Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Rozmowy o kibicach Interu...
Paolo_
Posty: 254
Rejestracja: 30 sie 2005, 12:20
Lokalizacja: Wrocław

Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Paolo_ »

No właśnie, ciekawy temat a został zamknięty nie wiedzieć czemu. A sprawa jest naprawde godna dyskusji. Czy człowiek mieszkający w Polsce, nie mówiący po włosku może się uważać za prawdziwego kibica jakiegokolwiek zespołu Serie A?

Ja na przykład nigdy nie powiem o sobie że jestem "prawdziwym kibicem" Interu. Prawdziwym kibicem jestem swojego klubu ze swojego miasta (Śląska Wrocław). Tu się urodziłem, tu się zacząłem interesować piłką, tu pierwszy raz ojciec zabrał mnie na stadion na który chodzę regularnie i kibicuje. Identyfikuje się z tym miastem, z tym regionem, z tym klubem, z tymi barwami z tymi ludźmi. Śląsk będzie na zawsze w moim sercu choćby grał w okręgówce. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć że kocham ten klub i jestem jego kibicem.

Co do Interu to mogę powiedzieć jedynie że jestem jego sympatykiem. W życiu nie byłem w Mediolanie a co dopiero na ich meczu. Nie znam osobiście żadnego człowieka urodzonego w Mediolanie czy w Lombardii. Jedyne co mnie łączy z Interem to sympatia do tego klubu, tych barw. Jak to się mówi "trzymanie kciuków" przed telewizorem. Oczywiście jakbym miał okazje to pojechałbym na jakiś mecz bo lubię ten klub. Tylko ta sympatia - nie oszukujmy się - istnieje z powodu wyników sportowych. Gdyby Inter grał regularnie w Serie B to nikt w Polsce by o nim nie słyszał. Jestem sympatykiem tego klubu, śledze jego wyniki, z sympatii do tych barw, do tego klubu mam ich koszulkę czy szalik. Ale to jest tylko i wyłącznie sympatia. Na pewno nie miłość czy uznawanie siebie za kibica akurat tego zespołu. Gdyby Inter grał z Wisłą Kraków dopingowałbym tych drugich bez cienia zawachania.

Wg mnie większość ludzi co tak afiszują swoją "miłość" do Interu, opowiadają jacy to są fanatycy (bo ubrani w barwy dopingują przed telewizorem czy komputerem :P) nie wiedzą o czym mówią. Taka hipokryzja. Nie mówie że nie jest możliwe aby ktoś z czystym sumieniem z ręką na sercu uznał siebie za prawdziwego kibica jakiegoś zagranicznego klubu, jednak nie są to zbyt częste przypadki. Nie można rzucać takimi słowami jak "miłość", "kibic", "fanatyk" na prawo i lewo...
Obrazek
Shady
Posty: 1354
Rejestracja: 16 kwie 2006, 01:23

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Shady »

Paolo_ pisze: No właśnie, ciekawy temat a został zamknięty nie wiedzieć czemu.
Pewnie dlatego ze napisal go ktos na poziomie dziecka z podstawowki... Ty bardziej rzeczowo sie wypowiedziales w tym temacie :]
Ja na przykład nigdy nie powiem o sobie że jestem "prawdziwym kibicem" Interu. Prawdziwym kibicem jestem swojego klubu ze swojego miasta (Śląska Wrocław).
Mam bardzo podobne zdanie do Twojego... klub z zagranicy w pewnym sensie sobie sie wybiera... a klub z wlasnego miasta/regionu - na to wplywu kto gdzie sie urodzil nikt nie ma.
Gdyby Inter grał regularnie w Serie B to nikt w Polsce by o nim nie słyszał.
Dokladnie, zdecydowana wiekszosc kibicow zagranicznych klubow zaczyna kibicowac danemu klubowi po jakims tam jego wiekszym sukcesie...
Messie
Posty: 2502
Rejestracja: 1 sie 2004, 21:40
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Messie »

ja sie osobsicie uwazam za prawdziwego fanatyka:)(obojetnie co kto bedzie mowil) zawsze chcialem jakos sie wykazywac w grupie Interistow, chcialem ejzdzic na emcze Interu i teraz jest peirwsza moja okazja, a mysle ze nie ostatnia:), sam osobiscie neichwalac sie:P (bez napiny!) staram sie cos zdzialac z FDP:) sam zaproponowalem ten nieoficjalny wylot na mecz ,a kibicuje temu klubowi od poczatku kiedy sie interesuje pilka czyli kilka dlugich latP:) nawet meczami klubu(Piast Gliwice) z mojego miasta tak niewariuje:) choc nie mowie ze nie chodze:) pozdro:)

a zamkniecie tematu nei dziwi mnie :) bo potem zaczyna sie jazda kazdy kazdemu po gaciach jedzie, ale jak juz istnieje ten temat to sie tez wypowiedzialem:) zeby nie bylo:P
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2007, 17:45 przez Messie, łącznie zmieniany 1 raz.
!! FANATICI DALLA POLONIA !! Non Mollare Mai !!
cooba
Posty: 98
Rejestracja: 3 cze 2007, 17:53
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: cooba »

