Andrea Mandorlini, który niedawno prowadził drużynę Hellasu Verona, przyznał w wywiadzie dla włoskich dziennikarzy, że poprowadzenie Interu byłoby dla niego spełnieniem marzeń. Włoch jest typowany jako tymczasowy opiekun Interu po tym, jak z klubu zwolniony zostałby Frank de Boer. Po okresie tymczasowym Mandorliniego zastąpić miałby Diego Simeone.
- Dziękuję tym, którzy wymienili moje nazwisko w takim kontekście. Bardzo bym tego chciał i mam ciągle małą nadzieję w sercu. Obecnie trenerem jest Frank de Boer i robi wszystko, co może dla tych barw i każdego związanego z Interem. Życzę mu wszystkiego dobrego. Dziękuję fanom Interu za wsparcie. Kto wie, może pewnego dnia moje marzenia się spełnią?
- Mecz z Southamptonem będzie ważny, to ciężki czas dla Interu. Zobaczymy. Mam nadzieję, że Inter wróci do wygrywania, bo to najlepszy lek na problemy. Ciężko analizować tę sytuację z zewnątrz, ponieważ widzimy tylko to, co na boisku. A to bardzo powierzchowne osądy, kiedy nie znasz głęboko drużyny. Zagraliśmy świetny mecz z Juventusem, myślałem, że od tamtej pory wszystko się ułoży, ale tak się nie stało.
- Liczę na to, że wrócimy do osiągnięcia pozytywnych rezultatów, których teraz nie notujemy. Dokonano gwałtownych zmian i trener zaczyna wszystko od nowej ścieżki. We Włoszech ludzie chcą wszystkiego na raz, De Boer dostanie czas na pokazanie swojej jakości. Teraz brakuje wyników, ale tylko klub może dokonać uczciwego osądu.
- Jedynym lekarstwem jest powrót do zwyciężania.
Andrea Mandorlini grał w ekipie Interu Mediolan w latach 1984-1991. Obrońca zanotował 180. występów, zdobył 9 bramek. W latach 2010-2015 prowadził zespół Hellasu Verona, który w momencie objęcia występował w Lega Pro Prima Divisione (dawna Serie C).
Komentarze (5)
To czemu de Boer nie koze byc tak jak ten tymczasowy trener tylko potrzebna zmiana?