Simone Inzaghi
-
- Posty: 2905
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Simone Inzaghi
Wszystkie mecze z Milanem, Juve i Napoli w tym sezonie to jest jakaś bezsensowna seria.
Towarzyszyły temu różne okoliczności, ale za każdym razem czegoś nam brakowało. Albo nie potrafiliśmy utrzymać prowadzenia albo wszelkie nasze ataki i starania kończyły się zdobywaniem prowadzenia, ale przez rywali…
Każdy sezon jest inny i ta wina rozkłada się po równo na zawodników, trenera i władze klubu, ale nie powiem, to strasznie frustrujące.
Brak impulsu z ławki, transfery które nie wypaliły, słabe zarządzanie wynikiem, kontuzje ważnych zawodników, brak skuteczności napastników - to są różnice między tym, a poprzednim sezonem. Są to też pośrednie przyczyny dlaczego w tych najważniejszych meczach ligowych nam nie poszło.
Towarzyszyły temu różne okoliczności, ale za każdym razem czegoś nam brakowało. Albo nie potrafiliśmy utrzymać prowadzenia albo wszelkie nasze ataki i starania kończyły się zdobywaniem prowadzenia, ale przez rywali…
Każdy sezon jest inny i ta wina rozkłada się po równo na zawodników, trenera i władze klubu, ale nie powiem, to strasznie frustrujące.
Brak impulsu z ławki, transfery które nie wypaliły, słabe zarządzanie wynikiem, kontuzje ważnych zawodników, brak skuteczności napastników - to są różnice między tym, a poprzednim sezonem. Są to też pośrednie przyczyny dlaczego w tych najważniejszych meczach ligowych nam nie poszło.
-
- Posty: 2064
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: Simone Inzaghi
Najgorsze, że w tej zjebanej serii z Milanem w tym sezonie nie mam poczucia, żeby w którymkolwiek meczu Milan zasłużył na swój rezultat - jedynie poza wygraną ligową we wrześniu i ewentualnie remisem w pierwszym półfinale xd Podaliśmy im to wszystko na tacy naszym skrajnym, niewytłumaczalnym zdebileniem w fazie wykończenia i ostatniego podania.
Szczerze mówiąc przejście samego Bayernu to nie jest wystarczająca rekompensata za to, że ani razu w 9 meczach nie byliśmy w stanie pokonać Milanu, Juve ani Napoli. To jest prawdziwa kompromitacja, chyba jedyny taki sezon od 20 lat to był 2014/15.
Szczerze mówiąc przejście samego Bayernu to nie jest wystarczająca rekompensata za to, że ani razu w 9 meczach nie byliśmy w stanie pokonać Milanu, Juve ani Napoli. To jest prawdziwa kompromitacja, chyba jedyny taki sezon od 20 lat to był 2014/15.
-
- Posty: 945
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Simone Inzaghi
Trzymajmy kciuki za wygranie potrójnej korony: scudetto,LM i KMŚ. W takiej formule jeszcze nikt tego nie dokonał. Ale nawet jeśli którekolwiek z tych trofeum podniesiemy , to i tak będzie super. Mi to wczoraj tak wyglądało, że nie daliśmy z siebie wszystkiego, a mecz się po prostu nie ułożył. Mamy teraz 5 finałów w lidze i dwumecz z Barcą. Naprawdę w tym sezonie drużyna zapewnia nam olbrzymi poziom emocji. Nie mam wątpliwości, że chłopaki dadzą z siebie wszystko. Forza Inter!!
-
- Posty: 2905
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Simone Inzaghi
No tutaj nawet statystyka nie zadziałała bo nawet ona zdążyłaby nam dać chociaż 1 czy 2 pozytywne wyniki z tych prawie 10 meczy.Piekarz pisze: ↑24 kwie 2025, 11:17 Najgorsze, że w tej zjebanej serii z Milanem w tym sezonie nie mam poczucia, żeby w którymkolwiek meczu Milan zasłużył na swój rezultat - jedynie poza wygraną ligową we wrześniu i ewentualnie remisem w pierwszym półfinale xd Podaliśmy im to wszystko na tacy naszym skrajnym, niewytłumaczalnym zdebileniem w fazie wykończenia i ostatniego podania.
