Lautaro Martinez

[fcinter.pl]

Oficjalnych potwierdzeń transferów Martineza, de Vrija i Asamoah nie ma, ale Ausilio potwierdził już wszystkie wzmocnienia, więc warto przyjrzyć się nowym twarzom. Zaczynam od Lautaro.

Zawsze zastanawia mnie fakt, że pomimo tylu wtop jak Botta, Alvarez, Barbosa, Jonahan, Ausilio nie zmienia zachowań na rynku i co roku przychodzi ktoś z Ameryki Południowej.

W sumie niewiele wiem o Martinezie, oprócz tego, że eksperci piszą o nim jako kopii Aguero, że miał szanse pojechać na Mundial. Może ktoś podać jakieś nieznane fakty na jego temat?

Przypuszczam, że będzie jednak tylko dublerem w pierwszym sezonie, ale więcej na temat roli jaką będzie mógłspełniać wiedzieć będziemy pewnie dopiero po pierwszych sparingach. Dobrze, że w przeciwieństwie do Gabigolów czy Dalberta przychodzi od razu, będzie miał więcej czasu na przystosowanie się

Mam dobre przeczucia co do gościa.

[Orzeu]

Rekord transferowy w Argentynie, który należał do Aguero zostanie pobity wraz tym transferem.

To nie może być ogór, skoro po takiej wtopie jak Gabigol znowu inwestujemy tak wiele w młodego zawodnika z Ameryki Południowej.

[emika]

Argentyńczyk w Interze. To musi wypalić.

[Skepta]

Argentyńczyk w Interze. To musi wypalić.

Matias Silvestre, Ricky Alvarece, Christan Ancaldi

[Gość]

Argentyńczyk w Interze. To musi wypalić.

Matias Silvestre, Ricky Alvarece, Christan Ancaldi

5mln, teoretycznie wyszlismy na 0, 6mln w plecy. ależ katastrofa

[BAGGIO1]

Argentyńczyk w Interze. To musi wypalić.

Matias Silvestre, Ricky Alvarece, Christan Ancaldi

Javier Zanetti, Walter Samuel, Esteban Cambiasso, Diego Milito ...

[Orzeu]

jeszcze dodam, że polecił go do Interu nie kto inny jak Diego Milito, a Borussia Dortmund po tym jak się z nim dogadaliśmy przebijała ofertę Interu - kolejne ciekawostki świadczące o tym, że nie mamy do czynienia z kolejnym Barbosą.

[KoBa]

Alvareza nie traktowałbym jako wielkiego niewypału, bo w gównianych czasach często ciągnął grę, kroci za niego nie daliśmy, a finalnie sprzedaliśmy za tyle samo. Stawianie w jednym szeregu z Barbosą trochę niepoważne.

[Klinsi64]

Lautaro jest chwalony za poważne podejście do piłki,to nie jest brazylijski pokemon kupiony w ostatniej chwili dla zadowolenia kibiców.Opieki w klubie mu nie zabraknie czy to ze strony Zanettiego czy Icardiego,więc wszystko w jego nogach i głowie.

[Mora]

Kozacka ta bramka Martineza, oby tak dalej

https://www.youtube.com/watch?v=PERXFFy1GhU

[PioFCI]

Lautaro ma potencjał i to ogromny, może nawet Icardiego nauczy trochę dryblingu i gry przed polem karnym..ALE!
Przed nim ogrom pracy jeśli chodzi o taktykę i włoski styl. Wczoraj stracił chyba 5 piłek, Spalletti wydzierał się aż miło a nawet o tym wspomniał w wywiadzie. Co z tego, że gość przyjmuje piłkę na kleju, gubi obrońców ale traci i idzie kontra..wczoraj tak było min. 3 razy. Spall nie lubi czegoś takiego, Gabigol się szybko o tym przekonał
Podsumowując papiery na klasę Icardiego, Dybali..obyśmy to wykorzystali !

[Orzeu]

Fatalny styczeń Lautaro - wykorzystał by chociaż z połowę swoich setek to mielibyśmy kilka punktów więcej + gralibyśmy dalej w PW

[miniu86]

To prawda, to jest jakieś fatum, nawet czysto teoretycznie chociaż z jednego gola z tych wszystkich okazji powinien wcisnąć...

[TomHardy]

Nie Fatum tylko POKEMON.

[Alfa]

Problemem jest nadal to że od kogokolwiek kto tu przychodzi, tymbardziej typa z latka talentu oczekuje się cudów ratowania drużyny. Nie dziwne że w juve pogba wypalił, czy bentancour się ogarnia, tam nie ma takiej presji bo są inni wielcy którzy biorą grę na siebie i ja unoszą, u nas nikt jej nie unosi...

