Dzisiejsze wydanie Corriere dello Sport cytuje słowa Marco Tronchetti Provery. Prezes Pirelli twierdzi, że nowi właściciele Interu mają mocarstwowe plany. Według Provery jednym z pomysłów Suning jest zakontraktowanie Messiego z Barcelony.
Co prawda transfer wydaje się być mało prawdopodobny, lecz dziennikarze informują także, o spotkaniu w którym uczestniczyli Ericki Thohir, Zhang Jindong oraz właścicielem Alibaby* Jackiem Ma. Ostatni jegomość jest najbogatszym człowiekiem w Państwie Środka oraz zajmuje osiemnastą pozycję na liście najbogatszych ludzi na świecie z majątkiem szacowanym na 24.1 miliarda dolarów według Forbes’a – stan na listopad 2014. Co ciekawe Jack Ma posiada 20% udziałów w Suning. Biznesmeni także debatowali o ekspansji na rynku europejskim. Według dziennikarzy poprzez sprowadzenie gwiazdy światowego sportu Suning chce zaznaczyć swoje istnienie na Starym Kontynencie.
Dziennikarze donoszą także, że biznesmeni z Azji rozmawiali także o nowym sponsorze, który ma pojawić się na koszulkach treningowych Interu.
*Alibaba Group to największa na świecie grupa firm branży e-commerce i m-commerce.
Komentarze (30)
Pozdr.
Jeszcze tylko Huawei i można spać na pieniądzach
A tak serio to mam nadzieję, że coś się ruszy. Bardzo liczę, że z Alibaba to nie są plotki. Messiego można póki co włożyć między bajki. Nawet gdyby to było możliwe to nie wiem, czy chciałbym żeby wydawali na niego tyle kasy. Zawsze byłem za rozsądnym wydawaniem pieniędzy i nie przepłacaniem za graczy.
Messi haha, aż szkoda klawiatury do opisu
chcą gwiazdy, niech biorą Griezmanna czy Aubameyanga :p on lubi Mediolan
oni sa przynajmniej do wyciagniecia, za grube miliony
a poważnie,nie jestem zwolennikiem kupowania gwiazd, podoba mi się strategia wyciągania piłkarzy, którym konczą się kontrakty, czy którzy są w promocji bo chcą odejść z klubu
niech kupią 2 obrońców i 1 pomocnika i będę mega happy
np Lindeloff ( Manolas) Darmian, Nainngolan - ciekawe czy Roma za gruby hajs by puściła swoich
tu mamy największe problemy
Albo Provera odleciał, albo Chińczycy cos grubego jednak planują