Szczerze mówiąc przejście samego Bayernu to nie jest wystarczająca rekompensata za to, że ani razu w 9 meczach nie byliśmy w stanie pokonać Milanu, Juve ani Napoli. To jest prawdziwa kompromitacja, chyba jedyny taki sezon od 20 lat to był 2014/15.
Skalę nonsensu dramatycznie zwiększa jeszcze fakt, że od każdej z tych drużyn mamy lepszą kadrę i w przynajmniej połowie z tych meczów byliśmy wyraźnie lepsi.
-
- Posty: 2622
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Simone Inzaghi
Inzaghi chciał złapać wszystkie 3 byki za rogi, zaatakować wszystkie 3 fronty i przejść do historii. W sumie trudno mieć o to do niego pretensje - w Interze wymaga się zwycięstw. Pewnych rzeczy jednak nie da się oszukać. Kadra jest zwyczajnie za słaba, kołderka za krótka, duża ilość kontuzji też zrobiła swoje. Przez pół roku chujową formę miał Lautaro, przez drugie pół Thuram, itd. Mental też wyraźnie nie dojeżdża w tym sezonie, najlepszym przykładem mecz z Jude u siebie i superpuchar z Milanem.
Gdy patrzyłem w terminarz było jasne, że maraton Bayern, Bologna, Milan, Roma, Barcelona nas zniszczy. I to się właśnie dzieje. Napoli mistrzostwa nie wypuści, Barcelona jest faworytem półfinału. Choć wydaje mi się, że prędzej ogramy Farsę, niż odeprzemy atak SSC.
A skończy się zapewne zero tituli i ogromnym rozczarowaniem.
Gdy patrzyłem w terminarz było jasne, że maraton Bayern, Bologna, Milan, Roma, Barcelona nas zniszczy. I to się właśnie dzieje. Napoli mistrzostwa nie wypuści, Barcelona jest faworytem półfinału. Choć wydaje mi się, że prędzej ogramy Farsę, niż odeprzemy atak SSC.
A skończy się zapewne zero tituli i ogromnym rozczarowaniem.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 752
- Rejestracja: 25 sie 2009, 14:08
Re: Simone Inzaghi
Simone jak każdy trener ma swoje plusy i minusy, ale zdecydowanie nie pozbywałbym się go. Naprawdę nie gramy złego sezonu, ale my jesteśmy mocni, gdy kluczowi gracze są w formie. No nie da się wygrać najcięższego momentu sezonu z jednym zajechanym napastnikiem, 36 latkiem na wahadle grajacym co 3 dni bez zmiennika, przeciętnym Hakanem, który jest mózgiem tego zespołu i jak on nie dojeżdża to wszystko się kaleczy. A Turek gra od 8 marca wszystko łącznie z przerwą na kadrę. Do tego dorzucić trzeba dużo słabszego Mkhitaryana. Za dużo tego, by finiszować sprintem. Rezerwowi pomocnicy - cała trójca - praktycznie przez cały sezon nie byli w stanie zastąpić i odciążyć podstawowych. Także patrząc na to, że dojechaliśmy z tymi dziadkami do półfinału CL i cały czas walczymy o Scudetto to nie jest zły wynik. Inzaghi irytuje, jest niezdecydowany, nie wprowadza młodych. Dziś Zalewski powinien wskoczyć za Pavarda, I ciągnąć to wahadło które dziś nie istniało. Dumfries mógł wejść zaraz po przerwie. Za Fratessiego lepiej zagrałby każdy z młodzieżowców. Ale to nie jest zły trener, ja bym go jeszcze nie wymieniał. Chciał w tym sezonie za dużo. W zeszłym postawił na Serie A i tam rządziliśmy. W tym nie raz i nie dwa irytowało mnie to, że pressowaliśmy w każdym meczu po 90. min zamiast odpuścić w pewnych fazach meczu, często wygranych. Brakuje mu cwaniactwa, a tym też