Henrikh Mkhitaryan
-
- Posty: 522
- Rejestracja: 25 sie 2006, 17:34
Henrikh Mkhitaryan
Urodz./Wiek: 21 sty 1989 (33 lata)
Narodowość: Armenia
Wzrost: 1,77 m
Pozycja: środkowy pomocnik
Przychodzi jako zastępca Vidala i chyba pierwszy dubler pary Hakan-Barella. Biorąc pod uwagę liczbę oraz intensywność spotkań, wyłapie naprawdę sporo minut. Oby tylko kontuzje go omijały. Powodzenia!
Narodowość: Armenia
Wzrost: 1,77 m
Pozycja: środkowy pomocnik
Przychodzi jako zastępca Vidala i chyba pierwszy dubler pary Hakan-Barella. Biorąc pod uwagę liczbę oraz intensywność spotkań, wyłapie naprawdę sporo minut. Oby tylko kontuzje go omijały. Powodzenia!
-
- Posty: 188
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Henrikh Mkhitaryan
Henryk Mhitarian okazuje się solidnym uzupełnieniem tego zespołu. Nie spodziewałem się po nim takiej gry. Tak trzymaj typie
-
- Posty: 723
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: Henrikh Mkhitaryan
Nie chciałem emeryta w naszej drużynie. Nadal uważam, że ma za wysoki kontrakt. Ale złamanego grosza bym nie dał, że będzie wyglądał tak solidnie i stabilnie. Mimo szklanego zdrowia narazie unika większych pauz i do tego strzela gole ( w zasadzie w dwóch ostatnich meczach pilka się od niego odbiła). Nie mamy prawa narzekać
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 29 cze 2009, 20:56
Re: Henrikh Mkhitaryan
Fatalny Mkhitaryan... Od dłuższego czasu uważam, że w tym sezonie mocno obniżył loty i nie jest to ten sam zawodnik co w poprzednich latach. Fizycznie wygląda dużo gorzej i motorycznie. Dużo osób tego nie widzi albo nie chce widzieć. Ostatni mecz z Atalantą pokazał wszystkie jego mankamenty. 15 strat w trakcie meczu, słabe strzały i nie wymuszone błędy... już nie chcę się tu nad nim pastwić ale były sytuacje które mnie akurat mocno grzeją. Wspominałem wczoraj sytuacje gdzie zmarnował nam potencjalnie bramkową sytuacje gdzie mogliśmy wyjść 2 na 1 lub wypuścić Taremiego sam na sam:
- Sytuacja 1:
Biegnie Henrik z piłką na prostopadłą wybiega Taremi, podłącza się z akcją Frattesi. Miki nie zagrywa piłki w pierwsze tempo, zwalnia i jest opcja podać w drugie tempo w jeszcze lepszej sytuacji do frattesiego:
Ten mimo wszystko tego nie robi i akcja kończy się w ten sposób:
Na co vvujek mi odpisał "Daj mu spokój 85 minuta 2:0 a on zapierdala przez cały mecz... Zajmij się lepiej liczbami Taremiego które nieistnieją". No dobrze to idźmy dalej i przeanalizujmy to...
- Sytuacja 2:
56 min żeby nikt nie pisał, że zmęczony itd. leci długa piłka od Lautaro.
Wystarczy tylko zgrać piłkę do wybiegającego sam na sam Taremiego, prosta piłka i mamy 100% sytuacje. Fajnie jest napisać "Taremi nawet nie dochodzi do sytuacji" ale jak się ma takiego kalecznego pomocnika to ciężko żeby dochodził, pytasz gdzie są jego liczby ? Tutaj właśnie ! Ktoś nie dojeżdża i to nie jest Taremi. Akcja skończyła się w taki sposób:
że piłka odbija mu się od tyłka i Scalvini wybija ją.
- Sytuacja 3:
Już dwie minuty później Miki mógł się zrehabilitować... Inter leci z kontrą 3 na 2
Co robi Miki ?
Zagrywa w plecy lub tyłek Hiena i marnuje kolejną świetną kontrę. Ewidentnie brakuje mu już szybkości, przyśpieszenia, techniki w kluczowych momentach. Pomijam, że nie ma strzału, gdzie nawet tak dogodnej sytuacji jak ta nie potrafi wykończyć(z początku meczu):
Także jak pytasz gdzie są liczby Taremiego to one są właśnie tutaj w takich sytuacjach.
