Centralne Forum Kibiców Interu

Dziwię się,że Matico jeszcze nie założył takiego tematu .Wczoraj zainagurowały się rozgrywki Ligii Światowej w której to Polska jest gospodarzem Pierwszy mecz graliśmy z Chinami i jak się okazało nic się nie zmieniło w tej drużynie.Jak laliśmy ich w mistrzostwach tak i teraz dostali od nas tęgie lanie .

Trener Raul Lozano bardzo dobrze poukładał drużyne i zawodników,zwłaszcza w II secie robiliśmy z nimi co chcieliśmy...III nieco zlekceważyliśmy przeciwnika i odpuściliśmy,ale to my w końcówce trzymaliśmy nerwy na wodzy i udało nam się wygrać całe spotkanie 3-0.Dzisiaj licze na powtórke z rozgrywki.Początek spotkania 16.00 Polsat

No to może zacznę od tego:

Andy pisze: Dziwię się,że Matico jeszcze nie założył takiego tematu .

Spowodowane jest to "lekkim stanem nietrzeźwości, w którym wczoraj byłem  :lol2: a dzisiaj mnie "suszzzzzi"  :lol2:

Wracając do tematu!!! Mecz oczywiście oglądałem (miałem ogromny problem z przeczytaniem wyniku bo był taki malutki  :lol2:). Na pierwszy rzut oka brakowało mi Mariusza Wlazłego. Grzesiu Szymański zagrał niezłe spotkanie, ale nie był liderem w ataku jak to niejednokrotnie czynił Wlazły. Jestem pełen podziwu dla Michała Winiarskiego. Dla mnie to była największa niewiadoma reprezentacji. Byłem bardzo ciekawy jego formy i doświadczenia jakie zdobył we Włoszech i stwierdzam, iż pobyt w Italii wpłynął na niego bardzo pozytywnie. W naszej kadrze znajduje sie rownież dwóch znakomitych libero. Wczoraj niezłe spotkanie zagrał Gacek, ale pamiętajmy, że jest jeszcze"Igła", który w Bełchatowie zaliczył znakomity sezon. Cieszy powrót do wyjściowej szóstki weterana polskiej siatkówki Piotrka Gruszki, który wczoraj zaliczył 113 występ w Lidze Światowej.

Andy pisze: Dzisiaj licze na powtórke z rozgrywki.Początek spotkania 16.00 Polsat

Ja jeszcze dodam, że TV4 o godzinie 16:00 transmitować będzie zapowiadające się bardzo emocjonująco spotkanie Serbi i Rosji, a więc sobota pełna siatkówki.

Ogladalem na zmiane oba mecze,Polakow z Chinami(poprzedniego pogromu na 3-0 niestety nie ogladalem) jaki i Rosji z Serbami. Dzisiejsze wyniki mowia samie za siebie. Reprezentacja Chin wyciagnela wnioski po porzednim meczu,i sprawiala momentami wiele trudnosci ekipie Lozano,jednak po ciezkim boju Bialo-Czerwoni wygrali 3-2.
Co do pojedynku,ktory odbywal sie w moskwie nie mozna za wiele napisac,Rosjanie gladko i bez problemow ograli Serbow 3-0.

No tak Rosja bodaj w 2 secie wygrała do 14.

Nasi chłopcy po porażce w 3 secie pokazali Chińczykom kto jest wicemistrzem świata. Cieszy p0ostawa wszystkich, a w szczególności Gruszki.

Nie udało nam się powtórzyć wyniku z piątku,ale i tak powinniśmy się cieszyć z postawy naszych siatkarzy.Zagrali do końca,nie poddając się przy tym.Jak już napisał to Imrahil - reprezentacja Chin wyciągnęła wnioski z meczu poprzedniego i od razu mogliśmy zobaczyć tego efekty.A nasi siatkarze tak jakby się przestraszyli i nie uwierzyli w swoje umiejętności...Na szczęście dobrze się to skończyło dla nas.Pozostaje nam czekać na kolejnego przeciwnika którym będzie Argentyna

W najbliższy weekend czyli dziś i jutro Polska zagra z Argentyną na wyjeździe. Jest to początek "podróży do okoła świata Argentyna-Chiny-Bułgaria". Najprawdopodobniej za chwilę rozpocznie się spotkanie (20:00) więc nie bede się rozpisywał. Liczę na zwycięstwo naszych wicemistrzów świata 3-1 