się wygrywa Scudetto. No i nie jest też mentalistą I wątpię , żeby zdołał reanimować teraz ten zespół. Nie zareagowaliśmy na porażkę z Bolonią, później z Milanem i dziś z Romą. Gdybyśmy grali w kratkę to jeszcze byłyby nadzieje na potknięcia Napoli, ale my nie mamy z czego czerpać optymizmu na najbliższe tygodnie. To jest seria trzech porażek i jesteśmy w dole fizycznym i mentalnym.Gdyby Taremi godnie potrafił zastąpić TuLa, Zieliński/Asslani Hakana, to gralibyśmy o wszystko do końca.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: Simone Inzaghi
Inzaghi to przede wszystkim idealny trener dla Oaktree. Siedzi cicho jak mysz pod miotłą, robi swoje, nie wychyla się, nie stawia warunków, pieniądze w kasie klubowej się zgadzają i wszyscy zadowoleni. Nikt mnie nie przekona, że Amerykanie są tu dla trofeów. Mając do wyboru Scudetto i fazę grupową lub 1/8 LM lub zajmować co sezon 2 miejsce w lidze i dochodzić do 1/2 LM, zdecydowanie wybiorą drugą opcję. Dopóki nie zacznie się poważnego inwestowania w kadrę, to lepszy trener i tak nie przyjdzie.
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Lokalizacja: Tychy / Pszczyna
Re: Simone Inzaghi
Polfinal LM , 2 miejsce w lidze to wciąż patrząc na historie Interu są bardzo dobre wyniki. Sezon oceniam 4 na 6 w szkolnej skali. Rozczarowanie oczywiscie jest bo skończy się bez tytułu ale patrząc, ze walczymy na każdym froncie i dysponujemy kadra jaka dysponujemy to taki wariant byl niestety realny.
Cyrax dobrze napisał, ze Inzaghi to jest idealny trener dla właścicieli to raz a dwa na nikogo lepszego nas nie stać bo topowi trenerzy chcą mieć budżet na mercato większy niż 0 euro. Przypomnę , ze Conte, którego osobiście bardzo cenie olał nas mówiąc , ze to koniec projektu a Inzi wbił i zrobił scudetto , finał LM , teraz polfinal LM po drodze kilka Coppa i Supercoppa italia. Mógł więcej ? Pewnie ale szklanka jest do połowy pełna tzn dla mnie taka jest.
Czego bym sobie życzył ? Aby w mercato właściciele naprawdę poważnie podeszli do sprawy i sprowadzili minimum 3 graczy na poziomie 1 składu ( napastnik, pomocnik , prawe wahadło ) a nie szerokich uzupełnień. Inzaghi zapewni, ze będziemy się bić znow o czołowe lokaty. Bez realnych wzmocnień w przyszłym roku polfinal LM i vicemistrz może być bardzo trudny do zrobienia.
Cyrax dobrze napisał, ze Inzaghi to jest idealny trener dla właścicieli to raz a dwa na nikogo lepszego nas nie stać bo topowi trenerzy chcą mieć budżet na mercato większy niż 0 euro. Przypomnę , ze Conte, którego osobiście bardzo cenie olał nas mówiąc , ze to koniec projektu a Inzi wbił i zrobił scudetto , finał LM , teraz polfinal LM po drodze kilka Coppa i Supercoppa italia. Mógł więcej ? Pewnie ale szklanka jest do połowy pełna tzn dla mnie taka jest.
Czego bym sobie życzył ? Aby w mercato właściciele naprawdę poważnie podeszli do sprawy i sprowadzili minimum 3 graczy na poziomie 1 składu ( napastnik, pomocnik , prawe wahadło ) a nie szerokich uzupełnień. Inzaghi zapewni, ze będziemy się bić znow o czołowe lokaty. Bez realnych wzmocnień w przyszłym roku polfinal LM i vicemistrz może być bardzo trudny do zrobienia.
