Tu wspominamy zmarłych

[Szymon]

bardzo jest wszystkim smutno z tego powodu. Najbardziej mnie zdenerwował temat założony chyba na wiadomosciach wp że on i tak był słaby. jakbym go spotkał to zmasakrowałbym

[Slepy]

Dlaczego zawsze najlepsi? Kolejna glupia smierc, jak Diany, Milewicza... GOLASIA. Zawsze z nami, zawsze w naszych sercach.

[hamsti]

Jak mama mi o tym powiedziała to po prostu się rozpłakałem. Taki szok...
I co ta jego żona będzie całe życie robić? Pobrali się tak niedawno

[Przemek]

Po prostu beznadzieja.Na tym świecie nie ma sprawiedliwosci,musi dopisać los.Niewazne czy człowiek jest dobry czy zly jesli chodzi o śmierc to bez różnicy.Oby to co mówią duchowni o niebie było prawdą bo inaczej zmarnował sobie wspaniałe życie chłopak.. R.I.P

P.s w takich chwilach moja wiara sie chwieje..juz jest ostro podszarpnięta.. [*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]

[Anonymous]

Wszyscy podlamani (na pokaz? bo co daja dwa nawiasy kwadratowe i gwiazdka umieszczone w necie? bo zeby uczcic smierc zmarlego to raczej to sredni pomysl w taki sposob)... a za 2 dni i tak wszyscy o nim zapomna... zreszta codzien tysiace ludzi ginie z wielu powodow i nikt jakos nie rozpacza, nie pisze ze swiat jest niesprawiedliwy, ze sie rozplakal z tego powodu... wedlug mnie (ale ot moje zdanie) takie "rozpaczanie" w necie jest bezsensu... moze lepiej sie pomodlic w ciszy nikomu o tym nie mowiac, poprostu dla siebie?

[Nester]

Tak to jest jak kobieta prowadzi. Zamiast Golasia to ona powinna zginac i to byloby sprawiedliwe. Wzieli slub w lipcu........... Zeby na prostej drodze w cos przyjebac to naprawde trzeba byc zdolnym.......

[Anonymous]

Tak to jest jak kobieta prowadzi. Zamiast Golasia to ona powinna zginac i to byloby sprawiedliwe.

o ja............. ty chyba na serio tego nie pisales? w takiej sytuacji nie mozna mowic o sprawiedliwosci i niesprawiedliwosci... przeciez nikt tego wypadku specjalnie nie spowodowal...

[Nester]

Tak to jest jak kobieta prowadzi. Zamiast Golasia to ona powinna zginac i to byloby sprawiedliwe.

o ja.................. nie bede nawet komentowal tego... ty chyba na serio tego nie pisales?

A czemu nie? Z tego co czytalem opis wypadku to wylacznie jej zasluga jest to co sie stalo. Znajac zycie to w Polsce dala w lape i tak zdobyla prawko. Teraz wyjechala na autobany i pokazala jak sie jezdzi na prostej drodze.

[Anonymous]

A czemu nie? Z tego co czytalem opis wypadku to wylacznie jej zasluga jest to co sie stalo. Znajac zycie to w Polsce dala w lape i tak zdobyla prawko. Teraz wyjechala na autobany i pokazala jak sie jezdzi na prostej drodze.

To ze spowodowala wypadek nie znaczy ze odrazu prawko musiala zdac "na lewo"... malo wypadkow jest? Myslisz ze ona sie cieszy z tego? Napewno jej psycha jest teraz w strzepach i dlugo sie nie pozbiera... po czesci zabila czlowieka... ale nie mozna mowic ze lepiej byloby jakby ona zginela... bo ktokolwiek by zginol byloby zle...

[Nester]

A czemu nie? Z tego co czytalem opis wypadku to wylacznie jej zasluga jest to co sie stalo. Znajac zycie to w Polsce dala w lape i tak zdobyla prawko. Teraz wyjechala na autobany i pokazala jak sie jezdzi na prostej drodze.