Edit - sory grali w Polsce i tak jak przewidywałem wygrali 3-1. Słowa uznania dla Kurka (debiutanta) niestety kontuzja 

Chyba nikt się nie spodziewał,że Argentyńczycy urwią nam choć jednego seta...a jednak ta sztuka im się udała,o mały włos a doszłoby do tie-breaku (nie wiem czy dobrze napisałem).Trener Raul Lozano wystawił nieco inny skłąd niż ten sprzed tygodnia.Zabrakło Grzyba,Plińskiego,Szymańskiego,Gacka czy chociażby Gruszki.W ich miejsce mogliśmy ujrzeć nowe twarze Możdżonka (kurde co za nazwisko ),Świderskiego,Ignaczaka,Prygla i Kurka.Jak widzieliśmy I set był dość chaotyczny,gubiliśmy się we wszystkim a nasi siatkarze bali się grać mocną zagrywaką.Dopiero wejście Gruszki i młodziutkiego Kurka coś wniosło.Zwłaszcza ten drugi mnie bardzo zaskoczył dość pozytywnie ,szkoda że dopadła go kontuzja...Siatkarzem meczu mogę śmiało to napisać był Gruszka To było jak wejście Smoka .Widać,że Świderski jeszcze nie jest w najwyższej formie.W niedziele kolejne starcie z Argentyńczykami A później już długa podróz jak to napisał Matico

Andy pisze:Wczoraj zainagurowały się rozgrywki Ligii Światowej w której to Polska jest gospodarzem

Gospodarzem fazy finałowej ofkozzz

Większość osób pewnie oglądała wczorajszy mecz, więc wiadomo im, że w pewnych momentach meczu mieliśmy przestoje, ale nawet wtedy nie traciliśmy kontaktu z rywalami. Co prawda przegraliśmy pierwszego seta, ale pechowo. Gdyby Winiarski nie pomylił się w jego końcówce, to byłby remis. Ale siatkówka to gra błędów i niestety nasi rywale tym razem to wykorzystali.
Bardzo cieszy także postawa debiutantów, Kurka (ma ktoś info o jego kontuzji ??) i Możdżonka (zwłaszcza w bloku).

W niedziele znowu gramy z Agentyńczykami, tym razem w Bydgoszczy. Szkoda, że nie udało mi się zdobyć biletów do Łuczniczki bo to dość blisko Następnym razem...

Odnieśliśmy kolejne zwycięstwo nad Argentyną Tym razem można to śmiało napisać GŁADKO pokonaliśmy Argentyńczyków,bo aż 3-0.Już nie popełnialiśmy takich błędów jak w piątek w meczu pierwszym.Swoją szanse dostał Łukasz Żygadło Po piątkowym spotkaniu mówiłem,że nie przekonuje mnie wciąż gra Sebastiana Świderskiego,ale w niedziele pokazał swoje prawdziwe oblicze .Zatem wciąż jesteśmy do przodu.Oby tak dalej.Następny przystanek - Chiny.

W pierwszym i trzecim secie graliśmy swoje, więc Argentyńczycy nie mieli większych szans W połowie drugiej partii niepotrzebnie odpuściliśmy, bo końcówka była już nieco nerwowa, ale skończyło się dobrze. Cieszy postawa Możdżonka, który udowodnił, że poprzedni mecz nie był jednorazowym wyskokiem.
Chciałbym skupić się także na oprawie spotkania. Było kapitalne, chyba najlepsze w tym sezonie LŚ. Nie ma więc co się dziwić, że po raz kolejny zorganizujemy finał LŚ. To dzięki wspaniałym kibicom, którzy tworzą niepowtarzalną atmosferę sportowego wydarzenia: przez cały mecz bawią się, śpiewają, wspierają swoich, przeszkadzają rywalom (w dozwolonych granicach :lol2:) itd. Trybuny i kibiece przystrojeni w narodowe barwy...
Mamy po prostu najlepszych kibiców siatkówki na świecie

W sobotnim spotkaniu z Chinami po pierwszym secie przegranym na przewagi 25-27 duma naszych chłopców została podrażniona i w kolejnych setach gromili swoich rywali na całej lini. Pewne zwycięstwo 3-1 zwiastowało pogrom w niedzielę...