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 3 sty 2010, 18:53
Re: Simone Inzaghi
Nie jego wina ze klub go wybral jako trenera i chce ten cykl kontynuowac. Ma swoje ograniczenia ale przeciez sam nie odejdzie bo nigdy juz do tak wielkiego klubu nie trafi. Bedzie nadal robil to samo liczac na inne rezultaty. Taki jest i byl czas sie przyzwyczaic. Na ten moment nie stac tego klubu na powazna rewolucje kadrowa a mamy do wymiany 10 graczy od strzala jesli chcemy nadal w 352 grac o cokolwiek albo nawet wiecej w razie jakby przyszedl nowy trener i chcial grac inaczej.
Dostaje jeszcze 2 sezony wg tego co media podaja wiec bedzie mogl pokazac czy jest jeszcze w nim jakikolwiek potencjal na rozwoj i stanie sie nieco bardziej wielowymiarowy. Pisanie o nim jako o idealnym trenerze pod profil OAK ktory ma prowadzic polityke sprowadzania mlodych graczy pod rozwoj troche jest antyteza tego kim ten trener jest i jak mlodzi gracze maja u niego pod gorke. Inzaghi to niewolnik swoich wlasnych nawykow i nawet jak ktos przerosnie Mikiego, Acerbiego czy Darmiana to on i tak zapewni im po 2000 albo wiecej minut w sezonie kosztem tych mlodszych. Jak tego nie zmieni to powinien odejsc.
Dostaje jeszcze 2 sezony wg tego co media podaja wiec bedzie mogl pokazac czy jest jeszcze w nim jakikolwiek potencjal na rozwoj i stanie sie nieco bardziej wielowymiarowy. Pisanie o nim jako o idealnym trenerze pod profil OAK ktory ma prowadzic polityke sprowadzania mlodych graczy pod rozwoj troche jest antyteza tego kim ten trener jest i jak mlodzi gracze maja u niego pod gorke. Inzaghi to niewolnik swoich wlasnych nawykow i nawet jak ktos przerosnie Mikiego, Acerbiego czy Darmiana to on i tak zapewni im po 2000 albo wiecej minut w sezonie kosztem tych mlodszych. Jak tego nie zmieni to powinien odejsc.
-
- Posty: 501
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Lokalizacja: Tychy / Pszczyna
Re: Simone Inzaghi
Vancore OAK pierwsze co to patrzy na excela a tu sie bardzo zgadza. Pozostale aspekty , gra mlodymi, starymi, sredniozaawansowanymi zostawilbym na mercato , ktore pokaze faktyczne intencje wlascicieli. Na ten moment to troche sfera domyslow a jak bedzie zobaczymy.
-
- Posty: 214
- Rejestracja: 2 sie 2009, 20:01
Re: Simone Inzaghi
Inzaghi ma swoje ograniczenia, ale zawsze mnie rozwala teksty polskich i zagranicznych dziennikarzy o tej mitycznej kadrze Interu. Bo kto w tym zespole nadawałby się do jakieś Barcelony, PSG czy jakieś Chelsea? Bastoni, Barella i Lautaro. Reszta to w bramce stary odpad z Bayernu. W obronie biegają stary odpad z Lazio. Drugi starzec to gość co grał już w Parmie, a gdyby nie Inter to teraz grałby w jakieś Genoi. Dalej Pavard. Niby spoko, ale też go nie chcieli w Bayernie. Bisseck wyciągnięty z ligi duńskiej po którego nikt się nie zgłaszał. Carlos Augusto z Monzy. Też nie było kolejki chętnych. Wahadła? Dimarco co 90 minut nie jest w stanie zagrać? O Dumfriesa też pół Europy się nie biło. Pomoc to Hakan co był zbyt chimeryczny by dać mu podwyżkę w Milanie gdzie ich kibice z początku pisali, że to dobrze, że odchodzi. Obok stary odpad z Romy. Rezerwa to dziwny przypadek Frattesiego i Zieliński co jak dobrze idzie to mu też idzie, ale ja szczerze nie pamiętam meczu w jego karierze by to on pociągnął zespół jak nie szło. Wisienka w postaci talentu z Albanii. W ataku poza francuskim napastnikiem co nigdy 15 goli w lidze nie strzelił mamy plejadę Correa, Arnautović i Taremi. Strach się bać.
