Inter przegrał wyjazdowe spotkanie z Lazio Rzym 0-2. Gole w tym meczu zdobywali Miroslav Klose i Antonio Candreva.
Od początku podopieczni Roberto Manciniego grali bez pomysłu na grę i niemal każda akcja rozbijała się o szczelną defensywę gospodarzy. Duże zagrożenie natomiast pod bramką Samira Handanovicia stwarzał w dużej mierze Antonio Candreva. Już w 8. minucie Rzymianie objęli prowadzenie. Po dobrej akcji w sytuacji sam na sam znalazł się Miroslav Klose i z ogromnym spokojem umieścił piłkę w siatce. Inter starał się wyrównać, jednak dalej brakowało dobrej gry ofensywnej, a najlepszą sytuację miał Stevan Jovetić, który po dobrej akcji Geoffrey'a Kondogbii trafił w nogę Luki Marchettiego. Zagrożenie jednak wciąż stwarzali gospodarze a najwięcej problemów Handanoviciowi sprawili Balde Keita i Candreva. Po słabej pierwszej połowie w wykonaniu Nerazzurrich na tablicy wyników widniał wynik 1:0.
Po zmianie stron obraz meczu nie zmienił się i Inter dalej dość bezradnie próbował sforsować defensywę Lazio, jednak dalej nie potrafili znaleźć na to dobrego sposobu. Cały czas to podopieczni Simone Inzaghiego sprawiali lepsze wrażenie i całkowicie kontrolowali wydarzenia boiskowe. Pomimo że na boisku pojawili się Eder oraz Rodrigo Palacio, to Biancocelesti zdobyli gola. W 84. minucie, po udanym kontrataku, faulowany przez Jeisona Murillo w polu karnym był Keita, za co Kolumbijczyk otrzymał żółtą kartkę i mediolańczycy kończyli mecz w 10. Rzut karny na gola zamienił Antonio Candreva. Osłabieni Nerazzurri starali się do końca meczu zdobyć chociaż honorowego gola, jednak to nie powiodło się i dziesiąta porażka w sezonie stała się faktem.
LAZIO: 22 Marchetti; 8 Basta, 13 Bisevac, 18 Gentiletti, 29 Konko; 23 Onazi, 20 Biglia, 19 Lulic; 87 Candreva, 11 Klose, 14 Keita.
Ławka rezerwowych: 55 Guerrieri, 99 Berisha, 2 Hoedt, 4 Patricio, 5 Braafheid, 6 Mauri, 7 Morrison, 10 Felipe Anderson, 21 Milinkovic, 32 Cataldi, 33 Mauricio.
Trener: Simone Inzaghi
INTER: 1 Handanovic; 33 D'Ambrosio, 25 Miranda, 24 Murillo, 55 Nagatomo; 17 Medel, 7 Kondogbia; 77 Brozovic, 10 Jovetic, 44 Perisic; 9 Icardi.
Ławka rezerwowych: 30 Carrizo, 46 Berni, 5 Jesus, 8 Palacio, 11 Biabiany, 12 Telles, 21 Santon, 23 Eder, 27 Gnoukouri, 83 Melo, 97 Manaj.
Trener: Roberto Mancini
Komentarze (44)
w 90% zgoda
Melo bym obnizyl, poczatek fajny,potem dno 4/10
Mancio dalbym 1,5/10 bo ogarnął obrone, 2 czesc sezonu obrona grała mało lepiej jak Rano i JJ,ale w pierszej spoko
B11 tak z 6/10
Handa - Kozak! najlepszy punkt druzyny. Definitywnie bohater sezonu i bez watpienia zasluzony zawodnik ROKU Interu, to co wyprawial to przechodzi ludzkie pojecie ( w meczu z Atalanta wyjal 10000% sytuacje ) nic wiecje nie da się napisac 10/10
Murillo/Miranda - Miranda spoko, caly sezon przyzwoity, czasem wiadomo poniosły go nerwy i przez to mielismy kilka karnych, ale no trudno najlepszym się zdarza. Spokojny pod wlasna bramka dawal poczucie bezpieczeństwa 8/10. Nie wiem co napisac o Murillo bo początek sezonu to miał chyba nawet lepszy niż Handa, po przerwie zimowej się zepsul co odbilo się na wynikach, dajmy mu czas... 6/10 ( radzil sb w rundzie jesiennej)
Srakatomo - 1/10 ( szkoda strzepic ryja )
DD - no on to mnie chyba najbardziej zaskoczyl ze wszystkich, obecnie chyba nasz najlepszy boczny obronca, mimo ze go nie lubie bo uważam ze nie ma skilla ani w obronie a w ataku jest mniej niż bezużyteczny to zmieniłem o nim zdanie w trakcie tego sezonu brawo ... 6.5/10
Brzoza - no ten gość nei zasluzyl na krytykę bo prawda jest taka ze nie majac w zespole ani jednego zawodnika o charakterze kreatora akcji to ten gość dwoil się i troil żeby cokolwiek ugrac z przodu lecz wiadomo z jakim efektem, nawet jeśli cos wychodzilo to i tak były to niestety przebłyski bo Marcelo nei ma po prostu umiejetnosci na te pozycje, nie mniej jednak staral się i za to + ... 6/10
Medel - no wlaczyl, dawal z siebie wszystko w defensywie i tutaj radzil sb najlepiej z naszych wszystkich def. pomocnikow. Próbowal niepotrzebnie brac się za rozgrywanei akcji bo w porównaniu do Brozo który ma tam jakies jeszcze o tym pojecie to Medel nie ma go za grosz. Najbardziej denerwowal mnie ten jego strach za wzięcie odpowiedzialności za oddanie strzalu w sytuacji kiedy np. pilka po czyims strzale spadla pod jego nogi i az prosilo się o jakies soczyste uderzenie czy to z dystansu czy nawet w obrebie 11, ale nie musial podawac do gorzej ustawionego kolegi, ehh no tak już bywa. Nie mniej jednak udany sezon .. 7/10
