Simone Inzaghi
-
- Posty: 100
- Rejestracja: 5 maja 2010, 12:24
Re: Simone Inzaghi
Mam lekki dylemat jak ocenić tego naszego Szymka.
Z jednej strony - klub w chaosie, długoterminowa strategia wydaje się być bardziej mrzonką i narracją dla podtrzymania ducha niż faktycznym działaniem, problemy finansowe, opaska kapitańska przypominająca Wandę, bo wiesza się na połowie piłkarzy w szatni.
Z drugiej - od tego jest trener, aby nad takimi rzeczami choćby w jakimś stopniu zapanować, utrzymać dobre morale w zespole.
Nasz bilans ligowy jest wręcz komiczny, żenujący i nic nie usprawiedliwia tylu porażek, w dodatku z takimi rywalami. Tym bardziej, że na poważne klubu potrafimy się spiąć i zmotywować.
Mamy też wątpliwe decyzje transferowe, o których nie chcę nawet wspominać oraz niezrozumiałą dla mnie rotację zawodnikami.
Koniec końców, Inter raczej nie jest klubem (podkreślam - raczej, bo obecnie sam nie wiem jakim klubem jestesmy), który może sobie pozwolić na trzymanie w roli trenera gościa, co do którego po dwóch latach jest tyle wątpliwości. Są dobre strony, owszem, natomiast sytuacja jest kryzysowa i wymaga zmian.
Dlatego... odpowiednim pytaniem wydaje mi się "kto za Inzaghiego?", a nie "czy Inzaghi powinien polecieć?". I tu wcale nie ma łatwej odpowiedzi, a przynajmniej ja takiej nie widzę.
Z jednej strony - klub w chaosie, długoterminowa strategia wydaje się być bardziej mrzonką i narracją dla podtrzymania ducha niż faktycznym działaniem, problemy finansowe, opaska kapitańska przypominająca Wandę, bo wiesza się na połowie piłkarzy w szatni.
Z drugiej - od tego jest trener, aby nad takimi rzeczami choćby w jakimś stopniu zapanować, utrzymać dobre morale w zespole.
Nasz bilans ligowy jest wręcz komiczny, żenujący i nic nie usprawiedliwia tylu porażek, w dodatku z takimi rywalami. Tym bardziej, że na poważne klubu potrafimy się spiąć i zmotywować.
Mamy też wątpliwe decyzje transferowe, o których nie chcę nawet wspominać oraz niezrozumiałą dla mnie rotację zawodnikami.
Koniec końców, Inter raczej nie jest klubem (podkreślam - raczej, bo obecnie sam nie wiem jakim klubem jestesmy), który może sobie pozwolić na trzymanie w roli trenera gościa, co do którego po dwóch latach jest tyle wątpliwości. Są dobre strony, owszem, natomiast sytuacja jest kryzysowa i wymaga zmian.
Dlatego... odpowiednim pytaniem wydaje mi się "kto za Inzaghiego?", a nie "czy Inzaghi powinien polecieć?". I tu wcale nie ma łatwej odpowiedzi, a przynajmniej ja takiej nie widzę.
-
- Posty: 675
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Simone Inzaghi
Ogólnie bardzo fajny wpis.DonDawido pisze: ↑13 mar 2023, 13:22 Mam lekki dylemat jak ocenić tego naszego Szymka.
Z jednej strony - klub w chaosie, długoterminowa strategia wydaje się być bardziej mrzonką i narracją dla podtrzymania ducha niż faktycznym działaniem, problemy finansowe, opaska kapitańska przypominająca Wandę, bo wiesza się na połowie piłkarzy w szatni.
Z drugiej - od tego jest trener, aby nad takimi rzeczami choćby w jakimś stopniu zapanować, utrzymać dobre morale w zespole.
Nasz bilans ligowy jest wręcz komiczny, żenujący i nic nie usprawiedliwia tylu porażek, w dodatku z takimi rywalami. Tym bardziej, że na poważne klubu potrafimy się spiąć i zmotywować.
