Inter wygrywa w ostatnim meczu sezonu. Nerazzurri pokonali zespół Udinese aż 5-2.
Od początku meczu inicjatywę starali się przejąć zawodnicy trenera Vecchiego. To oni większość czasu rozgrywali piłkę. Z kolei goście ustawieni na swojej połowie próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Juana Pablo Carrizo poprzez groźne kontry. Pierwsza bramka w spotkaniu padła szybko, bo już w 5. minucie. Lewą stroną pomknął Davide Santon, płasko dośrodkował piłkę w pole karne, a tam z bliskiej odległości do siatki wpakował ją Eder. Kilka minut później mogło dojść do szybkiego wyrównania, jednakże strzał Cyrila Thereau minimalnie minął słupek bramki. W 15. minucie bliski bramki dla Udinese był Duvan Zapata, ale jego strzał po szybko przeprowadzonej kontrze przeleciał obok bramki Interu. Już w 19. minucie Nerazzurri podwyższyli prowadzenie. Walkę o piłkę na prawym skrzydle wygrał Eder, dośrodkował w pole karne, a tam doskonale znalazł się Perisic, który nie miał problemu z pokonaniem Scuffeta. 120 sekund później mogło być 3-0, ale futbolówka po mocnym strzale głową Gagliardiniego pomknęła tuż obok prawego słupka bramki gości. Inter zdecydowanie przeważał na boisku, czego owocem były kolejne sytuacje bramkowe. W 31. minucie po dwójkowej akcji Perisic-Brozovic strzał tego pierwszego zatrzymał Scuffet. Jednakże, co się odwlecze to nie uciecze. Pięć minut później podawał Perisic, strzelał Brozovic i bezradny bramkarz Zebrette po raz trzeci musiał wyciągać piłkę z siatki. W końcówce pierwszej połowy znakomitą szansę zmarnował jeszcze Perisic, który zamiast podawać do świetnie ustawionego Candrevy, przeniósł piłkę nad poprzeczką.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. To Nerazzurri dyktowali tempo i konstruowali akcje. W 54. minucie swoją drugą bramkę dzisiejszego wieczoru strzelił Eder, który wykończył świetną akcję i dośrodkowanie Perisicia. Kilka chwil później na boisku zameldował się Rodrigo Palacio, który tym występem pożegnał się z trybunami Stadio Giuseppe Meazza. W 58. minucie popularny Trenza mógł zdobyć bramkę, jednakże jego strzał tylko odbił się od słupka. W 66. minucie trafieniem odpowiedzieli goście. Do piłki wybitej przed pole karne dopadł Lucas Evangelista i pięknym strzałem pokonał Carrizo. W 78. minucie piątą bramkę zdobyli zawodnicy dowodzeni przez Stefano Vecchiego. Po dośrodkowaniu Candrevy mocny strzał w kierunku bramki oddał Kondogbia, lot piłki przeciął obrońca Udinese, Angella i niefortunnie pokonał własnego bramkarza. W samej końcówce do siatki trafili jeszcze goście. Po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował Duvan Zapata.
INTER (4-2-3-1): Carrizo; D'Ambrosio, Andreolli, Medel, Santon; Gagliardini, Kondogbia; Candreva, Brozovic, Perisic; Eder
Ławka rezerwowych: Handanovic, Sainsbury, Vanheusden, Gravillon, Yao, Nagatomo, Emmers, Rivas, Banega, Biabiany, Palacio, Pinamonti
Trener: Vecchi
UDINESE (4-4-2): Scuffet, Angella, Heurtaux, Felipe, Widmer; Gabriel Silva, Hallfredsson, Balic, Jankto; Thereau, Zapata
Ławka rezerwowych: Karnezis, Scordino, Faraoni, Ali Adnan, Matos, Vasko, Badu, Evangelista, Djoulou
Trener: Delneri
Komentarze (40)
Eder fajnie cofa się po grę i porusza bez piłki, co daje pomocnikom opcje innego rozegrania. Icardi w ogóle nie pomaga przy ataku pozycyjnym. Taka jest niestety prawda.
Z kolei u nas za Mou Ibra chciał zmiany i jednak rozegrał do końca nawet gola strzelił
,,To że nie grał tam gdzie lubi ma być usprawiedliwieniem dla jego słabej gry" no większej bzdury dawno nie czytałem... Myślisz, że Icardi grając na skrzydle grałby dobrze? Prawda jest taka, że Eder to przeciętny skrzydłowy, ale dobry napastnik i jako Vice Icardi będzie na prawdę dobrą opcja. Zresztą wymień mi napastników dostępnych za 12mln, którzy gwarantują lepszą jakość od Edera