To ze spowodowala wypadek nie znaczy ze odrazu prawko musiala zdac "na lewo"... malo wypadkow jest? Myslisz ze ona sie cieszy z tego? Napewno jej psycha jest teraz w strzepach i dlugo sie nie pozbiera... po czesci zabila czlowieka... ale nie mozna mowic ze lepiej byloby jakby ona zginela... bo ktokolwiek by zginol byloby zle...

Narazie to ma tylko wstrzas mozgu i nie wiele jeszcze rozumie co sie st alo. Predzej czy pzoniej dolaczy do swojego meza. Szkoda chlopaka i tyle.Zginal przez czyjs blad. Nie nacieszyl sie zyciem. Jeszcze bym cos napisala ale niechce mi sie klucic tutaj no i Chloapki nie placza leca w TV

[.Imperatore.]

Dzisiaj zobaczyłem w Przeglądzie Sportowym i nie wiedziałem co myśleć pomyślałem sobie, że największa nadzieja polskiej siatkówki nigdy wiecej juz nie zagra, na pewno strasznie sie czuje żona Arka, wiem coś o tym bo wczoraj sam miałem wypadek jechalem do Warszawy, a przejechalismy zaledwie 70 km i zderzylismy sie z tirem wygladalo okropnie ale na szczescie wszyscy sa w miare cali. Tak to jest z tymi drogami

[Winiar]

życie bywa niesprawiedliwe...

[*] Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie [*]

[Nester]

Tyle zostalo z samochodu....

[Lombardinho]

Katastrof taki talent gdy trenerem był Wsaniały to wpuszczał go aby zaserwować i był ass serwisowy teraz był Lozano mógł być najlepszy


Wieczny odpoczynek ...

Spoczywaj w pokoju Arek

[Citka]

Eh...:(Wracalismy juz wczoraj do domu z wycieczki a nagle w autobusie spiker mowi ze Arek Gołaś niezyje .... ;o niemoglem w to uwierzyc.... eh....nic tylko [*]

[Anonymous]

Dzis zginał pilot rajdowy PARK (jezdzi z Martinem)... na jednym z osttanich odcinkow specjalnych rajdu Wielkiej Brytani samochod uderzyl prawa strona w drzewo... rajd zostal przerwany i zakonczony.

[bobogol]

[*] Park osierocił dwójke dzieci

Świeć panie nad jego duszą

[Nester]

:twisted: Przerozne "dzwony" sa wkalkulowane w ten zawod, ale ze klatki i inne elemeny nie pomogly :twisted: kur** czekam na eurosport i musze obczajic to. jakies dziwne te ostatnie dni sa. co wracam do domu to widze fure na drzewie rozwalona :twisted:

[bobogol]

Marek Perepeczko, znany aktor filmowy i teatralny, nie żyje. Zmarł w wieku 63 lat.
Ogromną popularność przyniosła mu rola Janosika w serialu telewizyjnym. Pamiętne są także jego role w filmach "Brzezina" i "Wesele" Andrzeja Wajdy, "Kolumbowie" Janusza Morgensterna, "Pan Wołodyjowski" Jerzego Hoffmana i wielu innych.

Ostatnio występował w serialu "13. posterunek".

nalezy mu sie [*]

[Anonymous]

Skonczcie z tymi smiesznymi zniczami za kazdym razem gdy ktos umrze.... za dwa dni i tak wszyscy o nim zapomna...

[Ljarro]

Dobra, zrobiłem ten temat przyklejony i jak ktoś bedzie chciał za kogoś postawić swieczke to tutaj

[Lombardinho]

dobra decyzja Ljarro będzie porządek i będzie można powspominać tych którzy odeszli............

[Citka]

A Ty ciagle nabijasz posty i posty... na kazdym temacie musisz cos glupiego napisac zeby byl ten jeden, kolejny post....boze...