[KoBa]

Sam nie wiem, co myśleć o jego grze w ostatnich meczach - jako jedyny chyba potrafi przesuwać grę do przodu pod presją rywali, nie podaje do tyłu, wywalcza stałe fragmenty i świetnie przyspiesza grę kombinacyjnymi zagraniami z pierwszej piłki (za którymi Icardi nie nadąża) - ale te jego marnowanie setek, piłkarzowi określanemu jako napastnik po prostu nie przystoi.

[Skepta]

Problemem jest nadal to że od kogokolwiek kto tu przychodzi, tymbardziej typa z latka talentu oczekuje się cudów ratowania drużyny. Nie dziwne że w juve pogba wypalił, czy bentancour się ogarnia, tam nie ma takiej presji bo są inni wielcy którzy biorą grę na siebie i ja unoszą, u nas nikt jej nie unosi...

No sluchaj albo jest sie talentem albo nie? Skryniar jakos problemow nie mial, mial latke talentu, przyszedl i z miejsca wszedl do podstawy i zaczął naqrwiać aż miło a jakich cudow oczekuje sie niby od lautaro? facet w przeciwienstwie do Skriniara przyszedl być tu na razie dublerem Icardiego, nie przyszedl tutaj w jego miejsce póki co i nie kazaliśmy mu ładować tyle goli, co Mauro w zeszłych sezonach, ale jak sie ma takie patelnie jakie on miewa, zwłaszcza takie jakie mial z Lazio, gdzie miał piłke meczową na stopie i jest sie napastnikiem z "talentem" to wypada od czasu do czasu wcisnąć nawet tego farfocla. Bramka ma ponad 7 metrów szerokości na litość boską...

I zgadzam sie z Hardym.

[Dzonyy]

Nie każdy jest Skriniarem. Poza tym po pierwsze Skrinair jest 2 lata starszy, a po drugie koleś przychodzać do nas zaczynał swój 3 sezon w serie a. To jest pewna różnica. Ja Lautaro nie skreślam. Spierdolił pare sytuacji wręcz koncertowo, ale w tej drużynie to chyba nikt nie jest w stanie do pustej trafić.

Forza Lautaro!

[Seba]

Problemem jest nadal to że od kogokolwiek kto tu przychodzi, tymbardziej typa z latka talentu oczekuje się cudów ratowania drużyny. Nie dziwne że w juve pogba wypalił, czy bentancour się ogarnia, tam nie ma takiej presji bo są inni wielcy którzy biorą grę na siebie i ja unoszą, u nas nikt jej nie unosi...

No sluchaj albo jest sie talentem albo nie? Skryniar jakos problemow nie mial, mial latke talentu, przyszedl i z miejsca wszedl do podstawy i zaczął naqrwiać aż miło a jakich cudow oczekuje sie niby od lautaro? facet w przeciwienstwie do Skriniara przyszedl być tu na razie dublerem Icardiego, nie przyszedl tutaj w jego miejsce póki co i nie kazaliśmy mu ładować tyle goli, co Mauro w zeszłych sezonach, ale jak sie ma takie patelnie jakie on miewa, zwłaszcza takie jakie mial z Lazio, gdzie miał piłke meczową na stopie i jest sie napastnikiem z "talentem" to wypada od czasu do czasu wcisnąć nawet tego farfocla. Bramka ma ponad 7 metrów szerokości na litość boską...

I zgadzam sie z Hardym.

Według mnie nie chodzi już o umiejętności, lecz o zimną krew w takich sytuacjach. Brakuje mu pewności siebie, presja go zżera i noga drży Przypomnijmy sobie okres przygotowawczy, w którym grał regularnie. Zupełnie inny zawodnik. Pewny siebie, rozluźniony i efekty były. Gdyby Skriniar wchodził raz na 5 spotkań na 20 minut, to także by się osrał. Nie twierdzę, że Lautaro ma zadatki na piłkarza klasy światowej, ale inaczej rozwija się zawodnik grający regularnie, a inaczej zawodnik grający ogony. Najbardziej dziwi mnie, że Icardi znowu jest świętą krową. Gra równie beznadziejnie, ale obrywa się tylko Martinezowi. Największym błędem było zostawienie go w zespole. Czego może się nauczyć siedząc na ławce?

[Alfa]

Problemem jest nadal to że od kogokolwiek kto tu przychodzi, tymbardziej typa z latka talentu oczekuje się cudów ratowania drużyny. Nie dziwne że w juve pogba wypalił, czy bentancour się ogarnia, tam nie ma takiej presji bo są inni wielcy którzy biorą grę na siebie i ja unoszą, u nas nikt jej nie unosi...