Mamy też wątpliwe decyzje transferowe, o których nie chcę nawet wspominać oraz niezrozumiałą dla mnie rotację zawodnikami.
Koniec końców, Inter raczej nie jest klubem (podkreślam - raczej, bo obecnie sam nie wiem jakim klubem jestesmy), który może sobie pozwolić na trzymanie w roli trenera gościa, co do którego po dwóch latach jest tyle wątpliwości. Są dobre strony, owszem, natomiast sytuacja jest kryzysowa i wymaga zmian.
Dlatego... odpowiednim pytaniem wydaje mi się "kto za Inzaghiego?", a nie "czy Inzaghi powinien polecieć?". I tu wcale nie ma łatwej odpowiedzi, a przynajmniej ja takiej nie widzę.
Jeśli chodzi o nasz bilans, to zwróćmy uwagę, że mimo 8. porażek to nam daje nadal 2. miejsce w lidze, bo ten sezon jest dla wszystkich wymagający, a dołożyć trzeba, że byliśmy w Arabii, skąd przywieźliśmy Superpuchar, co nas kosztowało mecz z Empoli, no i mimo wszystko jesteśmy w 1/2 PW i gramy LM.
Jakby tak porównać to takie BVB ma już 6 porażek w lidze na mniej spotkań, które się gra w Bundeslidze.
-
- Posty: 100
- Rejestracja: 5 maja 2010, 12:24
Re: Simone Inzaghi
W żadnym wypadku nie traktuj tego jako personalną docinkę, ale oglądanie się na kiepskie wyniki reszty ligi to można praktykować w Fiorentinie czy innym Udinese, które muszą liczyć na zadyszkę pozostałych zespołów żeby samemu wskoczyć na wyższe lokaty.Speaker pisze: ↑13 mar 2023, 15:23 Ogólnie bardzo fajny wpis.
Jeśli chodzi o nasz bilans, to zwróćmy uwagę, że mimo 8. porażek to nam daje nadal 2. miejsce w lidze, bo ten sezon jest dla wszystkich wymagający, a dołożyć trzeba, że byliśmy w Arabii, skąd przywieźliśmy Superpuchar, co nas kosztowało mecz z Empoli, no i mimo wszystko jesteśmy w 1/2 PW i gramy LM.
Jakby tak porównać to takie BVB ma już 6 porażek w lidze na mniej spotkań, które się gra w Bundeslidze.
Jeśli Inter ma być ambitny, to sami powinniśmy nadawać tempo i ustawiać sobie poprzeczkę. Zakładam, że nikt w klubie nie akceptuje 8 porażek, niezależnie od tego, którą pozycję w lidze nam to daje. Odwracając ten tok myślenia - gdybyśmy nie frajerzyli z ogórkami, to De Laurentiis by tak nie pyszczył w wywiadach.
-
- Posty: 675
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Simone Inzaghi
Ja nie odwołuje się do drużyn typu Udinese, które grają kilkanaście meczów w sezonie mniej od nas, bardziej wskazuje na wielkie kluby, które dość regularnie tracą ligowe punkty w tym sezonie, a są to uwaga - Liverpool, Chelsea, RM czy chociażby Bayern.
-
- Posty: 438
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Lokalizacja: Tychy / Pszczyna
Re: Simone Inzaghi
Don Davido. 8 porażek to jest katastrofa i mówi o tym historia , która pokazuje , ze wiele lat trzeba było czekać na taki sezon. Pokusze się o prognozę , ze jednak będziemy ten wynik srubowac i możliwe ze na 10 porażkach się nie skończy. Nie przemawia do mnie fakt , ze spinamy się na lepszych. To , ze wygraliśmy z Napoli , Milanem czy Atalanta w pierwszych miesiącach tego roku to nie znaczy ze do końca sezonu pokonamy Juve, Romę , Lazio czy Napoli. Mamy do końca sezonu bardzo ciężki kalendarz i jest duże prawdopodobieństwo wypadnięcia z top4. Takie są fakty.