- Sytuacja 1:
Biegnie Henrik z piłką na prostopadłą wybiega Taremi, podłącza się z akcją Frattesi. Miki nie zagrywa piłki w pierwsze tempo, zwalnia i jest opcja podać w drugie tempo w jeszcze lepszej sytuacji do frattesiego:
Ten mimo wszystko tego nie robi i akcja kończy się w ten sposób:
Na co vvujek mi odpisał "Daj mu spokój 85 minuta 2:0 a on zapierdala przez cały mecz... Zajmij się lepiej liczbami Taremiego które nieistnieją". No dobrze to idźmy dalej i przeanalizujmy to...
- Sytuacja 2:
56 min żeby nikt nie pisał, że zmęczony itd. leci długa piłka od Lautaro.
Wystarczy tylko zgrać piłkę do wybiegającego sam na sam Taremiego, prosta piłka i mamy 100% sytuacje. Fajnie jest napisać "Taremi nawet nie dochodzi do sytuacji" ale jak się ma takiego kalecznego pomocnika to ciężko żeby dochodził, pytasz gdzie są jego liczby ? Tutaj właśnie ! Ktoś nie dojeżdża i to nie jest Taremi. Akcja skończyła się w taki sposób:
że piłka odbija mu się od tyłka i Scalvini wybija ją.
- Sytuacja 3:
Już dwie minuty później Miki mógł się zrehabilitować... Inter leci z kontrą 3 na 2
Co robi Miki ?
Zagrywa w plecy lub tyłek Hiena i marnuje kolejną świetną kontrę. Ewidentnie brakuje mu już szybkości, przyśpieszenia, techniki w kluczowych momentach. Pomijam, że nie ma strzału, gdzie nawet tak dogodnej sytuacji jak ta nie potrafi wykończyć(z początku meczu):
Także jak pytasz gdzie są liczby Taremiego to one są właśnie tutaj w takich sytuacjach.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Henrikh Mkhitaryan
Ale Orzeuowi się bardzo podobał jego występ co w zasadzie powinno całkowicie zamknąć temat do dalszej dyskusji. Tak tylko dodam od siebie, że takich zwalonych przez niego akcji było więcej (a to tylko 1 mecz, gość tak wygląda od lutego nie licząc może 3 czy 4 spotkań gdzie wyglądał tak jak powinien środkowy pomocnik Interu). Absolutny zjazd.
Ostatnio zmieniony 4 sty 2025, 18:03 przez jaszczomb, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1754
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: Henrikh Mkhitaryan
Dobra analiza. Też zwróciłem uwagę na te sytuacje. Miki dokonywał fatalnych wyborów w tych akacjach ofensywnych, które przedstawiłeś. Jednak nie mogę się zgodzić z tym, że mocno obniżył loty i jest fatalny.
Jeśli dobrze pamiętam, to on rozprowadził akcje po której Dumfries strzeli gola na 2-0. Miał dużo powrotów i odbiorów piłki. Jest bardzo przydatnym zawodnikiem w grze kombinacyjnej. Nie można pisać o grze Mikiego tylko negatywnie. Takie opinie są niewłaściwe.
Inzaghi z pewnością ma swoje sympatię i Ormianin należy do jego ulubieńców, ale Simone nie jest głupcem. Miki gra u jego najwięcej z pomocników, bo po prostu na to zasługuje.
Jeśli dobrze pamiętam, to on rozprowadził akcje po której Dumfries strzeli gola na 2-0. Miał dużo powrotów i odbiorów piłki. Jest bardzo przydatnym zawodnikiem w grze kombinacyjnej. Nie można pisać o grze Mikiego tylko negatywnie. Takie opinie są niewłaściwe.
Inzaghi z pewnością ma swoje sympatię i Ormianin należy do jego ulubieńców, ale Simone nie jest głupcem. Miki gra u jego najwięcej z pomocników, bo po prostu na to zasługuje.
-
- Posty: 145
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Henrikh Mkhitaryan
Handa też grał mimo absolutnej degrengolady. Darmian kosztem Dumfriesa jest kolejnym przykładem. Pupilki mają grać i dopiero ostre i długotrwałe medialne grillowanie może na niego wpłynąć.Jaszczu91 pisze: ↑4 sty 2025, 18:01 Dobra analiza. Też zwróciłem uwagę na te sytuacje. Miki dokonywał fatalnych wyborów w tych akacjach ofensywnych, które przedstawiłeś. Jednak nie mogę się zgodzić z tym, że mocno obniżył loty i jest fatalny.
Jeśli dobrze pamiętam, to on rozprowadził akcje po której Dumfries strzeli gola na 2-0. Miał dużo powrotów i odbiorów piłki. Jest bardzo przydatnym zawodnikiem w grze kombinacyjnej. Nie można pisać o grze Mikiego tylko negatywnie. Takie opinie są niewłaściwe.