No sluchaj albo jest sie talentem albo nie? Skryniar jakos problemow nie mial, mial latke talentu, przyszedl i z miejsca wszedl do podstawy i zaczął naqrwiać aż miło a jakich cudow oczekuje sie niby od lautaro? facet w przeciwienstwie do Skriniara przyszedl być tu na razie dublerem Icardiego, nie przyszedl tutaj w jego miejsce póki co i nie kazaliśmy mu ładować tyle goli, co Mauro w zeszłych sezonach, ale jak sie ma takie patelnie jakie on miewa, zwłaszcza takie jakie mial z Lazio, gdzie miał piłke meczową na stopie i jest sie napastnikiem z "talentem" to wypada od czasu do czasu wcisnąć nawet tego farfocla. Bramka ma ponad 7 metrów szerokości na litość boską...

I zgadzam sie z Hardym.

Według mnie nie chodzi już o umiejętności, lecz o zimną krew w takich sytuacjach. Brakuje mu pewności siebie, presja go zżera i noga drży Przypomnijmy sobie okres przygotowawczy, w którym grał regularnie. Zupełnie inny zawodnik. Pewny siebie, rozluźniony i efekty były. Gdyby Skriniar wchodził raz na 5 spotkań na 20 minut, to także by się osrał. Nie twierdzę, że Lautaro ma zadatki na piłkarza klasy światowej, ale inaczej rozwija się zawodnik grający regularnie, a inaczej zawodnik grający ogony. Najbardziej dziwi mnie, że Icardi znowu jest świętą krową. Gra równie beznadziejnie, ale obrywa się tylko Martinezowi. Największym błędem było zostawienie go w zespole. Czego może się nauczyć siedząc na ławce?

amen niestety. Tu glownie chodzi o pewnosc siebie, zaufanie trenera, u nas mentalnosc lezy u wszystkich w tym u trenera wiec tymbardziej to ciazy na takim martinezie, skoro nawet Icardi ostatnio zesrany marnuje setki i gra chujowo

[Odet]

Aż się prosi zadać pytanie, czy taki Pinamonti trafiłby takie patelnie jak Lautaro z PSV czy Bologną.
Pozdr.

[Kusy]

Aż się prosi zadać pytanie, czy taki Pinamonti trafiłby takie patelnie jak Lautaro z PSV czy Bologną.
Pozdr.

Dobra sugestia bardzo...

[Seba]

Aż się prosi zadać pytanie, czy taki Pinamonti trafiłby takie patelnie jak Lautaro z PSV czy Bologną.
Pozdr.

Nie trafiłby, bo nawet nie zostałby zgłoszony do LM

[Orzeu]

Aż się prosi zadać pytanie, czy taki Pinamonti trafiłby takie patelnie jak Lautaro z PSV czy Bologną.
Pozdr.

Pinamonti to się póki co kompromituje we Frosinone

[Dzonyy]

Aż się prosi zadać pytanie, czy taki Pinamonti trafiłby takie patelnie jak Lautaro z PSV czy Bologną.
Pozdr.

Pinamonti to się póki co kompromituje we Frosinone

Lągo albo Liwaja by strzelili

[Odet]

Pinamonti to się póki co kompromituje we Frosinone

Bardziej niż Lautaro w Interze?? Nie śledzę gry Frosinone więc tak pytam.

Pozdr.

[Seba]

Trzeba mimo wszystko przyznać, że Lautaro ma dużą łatwość w dochodzeniu do sytuacji strzeleckich. Brakuje jednak kropki nad "i". Tak jak napisałem brakuje mu pewności siebie i zimnej krwi. Popracować nad tym elementem i może być na prawdę przydatny. Wszedł z PSV i mógł zostać bohaterem, wszedł z Napoli i został bohaterem. Wszedł z Lazio oraz Bologną i także mógł zostać bohaterem. Niewiele brakło, a w ostatnich tygodniach mógł całkowicie przyćmić Icardiego. Niestety między bohaterem, a zerem jest bardzo cienka granica

[Nasir]

Jak dla mnie to Lautaro może smialo zastapic Icardiego jesli ten sie nie ogarnie z tym kontraktem. Pamietam druzyne mistrzow 2010 gdzie mielismy mase gwiazd i pilkarzy zasluzonych dla klubu ale jakos nie przypominam sobie zeby ktokolwiek robil rok w rok taki cyrk w sprawie kontraktu.

Lautaro wiadomo nieopierzony jeszcze ale kilka bardzo waznych bramek strzelil, Icardi ostatnio kupa.

[KoBa]

Lautaro na ten moment ma już liczby 6/1 więc porównywanie go do Barbarossy (1/0) najwyższy czas zakończyć.

[Stachoo]

Lautaro na ten moment ma już liczby 6/1 więc porównywanie go do Barbarossy (1/0) najwyższy czas zakończyć.

Tak, żeby być bardziej obiektywnym:

1/0 - 183 minuty

6/1 - 779 minut

Oczywiście to nie znaczy, że zaprzeczam temu, co napisałeś, bo się z tym zgadzam, że nie powinno się porównywać tych zawodników.