Fatalny Mkhitaryan... Od dłuższego czasu uważam, że w tym sezonie mocno obniżył loty i nie jest to ten sam zawodnik co w poprzednich latach. Fizycznie wygląda dużo gorzej i motorycznie. Dużo osób tego nie widzi albo nie chce widzieć. Ostatni mecz z Atalantą pokazał wszystkie jego mankamenty. 15 strat w trakcie meczu, słabe strzały i nie wymuszone błędy... już nie chcę się tu nad nim pastwić ale były sytuacje które mnie akurat mocno grzeją. Wspominałem wczoraj sytuacje gdzie zmarnował nam potencjalnie bramkową sytuacje gdzie mogliśmy wyjść 2 na 1 lub wypuścić Taremiego sam na sam:
- Sytuacja 1:

Biegnie Henrik z piłką na prostopadłą wybiega Taremi, podłącza się z akcją Frattesi. Miki nie zagrywa piłki w pierwsze tempo, zwalnia i jest opcja podać w drugie tempo w jeszcze lepszej sytuacji do frattesiego:

Ten mimo wszystko tego nie robi i akcja kończy się w ten sposób:

Na co vvujek mi odpisał "Daj mu spokój 85 minuta 2:0 a on zapierdala przez cały mecz... Zajmij się lepiej liczbami Taremiego które nieistnieją". No dobrze to idźmy dalej i przeanalizujmy to...
- Sytuacja 2:

56 min żeby nikt nie pisał, że zmęczony itd. leci długa piłka od Lautaro.

Wystarczy tylko zgrać piłkę do wybiegającego sam na sam Taremiego, prosta piłka i mamy 100% sytuacje. Fajnie jest napisać "Taremi nawet nie dochodzi do sytuacji" ale jak się ma takiego kalecznego pomocnika to ciężko żeby dochodził, pytasz gdzie są jego liczby ? Tutaj właśnie ! Ktoś nie dojeżdża i to nie jest Taremi. Akcja skończyła się w taki sposób:

że piłka odbija mu się od tyłka i Scalvini wybija ją.
- Sytuacja 3:
Już dwie minuty później Miki mógł się zrehabilitować... Inter leci z kontrą 3 na 2

Co robi Miki ?

Zagrywa w plecy lub tyłek Hiena i marnuje kolejną świetną kontrę. Ewidentnie brakuje mu już szybkości, przyśpieszenia, techniki w kluczowych momentach. Pomijam, że nie ma strzału, gdzie nawet tak dogodnej sytuacji jak ta nie potrafi wykończyć(z początku meczu):

Także jak pytasz gdzie są liczby Taremiego to one są właśnie tutaj w takich sytuacjach.