Sezon wydaje się będzie stracony, ale czy to do końca wina Inzaghiego? Z taką kadrą to i tak dużo robi. Kamienie do jego ogródka to brak umiejętności zarządzania zmianami. Brak wypracowanego planu B przez 4 lata w klubie. No i na końcu brak stawiania na młodych. Bo czy na prawdę nie da się znaleźć w tej naszej akademii przez 4 lata przynajmniej 2-3 zawodników co by może nie byli postaciami wiodącymi, ale by dali radę być w rotacji?
Sezon wydaje się będzie stracony, ale czy to do końca wina Inzaghiego? Z taką kadrą to i tak dużo robi. Kamienie do jego ogródka to brak umiejętności zarządzania zmianami. Brak wypracowanego planu B przez 4 lata w klubie. No i na końcu brak stawiania na młodych. Bo czy na prawdę nie da się znaleźć w tej naszej akademii przez 4 lata przynajmniej 2-3 zawodników co by może nie byli postaciami wiodącymi, ale by dali radę być w rotacji?
-
- Posty: 2905
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Simone Inzaghi
Dziennikarze skutecznie wmówili wszystkim, że Inter ma najlepszą kadrę w Italii, albo lepiej, NAJSZERSZĄ i że jesteśmy hegemonem. No i teraz szuka się winnego w Inzaghim, który do tej pory otrzymywał od klubu absolutne dogshit mercato lecz mimo to doprowadzil Inter dwukrotnie bardzo wysoko w LM. Pogońmy go i zróbmy pierwsze poważne mercato dla jakiegoś nowego trenera, tamten bardziej na to zasłużył.
Inter nigdy nie był hegemonem w Italii, takim był Juventus Allegriego, który gdy tylko czuł oddech Napoli lub Romy to cyk, wyciągał im Higuaina czy Pjanica i problem sam się rozwiązywał.
Inter wydaje 15 mln na Martineza do bramki, poza tym ściąga zawodników po 30tce bo są za darmo.
Generalnie nie chce być przesadnie zgryźliwy, ale szeroką i najlepszą kadrę to my mamy jeśli weźmiemy pod uwagę tylko grę o Scudetto. Tymczasem Inter rozgrywa sezon z praktycznie maksymalną liczbą meczów. Do tego doszły kontuzje i wtopy transferowe, doszło do sytuacji kiedy o jakości kadry Interu świadczy rotowanie trójki pomocników Frattesim, bo Zielek się rozsypał na kluczowy moment sezonu, a Asllani jest Asllanim. Aaa no i nie wolno nam zapominać o jakości w ataku, o której najwięcej mówi to, że każdy liczył że to Arnautovic, pomoże nam odgonić czarne chmury po klęskach z Bolonią czy Milanem. To jest oczywiście tylko skutek tego, że Taremi okazał się zerem, Lautaro rozgrywa swój absolutnie najgorszy sezon w Interze, a Thuram w styczniu wyszedł po mleko i do dzisiaj nie wrócił. No, ok, też miał ostatnio problemy zdrowotne.
Nie twierdzę, że Inzaghi jest bez winy. Najpewniej zmienił coś w przygotowaniach bo rok temu śmialiśmy odpaść już z Atletico, a teraz doszły KMŚ, ale spójrzmy obiektywnie na jego prace i na warunki, które w tym sezonie wcale nie były tak komfortowe jak to się próbuje wmówić.
Gdybym miał wyróżnić jedną formacje w za ten sezon to byłaby to obrona z bramkarzem. Jedynie tam wszystko w miarę działało. Większa ilość straconych goli wynikała bardziej z nierównej gry pomocników niż obrońców.
Inter nigdy nie był hegemonem w Italii, takim był Juventus Allegriego, który gdy tylko czuł oddech Napoli lub Romy to cyk, wyciągał im Higuaina czy Pjanica i problem sam się rozwiązywał.