... i w końcu nadeszła niedzile. Do stanu 19-14 wszystko układał się zgodnie z planem. Wtedy to stała się żecz rzadko spotykana na takim poziomi ... Chińczycy ze stany 19-14 doprowadzili do 19 - 24. Ostatecznie partia zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 25-20. Kolejny set to nastepstwo pierwszego, masa błędów i znakomita gra dwóch Chińczyków z numerami 12 i 18. Wszystko wskazywał na porażkę w kompromitującym stylu.

Na szczęście kolejne dwa sety po walce wygrali nasi chłopcy i po dramatycznym piątym secie zwyciężyli 3-2. Można by rzec że dzis mieli "więcej szczęści niż rozumu"

Szkoda,że nie miałem okazji zobaczyć pierwszego meczu z Chinami.Ale cóż następnego już nie mogłem opuścić .To co Polacy wyprawiali to wołało o pomste do piekła...Nie grali nic.Ani zagrywka im nie wchodziła,ani blok nie był już tak skuteczny.Na szczęście reprezentacja Chin nie jest tak doświadczonym zespołem jak my i nerwy pod koniec zaczęły im puszczać czego efektem były zdobyte przez nas punkty a w końcowym rozrachunku zwycięstwo .Nie wiem dlaczego w tych spotkaniach nie grał Gruszka.Znacznie lepiej się prezentuje niż Wlazły czy Świderski.

I wciąż drużyna reprezentacji Polski jest NIEPOKONANA Pomimo takich roszad w składzie potrafimy ogrywać rywali także na ich terenach.Dzisiaj mogliśmy ujrzeć zupełnie inną 6 niż w meczu z Chinami.Na parkiecie zagrali od początku Żygadło,Ignaczak,Gruszka czy Pliński.Rywale nie sprawili nam zbytnio problemów,a my grając swoje (prócz III seta) wygraliśmy całe spotkanie 1-3.Ciekawi mnie jedno...czy zdoła nas ktoś pokonać w grupie ...Bułgaria

No niestety nie mogłem zobaczyć tego meczu (patrz topic matura...).

Cieszy kolejna wygrana. Dziś w nocy powinno być również zwycięstwo. Prawdziwym sprawdzianem będą mecze z Bułgarami jak to napisał Andy. W tych pojedynkach licze na 3 zwycięstwa z 4.

Zastanawia mnie obsada pozycji libero na ME. Igła odszedł ze SKRY (wie ktoś dokąd??), a Gacek przezentuje prawie taki sam poziom. Twardy orzech do zgryzienia.

Dokładnie,prawdziwym sprawdzianem dla Nas będą mecze z Bułgarią.Bo Argentyna czy Chiny to takie średniaki...
A ja Matico liczę na 4 zwycięztwa Choć łatwo nie będzie,myślę że możemy awansować do finałów bez porażki.

A co do Ignaczaka to słyszałam/czytałam że obecnie nie ma klubu.
Ale mnie trapi coś innego Kto będzie grał w SKRZE na pozycji libero?

Mka pisze: Ale mnie trapi coś innego Kto będzie grał w SKRZE na pozycji libero?

Na libero bedzie grał powracający po kontuzji Robert Milczarek, ktory karierą rozpoczynał na pozycji przyjmującego, ale w związku z problemami z barkiem bedzie grał na libero.

Myśle, ze jednak Gacek. Ostatnio prezentuje sie sporo lepiej, Igła ma mozliwosci sporo wieksze, jednak na dzien dzisiejszy w formie to On raczej nie jest. Szkoda, bo potrafi grac nie gorzej od najlepszych na swiecie. Mnie za to ciekawi, jak bedzie wygladala wyjsciowa szostka jesli chodzi o przyjmujacych. Gruszka szaleje w ataku, Swiderski to etatowy i klasowy gracz, a Winiarski jest w tej chwilii w scislej czolowce swiatowej, przynajmniej jesli chodzi o regularnosc. Bąkiewicz mysle ze troche odstaje, chociaz przyjecie gosciu ma zajebiste Reszta skladu na finaly raczej jasna, z Kadziewiczem i Plińskim na srodku, Gumą na rozegraniu i Wlazlym w ataku. Niedługo prawdziwy sprawdzian i rewanz z polfinalu MŚ, bedzie ciekawie.


