spróbował poszukać pojedynku 1na1 z De Sciglio. Podobnie Candreva. Nie widziałem nawet jednej wrzutki w jego wykonaniu. Przez to Maurito nie miał szans na zrobienie czegokolwiek. Druga połowa to już zupełnie strata kontroli nad meczem.
Ofensywa nie istniała ale jeśli chodzi o defensywę to praca całego zespołu wyglądała dobrze. Miranda pokazał dzisiaj klasę i udowodnił że dobra gra Skriniara to też w dużej mierze jego zasługą. Mamy znakomity duet stoperow. Jeden doświadczony drugi młody silny i ambitny.
Podsumowując to Inter może się cieszyć po tym spotkaniu. Remis nas urządzał i taki wynik udało się osiągnąć. Pamiętam że dobry Inter Manciniego i Piolego tak naprawdę kończył się w Turynie. Zespół Spala mam wrażenie jeszcze urósł. Po raz pierwszy w tym sezonie uwierzyłem w walkę do samego końca sezonu o Scudetto. Gra Interu, terminarz i brak europejskich pucharów powoduje, że jest to cel jak najbardziej realny.

[miniu86]

Muszę sobie ten mecz dzisiaj nadrobić, ale już teraz napiszę, że 5 pkt i jedna stracona bramka z Rzymu, Neapolu i Turynu jest świetnym wynikiem.
To co mi się również spodobało to Brozovic w pierwszym składzie co oznacza, że Spalletti widzi to co my i wie czego Inter potrzebuje.

[Piekarz]

A ja po wczorajszym występie Brozovicia niestety muszę powiedzieć, że Pastore potrzebny jest na już. Brozo jest naprawdę niezły, jeśli Spalletti ogarnął jego łeb to będzie sporą pomocą, ale jest po prostu za chudy w uszach na przeciwników tego kalibru. Nie wyczaruje raczej czegoś z niczego, a wczoraj właśnie trzeba było coś z niczego wyczarować, żeby wygrać.

[IlCapitano]

Spalletti rzeźbi tego Brozovicia i jestem pewien, że coś poważnego z tego wyniknie. Na to jednak potrzeba czasu, a my potrzebujemy klasycznej dziesiątki jak tlenu. Pastore to gwarancja jakości jakiej nam trzeba, w styczniu zakup z tych "na wczoraj".

[Mora]

czuję niedosyt, bylismy lepsi, bardziej cyniczni i to nam należał się komplet punktów

Widzę, że ćpasz ten sam towar co Maradona, pozdrów go środkowym palcem ode mnie.

Przeciętny mecz w naszym wykonaniu, praktycznie tylko 2-3 akcje w ofensywie, po jednej z nich należał nam się ewidentny rzut karny, ale jude zawsze ma jednego zawodnika więcej na placu gry...Poza tym to gospodarze całkowicie kontrolowali przebieg meczu, gdyby nie indolencja strzelecka Mandzukicia, to 3 punkty zostałyby w (T)urynie, mieli strzał praktycznie na pustą bramkę, świetną sytuację zmarnował też Igła, strzelając w trybuny. W grze Interu było za mało kreatywności, sensowny transfer na pozycję 10 w zimie to priorytet.

Ogólnie remis to bardzo dobry wynik po takiej grze, teraz lekko klepnąć amatorów w Pucharze Włoch i w miarę łatwy mecz z Udinese.

zamknij mordę z tym ćpaniem.
posłuchaj, Inter na ten mecz przyjechał z takim samym celem, z którym jechał do Neapolu - przede wszystkim nie stracić bramki. celem juve było wygranie tego meczu, a oni nawet nie strzelili bramki, ba, poza przypadkowymi akcjami nawet nam szczególnie nie zagrozili. monolit w obronie pozwolił "nam" ( w cudzysłowie, bo nie wiem, czy jesteśmy fanami tej samej drużyny ) na rozegranie meczu, jaki chcieliśmy rozegrać, czyli na "0" z tyłu.
a więc krótko - Inter na wyjeździe realizuje nadrzędny cel, czyli nie traci bramki, a juve w swojej twierdzy, dzięki jedności w naszej obronie, tworzy jakieś przypadkowe akcje, z którymi sobie lekko radzimy. Inter cel zrealizował, juve nie. kto był zatem lepszy, konkretniejszy?