Czy jestem prawdziwym kibicem Interu? Nigdy nie miałem wątpliwości, że TAK. Bycie kibicem to dzielenie z drużyną smutków i radości, bycie z Nią na dobre i na złe. Kibicuję Interowi od 11 lat i nigdy nie żałowałem, że jestem tifoso dell'Inter. A że nie mieszkam w Mediolanie? To nie ma znaczenia. Zagłębiakowi Dąbrowa Górnicza nie kibicuję - co najwyżej trzymam za niego kciuki, podobnie jest z innymi polskimi zespołami. Pozdrowienia dla Prawdziwych Kibiców Interu!
INTER PER SEMPRE! FORZA INTER!!!
Bart
Posty: 2223
Rejestracja: 27 sty 2004, 19:30
Lokalizacja: Gdynia

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Bart »

Mnie tam mało interesuje definicja "prawdziwego" kibica, bo nie ma takowej po prostu. Każdy kibicuje jak chce, potrafi. Uważam się za kibica Interu, Arki co najwyżej sympatyka i równie bardzo lubię Bałtyk, który również reprezentuje Gdynię. Po prostu kiedyś obejrzałem mecz Interu i tak się zaczęło. Miłością do lokalnej drużyny nie miał mnie kto zarazić, w rodzinie nikogo specjalnie piłka nie interesuje, koledzy z podwórka również w piłką interesowali się jedynie czynnie. I wcale nie czuję się gorszy od takiego kibica Interu z Mediolanu, który miał wszczepianą miłość do klubu od urodzenia, a teraz szkoda mu pieniędzy na karnet sezonowy. Jak nadarza się okazja, to jadę na mecz i będę kibicował niemniej aktywnie niż niektórzy z nas tutaj na polskich stadionach.
Mora
Posty: 2627
Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Mora »

Ja ,podobnie jak Messie i cooba ,uważam się za PRAWDZIWEGO kibica Interu (wg mnie istnieje coś takiego ,Bart ;-) ).Jestem wierny Interowi od 9,5 roku ,mimo iż w tym czasie Inter długo nie potrafił nic osiągnąć ,a wierność przecież cechuje prawdziwego kibica  :yes2: Paolo_ i ShadY'ego śmieszy kibicowanie przed TV...Ale co kibic Interu z Polski ma począć :?: Ma lecieć do Włoch na każdy mecz :?: Gdyby mnie było na to stać ,to bym tak robił ,ale na forsie nie śpię...Szczęście i cud prawdziwy ,że wysupłałem kaskę na mecz z Lazio.
cooba pisze: . A że nie mieszkam w Mediolanie? To nie ma znaczenia.
Bart pisze: wcale nie czuję się gorszy od takiego kibica Interu z Mediolanu, który miał wszczepianą miłość do klubu od urodzenia, a teraz szkoda mu pieniędzy na karnet sezonowy.

Dokładnie.Mało tego.Czuję się bardziej wiernym kibicem od niektórych na San Siro :!: Pamiętam mecz z Bayernem w LM.Inter przegrywał 0-2 i niektórzy kibice (oczywiście nie ci z Curva Nord) zaczęli opuszczać stadion.Dla mnie byłoby to nie do pomyślenia. ..
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Balu
Posty: 159
Rejestracja: 11 lut 2007, 15:41
Lokalizacja: Dębica

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Balu »

Uważam się za kibica Interu oczywiście chodż nie byłem na San Siro jeszcze. Zazdroszczę tym którzy jadą na Inter-Lazio bo ja niestety nie wyrobię finansowo na wyjazd. Serce podpowiada,że okulista,czesne na studia itp. poczekają, ale rozum mówi co innego. Rozum podpowiada,że pojadę na Inter jeszcze w tym sezonie,jak będę miał mniejsze wydatki. Mam pytanie do tych którzy jadą na mecz : Macie w planach jechać jeszcze pod koniec tego sezonu na Inter? Serce się kraja,że mimo kibicowania 10 lat nie widziałem naszych w akcji :/ Ktoś tu dobrze powiedział,że nie trzeba być Włochem czy mieszkać w Mediolanie żeby kochać Inter. Kocham ten klub od dziecka i tak zawsze pozostanie. Przeżyłem wile upokorzeń i porażek,ale nigdy nie zdecydowałem się na zmianę barw klubowych,chociaż ciążące na nas fatum było nie do zniesienia. Pamiętam porażkę w ostatniej kolejce z Lazio,które odebrało nam scudetto,pamiętam 0:6 z Milanem w derby. Nigdy nie przestane im kibicować !!!
Pozdro dla prawdziwych  Nerazzurrich :)
Szycha
Posty: 1299
Rejestracja: 10 cze 2004, 10:12
Lokalizacja: Poznań

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Szycha »

Prawdziwy kibic Interu nie musi koniecznie mieszkać w Mediolanie czy choćby w Lombardii. Na meczu nigdy Interu nie byłem, ale jestem już tego dużo bliżej niż jeszcze 2 miechy temu i napewno na jakiś mecz w tym sezonie się wybiorę . Często niepodoba mi się zachowanie niektórych kibiców przychodzących na San Siro. Jak można wychodzić ze stadionu gdy drużyna przegrywa 0-2 ( czyt.Sampa) lub nie wspierać jej w najważniejszych meczach pokroju Derbów lub finałowej potyczki PW z Romą. Nigdy bym tak nie postąpił. Ogólnie tak jak wielokrotnie o tym mówiono bycie kibicem Interu jest czymś wyjątkowym  :-D stres, stres i jeszcze raz stres...my Interiści rzadko się nudzimy.
Bart
Posty: 2223
Rejestracja: 27 sty 2004, 19:30
Lokalizacja: Gdynia

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Bart »