Inzaghi z pewnością ma swoje sympatię i Ormianin należy do jego ulubieńców, ale Simone nie jest głupcem. Miki gra u jego najwięcej z pomocników, bo po prostu na to zasługuje.
PS. Tą akcję niemal w całości zrobił barella. No chyba, że gość ma zbierać pochwały za celne zagranie na 5 metrów do zawodnika.
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 29 cze 2009, 20:56
Re: Henrikh Mkhitaryan
Akurat tutaj całą robotę zrobił Barella, który przytomnie i inteligentnie zagrał z pierwszej piłki na wolne pole do Dimarco i to przechwycie Bissecka Barella zagrał też w tłoku do Mikiego wyprowadzając akcje więc tutaj jak dla mnie Barella pokazał tą różnice i jego geniusz to czego Mikiemu zabrakło w akcjach ofensywnych.
Miał 15 strat w tym meczu i to takich prostych nie wymuszonych gdzie zagrywał na aut na przykład i już nie chciałem go z tego punktować. Uważam, że w takiej drużynie jak Inter to jest po prostu za dużo zwłaszcza że Asllani jest tyrany za dużo mniej, że gra bezpiecznie itd. To ja już wole żeby grał Asllani w taki sposób niż tracił tak jak Miki. Jak zauważyłeś Inzaghi kieruje się swoją sympatią i tak już po prostu jest. Nie zawsze gra najlepszy tylko najbardziej ulubiony. Bo moim zdaniem tych negatywów było więcej niż mniej. Ja zwróciłem szczególnie uwagę na te ofensywne akcje bo mnie one najbardziej denerwują, że w takich prostych sytuacjach nie potrafi dograć. Zresztą liczby też mówią za siebie 1 gol 4 asysty w 1700 minut to takie liczby jak ma Bastoni... jak to niektórzy lubią statystyki.Jaszczu91 pisze: ↑4 sty 2025, 18:01 Miał dużo powrotów i odbiorów piłki. Jest bardzo przydatnym zawodnikiem w grze kombinacyjnej. Nie można pisać o grze Mikiego tylko negatywnie. Takie opinie są niewłaściwe.
Inzaghi z pewnością ma swoje sympatię i Ormianin należy do jego ulubieńców, ale Simone nie jest głupcem. Miki gra u jego najwięcej z pomocników, bo po prostu na to zasługuje.
-
- Posty: 2609
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Henrikh Mkhitaryan
Nie grillowałbym jakoś szczególnie Mkhitaryana, takie screeny z meczu można zrobić każdemu zawodnikowi i wytknąć irytujące zagrania. Nie przeraża mnie Ormianin w pierwszym składzie, bo gra naprawdę solidnie, dziwi jednak jego gra od deski do deski. Od tej 60 minuty widziałbym Mikiego na ławce, bo kondycja już jednak nie ta, co kiedyś. Liczby faktycznie ma słabe, jak na tyle minut.
Zdziwiło mnie w ostatnim meczu, że pierwszy do środka pola z ławki wchodzi Asllani, a Frattesi i Zielu dalej na ławie. No ale to Inzaghi walczy o 7 w karierze trofeum dla Interu, a nie ja.
Zdziwiło mnie w ostatnim meczu, że pierwszy do środka pola z ławki wchodzi Asllani, a Frattesi i Zielu dalej na ławie. No ale to Inzaghi walczy o 7 w karierze trofeum dla Interu, a nie ja.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 1745
- Rejestracja: 16 lut 2008, 17:43
- Lokalizacja: Giuseppe Meazza
Re: Henrikh Mkhitaryan
Dopóki Miki będzie dawał w defensywie to co obecnie, dopóty będzie grał w podstawie. Nie zmienia to faktu, że to ile on psuje zagrań do przodu, to chyba tylko Lautaro może z nim konkurować…
-
- Posty: 1754
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: Henrikh Mkhitaryan
To co trzyma Mkhitaryana w pierwszym składzie to, to że jest lepszy niż Zieliński w defensywie i bardziej aktywny niż Frattesi w ofensywie. Statystyki Davide w kontaktach z piłką są dopiero beznadziejne. Jednak podobnie jak większość uważam, że Heniek powinien oddawać miejsce w składzie albo jednemu, albo drugiemu z biegiem czasu. Też dziwi mnie fakt, że przy tyłu minutach na boisku Inzaghi tak rzadko go rotuje. Hakan gra wiecznie po 65 minut a Miki pruje po 90 w większości spotkań. Przy tyłu minutach na boisku powinien mieć lepsze statystyki niż jedna bramka i bodaj 4 asysty.
