Fascynujące dwie połowy na Stadio Giuseppe Meazza zaserwowali nam zawodnicy zarówno gospodarzy z Mediolanu jak i gości z Rzymu, jednak górą okazała się drużyna Luciano Spalettego. Do siatki trafiali dwukrotnie Nainggolan oraz raz Perotti z rzutu karnego, natomiast dla Interu honorowe trafienie zdobył Mauro Icardi.
Od początku spotkania przeważali piłkarze Romy. Widać było na pierwszy rzut oka, że przyjezdni mają pomysł na grę, przez co dłużej utrzymywali się przy piłce. Już w 6. minucie za zbyt dużą agresję żółtą kartką ukarany został Ivan Perisić. Dwie minuty później gdyby nie świetna interwencja Handanovicia to Salah otworzyłby wynik strzałem w lewy dolny róg bramki. Na pierwszą bramkę nie trzeba było długo czekać. Świetną indywidualną akcją w 12. minucie popisał się Nainggolan, który wymanewrował kilku zawodników Interu i strzałem ze skraju pola karnego pokonał bramkarza gospodarzy. Widać było, że Nerazzurri chcieli za wszelką cenę jak najszybciej doprowadzić do wyrównania jednak dobrze radziła sobie formacja defensywy klubu z Rzymu. W 28. minucie strzałem sprzed pola karnego Handanovicia spróbował zaskoczyć Salah, jednak piłka poleciała wysoko nad poprzeczką. W 36. minuty swojego szczęścia spróbował Dzeko, jednak bramkarz Interu sparował piłkę do boku. W 42. minucie do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego do piłki w polu karnym dopadł Icardi, niestety piłka po próbie kapitana Interu nie zmierzała w światło bramki. Do końca pierwszej połowy nic się ciekawego nie działo.
Początek drugiej połowy był wyrównany. Żadna z ekip nie decydowała się na zmasowany atak na bramkę rywali. W 55. minucie Eder zmienił znajdującego się w słabej dyspozycji Brozovicia. Na drugą bramkę nie trzeba było długo czekać. W 56. minucie genialnym około 70 metrowym rajdem popisał się znajdujący się w świetnej dyspozycji dzisiaj Nainggolan. Belg przez cały przebiegnięty dystans nie był nawet przez chwilę atakowany przez jakiegoś z graczy Interu. Nainggolan swój rajd wykończył pięknym uderzeniem sprzed pola karnego, które zostało zamienione na bramkę. Piękna bramka. To wszystko pokazywało jak dużą przewagę miała Roma w tym spotkaniu. W 71. minucie na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Gagliardini, niestety piłka po uderzeniu Włocha przeleciała tuż obok prawego słupka bramki gości. W 75. minucie na boisku pojawił się Barbosa, który zmienił Candreve. W 81. minucie świetną akcją popisali się piłkarze Interu. Perisić zagrał piłkę wzdłuż bramki i do futbolówki dopadł Icardi, który strzałem z pierwszej piłki pokonał Szczęsnego. Wróciły nadzieje na dobry wynik. Niestety cztery minuty później sędzia Tagliavento podyktował rzut karny dla Romy. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Perotti, który pewnym strzałem pokonał Handanovicia. Wtedy było już po meczu. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Eder był bliski pokonania Szczęsnego strzałem głową. Jednak polski bramkarz wyłapał piłkę i sędzia zakończył spotkanie. Ostateczny wynik to Inter 1:3 Roma.
Inter 1:3 Roma
Bramki: 81' Icardi ; 12' i 56' Nainggolan, 85' Perotti
Żółte kartki: Perisić, Murillo ; De Rossi, Fazio
Komentarze (63)
Szykuje się mega bogate mercato z Verattim Sanchezem Darmianem i reszta w LE
FORZA INDA FRAJERZY
Słaba, nawet bardzo słaba gra. Niby w teorii zagęścił Pioli środek (aż 4 pomocników), ale co z tego jak 3 pomocników Romy rządziło i dzieliło.
I tak najbardziej wkurzyło mnie jak nasi piłkarze zamiast biec za Nainggolanem (60m rajd z piłką), wolą biec do sędziego :/
Pozdr.
Na plus:
Jedynie Kondo ogarnial co sie dookola niego dzieje, zajebjsty drybling, walczyl. OK
Perisic,Brozo i Antek to jakies dno, nie mam pojecia kto z nich byl najgorszy ale to juz jeb ac. Ikar fajnie ze zdobyl bramke. Ok mozna mowic ze malo robil, ale byl zupelnie osamotniony a i tak zdobyl gola i oddal ze 2/3 grozne strzaly wiec spoko. LM sie oddala ale ja wierze Pazza
LM bardzo się skomplikowała, ale nie jest jeszcze niemożliwa do osiągnięcia, trzeba się spiąć a każdym kolejnym meczu i powalczyć o jak największą zdobycz punktową, a co z tego wyjdzie to się okaże!
Forza Inter
Jeszcze 36 pkt do zdobycia, Roma musi ograć Napoli a potem i my u siebie także. Do tego zgarnąć resztę, to jest jeszcze do wywalczenia tylko zacznijmy grać, nawet z Juve na wyjeździe graliśmy dużo lepiej niż dzisiaj, kaprys Piolego z 3 obrońców nas dzisiaj załatwij i brak zdecydowanych ataków.