Mora pisze: Ja ,podobnie jak Messie i cooba ,uważam się za PRAWDZIWEGO kibica Interu (wg mnie istnieje coś takiego ,Bart ;-)
Ale nie da się tego tak jednoznacznie zdefiniować. "Ten kto chodzi na mecze jest prawdziwym kibicem". "Ten co ogląda każdy mecz w TV jest prawdziwym kibicem". Każdy kibicuje po swojemu i jeśli czuje się prawdziwym kibicem, to nim jest.
cooba
Posty: 98
Rejestracja: 3 cze 2007, 17:53
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: cooba »

Uważam, że kto jak kto, ale Inter ma oddanych i wiernych kibiców. Przez długi okres nic nie osiągaliśmy, inni się z Nas śmiali, ale to Nas nie zniechęciło (mnie przynajmniej) i jeszcze mocniej kibicowaliśmy Nerazzuri. Teraz, gdy Inter znowu jest wielki, możemy być z siebie dumni. Jeszcze raz pozdrawiam Kibiców Nerazzuri! :piwko: INTER PER SEMPRE!!! :flaga33:
INTER PER SEMPRE! FORZA INTER!!!
pct
Posty: 136
Rejestracja: 8 sie 2007, 09:43
Lokalizacja: Łódź

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: pct »

Bart pisze: Ale nie da się tego tak jednoznacznie zdefiniować. "Ten kto chodzi na mecze jest prawdziwym kibicem". "Ten co ogląda każdy mecz w TV jest prawdziwym kibicem". Każdy kibicuje po swojemu i jeśli czuje się prawdziwym kibicem, to nim jest.
Jak najbardziej z tym sie zgodze. Ja zawsze omijalem stwierdzenie "prawdziwy kibic", jesli juz mialem sie opisywac to mowilem "wierny kibic". Na Widzew chodzilem jak byla Liga Mistrzow, Puchar UEFA, fatalne mecze w I lidze, II liga, i teraz znowu padaka w I lidze. Ale znalem goscia, ktory co dwa tygodnie meldowal sie w Lodzi mieszkajac na codzien w jakims miasteczku pod Suwalkami i jesli kogos moglbym nazwac prawdziwym kibicem to wlasnie jego. Z Interem sympatyzuje juz 12 lat i dlugo dlugo jedynym sukcesem i moja radoscia byl Puchar UEFA z 1998, jednak mimo lat posuchy i nieustajacych szyderstw brata-Milanisty zawsze im kibicowalem. Padlo tu zdanie, ze "klub zagraniczny sie wybiera a klub w kraju jest w pewnym sensie narzucony." Jak najbardziej sie z tym zgodze, ale uwazam, ze sympatia a nawet milosc do danego klubu moze byc w obu przypadkach taka sama.

:piwko:
Paolo_
Posty: 254
Rejestracja: 30 sie 2005, 12:20
Lokalizacja: Wrocław

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Paolo_ »

Niektórzy piszą że nie ma znaczenia jak się kibicuje czy przed TV czy na żywo. Wg mnie różnica jest kolosalna. Przede wszystkim siedząc przed kompem  nie wspierasz zarówno KLUBU jak i ZESPOŁU. Oglądasz mecz żeby zaspokoić jakieś tam swoje potrzeby :-) Nie zasilisz klubowej kasy (to akurat w sumie mało ważne) a twojego dopingu nie usłyszy nikt oprócz współmieszkańców. A to Interowi raczej w tej chwili nie pomoże, co najwyżej wyładujesz swoje napięcie i poprawisz humor :] Prawie wszyscy używają słowa miłość. A mi to przypomina taką samą miłość jak np. jakiejś tam nastolatki do Tokio Hotel :P Chodzi w ich koszulkach, słucha non stop piosenek, zapewnia o swojej bezgranicznej miłości i może raz pojawi się na koncercie. Taka miłość przez telewizor czy internet. Rozmowa na gg zamiast rozmowy w realu :-) Czasami wygodniejsza i mniej stresowa ale jednak - gorsza.

Też jakby jakiś kibic Interu z Mediolanu co od kilku/kilkunastu lat jeździ na wyjazdy, od urodzenia na mecze u siebie swojego zespołu, zarywa szkołę/prace żeby pojechać na wyjazd, większość pieniędzy wydaje na pociągi, bilety czy na oprawy meczowe, jakby usłyszał że wielu w tym temacie opowiada że są wielkimi, prawdziwymi kibicami jego zespołu (ale - szczegół - nigdy nie byli na meczu ani nawet w Mediolanie) to chyba nóż w kieszeni by mu się otworzył. Jak już pisałem, nie używajcie tak pochopnie słów miłość i kibic.
Obrazek
Bart
Posty: 2223
Rejestracja: 27 sty 2004, 19:30
Lokalizacja: Gdynia

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Bart »

Z drugiej strony pomyśl sobie, kto robi więcej? Mediolańczyk, który pójdzie od czasu do czasu na San Siro, czy Polak który poprzez organizację spotkań, zlotów, wyjazdów, gadżetów czy robienie stron rozsławia i popularyzuje Inter w swoim kraju? Ciekawe czy takie same zastrzeżenia będą jeśli będziemy oficjalnym fanklubem Interu, podobnie jak w przypadku Milanu ma się to z Milan Club Polonia?
Nasir
Posty: 737
Rejestracja: 21 sie 2005, 14:19
Lokalizacja: Kielce\Krakow

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Nasir »

  Z Interem jest o tyle inna sprawa, ze my jako kibice, dopiero w zeszlym roku moglismy byc naprawde dumni, poza kilkoma momentami, jak sporadyczne wygrane z Milanem czy Juve. Dla mnie te 10 lat odkad kibicuje Interowi to czas upokorzen, wysmiewania, bolu, bezradnosci, ktore dopiero w zeszlym sezonie zamienilo sie w zwyciestwo. Jest w hymnie Interu taki wers..."Ma dimmi cosa c'e di meglio Di una continua sofferenza per arrivare alla vittoria..." To najlepiej obrazuje, jakim Inter jest klubem.

