4. kolejka Serie A: Inter - Milan
-
- Posty: 888
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Derby Mediolanu!
16.09.2023 r., 18:00
Siemka.
Po krótkiej przerwie wracamy z przytupem!
5. w tym roku derby - trzeba oczywiście znów oklepać Milan ze wszystkich stron żeby nie było wątpliwości. Po wygranym fartownie w tamtym roku scudetto, mają w tym bilans 0-0-4 (patrząc z ich strony i 0-7 w bramkach.
Które to w sumie derby i o garść ciekawostek poprosiłbym ew. naszego profesora i statystyka od calcio @maverika.
Skład będzie ten sam co zwykle, nie łudźmy się panie MM.
Najbardziej na galowo jednak to powinno być tak:
Sommer - Pavard,de Vrij,Bastoni - Denzel,Barella,Hakan,Frattesi,Dimarco- Thuram,Lautaro
To wygląda ekscytująco.
Zapraszam do komentowania i analizowania tego wyśmienicie zapowiadającego się spektaklu na GM. Forza Inter!
16.09.2023 r., 18:00
Siemka.
Po krótkiej przerwie wracamy z przytupem!
5. w tym roku derby - trzeba oczywiście znów oklepać Milan ze wszystkich stron żeby nie było wątpliwości. Po wygranym fartownie w tamtym roku scudetto, mają w tym bilans 0-0-4 (patrząc z ich strony i 0-7 w bramkach.
Które to w sumie derby i o garść ciekawostek poprosiłbym ew. naszego profesora i statystyka od calcio @maverika.
Skład będzie ten sam co zwykle, nie łudźmy się panie MM.
Najbardziej na galowo jednak to powinno być tak:
Sommer - Pavard,de Vrij,Bastoni - Denzel,Barella,Hakan,Frattesi,Dimarco- Thuram,Lautaro
To wygląda ekscytująco.
Zapraszam do komentowania i analizowania tego wyśmienicie zapowiadającego się spektaklu na GM. Forza Inter!
-
- Posty: 2029
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Tak bardzo nie wyobrażam sobie innego rezultatu niż nasze zwycięstwo, że aż się boję jego braku. Nie ma jednak opcji, to trzeba wygrać, a nawet liczę na zwycięstwo okazałe. Jesteśmy po prostu lepsi, a w dodatku Milanowi wyleciała para stoperów, Giroud wraca po urazie. Gramy u siebie. No kurde no, jak tu ma nie być dobrze.
Skład jest chyba znany, gramy tak jak w poprzednich meczach i nie ma co kombinować. Frattesi w formie? Świetnie, miejmy więc czym straszyć z ławki, a w tak wielkim meczu niech zaczyna stalowy Ormianin.
Po najdłuższej w życiu przerwie - od kwietnia 2019 - powracam na Giuseppe Meazza we własnej osobie. Po 4 latach to praktycznie inna epoka w moim życiu i inna epoka w Interze. Jaranko jak za nastolatka. Póki co byłem na derbach trzy razy i wszystkie wygrywaliśmy, oby znowu zaskoczyło.
Skład jest chyba znany, gramy tak jak w poprzednich meczach i nie ma co kombinować. Frattesi w formie? Świetnie, miejmy więc czym straszyć z ławki, a w tak wielkim meczu niech zaczyna stalowy Ormianin.
Po najdłuższej w życiu przerwie - od kwietnia 2019 - powracam na Giuseppe Meazza we własnej osobie. Po 4 latach to praktycznie inna epoka w moim życiu i inna epoka w Interze. Jaranko jak za nastolatka. Póki co byłem na derbach trzy razy i wszystkie wygrywaliśmy, oby znowu zaskoczyło.
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
To był gwałt. Piękne zwycięstwo, to co Inter teraz gra to poezja. Chwilo trwaj!
-
- Posty: 2032
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 19:05
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
DOMINACJA ABSOLUTNA!
Forza Inter!
Forza Inter!
-
- Posty: 2600
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Ależ to się oglądało! Zwłaszcza druga połowa to majstersztyk, pomimo utraty bramki. Mkhitaryan zagrał po prostu koncert. Z trójki pomocników Barella najgorszy, ale to nic, bo wchodzi za niego świetny Frattesi i dobija Milan. Thuram bramka-marzenie, po prostu zdjął pajęczynę ze spojenia. Niesamowicie uderzył. Lautaro zrobił swoje - rozgrywał, wywalczył karnego, dołożył asystę. Obrońcy pewni, przy takiej formie Darmiana, to Pavard będzie ekskluzywnym rezerwowym
4:0 z Fiorentiną, 5:1 z Milanem. Pokaz siły Interu, a powtórki obu tych meczów na pornhubie, w kategorii "Gwałty".