Inter wydaje 15 mln na Martineza do bramki, poza tym ściąga zawodników po 30tce bo są za darmo.
Generalnie nie chce być przesadnie zgryźliwy, ale szeroką i najlepszą kadrę to my mamy jeśli weźmiemy pod uwagę tylko grę o Scudetto. Tymczasem Inter rozgrywa sezon z praktycznie maksymalną liczbą meczów. Do tego doszły kontuzje i wtopy transferowe, doszło do sytuacji kiedy o jakości kadry Interu świadczy rotowanie trójki pomocników Frattesim, bo Zielek się rozsypał na kluczowy moment sezonu, a Asllani jest Asllanim. Aaa no i nie wolno nam zapominać o jakości w ataku, o której najwięcej mówi to, że każdy liczył że to Arnautovic, pomoże nam odgonić czarne chmury po klęskach z Bolonią czy Milanem. To jest oczywiście tylko skutek tego, że Taremi okazał się zerem, Lautaro rozgrywa swój absolutnie najgorszy sezon w Interze, a Thuram w styczniu wyszedł po mleko i do dzisiaj nie wrócił. No, ok, też miał ostatnio problemy zdrowotne.
Nie twierdzę, że Inzaghi jest bez winy. Najpewniej zmienił coś w przygotowaniach bo rok temu śmialiśmy odpaść już z Atletico, a teraz doszły KMŚ, ale spójrzmy obiektywnie na jego prace i na warunki, które w tym sezonie wcale nie były tak komfortowe jak to się próbuje wmówić.
Gdybym miał wyróżnić jedną formacje w za ten sezon to byłaby to obrona z bramkarzem. Jedynie tam wszystko w miarę działało. Większa ilość straconych goli wynikała bardziej z nierównej gry pomocników niż obrońców.
-
- Posty: 217
- Rejestracja: 3 sty 2010, 18:53
Re: Simone Inzaghi
Sprowadzanie graczy z wysokim kontraktem ktorych sprzedac sie juz nie da to na bank nie bedzie strategia transferowa nowych wlascicieli, szczegolnie biorac pod uwage ze to wlasnie to troche psuje te tabelki w excelu. Nie bedziesz zarabiac jak nikogo nie sprzedamy z zyskiem, co stwierdzam z zalem bo co roku pojawia sie duzo graczy ktorzy mimo wieku byliby do wziecia za darmo i duzo do druzyny wniesli. Poprzednie okno moze i nie trafilismy z transferami ale nie bedzie tak zawsze.
-
- Posty: 262
- Rejestracja: 22 lip 2012, 16:18
Re: Simone Inzaghi
Po 4 latach pracy Inzaghiego nie mamy ani jednego sensownego alternatywnego pomysłu na grę. Kiedy gra nam idzie, kiedy gracze są fizycznie w dobrej kondycji wszystko jest świetnie. Kiedy pojawiają się problemy Inzaghi jest goły.
W poprzednich sezonach jedynym jego pomysłem na gonienie wyniku przy niekorzystnym układzie było wpuszczanie dodatkowego napastnika, były mecze gdzie graliśmy na 4 napastników i kopaliśmy na pałe dośrodkowania w pole karne, na ogół bez skutku. Czasem biegał Acerbi po ataku, to były te pomysły i rozwiązania.
W tym sezonie jest jeszcze zabawniej, bo pomysłem trenera jest wpuszczanie Correi i granie nim jako rozgrywającym jak wczoraj. Przecież to żart.
To wszystko po 4 latach pracy trenera.
W poprzednich sezonach jedynym jego pomysłem na gonienie wyniku przy niekorzystnym układzie było wpuszczanie dodatkowego napastnika, były mecze gdzie graliśmy na 4 napastników i kopaliśmy na pałe dośrodkowania w pole karne, na ogół bez skutku. Czasem biegał Acerbi po ataku, to były te pomysły i rozwiązania.