Kondo- 3/4 sezonu zupełnie nieudane. Rozkrecil się dopiero w ostatnich meczach, ale i tak było widać ze jest dobrze wyszkolony a jego dluga aklimatyzacja chyba wiazala się z tym ze Mancio te wlasnie 3/4 sezonu szukal mu pozycji. Będzie z niego pożytek jak nie odejdzie w lecie... 5,5/10
Ljalic - nie gral tak zle jak wszyscy na niego nadaja, nie porywal az tak to fakt, ale chyba po prostu zrobiliśmy sobie za duże nadzieje co do tego grajka . Faktem jest ze 3 gole i 3 asysty to trochę mizerny wynik jak na tak kreatywnego skrzydłowego ale nie gral tragicznie, potrafil wziasc na siebie ciezar gry kiedy trzeba było to zrobić, alee i tu duzy minus, za często wchodzil w niepotrzebny drybling :/ i spowalnial czasami akcje - 7/10 ( obiektywnie)
Perisisc - Ten koles to zamknal chyba usta wszystkim krytykom to jaka partie rozegral w drugiej części sezonu to poezja, wkrecal w ziemie wielu i wielu tym swoim jedynym zwodem taki troszkę motor napedowy z przodu, robil wiatr, strzelal i asystowal. Oby został z nami .. 8/10
Jojo - na tego gościa liczyłem jak cholera i mimo wszystko ciut się zawiodłem :( ale nie z jego winy tylko z winy Mancio bo nie pozwolil nam go ogladac przez pol sezonu, a szkoda bo Jobvetic udowodnil mu jak bardzo spieprzył ( Mancini) te 10 miesięcy. Poczatek sezonu TOP 1 Serie A potem znacznie obnizyl loty, a pod koniec sezonu znowu ciagnal zespol, szkoda ze nie gral bo by mogl nam punktów natrzepać i to sporo... 6/10
Icar - no Icardi jak to Icardi, strzela i strzelal i nastrzelal tych bramek trochę ogółem poprawil swoje umiejetnosci i zaczal więcej brac udziału w zarodku akcji asystowal trochę tam rozgrywal no i ta statystyka strzalow jest mega imponujaca tym bardziej ze nie ma już w składzie Hernanesa i Kovacica którzy dogrywali mu pilki. Koles jest mega i bardzo licze na to ze zostanie bo bez niego to żaden rozgrywający nam nie zapewni takiej skuteczności ... 9/10
z reszty to : Melo- 5/10 Biabiany - 7/10 Telles 5/10 Santon 5/10 Eder 3/10 Palacio 4/10 Gnoukuri - N/D
Mancini - 0/10 - nie chce go widzieć w lecie na lawce trenerskiej
tak to by wygladalo, trochę się rozpisałem pewnie nikomu się nie będzie chciało czytac, ale musialem ze gdzies wyladowac z tym
Pozwoliłem sobie prześledzić wszystkie wyniki ligowe Interu i wyszło mi że spotkanie z Udinese było jedynym wygranym w sytuacji gdzie pierwsi tracimy gola - to chyba jakiś rekord jest. Innymi słowy jak Inter traci gola pierwszy to można sobie darować dalsze oglądanie bo wiadomo że będzie w plecy. Oto jaką mentalność ma drużyna prowadzona przez tego parodystę
Rebelde true
Chuchu true
Piotrekfci no bocznych obroncow też dostał, może Montoya to nie jego pomysł, ale Tellesa znał z Galaty, i nawet jeśli go nie chciał, to go znał więć mógł powiedzieć że to zły pomysł....przecież nikt nie znał Tellesa,na bank pomysł Mancio
cel był jasny 3 miejsce,nie ma żegnamy pana Mancio
Brawa dla Handanovicia i Kondogbii za ten mecz. Co do reszty to szkoda gadać.
Mancini już od półtorej roku, a my dalej gramy jak drużyna która jest ze sobą od dwóch tygodni.
Stadion pusty, słychać odgłos kopania piłki i wydzieranie się każdego dookoła. Gównomecz... Jakbyśmy co mecz nie mogli grać tak jak z Juventusem, z nożem przy gardle, kontrolując mecz od pierwszej minuty...
Jeszcze Lazio Milan łyknie jak tak dalej będzie!
Perisic,Icardi i Kondogbia najlepsi w polu zawodnicy Interu. Juz nie bede jechal Nagatomo ale potrzeba lepszych bocznych obroncow niz on i D'ambrosio.
Nawet nie bede obwiniac tutaj Manciniego bo chlop nie spodziewal sie, ze Jojo bedzie taki cienki. Druzyny wciaz nie ma i nie bedzie dopoki nie zostana sprowadzeni konkretni zawodnicy jak np. Ever i Biglia.
Jojo i Dżefrej przynajmniej chcieli, reszta słabo, bardzo słabo albo katastrofalnie (Icardi, Murillo)
Mancio też się nie popisał: jedyna recepta wprowadzić wszystkich napastników ale nie mówić im co mają grać...
Pozdr.
Mecz dzisiaj - ZERO gry, jedynie Kondogbia na plus.
Graczy na coś lepiej kilku mamy, ale trenera raczej nie. Muszą być zmiany. Brak totalnie bocznych obrońców.