15. kolejka Serie A: Juventus - Inter

[Jaszczu91]

Przegraliśmy ale chociaż widziałem walkę zespołu i chęć zwycięstwa a nie minimalizm. Z tego jestem zadowolony. Ten mecz pokazał mi również, mimo porażki, że zmniejszamy dystans do juve bo podjeliśmy równorzędną walkę. Szkoda zmarnowanych sytuacji ale prawda jest taka że jesteśmy cały czas słabszym zespołem od juve i dlatego przegraliśmy.

Spalletti mnie również wkurzył zdejmując tak wcześnie Politano. Według mnie było to spowodowane grą Cancelo. Politano w obronie nie jest tak dobry jak w ofensywie i Spall widząc jak rozkręca się Cancelo chciał utrudnić mu zadanie i przestawił tam Mario. Niestety gol padł właśnie z tego sektora boiska a swoje dołożył jeszcze Asamoah, który zgubił krycie jugola. Sam Valero dał bardzo dobrą zmianę. Dał to czego oczekiwał Spall. Brozo wreszcie miał kogoś do gry w środku pola. Niestety nie przełożyło się to na poprawę rezultatu meczu Dla mnie najlepszą opcją było by zdjąć Mario zamiast Politano ale mądry Polak po szkodzie a kibic po meczu

Ostatnie wyniki zespołu nie są dobre a wchodzimy w newralgiczny dla Interu czas... Mam jednak przekonanie, że głęboki kryzys nas tym razem nie dopadnie i od PSV zaczniemy wygrywanie bo ten zespół ma na to potencjał.

[Klinsi64]

Pozostaje nam mieć nadzieje że Luciano się ogarnie z tymi zmianami bo przez najbliższe 1,5 roku i tak nie ma najmniejszych szans na zmianę na ławce trenerskiej .

przecież Conte jest do wzięcia bardziej od zmian Spalla wkurwia mnie to,że Inter próbujący pokazać dookoła jak to się odradza i jaki to nieskazitelny projekt powstaje w Mediolanie stał się zakładnikiem piłkarzy.Perisic nie do ruszenia,bo strzeli focha,Miranda domaga się gry i gra,stary Lautaro sapie w necie i synek też zaczyna dostawać szanse,mocno tym gardzę.

[IlCapitano]

a później zszedł Politano no i tyle było z Interu. Od tamtej minuty nie istnieliśmy. Nie wiem co Spalletti miał na myśli tą zmianą, może chciał zagęścić środek pola (ale po co? skoro Juve żadnych zmian nie zrobiło).

Najwyższy czas aby sobie uzmysłowić że o ile w przygotowaniu drużyny do meczu Spalletti jest na baaaaaardzo wysokim poziomie , to już z czytaniem wydarzeń boiskowych i przeprowadzaniem zmian ma ogromne problemy , żeby nie powiedzieć że jest chu jowy w tym elemencie. To już nie pierwszy i nie drugi mecz za jego kadencji kiedy zmianami zabija całkowicie naszą grę. Nie twierdze że z Politano na boisku wygralibyśmy ten mecz, ale po tej zmianie nasza gra całkowicie siadła. Co chciał osiągnąć nasz trener? nie wiadomo. Błędy się zdarzają , to rzecz normalna ale nasz trener wydaje się nie wyciągać wniosków a to już dla mnie osobiście bardzo niepokojące sygnały. Kompletnie nie kupuje twierdzenia że porażka była wkalkulowana bo to juve itp itd. Przed meczem być może bym się zgodził ale z przebiegu spotkania taki wynik to mocne rozczarowanie. Na wiosnę w meczu z juve Spalletti dokonał legendarnej już zmiany Icardi- Santon która w konsekwencji kosztowała nas być może nawet 3 pkt . Wczoraj po raz kolejny pokazał jak kapitalnie czyta grę i zdjął najlepszego obok Brozovicia i Skriniara na boisku Politano po czym nasza gra się posypała. Nie chce tutaj wychodzić na jakiegoś hejtera Spallettiego bo całościowo doceniam jego prace ale coraz bardziej wydaje mi się że on zwyczajnie jest za krótki jak na ambicje powracającego Interu a błędy które powiela i nie wyciąga wniosków są zwyczajnie wkurwiające . Pozostaje nam mieć nadzieje że Luciano się ogarnie z tymi zmianami bo przez najbliższe 1,5 roku i tak nie ma najmniejszych szans na zmianę na ławce trenerskiej .