-
- Posty: 163
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Simone Inzaghi
Fakty nie trafiają do miłośników Inzaghiego. To jest jak sekta, jak wiara w PiS.SETE pisze: ↑13 mar 2023, 20:27 Don Davido. 8 porażek to jest katastrofa i mówi o tym historia , która pokazuje , ze wiele lat trzeba było czekać na taki sezon. Pokusze się o prognozę , ze jednak będziemy ten wynik srubowac i możliwe ze na 10 porażkach się nie skończy. Nie przemawia do mnie fakt , ze spinamy się na lepszych. To , ze wygraliśmy z Napoli , Milanem czy Atalanta w pierwszych miesiącach tego roku to nie znaczy ze do końca sezonu pokonamy Juve, Romę , Lazio czy Napoli. Mamy do końca sezonu bardzo ciężki kalendarz i jest duże prawdopodobieństwo wypadnięcia z top4. Takie są fakty.
-
- Posty: 81
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Simone Inzaghi
Akurat kiedy zaczynała się fajna, merytoryczna dyskusja, przyjemna do czytaniaTom_Hardy pisze: ↑13 mar 2023, 20:34Fakty nie trafiają do miłośników Inzaghiego. To jest jak sekta, jak wiara w PiS.SETE pisze: ↑13 mar 2023, 20:27 Don Davido. 8 porażek to jest katastrofa i mówi o tym historia , która pokazuje , ze wiele lat trzeba było czekać na taki sezon. Pokusze się o prognozę , ze jednak będziemy ten wynik srubowac i możliwe ze na 10 porażkach się nie skończy. Nie przemawia do mnie fakt , ze spinamy się na lepszych. To , ze wygraliśmy z Napoli , Milanem czy Atalanta w pierwszych miesiącach tego roku to nie znaczy ze do końca sezonu pokonamy Juve, Romę , Lazio czy Napoli. Mamy do końca sezonu bardzo ciężki kalendarz i jest duże prawdopodobieństwo wypadnięcia z top4. Takie są fakty.
-
- Posty: 163
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Simone Inzaghi
Wybacz ale raczej w niczym nie skłamałem.Towarzysz pisze: ↑13 mar 2023, 20:58Akurat kiedy zaczynała się fajna, merytoryczna dyskusja, przyjemna do czytaniaTom_Hardy pisze: ↑13 mar 2023, 20:34Fakty nie trafiają do miłośników Inzaghiego. To jest jak sekta, jak wiara w PiS.SETE pisze: ↑13 mar 2023, 20:27 Don Davido. 8 porażek to jest katastrofa i mówi o tym historia , która pokazuje , ze wiele lat trzeba było czekać na taki sezon. Pokusze się o prognozę , ze jednak będziemy ten wynik srubowac i możliwe ze na 10 porażkach się nie skończy. Nie przemawia do mnie fakt , ze spinamy się na lepszych. To , ze wygraliśmy z Napoli , Milanem czy Atalanta w pierwszych miesiącach tego roku to nie znaczy ze do końca sezonu pokonamy Juve, Romę , Lazio czy Napoli. Mamy do końca sezonu bardzo ciężki kalendarz i jest duże prawdopodobieństwo wypadnięcia z top4. Takie są fakty.
- Orzeu
- Posty: 6418
- Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
- Lokalizacja: Wolsztyn
- Kontakt:
Re: Simone Inzaghi
UWIERZCIE W TEN INTER ZA TO, CO ZROBILIŚMY W LIDZE MISTRZÓW
-
- Posty: 100
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Orzeu
- Posty: 6418
- Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
- Lokalizacja: Wolsztyn
- Kontakt:
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 29 cze 2009, 20:56
Re: Simone Inzaghi
Jutro napiszę moje zdanie odnośnie przyszłości Inzaghiego po meczu. Radzę wyluzować trochę 