    Dla mnie to jest cos wiecej niz tylko klub. . Takie to moze jest przewrotne, dla niektorych moze smieszne. Ja sie tego nie wstydze, ale plakalem w 98' jak nas sedzia okradl w meczu z juve, plakalem 5 maja 2002 kiedy wiadomo co bylo. wreszcze plakalem 23 kwietnia 2007. nie wstydze sie tego.

  Dla mnie to jest zaszczyt kibicowac Interowi. I nie mozna mowic, ze jak ogladam mecz przed kompem, to ze przezywam to mniej niz ludzie na stadionie. Zyjac w Polsce ciezko by bylo smigac co tydzien do Wloch na mecze. Zyjac w Polsce ciezko jest wogole obejrzec mecz Interu.
Ostatnio zmieniony 1 paź 2007, 12:40 przez Nasir, łącznie zmieniany 1 raz.
'...Ma dimmi cosa c'e di meglio
Di una continua sofferenza per arrivare alla vittoria...'
Shady
Posty: 1354
Rejestracja: 16 kwie 2006, 01:23

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Shady »

Mora pisze: Paolo_ i ShadY'ego śmieszy kibicowanie przed TV..
Ej ej... ja nigdzie nie napisalem ze takie cos mnie smieszy! Kazdy wie, ze mieszkamy w takim kraju w ktorym zarobki przecietnego obywatela nie pozwalaja na objezdzanie polowy Europy na mecze pilkarskie. Poprostu takie kibicowanie przed TV jest dla mnie inne (nie wiem jak to nazwac), niz regularne odwiedzanie stadionu swojej druzyny...
Ostatnio zmieniony 1 paź 2007, 14:04 przez Shady, łącznie zmieniany 1 raz.
Paolo_
Posty: 254
Rejestracja: 30 sie 2005, 12:20
Lokalizacja: Wrocław

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Paolo_ »

Nie mówie że nie ma w Polsce takich fanatycznych jednostek które z czystym sumieniem z ręką na sercu mogą powiedzieć że są prawdziwymi, fanatycznymi kibicami Interu. Ale to jest mniejszość. Też mogę ogłaszać wszem i wobec że kocham Inter i mogę zrobić dla niego wszystko... Tylko co z tego jak to nie jest zgodne z prawdą... Po cholere mam się oszukiwać? Czyny nie słowa :]
Nasir pisze:Dla mnie te 10 lat odkad kibicuje Interowi to czas upokorzen, wysmiewania, bolu, bezradnosci, ktore dopiero w zeszlym sezonie zamienilo sie w zwyciestwo
Powiedziałbyś to kibicowi np. Stomilu Olsztyn to by Ci się zaśmiał w twarz. No ludzie, zespół gra w najlepszej lidze świata, walczy o europejskie puchary. Najwyższa światowa półka! Powiem więcej. Jak dla mnie stawianie zagranicznego klubu z czołówki ponad klub ze swojego miasta to trochu pójście na łatwizne. Nie trzeba się męczyć chodząc na 3 czy 2 lige oglądając futbol na żenującym poziomie, oglądając częste porażki swojego zespołu, wydawać kasy na bilety, nosić gadżetów żeby każdy się patrzył na ciebie jak na bandyte albo pókał się w czoło ("no co ty chodzisz na to badziewie?"). Włączy się TV, "pokrzyczy" się na czacie, zespół zdecydowanie częściej wygrywa niż przegrywa, piłka na najwyższym poziomie. Tylko że jest to 0 lokalnego patriotyzmu. Nie identyfikowanie się ze swoim miastem i jego mieszkańcami tylko identyfikowanie się z miastem w którym się nie było i ludźmi których się nie zna. Jak komuś to nie przeszkadza - ok.

Ciekaw jestem jaki jest stosunek włochów, mieszkańców Mediolanu i Lombardii że na mecze chodzi pełno ludzi z zagranicy, nie znający nawet języka włoskiego. Mnie osobiście to by wkurviało nieziemsko gdyby np. Śląsk wygrał Lige Mistrzów (:P) i nagle na stadion zaczęło by łazić pełno obcokrajowców którzy parę lat temu nic o moim klubie nie wiedziało. Oczywiście to nie ta sama sytuacja co z Interem ale mimo wszystko podobna. Tzw. "Kibice" sukcesu
Obrazek
Ljarro
Posty: 2506
Rejestracja: 18 sty 2004, 13:12
Lokalizacja: Lublin

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Ljarro »