4:0 z Fiorentiną, 5:1 z Milanem. Pokaz siły Interu, a powtórki obu tych meczów na pornhubie, w kategorii "Gwałty".
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Lautaro dzisiaj bez gola ale i tak miał ogromny wkład w zwycięstwo. Narazie świetnie wchodzimy w sezon. Inzaghi daje też pograć rezerwowym i tu widzę nasza przewagę nad reszta stawki.
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Pizdeczki z gorszej strony Mediolanu obskoczyły przepiękny wpierdol. Taki Inter się chce oglądać. Taki wynik się zapisze w historii derbów bez dwóch zdań.
-
- Posty: 2221
- Rejestracja: 28 sie 2006, 09:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Piąte derby w tym roku i mam wrażenie, że oglądam piąty raz ten sam mecz, tylko pada inna ilość goli. Milan próbuje nieporadnie atakować, Inter ich rozklepuje i rozwala taktycznie i technicznie. Jedyna różnica jest taka, że tym razem strzelili nam gola. 5 wygranych derbów z rzędu, bramki 12:1 - więcej mówić nie trzeba.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Miło jest obudzić się w dniu, w którym kibice Milanu siedzą głęboko w norkach.
-
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Ale to było lanie! Inter jest mega mocny i bardziej nieprzewidywalny. Kapitalna robota naszego zarządu w mercato sprawila ze Inzaghi ma świetnych ludzi do pracy. Brawa dla niego że udało mu się praktycznie od zaraz stworzyć z tych piłkarzy monolit.
To będzie świetny sezon. Wszyscy tracą punkty a Inter gra koncerty! Nie spodziewałem się aż takiej dominacji. Piękny to był wieczór. Jeszcze siatkarze dołożyli później tytul Mistrzów Europy!
To będzie świetny sezon. Wszyscy tracą punkty a Inter gra koncerty! Nie spodziewałem się aż takiej dominacji. Piękny to był wieczór. Jeszcze siatkarze dołożyli później tytul Mistrzów Europy!
-
- Posty: 888
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Mam wrażenie, że Marcus Thuram jest idealnym napastnikiem do 352. Prędka czarna pantera, która sadzi długie susy z niezwykłą gracją. Z takim napastnikiem jeden wypad z kontrą i po Milanie.
Tak właściwie cały zespół spisuje się kapitalnie ale muszę podkreślić niesamowitą formę dyrygenta Hakana Calhanoglu oraz maestro Mkitaryana. Brawo brawo!
Tak właściwie cały zespół spisuje się kapitalnie ale muszę podkreślić niesamowitą formę dyrygenta Hakana Calhanoglu oraz maestro Mkitaryana. Brawo brawo!
-
- Posty: 2029
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Parę groszy ode mnie z gorszej niż telewizyjna perspektywy, tzn. z perspektywy trybun.
1) Nigdy jeszcze nie byłem na meczu Interu z tak dobrą atmosferą, a byłem na wielu jak na swoje polskie warunki i możliwości. Nie wiem, czy to moje wrażenie, czy kwestia tego meczu, ale doping na stadionie z CN na czele nigdy nie był tak dobry, tak żarliwy, tak ciągły od początku do końca, a w sumie to od przed meczem do po meczu. Może młode pokolenie ultrasów trafiło się bardzo szczęśliwie, a może nie wiem co. Porównuję nie tylko z czasami banter ery, ale też z czasami mistrzowskimi przed nią. Dziwne - wydawało mi się, że doping na stadionach ma tendencję schodzącą, a tymczasem Włosi pokazali standardy, które wchodziły moim zdaniem już lekko w poziomy wschodnioeuropejskie. Dziwne, ale cudowne. W ogóle widać po ludziach, ile teraz znaczy dla nich to, że mogą na tym stadionie być. Cieszą się nie tylko piłką, ale całym wydarzeniem - oczywiście robi w tym swoje pozytywny wymiar wiecznie pełnego stadionu i negatywny coraz wyższych cen. Z drugiej strony - kurde, czym jest te 205 euro za takie przeżycie? W sumie to niczym.
2) Jedźcie na Meazza asap. Ten stadion w końcu pewnie zostanie porzucony, a nie wierzę, że nowy będzie lepszy - pod pewnymi, nawet pod wieloma względami na pewno, ale nie uwzględniając wszystko. A i Inter gra teraz piłkę doskonałą do oglądania na stadionie na żywo, to też wiecznie nie potrwa. Dużo okazji, intensywność, zaangażowani zawodnicy, którzy jakby poczuli ten klub. Dzięki ci panie Inzaghi za ten Inter, tylko Mourinhowy - i to tylko końcowy Mourinhowy! - był piękniejszy w odbiorze. No może jeszcze ten De Boera, trenera młodego, elastycznego i zagranicznego.