-
- Posty: 100
- Rejestracja: 5 maja 2010, 12:24
Re: Simone Inzaghi
Słuchajcie, a co jeśli ta cała afera, to po prostu albo kiepski włoski Zhanga albo kiepskie notowanie Inzaghiego?
Może Szymek zrozumiał, że ma być Top4 w Lidze Mistrzów i Top8 w lidze?
Może Szymek zrozumiał, że ma być Top4 w Lidze Mistrzów i Top8 w lidze?
-
- Posty: 100
- Rejestracja: 5 maja 2010, 12:24
Re: Simone Inzaghi
Może to być jakiś punkt odniesienia, ale wciąż - wolę patrzeć na dobre wzorce, a nie na inne kluby w kryzysie. Pewnie, że będziemy gubić punkty i nie spodziewam się przejścia przez sezon bez porażki, bez wtopy tu czy tam.
W pełni się zgadzam - 8 porażek na tym etapie sezonu to jest tragiczny wynik dla Interu. I to, że mimo wszystko jesteśmy wiceliderem w ogóle mnie nie pociesza ani nie daje żadnej satysfakcji.SETE pisze: ↑13 mar 2023, 20:27 Don Davido. 8 porażek to jest katastrofa i mówi o tym historia , która pokazuje , ze wiele lat trzeba było czekać na taki sezon. Pokusze się o prognozę , ze jednak będziemy ten wynik srubowac i możliwe ze na 10 porażkach się nie skończy. Nie przemawia do mnie fakt , ze spinamy się na lepszych. To , ze wygraliśmy z Napoli , Milanem czy Atalanta w pierwszych miesiącach tego roku to nie znaczy ze do końca sezonu pokonamy Juve, Romę , Lazio czy Napoli. Mamy do końca sezonu bardzo ciężki kalendarz i jest duże prawdopodobieństwo wypadnięcia z top4. Takie są fakty.
-
- Posty: 1661
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: Simone Inzaghi
Pozycja vice lidera Interu w lidze jest wynikiem kryzysu Milanu, ujemnymi punktami Juventusu i zejściem półkę niżej Atalanty. W Serie A gramy słabo. Uważam, że w obecnym sezonie kadra Interu nie jest słabsza niż rok temu. Zdecydowanie zbyt często Inter gubi punkty. Nie ugramy 80 punktów, co według mnie jest granicą przyzwoitości. Za to trudno nie winić Inzaghiego.
Bronią go puchary i za to brawa. Jednak nie samymi wynikami trener żyje. Styl gry drużyny też ma wielkie znaczenie. Tutaj widzę największy regres. Non stop mamy jedną formację, jeden schemat rozegrania piłki, zero kreatywności na wahadłach. Nie widzę niczego ekstra, o czym można było by powiedzieć, że to pomysł trenera. Mam wrażenie, że Inzaghi pozwala piłkarzom na zbyt dużo. Widzę Bastoniego na pozycji lewoskrzydłowego, Mikiego zmuszonego wracać do pozycji stopera, Dimarco zakładającego pressing na bramkarzu rywali itp. To nie jest elastyczność taktyczna tylko nieodpowiedzialność. To powinno się zmienić. Nie było to widoczne w poprzednim sezonie a teraz jest normą w każdym meczu.
W mojej opinii na teraz powinniśmy poczekać na końcówkę sezonu. Rozegrać ją na spokojnie a później poszukać okazji na rynku trenerskim. Myślę, że z Inzaghim wyżej już nie podskoczymy. Uratować go może jedynie zdobycie dwóch trofeów co jest praktycznie nie możliwe z taką grą.
Bronią go puchary i za to brawa. Jednak nie samymi wynikami trener żyje. Styl gry drużyny też ma wielkie znaczenie. Tutaj widzę największy regres. Non stop mamy jedną formację, jeden schemat rozegrania piłki, zero kreatywności na wahadłach. Nie widzę niczego ekstra, o czym można było by powiedzieć, że to pomysł trenera. Mam wrażenie, że Inzaghi pozwala piłkarzom na zbyt dużo. Widzę Bastoniego na pozycji lewoskrzydłowego, Mikiego zmuszonego wracać do pozycji stopera, Dimarco zakładającego pressing na bramkarzu rywali itp. To nie jest elastyczność taktyczna tylko nieodpowiedzialność. To powinno się zmienić. Nie było to widoczne w poprzednim sezonie a teraz jest normą w każdym meczu.
W mojej opinii na teraz powinniśmy poczekać na końcówkę sezonu. Rozegrać ją na spokojnie a później poszukać okazji na rynku trenerskim. Myślę, że z Inzaghim wyżej już nie podskoczymy. Uratować go może jedynie zdobycie dwóch trofeów co jest praktycznie nie możliwe z taką grą.
-
- Posty: 163
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Simone Inzaghi
Won frajerze z tego klubu! Ta drużyna nic nie potrafi! Wystarczy dać nam grać i gówno zrobimy!
-
- Posty: 100
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Simone Inzaghi
Już czekam na kolejne gimnastyczne popisy niektórych jegomościów aby wytłumaczyć kolejną (już 9) wtope naszego taktycznego guru.
-
- Posty: 90
- Rejestracja: 25 sie 2006, 21:37
- Lokalizacja: Krościenko Wyżne
Re: Simone Inzaghi
Za godzinę chcę przeczytać że pogonili parodystę. Tu nie ma nic, gość jeszcze wpuszcza Bellanove po pół roku bez gry 
Wyjazd amatorze ale już.
Wyjazd amatorze ale już.
-
- Posty: 702
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: Simone Inzaghi
Tak konsekwentnego trenera dawno w klubie nie było. Całe Włochy i pół Europy wie, że jak odda sie nam piłkę to Inzaghi jest obsrany. Jest tylko plan A.
-
- Posty: 438
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Lokalizacja: Tychy / Pszczyna
Re: Simone Inzaghi
9 porażka stała się faktem. Przepowiedziałem 13-14 także jest blisko. 5 ostatnich meczy w lidze to 3 porażki. Jedziemy ze średnia 1,85 pkt na mecz:) to jest średnia , która zazwyczaj powodowała zmiany na ławce trenerskiej. Terminarz dla nas łaskawy nie jest bo będzie raczej trudniej. No cóż pada ostatni chyba mit drużyny Simone , ze gramy dobrze z mocnymi. Nie ma znaczenia z kim gramy , jesteśmy przewidywalni do bólu , Podgardle jest rozczytane przez każdego trenera i jako ,ze jedynym planem taktyka z Piacenzy jest 352 z tysiącem wrzutek to nie widzę światełka w tunelu żeby coś ruszyło w tym sezonie. Zapowiada się koncertowe obsranie w lidze. Dla mnie Inzi może lecieć choćby już
-
- Posty: 1675
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
- Seba
- Posty: 1457
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53
Re: Simone Inzaghi
Inzaghi by ten mecz wygrał, ale nie spodziewał się, że Allegro wystawi takich tuzów jak Soule, Fagioli i inny Gatti. Może w pucharze Maksymilian da pograć Primaverze, to Szymon coś wymyśli, aby awansować. Jutro z rana kolejne slajdy z poczynań taktycznych drużyny prowadzonej przez maestro.