Nie trzeba się męczyć chodząc na 3 czy 2 lige oglądając futbol na żenującym poziomie, oglądając częste porażki swojego zespołu, wydawać kasy na bilety, nosić gadżetów żeby każdy się patrzył na ciebie jak na bandyte albo pókał się w czoło ("no co ty chodzisz na to badziewie?")
Wiec jezeli zamierzam pojechac na mecz i wydac w koncu ta kase, chodze w koszulce czy bluzie (gadżety?), to wg. Ciebie już moge nazwac sie kibicem? Wszystko opiera sie o kase i poswiecanie sie? A co powiesz o ludziach ktorzy nie moga chodzic na mecze z powodu roznego rodzaju chorób i mają pieniądze na leki a nie na koszulke klubu, a szczerze jakiemus klubowi kibicuja. To tez jest siła wyższa, tak jak dla niektorych z nas przejazd z Polski do Mediolanu?
Tylko że jest to 0 lokalnego patriotyzmu. Nie identyfikowanie się ze swoim miastem i jego mieszkańcami tylko identyfikowanie się z miastem w którym się nie było i ludźmi których się nie zna.
Wole zaglosowac w wyborach na kogos normalnego niz "identyfikowac sie z miastem" poprzez chodzenie na mecze...Zwlaszcza ze akurat mieszkam w takim miescie, gdzie wladze chca zniszczyc najwiekszy klub.
Ciekaw jestem jaki jest stosunek włochów, mieszkańców Mediolanu i Lombardii że na mecze chodzi pełno ludzi z zagranicy, nie znający nawet języka włoskiego.
No wlasnie chodzi o to, ze to nie Polacy, fałszywie odczytujący patriotyzm. Co mnie obchodzi skad pochodzi kibic mojego klubu? Jakie to tak naprawde ma znaczenie?
kSySiu
Posty: 3
Rejestracja: 28 sie 2007, 11:38
Lokalizacja: Lca
Kontakt:

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: kSySiu »

Ja uważam tak: To, że mieszkam w Polsce nie oznacza, że nie mogę być "prawdziwym kibicem", z resztą uważam, że ta definicja nie istnieje. Jestem kibicem Miedzi Legnica (pozdro Paolo_ :ave:)- to tu chodzę na mecze, identyfikuje się z innymi kibicami, ale "miłość" do Interu to coś innego. Klubowi zaczełem kibicować jeszcze wtedy kiedy o sukcesach mogliśmy tylko pomarzyć. Ale ten klub to dla mnie coś więcej. W tej chwili pomyślałem, że coś takiego jak oficjalny fanklub Interu by się przydał. :)
Paolo_
Posty: 254
Rejestracja: 30 sie 2005, 12:20
Lokalizacja: Wrocław

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Paolo_ »

Ljarro pisze:Wiec jezeli zamierzam pojechac na mecz i wydac w koncu ta kase, chodze w koszulce czy bluzie (gadżety?), to wg. Ciebie już moge nazwac sie kibicem? Wszystko opiera sie o kase i poswiecanie sie?
Nie zrozumiałeś co napisałem także przeczytaj jeszcze raz...
Chvj mnie obchodzi czy ubierasz sie w bluze czy koszulke. Ważne żebyś wspierał swój klub. Interesował się co się wokół niego dzieje. Nie wstydził się go. Chodził na mecze i zdzierał dla niego gardło. Namawiał innych żeby robili jak ty. Bo w jaki inny sposób wspierać zespół? Pijąc piwo przed TV i machając szalikiem a potem płacząc po porażce czy zwycięstwie? "Kibicowanie" zagranicznemu zespołowi to łatwizna. Gówna robienie i opowiadanie wszem i wobec o swojej miłości. Kibicowanie polskiemu zespołowi z miasta czy regionu to niestety już nie taka łatwizna. Trzeba się trochę poświęcić, walczyć o wielkość swojej drużyny, trwać przy niej na dobre i na złe. Nie ma tak pięknie, zespół przegrywa, ludzie się z ciebie śmieją. I wtedy można mówić o prawdziwej miłości do klubu
A co powiesz o ludziach ktorzy nie moga chodzic na mecze z powodu roznego rodzaju chorób i mają pieniądze na leki a nie na koszulke klubu, a szczerze jakiemus klubowi kibicuja. To tez jest siła wyższa, tak jak dla niektorych z nas przejazd z Polski do Mediolanu?
Nie porównuj takich rzeczy... Wyskoczyłeś teraz mi z inwalidami. Rozmawiamy czy człowiek mieszkający w Polsce może się uznawać za prawdziwego kibica zagranicznego klubu. Może. Ale jeśli jego "kibicowanie" ogranicza się do oglądania meczy przed TV albo chodzenia w koszulce to takim go nazwać nie można. To jest co najwyżej SYMPATYK tego zespołu (jak np. ja).
Wole zaglosowac w wyborach na kogos normalnego niz "identyfikowac sie z miastem" poprzez chodzenie na mecze...Zwlaszcza ze akurat mieszkam w takim miescie, gdzie wladze chca zniszczyc najwiekszy klub.
No ok twój wybór. Ale dla mnie to pójście na łatwizne, lenistwo. Władze chcą zniszczyć klub to ja to pie*dole i nie chodze na mecze. Mogę się uznać za kibica Interu i będzie fajnie
No wlasnie chodzi o to, ze to nie Polacy, fałszywie odczytujący patriotyzm. Co mnie obchodzi skad pochodzi kibic mojego klubu? Jakie to tak naprawde ma znaczenie?
Dla jednych nie ma znaczenia dla drugich ma.
Ostatnio zmieniony 1 paź 2007, 17:05 przez Paolo_, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Bart
Posty: 2223
Rejestracja: 27 sty 2004, 19:30
Lokalizacja: Gdynia

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Bart »

Czyli to, że byłem na kilku meczach Arki, a na żadnym Interu powoduje że Arki jestem kibicem, a Interu sympatykiem. Chyba ja o tym decyduję, a nie powszechna opinia o tzw. "kibicowaniu", nie? :-|