[hamsti]

No więc ja wspominam Georga Besta. Był świetnym napastnikiem Manchesteru United. Zmarł w wieku 59 lat po dlugije i cięzkiej chorobie kilkakrotnie będąc na łożu śmierci

[Anton]

W wieku 34 lat zmarł Richard Burns, mistrz świata w rajdach samochodowych z 2001 roku. Dwa lata temu lekarze stwierdzili u brytyjskiego kierowcy zaawansowanego raka mózgu, a od kilku dni znajdował się w śpiączce.

25 listopada 2001 roku Burns, startując w ekipie Subaru, zdobył jako pierwszy Anglik, a drugi Brytyjczyk w historii mistrzostwo świata. Zmarł dokładnie w czwartą rocznicę tego wydarzenia.

Dwa lata później w listopadzie zasłabł za kierownicą samochodu w chwili, gdy wracał z rekonesansu trasy Rajdu Walii. Jechał autem z Estończykiem Markko Martinem, który zdołał zatrzymać samochód, zanim doszło do wypadku.

Po dwudniowej hospitalizacji wrócił do domu, ale dwa tygodnie później dowiedział się, że powodem omdlenia był guz mózgu. W 2004 roku miał wrócić do ekipy Subaru, po sezonie spędzonym w Peugeocie, ale opuścił sezon w wyniku choroby.

W 2004 roku poddawany był inwazyjnemu leczeniu, ale cykle chemioterapii i radioterapii, chociaż trochę poprawiły stan jego zdrowia, nie doprowadziły do pełnego wyleczenia. Nawrót choroby nastąpił w kwietniu tego roku i wówczas przeszedł operację usunięcia guza.

Richard Burns urodził się 17 stycznia 1971 roku w Reading w Anglii. Ostatnio mieszkał jednak w Andorze. Był kawalerem. W karierze wygrał 10 rajdów zaliczanych do klasyfikacji mistrzostw świata: 1998 - Safari, W.Brytanii; 1999 - Akropolu, Australii i W. Brytanii; 2000 - Safari, Portugalii, Argentyny i W.Brytanii; 2001 - Nowej Zelandii.

Po raz pierwszy na rajdowych trasach pojawił się w 1988 roku. W 1993 roku został jako kierowca Subaru, mistrzem Wielkiej Brytanii, a trzy lata później przeniósł się do Mitsubishi, by w 1997 roku zająć siódme miejsce w MŚ. Rok później uplasował się na szóstej pozycji.

W latach 1999 i 2000 jeżdżąc Subaru został wiceistrzem świata, a w 2001 roku został najlepszym rajdowym kierowcą na świecie. W 2002 roku w MŚ zajął piąte miejsce, a kolejny sezon zakończył na czwartej pozycji.

(www.interia.pl)

Wielka strata dla sportu

[Anonymous]

heh Anton dodaj jeszcze pod swoim postem... źródło:www.wp.pl

[MiRas.]

No to mnie wiadomosć o śmierci Burnsa zszkolowała... tym bardziej, że nic nie wiedziałem o jego chorobie... i to w dodatQ w takim wieku... Boże co Ty wyprawiasz? ... Chyba niedługo będziemy pisać... 'Kto następny...?' Bo ostatnio coraz więcej zasłużonych ludzi umiera...

[Slepy]

Richard Burns, przygwozdzilo mnie to. Mlody, przystojny, szalenie ambitny i dobry człowiek. Był dla wielu ludzi autorytetem. Wygral prawie ze wszystkimi, nie wygral ze śmiercią. Teraz przewieź Boga na jakims ostrym Oesie Richard:) Niech to tez poczuje...

Rest in Peace [']

[bobogol]

nie będe odstawiał świeczek bo to źle na was działa ale...

Burns.... szkoda go....ten rok już za dużo takich ludzi zabrał...

i dokładnie niechprzewiezie boga na jakimś odcinku specjalnym...

[Woo-cash]

A pamietacie Marca Vivien-Foe??? Tez przeciez nie zyje ale nikt juz o nim nie wspomina:( A przeciez tez byl z niego dobry pilkarz. Tak samo Deyna itp. Pamietajmy o wszystkich zmarłych nie tylko tych co odeszli od nas niedawno