3) W ogóle niesamowicie pozytywny vibe się zrobił wokół tej ekipy. Zawodnicy są uwielbiani, fetowani - zwłaszcza Lautaro, Barella, Dimarco, dołączy chyba do nich Thuram - a i sami wydają się zakochani w trybunach. Ten ostatni to w ogóle wpasował się w tę drużynę, jakby jego ojciec był naszą legendą, a nie Juventusu.
4) Zanim zaczęliśmy Milan walcować od bramki na 3-1, to nawet wcale nie uważałem, że gramy bardzo dobry mecz, a 2-0 wydawało mi się ciut szczęśliwe i bramkę Leao traktowałem trochę tak, że się doigraliśmy. Theo i Leao wchodzili zbyt łatwo w pole karne, a i w pierwszej naszej bramce pomogło trochę przypadku, sporo było niedokładnych a nawet bezsensownych podań. No i taki wcale nie aż tak wybitny mecz, z Milanem, kończymy 5-1, czaicie?
5) Nie Pavard, nie Thuram, nie forma Lautaro będzie game changerem w tym sezonie, tylko nasza ławka.
6) Nie wiem czy Inzaghi wygra scudetto, ale jak dla mnie może nawet nie wygrać już ani jednego meczu, a będzie miał mój dozgonny szacunek za ośmieszenie Milanu pięć razy na pięć meczów w ciągu jednego roku. Legendarny wyczyn, będziemy to wspominać do końca życia.
7) Patrząc na Barellę w pierwszych meczach w Interze, czułem jakieś 80% pewności, że u nas odpali. Patrząc na Frattesiego, czuję 96%.
8) Fakt, że od kilkunastu lat czarnoskórzy panowie stoją w różnych miejscach Mediolanu i wciskają ludziom te sznurki za ileś tam euro, jest przerażający. Bo to znaczy, że im się to opłaca, że ktoś się na to daje regularnie jebać.
9) Jaki interes równie czarnoskórzy panowie mają w siedzeniu całymi dniami wokół dworca w Bergamo? Wyjaśnił ktoś ten fenomen?
10) Beka z paziów, którzy chodzą w koszulkach z digitalbits i jeszcze reklamują to złodziejskie gówno, które gdyby nie finał LM mogłoby sprawić, że Arna i Bisseck przychodziliby do pierwszego składu.
11) Ale jeszcze większa beka z Milanu. Nie ma to jak wywiesić szmatę komentującą przegrany finał Interu, będąc ośmieszonym przez ten sam Inter w półfinale, a potem obskoczyć piąty derbowy wpierdol w roku, piąty bez mydła.
12) Uważam się za takiego szczęściarza, że będąc tylko (i aż) cztery razy na derbach Mediolanu, obejrzałem 4-0 i 5-1 dla Interu. Skoro już wynik sprzed 14 lat tak jakby się powtórzył, to może niech i sezon się powtórzy?
1) Nigdy jeszcze nie byłem na meczu Interu z tak dobrą atmosferą, a byłem na wielu jak na swoje polskie warunki i możliwości. Nie wiem, czy to moje wrażenie, czy kwestia tego meczu, ale doping na stadionie z CN na czele nigdy nie był tak dobry, tak żarliwy, tak ciągły od początku do końca, a w sumie to od przed meczem do po meczu. Może młode pokolenie ultrasów trafiło się bardzo szczęśliwie, a może nie wiem co. Porównuję nie tylko z czasami banter ery, ale też z czasami mistrzowskimi przed nią. Dziwne - wydawało mi się, że doping na stadionach ma tendencję schodzącą, a tymczasem Włosi pokazali standardy, które wchodziły moim zdaniem już lekko w poziomy wschodnioeuropejskie. Dziwne, ale cudowne. W ogóle widać po ludziach, ile teraz znaczy dla nich to, że mogą na tym stadionie być. Cieszą się nie tylko piłką, ale całym wydarzeniem - oczywiście robi w tym swoje pozytywny wymiar wiecznie pełnego stadionu i negatywny coraz wyższych cen. Z drugiej strony - kurde, czym jest te 205 euro za takie przeżycie? W sumie to niczym.
2) Jedźcie na Meazza asap. Ten stadion w końcu pewnie zostanie porzucony, a nie wierzę, że nowy będzie lepszy - pod pewnymi, nawet pod wieloma względami na pewno, ale nie uwzględniając wszystko. A i Inter gra teraz piłkę doskonałą do oglądania na stadionie na żywo, to też wiecznie nie potrwa. Dużo okazji, intensywność, zaangażowani zawodnicy, którzy jakby poczuli ten klub. Dzięki ci panie Inzaghi za ten Inter, tylko Mourinhowy - i to tylko końcowy Mourinhowy! - był piękniejszy w odbiorze. No może jeszcze ten De Boera, trenera młodego, elastycznego i zagranicznego.