I jakie pójście na łatwiznę? Czasem lepiej grać w II lidze polskiej i wiedzieć na czym się stoi, a nie mieć jedną z najlepszych drużyn w świecie i co tydzień znosić upokorzenia.
Ostatnio zmieniony 1 paź 2007, 17:19 przez Bart, łącznie zmieniany 1 raz.
Ljarro
Posty: 2506
Rejestracja: 18 sty 2004, 13:12
Lokalizacja: Lublin

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Ljarro »

Nie zrozumiałeś co napisałem także przeczytaj jeszcze raz...
Ja zrozumialem, problem w tym ze chyba sam nie wiesz co znaczą napisane przez Ciebie slowa.
Chvj mnie obchodzi czy ubierasz sie w bluze czy koszulke. Ważne żebyś wspierał swój klub. Interesował się co się wokół niego dzieje. Nie wstydził się go. Chodził na mecze i zdzierał dla niego gardło. Namawiał innych żeby robili jak ty. Bo w jaki inny sposób wspierać zespół? Nie porównuj takich rzeczy... Wyskoczyłeś teraz mi z inwalidami. Rozmawiamy czy człowiek mieszkający w Polsce może się uznawać za prawdziwego kibica zagranicznego klubu. Może. Ale jeśli jego "kibicowanie" ogranicza się do oglądania meczy przed TV albo chodzenia w koszulce to takim go nazwać nie można. To jest co najwyżej SYMPATYK tego zespołu
Wiec sie jeszcze raz pytam, czy jezeli jade na mecz z Lazio i zamierzam to robic to czy juz jestem prawdziwym kibicem, czy wg. Twojej nomenklatury do tego potrzeba jakiejs wiekszej ilosci takich zachowan?
Bo w jaki inny sposób wspierać zespół? Pijąc piwo przed TV i machając szalikiem a potem płacząc po porażce czy zwycięstwie? "Kibicowanie" zagranicznemu zespołowi to łatwizna. Gówna robienie i opowiadanie wszem i wobec o swojej miłości.
Wrzucasz wszystkich do jednego worka. W zyciu nie siedzialem przed TV i nie machalem szalikiem i w zyciu nie opowiadalem o swojej milosci do Interu.
Kibicowanie polskiemu zespołowi z miasta czy regionu to niestety już nie taka łatwizna. Trzeba się trochę poświęcić, walczyć o wielkość swojej drużyny, trwać przy niej na dobre i na złe. Nie ma tak pięknie, zespół przegrywa, ludzie się z ciebie śmieją. I wtedy można mówić o prawdziwej miłości do klubu
Ty strasznie wszystko ułatwiasz, bo sprowadzasz cały problem do tego, że mieszkasz gdzieś-musisz być kibicem klubu z miasta.
No ok twój wybór. Ale dla mnie to pójście na łatwizne, lenistwo.
Lenistwo to jest dla mnie zrzucanie swoich bledow ortograficznych na dysleksje, a nie nie chodzenie na mecze. 
Dla jednych nie ma znaczenia dla drugich ma.
Ma znaczenie, dla tych POLACZKÓW, którzy mylnie odczytują pojecie patriotyzmu i próbują je wrzucac wszędzie gdzie sie da. Ograniczanie kibicowania danemu klubowi do ram miasta czy wojewodztwa to po prostu ignorancja.
Paolo_
Posty: 254
Rejestracja: 30 sie 2005, 12:20
Lokalizacja: Wrocław

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Paolo_ »

Ljarro pisze: Ja zrozumialem, problem w tym ze chyba sam nie wiesz co znaczą napisane przez Ciebie slowa.
Tak jest, jestem upośledzony umysłowo.
Wiec sie jeszcze raz pytam, czy jezeli jade na mecz z Lazio i zamierzam to robic to czy juz jestem prawdziwym kibicem, czy wg. Twojej nomenklatury do tego potrzeba jakiejs wiekszej ilosci takich zachowan?
Jak raz pojedziesz na mecz to wiadomo że nie
Wrzucasz wszystkich do jednego worka. W zyciu nie siedzialem przed TV i nie machalem szalikiem i w zyciu nie opowiadalem o swojej milosci do Interu.
Nie mówiłem konkretnie o tobie. Z tym machaniem szalikiem to wiadomo że nie miałem na myśli dosłownie tego :P
Ty strasznie wszystko ułatwiasz, bo sprowadzasz cały problem do tego, że mieszkasz gdzieś-musisz być kibicem klubu z miasta.
Niekoniecznie. Jak już się uważasz za kibica jakiegoś klubu to powinieneś coś dla tego klubu robić. Chociażby chodzić na mecze i dopingować. Jak można się nazywać kibicem nie będąc ani razu na meczu danej drużyny? Chyba że znam jakąś dziwną definicje kibica


Musze wyjść także odpowiem na reszte później i doprecyzuje to co napisałem teraz, pzdr
Obrazek
Wasiel InterFC
Posty: 74
Rejestracja: 20 maja 2007, 17:48
Lokalizacja: Karsk

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Wasiel InterFC »

Cieżko mowic samemu o sobie, czy jest sie prawdziwym kibicem czy nie. Chciałbym tak o sobie powiedziec. Staram sie ogladac ich mecze, wierze w nich. Nie psiocze, ale czasem miałem dosc przez te 9 lat nie powiem!!!! Forza INTER
Inter per sempre. Inter eterno amore.
Ljarro
Posty: 2506
Rejestracja: 18 sty 2004, 13:12
Lokalizacja: Lublin

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Ljarro »

Niekoniecznie. Jak już się uważasz za kibica jakiegoś klubu to powinieneś coś dla tego klubu robić. Chociażby chodzić na mecze i dopingować. Jak można się nazywać kibicem nie będąc ani razu na meczu danej drużyny?
I tu znowu schodzimy do przykładu z człowiekiem chorym, który tak umiejetnie pominałeś. Czasem są rzeczy wyższe czy ważniejsze, które nie pozwalają na chodzenie na mecze. Czy przez to mam sie czuc gorszym kibicem, czy tez w ogole nie kibicem?
Bart
Posty: 2223
Rejestracja: 27 sty 2004, 19:30
Lokalizacja: Gdynia

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Bart »

I czy taki np. kibic Legii z Suwałk nie jest kibicem, bo może sobie pozwolić na 2-3 wizyty na Łazienkowskiej w sezonie?

