Szkoleniowiec Interu, Stefano Pioli, w przedmeczowej konferencji prasowej zwołanej przed spotkaniem z Fiorentiną wytknął kilka błędów w grze Nerazzurrich, jednak zapewnił, że Inter nie ma zamiaru się poddawać.
- Musimy myśleć o daniu z siebie wszystkiego co najlepsze i wrócić na zwycięską ścieżkę, aby zakończyć sezon z pozytywnym rezultatem. Gramy już od sześciu miesięcy, przed nami zostało już niewiele spotkań i jestem przekonany, że możemy osiągnąć nasze cele.
- Ostatnio zostaliśmy ukarani przez dwa czynniki: posiadanie piłki, ponieważ oddawaliśmy piłkę za darmo i posyłaliśmy podania do nikogo. Musimy nad tym pracować. Nigdy nie wybiegam zbytnio w przeszłość. Graliśmy każdy mecz na maksymalnych obrotach, to oczywiste, że w ciągu sezonu mogą pojawić się pewne szczyty i spadki formy. Poza czynnikami taktycznymi, w ostatnich meczach, brakowało nam koncentracji przez 95. minut i zapłaciliśmy za te błędy.
- Derby były szczególnym meczem, ciężko znaleźć inne rzeczy do krytyki niż brak koncentracji i martwe piłki. Analizowaliśmy nasze pomyłki, które pojawiały się w przeszłości i musimy je poprawić w naszych występach. Chcemy wszystkim udowodnić, że potrafimy grać dobrze i zakończyć sezon na możliwie najlepszej pozycji.
- Czy celem jest Liga Europy? Musi nim być, musimy wrócić na zwycięski szlak i poprawić naszą pozycję.
- Jesteśmy pięć punktów za 4. miejscem i mamy przed nami jeden mecz "head to head" [z Lazio w 37. kolejce]. Sobotni mecz będzie ciężkim spotkaniem z drużyną, która gra i jest prowadzona bardzo dobrze. To ważne, aby wrócić z Florencji z trzema punktami.
- Spędziłem tam sześć lat, świętowałem tam wiele satysfakcjonujących wyników, ale przeżyłem także wiele zawodów. Pamiętam czasy relegacji. Gra we Florencji zawsze jest trudna, często zatrzymują wielkie klubu, ale każdy z naszych meczów od listopada był ciężki, ponieważ ciągle byliśmy ścigani.
- Od czterech spotkań nie możemy wygrać, więc powrót do zwyciężania będzie dla nas ważny. Zawsze mówimy o tym, że będziemy się oceniać po sezonie i musimy zrobić wszystko, aby ta ocena była najlepsza. Popełniliśmy błędy, ale mamy szansę na dobre zakończenie sezonu.
- Moja przyszłość? Doceniam pracę dyrektorów w tym ciężkim momencie sezonu, zawsze łatwiej się rozmawia, kiedy drużynie idzie dobrze. Oceniam ich po tym, co robią kiedy w klubie idzie źle i jestem szczęśliwy, ponieważ dostaję duże wsparcie od zespołu. Oczywiście to normalne, że plotki są wiązane z osiąganymi wynikami.
- Barbosa? Jestem szczęśliwy mając szerokie zaplecze graczy. Zawsze dokonuję wyborów, które uważam za słuszne. W niektórych meczach moje decyzje były wymuszone kontuzjami, wszyscy muszą ciężko pracować i być pewnym, że są gotowi do gry.
Komentarze (6)
taki news by sie przydał