W tym sezonie jest jeszcze zabawniej, bo pomysłem trenera jest wpuszczanie Correi i granie nim jako rozgrywającym jak wczoraj. Przecież to żart.
To wszystko po 4 latach pracy trenera.
-
- Posty: 945
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Simone Inzaghi
Zgadza się. Z jednej strony mityczna, a z drugiej strony średnia wieku jedna z najstarszych w lidze.
Gramy praktycznie jedną "11" Sommer,Barella,Miki,Lautaro,Bastoni,Calha grają praktycznie non stop.
Zwróciłbym uwagę, że niepotrzebnie w PW z Milanem Inzaghi zmienił np Asllaniego. Tacy mlodzi piłkarze jak Asllani i Frattesi moim zdaniem powinni dużo więcej grać z ligowymi średniakami, co innego czy poziom ich grania nie pozostawiał zbyt wiele do życzenia. Jednak zmiany w kadrze muszą być spore jeśli marzymy o potrójnej koronie. Ale w LM mam nadzieję, że ta stara gwardia, że tak się wyrażę, mając na myśli wszystkich piłkarzu po 30. stce jak i starych stażem w klubie , to mam taką cichą nadzieję, że oni na LM dadzą z siebie wszystko, a nawet więcej. A co to z tego wyjdzie to zobaczymy. Forza Inter!!
-
- Posty: 1715
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: Simone Inzaghi
Amen, niestety.Kredence pisze: ↑28 kwie 2025, 13:03 Po 4 latach pracy Inzaghiego nie mamy ani jednego sensownego alternatywnego pomysłu na grę. Kiedy gra nam idzie, kiedy gracze są fizycznie w dobrej kondycji wszystko jest świetnie. Kiedy pojawiają się problemy Inzaghi jest goły.
W poprzednich sezonach jedynym jego pomysłem na gonienie wyniku przy niekorzystnym układzie było wpuszczanie dodatkowego napastnika, były mecze gdzie graliśmy na 4 napastników i kopaliśmy na pałe dośrodkowania w pole karne, na ogół bez skutku. Czasem biegał Acerbi po ataku, to były te pomysły i rozwiązania.
W tym sezonie jest jeszcze zabawniej, bo pomysłem trenera jest wpuszczanie Correi i granie nim jako rozgrywającym jak wczoraj. Przecież to żart.
To wszystko po 4 latach pracy trenera.
Jak każdy wie (bo pisałem o tym setki razy), zawsze byłem zwolennikiem Inzaghiego, chciałem go w Interze jeszcze przed Conte.
Widzę jednak jego (spore) ograniczenia.
Najpewniej przegramy w tym sezonie wszystko.
I cytat na koniec (takiego znanego trenera): "dobry zespół, dobry trener, nie przegrywa dwóch meczów z rzędu".
Pozdr.
-
- Posty: 2049
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 19:05
Re: Simone Inzaghi
O byciu hegomenem pierwsze słysze, ale z kadrą to prawda. Druga sprawa, że najlepsza ławka w Italii to dalej kupa.
Szkoda, ze Napoli pogubiło sporo punktów bo może wtedy by się inaczej wszystko ułożyło i inaczej by siły zostały rozłożone (LM i PW)
-
- Posty: 945
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: Simone Inzaghi
Cóż. Mam kilka przemyśleć do zapisania i trzeba to zrobić przed jutrzejszym meczem i zresztą bez względu na jego wynik, który mam nadzieję będzie jak najlepszy! O ile dobrze liczę, to 4. półfinał LM za mojego życia, w którym gramy i który pamiętam. Do tej pory 2. zakończone awansem , jeden z Milanem po dramatycznych remisach zakończony odpadką (dziś by to nie przeszło!) Z resztą to był paradoks, że oba mecze były rozgrywane na tym samym boisku, a ten drugi...byliśmy lepsi,kurcze! Martins niezapomniany w tym meczu. ..No ale nie o tym. Chodzi mi o Inzaghiego, bo to przecież tak naprawdę o nim wątek. Mam nadzieję, że go nie stracimy. A raczej, że pozostanie tu jeszcze na długo. Ta jego historia w Interze trwa 4. sezon. Mało który trener tak długo już zagrzał sobie miejsce w tym wymagającym klubie. W końcu jednak, mimo trudnych początków i przecież ciężkiego życia i zdobywania sobie sympatii kibiców, klub , właściciele, sympatycy wykazali się cierpliwością i można powiedzieć "Mamy to!". Ten przykład jest nauką, że do sukcesu bardzo wskazana jest stałość, cierpiwe budowanie , drążenie w skale krok po kroku. A składnikiem najistotniejszym jest solidny fundament i jest nim dziś można powiedzieć trener Simone Inzaghi i jego ekipa, oczywiście z Beppe Marottą na czele. No i My.