- Chuchu
- Posty: 2164
- Rejestracja: 28 sie 2006, 09:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Simone Inzaghi
Środkowi obrońcy biegający na skrzydłach, Barella wiecznie przyklejony do linii bocznej, ogromne dziury pomiędzy linią obrony i pomocy, Dzeko cofający się do rozgrywania, brak gry środkiem pola, pomimo trzech dobrych technicznie i wybieganych pomocników. Tak w tym sezonie widzę Inter Inzaghiego. Nie trzeba być trenerskim ekspertem, żeby widzieć, że Simone po prostu nie ma już pomysłu żeby coś zmienić. Miejsce w top4 póki co zawdzięczamy temu, że Milan i Roma grają tak samo ch*jowo, no i Juventus ma ujemne punkty.
-
- Posty: 100
- Rejestracja: 5 maja 2010, 12:24
Re: Simone Inzaghi
Płynność taktyczna i nieprzywiązywanie piłkarzy do pozycji to współczesny futbol, nie wiesz?!Chuchu pisze: ↑20 mar 2023, 10:09 Środkowi obrońcy biegający na skrzydłach, Barella wiecznie przyklejony do linii bocznej, ogromne dziury pomiędzy linią obrony i pomocy, Dzeko cofający się do rozgrywania, brak gry środkiem pola, pomimo trzech dobrych technicznie i wybieganych pomocników. Tak w tym sezonie widzę Inter Inzaghiego. Nie trzeba być trenerskim ekspertem, żeby widzieć, że Simone po prostu nie ma już pomysłu żeby coś zmienić. Miejsce w top4 póki co zawdzięczamy temu, że Milan i Roma grają tak samo ch*jowo, no i Juventus ma ujemne punkty.