Święte słowa Kredens mordeczko.

Ależ Skriniar wczoraj wyłączył Pedaldo, musimy go zatrzymać za wszelką cenę. Brozo Król.

[miniu86]

Najbardziej niepokojące u Spalla jest to, że nie potrafi odpalić Ivana na lawke i ten cały czas sabotuje naszą ofensywę. Czas spojrzeć prawdzie w oczy, Perisic jest niesamowicie daremny jak Palacio swego czasu.

Nie zmienia to jednak faktu, że ze Spallettim idzie nam całkiem nieźle. Wczoraj graliśmy z Juve których było stać na Ronaldo i Cancelo, a nas najzwyczajniej nie i to też pokazuje by trochę lodu na głowy wylać. Mamy kadrę jaką mamy, nasza 10 w tym sezonie głównie się leczy, mamy jednego skrzydłowego w dobrej formie. Jak Spall robił z Romą 87 pkt miał przednią formację w super formie, i czy to był Dzeko, czy Perrotti, czy Sharawi, czy inny Naingollan to każdy dawał w ataku bardzo dużo. W Interze na dzień dzisiejszy atak jest do remontu jeszcze i to dobrze widać.

Ktoś wyżej napisał, że Juve zawsze coś wcisnie i to prawda. Jak sobie przypomnę te wszystkie gównogole Moraty, chuja Cuadrado, czy nawet ten wczorajszy Chorwata to szewska pasja mnie dosięga. Mają kupę szczęścia w meczach z nami a jeszcze sędzia jest czasami czelny im pomagać jak wiosną.

[Saff]

graliśmy bez największego wzmocnienia sezonu (Ninja). To tak jakby turyńczykom wyjąć ze składu Pjanicia bądź Mandzukicia.

Sęk w tym, że akurat gdyby wczoraj zabrakło u nich Pjanicia, to raczej byłoby wzmocnienie dla Juventusu. Bośniak, obok Dybali, chyba najgorszy na boisku w Juventusie.

mieliśmy Politano który siał wiatr to nasz maestro łysy mając jedynego skrzydłowego w formie postanowił go zmienić za Balerona. Żenada.

Mnie z kolei "zaimponowała" przebiegłość Spalla - najpierw zmiana skrzydłowego na środkowego pomocnika i wymuszone przetasowanie w ustawieniu, a potem za innego środkowego wchodzi skrzydłowy i znowu zmiana pozycji. Geniusz zła.

Ogólnie mecz, którego raczej nie musimy się wstydzić. Graliśmy jak równy z równym, obydwie drużyny miały lepsze i gorsze momenty, przy odrobinie szczęścia moglibyśmy w pierwszej połowie wyjść na prowadzenie, a następnie je powiększyć.
Ostatecznei zadecydowało raczej doświadczenie i klasa, o którą Juventus, póki co, nas nadal przewyższa.

[Piekarz]

Do bramki to była najlepsza piłka, jaką pokazaliśmy na tym stadionie od 6 lat. Graliśmy jak równy z równym, mieliśmy nawet lepsze sytuacje niż Juventus, który w sumie poza Chiellinim z rożnego nie miał żadnej sensownej. Niestety w takim meczu trzeba wykorzystywać takie sytuacje jak Gagliardiniego czy Politano, bo Juventus prawie zawsze coś wciśnie. Tak już jakoś jest. Niedosyt po tym meczu pozostaje dlatego, że o ile Juventus strzela często takie bramki, których niemal nie da się uniknąć, to tej wczorajszej się dało. Z personaliów: najlepsi Brozović i Skriniar (który pięknie nakrył Ronaldu, wyglądającego na tle Słowaka jak pierwszy lepszy grajek z Serie A), najgorszy oczywiście obrzydliwy chorwacki pasożyt na lewym skrzydle. Zmiana Politano na Valero, mimo że Hiszpan jest w niezłej formie, faktycznie karygodna, zwłaszcza zważywszy jaki mecz (jak zawsze) grał wspomniany pasożyt. Pokazaliśmy się godnie, ale nic nam z tego, można już tylko zapomnieć i przejść do następnego meczu.

[KoBa]

Kto by pomyślał, że będziemy lepszym zespołem na wyjazdach w Rzymie i w Turynie i da nam to tylko 1 pkt. Widać jakość w naszej drużynie, widać też wiele pracy. Stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji, niż stworzą tam 3 następne ekipy razem wzięte, jestem tego pewien. Szkoda tylko, że żadnej nie wykorzystaliśmy.