Spiąłeś się widzę rewelacyjnie, poziom napinki jak u Sandro Pello 8-1 dla Juventusu w strzałach celnych, 7-2 w niecelnych, Juventus miał 3 znakomite sytuacje, my raptem jedną z nieodgwizdanym karnym. Jeśli twierdzisz, że w tym meczu byliśmy lepsi to albo wciągnąłeś końską dawkę koki albo jesteś najzwyczajniej w świecie głupi. Oczywiście, że naszym celem był punkt i cel ten udało się zrealizować, ale to Juventus był lepszym zespołem i bardziej zasłużył na zwycięstwo.

Swoją drogą to po cholerę jest ten cały VAR skoro sędzia pomimo spornej sytuacji w polu karnym nie chce go użyć i ma wyjebane na protesty naszego kapitana. Dalej można robić jawne przekręty...

[RoB]

Swoją drogą to po cholerę jest ten cały VAR skoro sędzia pomimo spornej sytuacji w polu karnym nie chce go użyć i ma wyjebane na protesty naszego kapitana. Dalej można robić jawne przekręty...

Podobno dostał na słuchawce info od varowców że nie ma karnego.

[maniekfci]

czuję niedosyt, bylismy lepsi, bardziej cyniczni i to nam należał się komplet punktów

Widzę, że ćpasz ten sam towar co Maradona, pozdrów go środkowym palcem ode mnie.

Przeciętny mecz w naszym wykonaniu, praktycznie tylko 2-3 akcje w ofensywie, po jednej z nich należał nam się ewidentny rzut karny, ale jude zawsze ma jednego zawodnika więcej na placu gry...Poza tym to gospodarze całkowicie kontrolowali przebieg meczu, gdyby nie indolencja strzelecka Mandzukicia, to 3 punkty zostałyby w (T)urynie, mieli strzał praktycznie na pustą bramkę, świetną sytuację zmarnował też Igła, strzelając w trybuny. W grze Interu było za mało kreatywności, sensowny transfer na pozycję 10 w zimie to priorytet.

Ogólnie remis to bardzo dobry wynik po takiej grze, teraz lekko klepnąć amatorów w Pucharze Włoch i w miarę łatwy mecz z Udinese.

zamknij mordę z tym ćpaniem.
posłuchaj, Inter na ten mecz przyjechał z takim samym celem, z którym jechał do Neapolu - przede wszystkim nie stracić bramki. celem juve było wygranie tego meczu, a oni nawet nie strzelili bramki, ba, poza przypadkowymi akcjami nawet nam szczególnie nie zagrozili. monolit w obronie pozwolił "nam" ( w cudzysłowie, bo nie wiem, czy jesteśmy fanami tej samej drużyny ) na rozegranie meczu, jaki chcieliśmy rozegrać, czyli na "0" z tyłu.
a więc krótko - Inter na wyjeździe realizuje nadrzędny cel, czyli nie traci bramki, a juve w swojej twierdzy, dzięki jedności w naszej obronie, tworzy jakieś przypadkowe akcje, z którymi sobie lekko radzimy. Inter cel zrealizował, juve nie. kto był zatem lepszy, konkretniejszy?

Spiąłeś się widzę rewelacyjnie, poziom napinki jak u Sandro Pello 8-1 dla Juventusu w strzałach celnych, 7-2 w niecelnych, Juventus miał 3 znakomite sytuacje, my raptem jedną z nieodgwizdanym karnym. Jeśli twierdzisz, że w tym meczu byliśmy lepsi to albo wciągnąłeś końską dawkę koki albo jesteś najzwyczajniej w świecie głupi. Oczywiście, że naszym celem był punkt i cel ten udało się zrealizować, ale to Juventus był lepszym zespołem i bardziej zasłużył na zwycięstwo.