-
- Posty: 151
- Rejestracja: 31 lip 2013, 19:49
Re: Henrikh Mkhitaryan
Henrikh Mkhitaryan to na tą chwilę jeden z najlepszych zawodników Interu. Ustalanie składu rozpoczyna się od tego zawodnika. Dla mnie nie żadnych wątpliwości dlaczego trener dokonuje takiego wyboru. Te wszystkie fotki i próby wytykania błędów są ogromnie amatorskie i nie mają żadnego znaczenia w analizie gry zawodnika.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Henrikh Mkhitaryan
To prawda, pełna zgoda, przypomina mi Mudingayanicolas80 pisze: ↑6 sty 2025, 19:57 Henrikh Mkhitaryan to na tą chwilę jeden z najlepszych zawodników Interu. Ustalanie składu rozpoczyna się od tego zawodnika. Dla mnie nie żadnych wątpliwości dlaczego trener dokonuje takiego wyboru. Te wszystkie fotki i próby wytykania błędów są ogromnie amatorskie i nie mają żadnego znaczenia w analizie gry zawodnika.
-
- Posty: 723
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: Henrikh Mkhitaryan
Ale jak gramy bez niego pokazały ostatnie dwa mecze. Oczywiście i tak Hakan jest tu kluczem do prawidłowego funkcjonowania naszej drugiej linii, ale Zieliński i Fratessi powinni się wstydzić, że nie potrafią w pełni zastąpić naszego dziadka. Dla mnie słabszy niż w poprzednim sezonie, ale ciągle lepszy od dublerów. Zna nasz styl od podszewki i zapewnia automatyzmy. W przeciwieństwie do Fratessiego który jest bardzo toporny i którego większość chciałaby się pozbyć
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Henrikh Mkhitaryan
Masz rację ,ale chyba w przyszłym sezonie powinien być już tylko rezerwowym. Gość ma 36 lat ,taka kolej rzeczy. Jeśli Zieliński czy Fratessi nie dają rady to może ściągniemy kogoś np tego Paza i posadzi Mkhitaryana na ławce.
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 21 sie 2007, 12:02
- Lokalizacja: Radom/Wrocław
Re: Henrikh Mkhitaryan
Klucz do tego czy w przyszłym sezonie będzie rezerwowym czy nie, to kwestia tego czy Frattesi lub Zieliński wejdą na wyższy poziom i nauczą się bronić w naszym systemie, bo tragicznie to teraz wygląda i jeśli tak zostanie to w życiu go nie wygryzą. Asslani to już nie wspominam bo jest beznadziejny, a transferu kogoś na poziomie bym się nie spodziewał bo z obecną polityką transferową to będą ewentualnie młode talenty, czyli nie na poziomie na pierwszy skład. Trzeba by liczyć na złoty strzał typu Bisseck, ale i on ładnych paru miesięcy potrzebował.
Słowem zapowiada się cały czas żelazne trio w pomocy i to trzeba się modlić o ich zdrowie bo jak ich nie ma to są gruzy i dziury nie do załatania w fazie obrony.
Słowem zapowiada się cały czas żelazne trio w pomocy i to trzeba się modlić o ich zdrowie bo jak ich nie ma to są gruzy i dziury nie do załatania w fazie obrony.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Henrikh Mkhitaryan
Mam nadzieję,że w przyszłym sezonie nie będę oglądał pomocy Mkhitaryan,Hakan,Barella. Może nie rewolucja ,ale potrzeba zmian,świeżej krwi. Nie znam żadnej drużyny w czołowych ligach Europy,która ma w podstawowym składzie 3 zawodników 35 plus((Mkhitaryan,Acerbi i Sommer a nieraz i Darmian). Może Atletico ,ale tam się z nimi nie patyczkują. Azpilicueta,Witsel ,Mandava i nawet ikona Koke wszyscy najprawdopodobniej aut po sezonie. Jeśli w przyszłym roku dalej nasi dziadkowie będą grali w podstawowym to czuję ,że sezon będzie fatalny a Inzaghi nie dokończy go na stanowisku trenera. Inna sprawa czy Okatree udostępni środki na mlodszych zawodników i na odpowiednim poziomie oczywiście.
-
- Posty: 499
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Lokalizacja: Tychy / Pszczyna
Re: Henrikh Mkhitaryan
Jak sprowadzą w lecie gracza takiego jak Zielinski, ktory w defensywie nie ogarnia i nigdy juz nie ogarnie albo Fratesiego, ktory nie pasuje do zalozen taktycznych trenera to tak w przyszlym sezonie znow bedzie gral Miki. Niedobrze