Ultrasi Interu z Curva Nord po publikacji autobiografii Mauro Icardiego zażądali od klubu, aby Argentyńczyk został pozbawiony opaski kapitańskiej. Wszystko to ma być skutkiem fragmentu książki, który przetłumaczyliśmy dla was wczoraj.
- Icardi, jeśli o nas chodzi, to jesteś skończony. Dlaczego tak plugawie kłamiesz? Jesteśmy przerażeni, książka jest śmieszna i Twoje odniesienia do wydarzeń jest tylko i wyłącznie kłamstwem. Prosimy o wysiłek i szczerość, a ty przedstawiasz nas jako zagrożenie, które krąży wokół klubu nie wiadomo dlaczego, więc ewidentnie coś jest nie tak z Twoją głową. Taka osoba nie zasługuje na opaskę kapitańską.
- Nie chcemy wracać do sytuacji, kiedy jego koledzy z drużyny łapali go za kark, aby był mniej arogancki w stosunku do fanów Interu. To żałosne czytać takie rzeczy o naszej grupie. W swojej książce napisał "Jestem gotowy mierzyć się z każdym z nich, jeden po drugim. Ilu ich jest? 50, 100, 200? OK, zapamiętajcie moją wiadomość i słuchajcie: Sprowadzę 100 kryminalistów z Argentyny, którzy zabiją ich tam gdzie stoją, wtedy zobaczymy".
- Mówi o pomaganiu małym dzieciom, potem wymyśla incydent, który nigdy się nie zdarzył, aby zrobić z siebie bohatera co najmniej jakby nie było oczywistym, że jesteśmy jedyną Curva, która pomaga dzieciakom tworzyć choreografie na trybunach.
- Nie ma więcej wymówek. Postrzegamy go jako młodego, nieco zidiociałego (jak wielu), ale w głębi serca dobrego gościa. Zamiast tego jest osobą, która nie powinna nosić opaski kapitańskiej Interu Mediolan. Nie chodzi o nas, po prostu Inter na to niczym nie zasłużył.
Jesteś dla nas skończony. Skończony. ZDEJMIJ OPASKĘ KAPITAŃSKĄ TY KLOWNIE! Tak, tego żądamy.
AKTUALIZACJA: Mauro Icardi szybko odpowiedział na list Curva Nord:
Droga CN, jestem zarówno zaskoczony jak i zasmucony. Zaskoczony, ponieważ epizod który miał miejsce w Sassuolo został w książce opisany jako moment, kiedy straciłem głowę i panowanie nad sobą. Napisałem tam także, że wyplułem z siebie wiele niepotrzebnych słów, co rzecz jasna było przesadą i nie powinno mieć miejsca. Co do argentyńskich kryminalistów, odnosiłem się do pojawiających się głosów o tym, że mogą "przyjść po mnie ludzie", lecz nie było to z mojej strony skierowane w CN. Jak wspomniałem wcześniej, przyznaję że pewne słowa padające z moich ust nie powinny paść.
Nikt nie jest na tyle głupi, by iść na otwarty konflikt z własną 'Curvą", gdybym miał taki zamiar - używałbym innych słów [wulgarniejszych] ale tego nie robiłem. Opaska kapitana to dla mnie spełnienie dziecięcych marzeń. To dla Was przychodzę co niedzielę, strzelam gole i z Wami chcę się nimi cieszyć. Niebawem wyjdę na murawę, dlatego nie chcę tego przedłużać. Mam po prostu nadzieję, że zrozumieliście jak istotni dla mnie jesteście i jak bardzo mnie stymulujecie i napędzacie, nawet jeśli akurat decydujecie się na mnie gwizdać.
Na koniec zwracam się do Was z jedną prośbą, jako kapitan. Bądźcie przy zespole, bądźcie przy Interze, tak jak byliście zawsze. Ja i moi koledzy Was potrzebujemy.
Komentarze (26)
Poza tym lepiej skupić się na treningach i grze, a nie pisaniu głupot , na takie pierdoły jeszcze przyjdzie czas,
Zanetti dużo więcej osiągnął i przeżył i jego książkę bym z chęcią przeczytał!
Jaka jest w tym wina Icardiego? Bo się postawił a nie uciekł z podkulonym ogonem? Wszyscy wiemy jak mocno Icardi był krytykowany, ale jest różnica między konstruktywną krytyką a zwykłym chamstwem, jaką zaprezentowali kibice CN. Icardi pomimo panującej nagonki, został w Interze i teraz spisuje się bardzo dobrze. Więc chyba to był wcześniejszy cel, tej całej krytyki. Tak? Ale jak widać dla "prawdziwych" kibiców też to nie pasuje, więc trzeba spieprzyć atmosferę.
Chociaż mi osobiście ultrasi kojarzą się raczej z grupą, która nie wie jaki był wynik meczu i które miejsce ma drużyna w tabeli.
Z drugiej strony ta cała biografia kolesia, który ma 23 lata to jest troche śmiech na sali.
Nie zdziwie się, że idea książki to nic innego jak pomysł Wandy.
Osobiście konfrontując to z tym co przeczytałem wczoraj nie potrafię na chwilę obecną podjąć decyzji po której stronie mentalnie bym teraz stanął. Nie ma żadnych nagrań, w których można odczytać lub usłyszeć to co każda ze stron mówiła.