7. kolejka Serie A: Inter - Torino

[Imrahil]

W tym sezonie tak głębokie żałobne nastroje, że nikomu tematów meczowych nie chce się zakładać? Co się dziwić, balonik szybko pękł i bliżej jesteśmy gaszenia własnych świateł, niż obranie zwycięskiego szlaku. Porażka w derbach zabolała i to mocno. Szanse na obronienie tytułu matematyczne, nie z takim złomem i mentalem Abramczyk Polonii Bydgoszcz.
Podgradlak dziś klasycznie wystawi starych grzybów, by Conte czy inne Motty bardziej nabrali pewności siebie.

[Chuchu]

Ta dziurawa defensywa robi się już niepokojąca, w niczym nie przypomina tej żelaznej linii z poprzedniego sezonu. Nie można tracić 2 goli z grającym przez ponad 70 minut w 10 Torino. Cieszy dyspozycja Thurama, który wali gola za golem, dzięki czemu mniej uciążliwy jest brak formy Martineza.

Generalnie widać w tym sezonie, że odmłodzenie kadry jest konieczne, bo Acerbi i Darmian już nie dowożą, Mchitarian też gra mocno w kratkę, Sommer bez żelaznej defensywy przed sobą już nie jest takim pewnym punktem.

Tak czy siak 3 punkty cieszą, bo jednak Torino w tym sezonie prezentuje się przyzwoicie, a nie można dać odjechać Napoli.

[speaker]

A mnie cieszy Taremi. Piękny, typowy napadzior z dawnych czasów, prawdziwa "9". Fajnie się patrzy jak się ustawia w polu karnym i ile ma sytuacji , musi jedynie nabrać skuteczności, bo wczoraj 2 gole powinien najmniej wbić.
Generalnie atak jest dobry , ale brakuje nam skuteczności.

[Tini]

Witam Kolegów. Martwi trochę ,że w 7 spotkaniach 9 goli straciliśmy. Wygrana cieszy ale coś się dzieje z naszą obroną. Brutalny i bandycki faul spowodował ,że Torino grało o jednego zawodnika mniej obrońcę. Trochę martwi gra Damiana a i Miki gra w kratkę jak zauważył kolega Chuchu. Na razie gra w sumie wyrównana ale widać ,że Napoli ciśnie mocno w górę. Dwie asysty Lukaku i gol trochę zastanawia . Pozdrawiam.