Swoją drogą to po cholerę jest ten cały VAR skoro sędzia pomimo spornej sytuacji w polu karnym nie chce go użyć i ma wyjebane na protesty naszego kapitana. Dalej można robić jawne przekręty...

no fajne statystyki, ale one nie grają, więc przypomnę Ci tą najważniejszą - 0:0.

[Odet]

to Juventus był lepszym zespołem i bardziej zasłużył na zwycięstwo.

No był zespołem lepszym. Wyłączył z gry nasze ofensywne trio, grał szybko i dokładnie (zwłaszcza w II w połowie). Ale co z tego? Te ich ataki nie były na tyle dobre, żeby strzelić nam bramkę.
Mamy punkt, a oni stracili 2.

Pozdr.

[Piekarz]

Mora a kto był lepszym zespołem w meczu Barcelona-Inter 1-0?

[Minister]

Chyba raczej Mandżukić nie był na tyle dobry żeby strzelić nam bramkę.

W meczu z Napoli wykonaliśmy plan idealnie: pewnie, agresywnie w obronie + odgryzanie się w ataku, z juve już nie wyglądało to tak dobrze. Dużo niepewności, nieporadności i tragiczna gra ofensywna przesądziła o tym, że wyglądało to jak wyglądało. Najbardziej zawiodły mnie boki ataku, studnia bez dna. Do Icara nie mam pretensji, bo często był osamotniony, a i tak wgrywali mu piłkę na wysokości łba gdzie miał jeszcze dwóch na plecach. Candreva jak to Candreva, przy prawdziwych obrońcach nie wszedł w mecz i można powiedzieć, że był na boisku i tyle, ale Perisic za którego wykładali podobno 60 baniek, mając takiego przygłupa w obronie nie zrobił pół akcji to jest akurat poniżej godności klasowego bocznego.

Coby nie mówić punkt jest, plan minimum wykonany i czekamy na dalsze arcydzieła Spalettiego!!

[forzaragazzi]

Swoją drogą to po cholerę jest ten cały VAR skoro sędzia pomimo spornej sytuacji w polu karnym nie chce go użyć i ma wyjebane na protesty naszego kapitana. Dalej można robić jawne przekręty...

Rzecz w tym że VAR jest właśnie do bezspornych sytuacji które wypaczają wynik meczu. Do sytuacji 50:50 nie powinien być wykorzystywany bo to zawsze indywidualna decyzja sędziego. Innymi słowy kolega sędziego od VARu sam musi być przekonany (a przynajmniej mięć duże wątpliwości) że decyzja sędziego głównego jest błędna.

[★Intero★]

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5AC6C7BB

Juve po meczu w Neapolu: “partita tattica”
Juve po meczu z Interem: “catenacciari, culo”

[Mora]

Mora a kto był lepszym zespołem w meczu Barcelona-Inter 1-0?

Lepiej w piłkę grała Barcelona, cel zrealizowaliśmy my. Proste jak dymanie.

Swoją drogą to po cholerę jest ten cały VAR skoro sędzia pomimo spornej sytuacji w polu karnym nie chce go użyć i ma wyjebane na protesty naszego kapitana. Dalej można robić jawne przekręty...

Rzecz w tym że VAR jest właśnie do bezspornych sytuacji które wypaczają wynik meczu. Do sytuacji 50:50 nie powinien być wykorzystywany bo to zawsze indywidualna decyzja sędziego. Innymi słowy kolega sędziego od VARu sam musi być przekonany (a przynajmniej mięć duże wątpliwości) że decyzja sędziego głównego jest błędna.

Czyli VARowy musiał uznać, że ręka była nabita z bliskiej odległości albo służyła obrońcy do podpierania ciężaru ciała...To nic, że ręką zablokowane zostało światło bramki, powiększona została powierzchnia ciała obrońcy, a drużyna miała bezpośrednią korzyść z tej sytuacji. Gdyby w identycznej sytuacji strzał blokował Skriniar/Miranda byłby karny i żółtko. W Serie A bez zmian hehe