Można Spalla krytykować za Perisica i Mirandę, ale wystawia ich dlatego, że ma do tego prawo - wolę Spallettiego nawet jeżeli zgadzam się z nim na 9/11 - gramy świetnie presingiem, drużyna ma styl, zaczynamy być kojarzeniz bardzo wysoką grą, coś, czego nie grali tutaj od wielu lat.

Szkoda, że tak mało mamy jak dotąd Nainggolana, ale równie wielka szkoda, że tak mało było w tym sezonie Vrsajko - gość ma talent, którego nigdy nie wyćwiczy DD.

[Kredence]

Można Spalla krytykować za Perisica i Mirandę, ale wystawia ich dlatego, że ma do tego prawo

serio KoBa? XD ,szkoda że Berniego nie wpuścił , też ma do tego prawo

wolę Spallettiego nawet jeżeli zgadzam się z nim na 9/11 - gramy świetnie presingiem, drużyna ma styl, zaczynamy być kojarzeniz bardzo wysoką grą, coś, czego nie grali tutaj od wielu lat.

To jest dokładnie to o czym pisałem wcześniej. Spalletti to trener który potrafi kapitalnie zorganizować drużynę , poukładać ją taktycznie , gdzie każdy zawodnik wie co ma grać. Ale jednocześnie wielcy trenerzy to tacy którzy podczas meczu potrafią zdiagnozować właściwie to co się dzieje na boisku i przeprowadzić zmiany które pomogą drużynie, sprawią ze gra będzie lepsza co w konsekwencji pomoże osiągnąć korzystny wynik. Co wczoraj zrobił Spalletti ? zrobił wszystko co tylko się dało aby utrudnić zespołowi . Zabił nam ten mecz i nie zrobił tego po raz pierwszy. Dodajmy fakt przywiązywania się do nazwisk Lucka i granie za zasługi i mamy całkiem sporo znaków zapytania co do Spallettiego. Ja uważam że jeżeli na rynku w lato pojawił by się na prawdę klasowy trener do wyjęcia to powinniśmy wykonać taki ruch. Co do Conte mam wątpliwości ale kto wie , być może potrzeba nam kogoś właśnie z taką mentalnością , kogoś kto chce wygrywać za wszelką cenę i nie będzie się bał podejmować ryzyka .

[Seba]

Spalletti miał odbudować Inter, przywrócić Ligę Mistrzów i z tego zadania się wywiązał. Więcej oczekiwać od niego nie można. Powoli robić podchody pod trenera z topu i to będzie chyba najlepsze rozwiązanie.

Meczu nie oglądałem, ale z tego co czytam Inter zagrał dobre zawody. Obstawiałem blamaż. Ciekawe, co by było, gdyby Gagliardini strzelił bramkę.

[KoBa]

serio KoBa? XD ,szkoda że Berniego nie wpuścił , też ma do tego prawo

No w zasadzie tak. Przecież Spall nie robi tego na złość kibicom, czy sobie. Trenera rozliczamy z wyniku na koniec sezonu. Jeżeli skonczymy w top3 a w LM uda nam się zagrac w 1/8 lub dalej serio ktoś będzie za pół roku pamiętał o tym, że Spall mógł wczoraj z Juve przeprowadzić lepsze zmiany (co mogło i tak niczego nie dać)?

[speaker]

No dokładnie, zabrakło tylko dokładności ew. precyzji przy strzałach, kolejno Gagliardiniego, Politano i Lautaro. Po ewentualnym golu Gagi też przebieg byłby inny. Oni by poszli bardziej, a to różnie mogło się skończyć, albo by szybko wcisnęli albo nadziali się na kontrę, bo Politano i Vrsalijko byli bardzo szybcy i w sumie intensywność wymiany piłek i nasze tempo do 50 min mnie aż trochę zaskakiwalo
Jednak to 0-1 a na Wembley to dwie inne rzeczy. Graliśmy w pilkę. Juventus też dobrze się trzymał, pilnował twardo ustawienia i tylko przez 5 minut, właśnie około 30 minuty, m. in. w czasie akcji ze słupkiem był przymroczony, zdawało się, że coś im zaraz wpadnie, ale szybko się zebrali, bo mają duże doświadczenie, dlatego że grają duże mecze i są od 8? lat ciągle w LM.

Gramy dalej. robić post meczowy na PSV koledzy!