3) W ogóle niesamowicie pozytywny vibe się zrobił wokół tej ekipy. Zawodnicy są uwielbiani, fetowani - zwłaszcza Lautaro, Barella, Dimarco, dołączy chyba do nich Thuram - a i sami wydają się zakochani w trybunach. Ten ostatni to w ogóle wpasował się w tę drużynę, jakby jego ojciec był naszą legendą, a nie Juventusu.
4) Zanim zaczęliśmy Milan walcować od bramki na 3-1, to nawet wcale nie uważałem, że gramy bardzo dobry mecz, a 2-0 wydawało mi się ciut szczęśliwe i bramkę Leao traktowałem trochę tak, że się doigraliśmy. Theo i Leao wchodzili zbyt łatwo w pole karne, a i w pierwszej naszej bramce pomogło trochę przypadku, sporo było niedokładnych a nawet bezsensownych podań. No i taki wcale nie aż tak wybitny mecz, z Milanem, kończymy 5-1, czaicie?
5) Nie Pavard, nie Thuram, nie forma Lautaro będzie game changerem w tym sezonie, tylko nasza ławka.
6) Nie wiem czy Inzaghi wygra scudetto, ale jak dla mnie może nawet nie wygrać już ani jednego meczu, a będzie miał mój dozgonny szacunek za ośmieszenie Milanu pięć razy na pięć meczów w ciągu jednego roku. Legendarny wyczyn, będziemy to wspominać do końca życia.
7) Patrząc na Barellę w pierwszych meczach w Interze, czułem jakieś 80% pewności, że u nas odpali. Patrząc na Frattesiego, czuję 96%.
8) Fakt, że od kilkunastu lat czarnoskórzy panowie stoją w różnych miejscach Mediolanu i wciskają ludziom te sznurki za ileś tam euro, jest przerażający. Bo to znaczy, że im się to opłaca, że ktoś się na to daje regularnie jebać.
9) Jaki interes równie czarnoskórzy panowie mają w siedzeniu całymi dniami wokół dworca w Bergamo? Wyjaśnił ktoś ten fenomen?
10) Beka z paziów, którzy chodzą w koszulkach z digitalbits i jeszcze reklamują to złodziejskie gówno, które gdyby nie finał LM mogłoby sprawić, że Arna i Bisseck przychodziliby do pierwszego składu.
11) Ale jeszcze większa beka z Milanu. Nie ma to jak wywiesić szmatę komentującą przegrany finał Interu, będąc ośmieszonym przez ten sam Inter w półfinale, a potem obskoczyć piąty derbowy wpierdol w roku, piąty bez mydła.
12) Uważam się za takiego szczęściarza, że będąc tylko (i aż) cztery razy na derbach Mediolanu, obejrzałem 4-0 i 5-1 dla Interu. Skoro już wynik sprzed 14 lat tak jakby się powtórzył, to może niech i sezon się powtórzy?
-
- Posty: 1709
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
- Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Tak będzie.
Doskonały mecz pod każdym względem. Mimo przerwy reprezentacyjnej wyglądaliśmy... doskonale, czyli lepiej niż przed przerwą.
Milan obity 5 raz z rzędu to jest coś pięknego.
Pozdr.
-
- Posty: 2600
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Chyba typie nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak mało we Włoszech zarabiają architekci, lekarze i adwokaci. To źle, że chcą sobie trochę dorobić?
Prędzej smoluchy przestaną sprzedawać te sznurki/koraliki, niż Włosi zbudują nowy stadion. W dodatku za pieniądze gołodupców.
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 1748
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Mi po tych derbach wpadła w ucho przyśpiewka naszych fanów ,,Idole nerroblu Hakan Calhanoglu"Piekarz pisze: ↑17 wrz 2023, 22:04 Parę groszy ode mnie z gorszej niż telewizyjna perspektywy, tzn. z perspektywy trybun.
3) W ogóle niesamowicie pozytywny vibe się zrobił wokół tej ekipy. Zawodnicy są uwielbiani, fetowani - zwłaszcza Lautaro, Barella, Dimarco, dołączy chyba do nich Thuram - a i sami wydają się zakochani w trybunach. Ten ostatni to w ogóle wpasował się w tę drużynę, jakby jego ojciec był naszą legendą, a nie Juventusu.
Ja byłem raz i było 0-0 więc mogę tylko pozazrdrościć
-
- Posty: 1146
- Rejestracja: 13 wrz 2005, 08:22
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: 4. kolejka Serie A: Inter - Milan
Milan podczas celebracji scudetto wielokrotnie obraził klub oraz kibiców.
Inter ich pokarał w najlepszy możliwy sposób.
Inter ich pokarał w najlepszy możliwy sposób.