Mauro Icardi udzielił obszernego wywiadu dla dziennikarzy Inter Channel, w którym podsumował rok 2016. W mijającym dzisiaj roku klub miał wiele wzlotów i upadków, chociaż zdecydowanie przeważała liczba sytuacji, w których Inter był na kolanach.
- To był dziwny początek roku, ponieważ byliśmy na szczycie tabeli pomimo porażki z Lazio, ale potem przyszedł negatywny okres i wszystko poszło nie tak. Ciężko wyjaśnić dlaczego nie zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów. To, czego brakowało nam w 2016 roku i będzie nam potrzebne w 2017 to ciągłość.
- Transfer? Zawsze byłem spokojny, dobrze trenowałem i nie myślałem o niczym innym nawet, jeśli w gazetach ciągle pojawiało się moje imię. Powtarzam to od pierwszego dnia - chcę wygrywać w tej koszulce. Mam pięcioletni kontrakt i spróbuję zrobić wszystko, aby to osiągnąć.
- Mancini z pewnością jest trenerem, który zmienił mój styl gry. Dużo rozmawialiśmy, poprosił mnie o to, aby do niektórych kwestii mocniej się przyłożył, słuchałem go i mogę dzisiaj powiedzieć, że zdecydowanie poskutkowało. Potem przyszedł de Boer, próbował zmienić wiele rzeczy w drużynie, ale ciężko było mu to zrobić jako zagranicznemu trenerowi z pierwszym podejściem do włoskiego futbolu. Rozmawiał z każdym indywidualnie, ale koniec końców rozliczyły go wyniki.
- Rozmawiałem z Vecchim pierwszego dnia jako kapitan. Dobrze się znamy, zawsze jest z nami na treningach. Byliśmy gotowi do wspólnej pracy i cieszę się, że pozwoliliśmy mu wygrać pierwszy mecz w Serie A. Trenował z wielką pokorą.
- Pioli natychmiastowo wziął się do pracy, zmieniał rzeczy, ponieważ wyniki nie przychodziły. Powoli osiągał swoje cele i jednoczył zespół. Pracujemy zarówno nad fizycznymi jak i psychicznymi aspektami, aby być gotowymi.
- Mamy nadzieję, że styczeń 2017 nie będzie dla Interu taki sam, jak ten w 2016 roku, więc musimy z niego wyciągnąć jak najwięcej nauki i koncentrować się na każdym meczu.
Rok 2016 był natomiast bardzo dobrym rokiem dla Mauro i Wandy.
- 27. października 2016 na świat przyszła Isabel. To także dzień, w którym poznałem się z Wandą.
Komentarze (4)