Po raz kolejny powtórzę, że jak ktoś czuję się kibicem to nim jest, jak ktoś czuje sie sympatykiem - też nim jest. I jeśli nie mamy jakichś mocnych argumentów, to nie powinniśmy tego podważać.

Piszesz dużo o kibicowskim "pozerstwie", a jego nie można sprowadzić tylko i wyłącznie do machania szalikiem przed TV. Ile to ja znam osób, które chodzą na mecze po to, żeby być fajnym, pokazać się innym, zdobyć uznanie wśród stadionowych twardzieli itp. A nie potrafią wymienić podstawowej jedenastki swojego zespołu.. Zrozum Paolo, że Twoje podejście do kibicowania jest tylko jednym z wielu, a nie jedynym obowiązującym.

Też nie podoba mi się podejście, że klubowi ze swojego miasta TRZEBA kibicować. No bo proszę: koleś z Rumi kibicuje Arce. A dlaczego, do cholery, nie Orkanowi Rumia? Bo Arka jest lepsza? Bo ma fajną historię, kibiców, oprawy, grała w I lidze? A co z Orkanem? I taka sama historia jest z polskimi klubami i Interem. Jeśli kibicowanie MUSIAŁOBY być związane z miejscem zamieszkania, to by było po prostu smutno. Tylu jest Mediolańczyków, którzy urodzili się z ojca i matki interistów, a postanowili kibicować Juve np. I są gorsi, bo nie wpojono im jedynej słusznej "wiary"? Nie!

Jesli nikt nie wpoił mi miłości do Arki to mam płakać, że już nigdy nie będę prawdziwym kibicem? Też nie! Robię wszystko, aby zrobić jak najwięcej dla Interu. Kibice z Mediolanu jeszcze kilkanaście lat temu nie robili wyjazdów na mecze poza Lombardię. I w czym oni są lepsi od nas, którzy wydajemy, bądź też w przyszłości gotowi jesteśmy wydać kilkaset złotych po to, żeby zobaczyć NASZ zespół?
Mora
Posty: 2627
Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Mora »

Paolo_ pisze:
Nasir pisze:Dla mnie te 10 lat odkad kibicuje Interowi to czas upokorzen, wysmiewania, bolu, bezradnosci, ktore dopiero w zeszlym sezonie zamienilo sie w zwyciestwo
Powiedziałbyś to kibicowi np. Stomilu Olsztyn to by Ci się zaśmiał w twarz. No ludzie, zespół gra w najlepszej lidze świata, walczy o europejskie puchary. Najwyższa światowa półka!
Dla zespołu pokroju Stomilu sukcesem jest ,powiedzmy, gra w I lidze.Nic więcej.Dla zespołu pokroju Interu sukcesem jest zdobycie Mistrzostwa Włoch i LM.Jeżeli oba te zespoły nie osiągają tych sukcesów (Stomil gra obecnie w III lidze ,a Inter przez kilkanaście lat nie mógł zdobyś MW ,o LM nie wspominając) ,to zarówno kibice Stomilu jak i Interu są wyśmiwani i upokarzani ,odczuwają ból i bezradność.I dla kibiców obu tych klubów to dobry sprawdzian wierności...
Paolo_ pisze: Oczywiście to nie ta sama sytuacja co z Interem ale mimo wszystko podobna. Tzw. "Kibice" sukcesu
Kogo jak kogo ,ale kibiców Interu "kibicami sukcesu" bym nie nazwał ,patrzać przez pryzmat sukcesów na przestrzeni ,powiedzmy ,ostatniej dekady.
Paolo_ pisze: Ważne żebyś wspierał swój klub. Interesował się co się wokół niego dzieje. Nie wstydził się go. Chodził na mecze i zdzierał dla niego gardło.
Gwarantuję Ci ,że ja ,Ljarro,Messie i pewnie jeszcze kilka (kilkanaście :?: ) osób na tym forum interesuje się tym klubem i nie wstydzi się Go.A na mecze nie chodzimy ,ponieważ do Włoch trochę kilometrów jest.Gdybyśmy mieszkali w Mediolanie to zapewne chodzilibyśmy na CN ,zdzieralibyśmy gardło ,robili oprawy z ultrasami ,jeździli na wyjazdy.Ale mieszkamy w Polsce (z czego jestem dumny) i nasze finanse nie pozwalają na cotygodniowy wypad do Włoch.ShadY to zrozumiał:
ShadY pisze: Kazdy wie, ze mieszkamy w takim kraju w ktorym zarobki przecietnego obywatela nie pozwalaja na objezdzanie polowy Europy na mecze pilkarskie.
Szkoda ,że Ty raczej nie...
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
klusek
Posty: 554
Rejestracja: 10 kwie 2005, 00:54

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: klusek »