- Vancore
- Posty: 211
- Rejestracja: 3 sty 2010, 18:53
Re: Simone Inzaghi
Od nastepnego meczu aby stworzyc jeszcze wieksza przewage w rozegraniu bramkarz bedzie mial wychodne, razem z acerbim beda rozgywali pod polem karnym a ze do takiego futbolu potrzeba odpowiedniego doswiadczenia to wroci Il capitano grande ssamir
-
- Posty: 1675
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: Simone Inzaghi
Przyznam się, że w trakcie wczorajszego meczu z Juventusem, spodziewałem się ok 80 min zmiany Onany na Handanovica.
Handa jest wyższy od Onany i idealnie przydałby się w polu karnym Juve przy okazji gonienia wyniku. Podgardle wprowadził jednak Bellanove, widac inaczej chciał wstrząsnąć drużyna.
Nie udało się, niestety. Następnym razem koniecznie trzeba wpuścić Handę. Dzeko wrzuci ze skrzydła, a Handa głową wykończy przeciwnika.
Pozdr.
Handa jest wyższy od Onany i idealnie przydałby się w polu karnym Juve przy okazji gonienia wyniku. Podgardle wprowadził jednak Bellanove, widac inaczej chciał wstrząsnąć drużyna.
Nie udało się, niestety. Następnym razem koniecznie trzeba wpuścić Handę. Dzeko wrzuci ze skrzydła, a Handa głową wykończy przeciwnika.
Pozdr.
- Seba
- Posty: 1457
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53
Re: Simone Inzaghi
Taktycznej brzebrzydłości Inzaghowej ciąg dalszy. Nowy mecz, nowe wnioski, stare problemy. To jest jakiś absurd po prostu.
Dwa Top Guny już pod polem karnym i oczywiście zdublowani ze sobą.