Forza Inter!!


-
- Posty: 386
- Rejestracja: 4 mar 2012, 23:51
Re: Simone Inzaghi
Historia lubi się powtarzać, znowu jechanie po wielkim topowym trenerze Simone Inzaghim od podgardlakow, betonów itp. marzenia, dyskusje o potencjalnie nowym trenerze i cyk Inter w finale CL.Wtedy tłumaczenie "łatwa drabinka"
Teraz był Bayern i Barcelona co jasno wskazuje na to, że tym razem Inter prowadzony przez Simone Inzaghiego pójdzie krok dalej i uniesie Uszatka.
Chciałbym tylko zaznaczyć, że wiele osób oddało już Scudetto Napoli,a wcale nie jest jakieś niemożliwe by stracili punkty, nie zdziwił bym się gdyby tak się stało i finalnie Inter wygrał by scudetto.
Inzaghi obok Mourinho jest najlepszym trenerem Interu od kiedy mu kibicuje czyli od 98r. Z tym , że możliwości finansowe Interu Mourinho a możliwości finansowe Inzaghiego to przepaść. To samo dotyczy wszystkich trenerów przed Mourinho i Antonio Conte. Co w mojej subiektywnej opinii stawia Simone na 1 miejscu.
2 finały CL i wiele pucharów, ładny efektywny styl gry. Jak w ogóle można myśleć by go kimś zastąpić, to trener który powinien zostać jeszcze wiele lat i zostać legenda. Dla mnie już nią jest.
Teraz był Bayern i Barcelona co jasno wskazuje na to, że tym razem Inter prowadzony przez Simone Inzaghiego pójdzie krok dalej i uniesie Uszatka.
Chciałbym tylko zaznaczyć, że wiele osób oddało już Scudetto Napoli,a wcale nie jest jakieś niemożliwe by stracili punkty, nie zdziwił bym się gdyby tak się stało i finalnie Inter wygrał by scudetto.
Inzaghi obok Mourinho jest najlepszym trenerem Interu od kiedy mu kibicuje czyli od 98r. Z tym , że możliwości finansowe Interu Mourinho a możliwości finansowe Inzaghiego to przepaść. To samo dotyczy wszystkich trenerów przed Mourinho i Antonio Conte. Co w mojej subiektywnej opinii stawia Simone na 1 miejscu.
2 finały CL i wiele pucharów, ładny efektywny styl gry. Jak w ogóle można myśleć by go kimś zastąpić, to trener który powinien zostać jeszcze wiele lat i zostać legenda. Dla mnie już nią jest.
-
- Posty: 2622
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Simone Inzaghi
Simone Demone King i tego nie neguję, trzeba jednak przyznać, że o ile pucharków Szymon trochę natrzepał, to takie naprawdę ważne trofeum ma tylko jedno.
Ostatnio złapałem się na tym, że Real broni Ligi Mistrzów sprzed roku, ale za chuja nie mogłem sobie przypomnieć z kim grali w finale. W Lidze Mistrzów tylko zwycięstwo się liczy. Interze, musisz!
Ostatnio złapałem się na tym, że Real broni Ligi Mistrzów sprzed roku, ale za chuja nie mogłem sobie przypomnieć z kim grali w finale. W Lidze Mistrzów tylko zwycięstwo się liczy. Interze, musisz!
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...