Paolo_ pisze:
Niekoniecznie. Jak już się uważasz za kibica jakiegoś klubu to powinieneś coś dla tego klubu robić. Chociażby chodzić na mecze i dopingować. Jak można się nazywać kibicem nie będąc ani razu na meczu danej drużyny? Chyba że znam jakąś dziwną definicje kibica
Taa, są też ludzie, którzy regularnie chodzą na mecze i przy tym niespecjalnie pomagają swojemu klubowi wyrywając krzesełka czy rzucając w innych płytami chodnikowymi. Chyba nie muszę przypominać o niechlubnych wyczynach niektórych ludzi na Curva Nord?
Ulis
Posty: 560
Rejestracja: 28 paź 2006, 01:30
Lokalizacja: ŁdZ/England

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Ulis »

Myśle, że mogę nazwać się prawdziwym kibicem Interu.
Kibicuje Interowi od 9 lat, ZAWSZE, ale to ZAWSZE byłem z nim... I gdy zajmował miejsce w środku tabeli w Serie A i gdy zdobywał Scudetto rok temu.

Był wątek o kase wcześniej.. Powiem tak, jeśli chodzi o kase to mam lipe w domu i nie należe do osób jedzących na obiad kawior. Posiadam szalik Interu i dwie koszulki nieorginalne Zamorano i Recoby wiszące u mnie na ścianie w pokoju - to takie mój mały ołtarzyk. To znaczy, że jeżeli nie mam nie wiem dresu Interu, czy orginalnej koszulki nie jestem prawdziwym kibicem ? :/ Moim marzeniem głównym na życie jest pojechanie na Curva Nord, i nie umre dopóki tam nie pojadę ! Następna rzecz, która mnie martwi to osądy nie których osób chociażby na forum fcinter :P. Kiedyś dostałem PW (nie napiszę od jakiego użytkownika), że mam (wtedy miałem) tylko 16 postów napisanych i gówno znam się na Interze, jego polityce, i że wogóle nie wiem co znaczy miłość do tego klubu.. Szczerze ? Żałosne dla mnie.. :/

Mam swoje poglądy ZA i sprzeciw niktórej polityce Interu, czy niektórych piłkarzy Inter, czy CHOCIAŻBY trenera.. ;] Co nie znaczy, że nie kocham tego klubu. To jedna z trzech moich miłości w życiu, wcześniej jest Bóg, potem Inter i trzecia moja kobieta.
Czasami sobie tak rozmyślam jak można tak wielką miłością darzyć klub piłkarski.. Nigdy nie odpowiedziałem sobie na to pytanie i chyba nigdy nie odpowiem.. I nie ważne czy przegrywa Inter i stawiam na niego i też przegrywam to 200 - 250 zł to i tak kocham Go z całego swojego serca...

Baa zawsze przed derbami Mediolanu, ZAWSZE chodzę na 18 do Kościoła i modle się w intencji wygranej.

Nie wyobrażam sobie życia bez tego klubu.. :) ahhh  :love: :szal: :inter:

PS: jesli chodzi o posty Paolo to poprostu n/c, w pełni zgadzam się z wypowiedziami Barta i Ljarro.
Nigdy nie byłem na meczu Interu i to znaczy, że nie jestem jego prawdziwym kibicem.. Heh, stary weź mi fundnij bilet na SS i opłać mój Lot - Dla mnie niestety takie kwoty są jak narazie marzeniem.. :/ MIŁOśCI SIĘ NIE KUPUJE !

GRANDE INTER !!! FORZA !!!  :love:
Ostatnio zmieniony 2 paź 2007, 00:07 przez Ulis, łącznie zmieniany 1 raz.
[blue]INTER PER SEMPRE ! [black]Tutto altro NON'EIMPORTANTE !ObrazekObrazek
"...Powiedz mi co jest lepszego niż długie cierpienie aby osiagnac sukces...
Potem nie przeszkadzaj mi już.. Dla mnie jest tylko Inter...
Dla mnie, którym jestem zakochany..."Obrazek
Globus
Posty: 1999
Rejestracja: 14 sty 2007, 19:36
Lokalizacja: Polska

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: Globus »

Paolo_ pisze:
Niekoniecznie. Jak już się uważasz za kibica jakiegoś klubu to powinieneś coś dla tego klubu robić. Chociażby chodzić na mecze i dopingować. Jak można się nazywać kibicem nie będąc ani razu na meczu danej drużyny? Chyba że znam jakąś dziwną definicje kibica
Ja jestem kibicem Legii a byłem na jednym ich meczu w 1997 roku w PP :P Kibicowanie może być szeroko rozumiane kolego... czy to że nie byłem jeszcze na meczu reprezentacji Polski też oznacza że nie jestem ich kibicem?
"Jesteśmy Interem i nie możemy o tym zapominać" - Marco Materazzi


Obrazek
greg
Posty: 2
Rejestracja: 30 wrz 2007, 12:30

Odp: Czy jesteś prawdziwym kibicem Interu? 2

Post autor: greg »

jA ja mam w dupie polską piłkę klubową!Polskie kluby to już chyba z Luksenburgiem mogą tylko rywalizować albo z Azerbejdżanem,bo od wszystkich innych dostają w dupę.Mieszkam w Łodzi,jestem widzewiakiem,pamiętam czasy wielkiego Widzewa ale powoli przestaję identyfikować się z polską piłką klubową.Co innego kadra...Jestem kibicem Interu bo to wielka drużyna,z piękną historią,ma piękne barwy i zaspokaja moją potrzebę identyfikowania się z wielką piłką.Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