Acerbi wyżej niż pomocnicy i jeszcze instruuje wszystkich co mają robić

Acerbi znowu jako trequartista, czy uj wie kto. Tylko Lukaku znajduje się wyżej od niego.

Tutaj natomiast Darmian wyżej od pomocników.

Znowu Acerbi.

Hmm a kto to? Znowu Acerbi? Chyba mu lokalizator nawalił i facet się zgubił na boisku.

Kwintesencja gry obronnej Interu Szymona. Pomińmy na chwilę kwestię zagrania ręką, bo nie o to tutaj chodzi. Długa piłka od obrony i totalny rozgardiasz w szeregach Interu. Dimarco tradycyjnie na grzybach, pomocnicy w jakimś dziwnym trójkącie, a czterech zawodników Juve kompletnie niekrytych. Tych dwóch z piłką jednak nadal w niekorzystnej sytuacji, bo mają przed sobą czterech zawodników Interu. Było wiele czasu na przerwanie tej akcji lub wyprowadzenia Juve w pole odpowiednio się tylko ustawiając. Najlepiej oczywiście zwalić winę na sędziego.

Akcja toczy się dalej i dochodzi do kuriozalnej sytuacji. Wszyscy skupieni na piłce, kompletnie nie zainteresowani co się dzieje za ich plecami. Aż 5 zawodników biorących udział w akcji obronnej jak zahipnotyzowani podążają wzrokiem za piłką, a na bokach autostrada

Kostic dostaje piłkę, do zahipnotyzowanych dołącza Brozovic, a na prawej stronie nadal niekryty zawodnik, który może sobie usiąść, napić się herbaty, wstać i strzelić bramkę jeśli otrzymałby podanie. To jest jakaś abstrakcja, którą co mecz serwuje nam Inzaghi z piłkarzami.

Truskawka na torcie. Myślałem, że motyw kutangi wystąpił tylko w meczu ze Spezią, ale widać, że jednak jest to stały element ustawienia
Jedni grają w linii, inni diamentem, a Inter gra kutangą
Powiedzieć, że gramy chu*owo, to nic nie powiedzieć


Dwa Top Guny już pod polem karnym i oczywiście zdublowani ze sobą.

Acerbi wyżej niż pomocnicy i jeszcze instruuje wszystkich co mają robić


Acerbi znowu jako trequartista, czy uj wie kto. Tylko Lukaku znajduje się wyżej od niego.

Tutaj natomiast Darmian wyżej od pomocników.

Znowu Acerbi.

Hmm a kto to? Znowu Acerbi? Chyba mu lokalizator nawalił i facet się zgubił na boisku.

Kwintesencja gry obronnej Interu Szymona. Pomińmy na chwilę kwestię zagrania ręką, bo nie o to tutaj chodzi. Długa piłka od obrony i totalny rozgardiasz w szeregach Interu. Dimarco tradycyjnie na grzybach, pomocnicy w jakimś dziwnym trójkącie, a czterech zawodników Juve kompletnie niekrytych. Tych dwóch z piłką jednak nadal w niekorzystnej sytuacji, bo mają przed sobą czterech zawodników Interu. Było wiele czasu na przerwanie tej akcji lub wyprowadzenia Juve w pole odpowiednio się tylko ustawiając. Najlepiej oczywiście zwalić winę na sędziego.

Akcja toczy się dalej i dochodzi do kuriozalnej sytuacji. Wszyscy skupieni na piłce, kompletnie nie zainteresowani co się dzieje za ich plecami. Aż 5 zawodników biorących udział w akcji obronnej jak zahipnotyzowani podążają wzrokiem za piłką, a na bokach autostrada


Kostic dostaje piłkę, do zahipnotyzowanych dołącza Brozovic, a na prawej stronie nadal niekryty zawodnik, który może sobie usiąść, napić się herbaty, wstać i strzelić bramkę jeśli otrzymałby podanie. To jest jakaś abstrakcja, którą co mecz serwuje nam Inzaghi z piłkarzami.

Truskawka na torcie. Myślałem, że motyw kutangi wystąpił tylko w meczu ze Spezią, ale widać, że jednak jest to stały element ustawienia






-
- Posty: 100
- Rejestracja: 5 maja 2010, 12:24
Re: Simone Inzaghi
Inter gra kutangą, to wejdzie do kanonu tego forum. 

-
- Posty: 250
- Rejestracja: 5 lut 2005, 22:35
- Lokalizacja: Katowice
Re: Simone Inzaghi
kutang clan ain't nuthin ta fuck with
-
- Posty: 100
- Rejestracja: 5 maja 2010, 12:24
Re: Simone Inzaghi
Ten styl gry, to kutanaccio.