Narodowość: Albania
Wzrost: 1,75 m
Pozycja: defensywny pomocnik
Przychodzi jako zmiennik Brozovicia. Za mentora ma więc najlepszego gracza w lidze na swojej pozycji, nic tylko pobierać nauki. Powodzenia!

Ale to on zastępuje naszego kluczowego zawodnika. Jest młody, ale bez przesady, prawdziwy talent sam by się bronił i grał więcej. Jak widać nie przekonuje trenera, który od 2,5 lat daje mu po 10 min gry, a i tak grzeje nieraz ławę w wygranych meczach.
Asllani jest tu 3 sezon, jeśli nie przekonuje trenera, to trener powinien to zdecydowanie i prosto zakomunikować klubowi. Mówimy o prawdopodobnie najbardziej odpowiedzialnej pozycji na boisku.mio85 pisze: ↑7 sty 2025, 00:28Ale to on zastępuje naszego kluczowego zawodnika. Jest młody, ale bez przesady, prawdziwy talent sam by się bronił i grał więcej. Jak widać nie przekonuje trenera, który od 2,5 lat daje mu po 10 min gry, a i tak grzeje nieraz ławę w wygranych meczach.
Albo on jest przeciętny albo nasz trener się myli
Pamiętam dobrze ten mecz, byłem wtedy w Finlandii i opisywałem nazajutrz na forum jaki to pionek w przerwach od przebijania się przez lapońskie śniegi. Nie ma się czego wstydzić, wtedy jeszcze skala jego obrzydlistwa nie była widoczna jak na dłoni. Typ jest jednak z każdym sezonem coraz gorszy i tylko kompletny czubek mógłby go teraz bronić.
Porównywanie tego osranego czopka do Gagliardiniego to naprawdę potwarz dla Gagsa. Gagliardini strzelił dla tego klubu 16 bramek, był realnie przydatny w sezonie po którym wróciliśmy do LM i w sezonie mistrzowskim Conte (jasne, był jednym z najsłabszych ogniw, ale grał w większości meczów i był po prostu użyteczny, nawet jeśli w toporny sposób). Potrafił grać uczciwie dobre mecze ze słabymi ekipami, potrafił dać trochę waleczności wchodząc na ostatnie minuty. Asslani nie potrafi nic i w tym klubie nie pokazał praktycznie nic, a w dodatku zdążył naprawdę bardzo wiele zepsuć, co jest mega imponujące, bo nie grał za dużo i prawie zawsze stara się wybierać najprostsze i najbezpieczniejsze podania, czyli zwykle do tyłu. Won stąd.Cinek pisze: ↑7 sty 2025, 11:02 Asllani = Gagliardini 2.0
Jeżeli prawdą są oferty z Anglii w okolicach 20 mln to nawet niech nie wraca do Mediolanu tylko od razu leci na wyspy. Pierwszym zastępcą Hakana powinien być Zielu, który w jednym meczu na tej pozycji zagrał lepiej niż Asllani łącznie przez 3 lata...
xD
Jak rozumiem odwołujesz się do meczu z Juventusem gdzie Zieliński wystąpił na 6. Co zabawne po meczu media dość zgodnie uznały Zielińskiego głównym winowajcą utratych 2 pierwszych bramek, w obu sytuacjach odpuścił krycie swojego zawodnika - zrobił dokładnie to samo co Asllani w poniedziałek.Minister pisze: ↑7 sty 2025, 22:00 Nie no Panie Rafale, bądźmy poważni.
Wystarczy zresztą cofnąć się do niedawnego występu Ziela na tej pozycji, przecież on zjadł Asllaniego tym występem, swoją drogą wtedy Albańczyk chyba był zdrowy, a to właśnie Zieliński zastępował Hakana, teraz myślę że byłoby podobnie, ale Szymon raczej nie nastawiał się na stratę Turka i Ziela przygotowywał do rotacji wyżej.
Skoro nie obwiniasz go o stratę bramek w tym meczu, to w zasadzie czemu akurat teraz tak aktywnie postanowiłeś go krytykować? Piszesz też, że jest Ci wstyd, że go broniłeś po meczu z Sociedad, dlaczego akurat teraz po tym meczu takie wnioski ?Minister pisze: ↑8 sty 2025, 20:36
Inna sprawa, że ja nawet nie napisałem słowa obwiniającego Asllaniego za stratę bramekw pierwszym przypadku wręcz go broniłem, bo był faulowany, a w drugim (na 2:3) uciekł mu najszybszy zawodnik na boisku, który też niekonwencjonalnie zszedł do środka i wbiegł w autostradę, która do dzisiaj nie wiem jakim cudem powstała. Więc Panie Kredenc o co właściwie Panu chodzi?
Zgadzam się z prawie wszystkim co napisałeś. Asllani jest absolutnie skończony w Interze. On wygląda na ugotowanego psychicznie, jestem przekonany, że on widząc cała ta krytykę jaka na niego spływa jeszcze bardziej się pogrąża. Dla dobra Interu, ale przede wszystkim swojego powinien jak najszybciej odejść z klubu. Mamy środek sezonu, u Inzaghiego nie jest łatwo wejść do zespołu z powodu zawiłości taktycznych, ale Asllani już nic dobrego nie da temu zespołowi. Jeśli jest faktycznie oferta za niego - sprzedawać i szukać na szybko zastępstwa. To jest żadne ryzyko, bo Albańczyk jest w Interze skończony.Minister pisze: ↑8 sty 2025, 21:29 Broniłem go po meczu z Sociedad, bo cała drużyna zagrała tragicznie, a za całe zło obwiniany był Asllani. Jego krytykanci za argumenty podawali właśnie jego tragiczne utrzymywanie się przy piłce i ogólnie grę gdy tą piłkę posiada. Od tamtego meczu jego sposób grania nie zmienił się totalnie. Nie ważne czy wybiega na Empoli czy gra z Milanem w finale, jego każdy kontakt z piłką powoduje palpitacje, bo jest elektryczny jak Tesla.
To samo tyczy sie tez Frattesiego. Z nim w składzie tracimy atuty gry przez środek. W zeszłym sezonie chłopak jeszcze nadrabiał super skutecznością, a dzisiaj totalnie nie dojeżdża. Różnica jest taka, że nie gra na tak odpowiedzialnej pozycji. Dlatego powtórzę się jeszcze raz: Asllani nie jest żadnym zmiennikiem dla Hakana.
Jeśli jest to prawda i rzeczywistość jest tak prosta, to Inzaghi jest niereformowalnym idiotą. Wpuścił go w ligowych derbach i przegraliśmy, no to poprawił w superpucharze, bo czemu by nie. Dzięki trenerze.Piekarz pisze: ↑8 sty 2025, 23:36
Czasem rzeczywistość jest prostsza niż byś chciał i najlepszym wytłumaczeniem porażki nie jest ta deep-as-fuck narracja "coś nie funkcjonuje w całej drużynie, skupianie się na epizodach to krótkowzroczność". Sędzia w Milanie + Asslani w Interze = porażka w meczu, który wygralibyśmy na luzie bez tych dwóch abominacji, a nawet bez jednej z nich.