No i powinnismy uwaznie obserwowac grupę B, bo z tamtej grupy (najprawdpodobniej) dostaniemy rywali w drugiej rundzie. Pierwszy zespol, to zwyciezca tej grupy, drugi to zespol z tzw "dzika karta". Bonus ten mają obiecani Włosi (w rekopensacie nie-organizowania finałów) ale pod warunkiem, ze zajmą minimum drugie miejsce w swojej grupie, a jak widać USA i Francja nie ustępują.

Bądź co bądź, dzieki ustaleniom ligi swiatowej, jesli dzisiaj wygralibysmy w takim samym stosunku małych punktów  co wczoraj, to dzieki lepszemu Ratio wyprzedzamy Bułgarów i wskakujemy na lidera

Jeśli chodzi o Ignaczaka, to podobno przenosi się do Olsztyna.

jankos pisze: Jeśli chodzi o Ignaczaka, to podobno przenosi się do Olsztyna.

szczerz watpie ponieważ olsztynianie przedłużyli kontrakt z Lambournem(sorry nie wiem jak sie pisze) który ma za soba dobry sezon. Tym samym działacze PZU chyba przcieli wszelkie spekulacje na temat transferu

Wczoraj zdołaliśmy ograć reprezentacje Argentyny,ale tym razem do 0.Momentami nasza drużyna potrafiła stracić 6 punktów w ciągu kilku sekund, tak przynajmniej było w secie II.Prowadząc 16-10 daliśmy rywalowi nie dość, że nas dogonić to jeszcze wyjść na prowadzenie 23-20.Na szczęście mamy w swoim składzie takiego siatkarza jak Mariusz Wlazły, który odstraszył nieco rywala swoją zagrywką i dzięki temu udało nam się dość szczęśliwie wygrać II seta.Na uwagę zasługuje krótka gra Bartka Kurka,który popisał się wspaniałymi obronami .Reszta już była tylko formalnością...pozostaje nam jedynie czekać na pojedynki z Bułgarią,która w naszej grupie także jest niepokonan.Niestety tym razem jedna z dwóch drużyn będzie musiała ponieść swoją pierwszą porażke,mam nadzieje,że będzie to właśnie drużyna Bułgarii

Pierwszy z czterech meczów z Bułgarami wygrany!!!

Dzisiaj nasi chłopcy podobnie jak Bułgarzy grali bardzo haotycznie. Akcje nie miały tempa (szczególnie druga linia). W trudnych momentach ratował nas Mariusz Wlazły. Na uwagę zasługują dwaj środkowi Daniel Pliński i Wojciech Grzyb, którzy dzisiaj grali bardzo dobrze. Chciałem również zwrócić uwagę na niesamowitą postawę libero drużyny z nad morza Czarnego. Wyciągał niewiarygodne piłki.

Po tym zwycięstwie wraz z Brazylią jesteśmy jedną z dwóch nipokonanych ekip. Rozkład sił w tegorocznej lidze światowej jest wrecz identyczny jak na Mistrzostwach Swiata w Japonii.

Gratulacje za wygraną ..  Ale po pierwszym secie mialem mieszane uczucia, co do ostatecznego wyniku no ale wszystko skończyło się szczęśliwie 

Zeczywiście libero Bułgarów- Salparow robiłniesamowite rzeczy, on chyba jest najlepsszym libero do tej pory w rozgrywkach Ligi Światowej.. . Chciłbym również zauważyć iż jedna z gwiazd Bułgari- mianowicie Jordanow, niegrał na wysokim poziomie i oby tak grał w następnych meczach  no i przecież jeszcze nie grał Kazijski, ale czy wniósłby coś do gry...

teraz trzymajmy kciuki za naszych w następnych pojedynkach 

Dziś powtórka z rozrywki, pewne zwycięstwo 3-1 i powiększenie liczby kolejnych zwycięstw z rzędu do ... 10.

Pierwsze dwa sety zwiastowały pewne i szybkie zwycięstwo 3-0, lecz trzecia partia okazała się cięższa niż wszyscy sie spodziewali. Bułgarzy poprawili znacznie zagrywkę (szczególeni gracz z numerem 11) i w pierwszych momentach seta osiągnęli znaczną przewagę, która w pewnym momencie wynosiła już ... 10 pkt. Nasi jednak nie poddawali sie i dzielnie walczyli. Zaowocowało to w 4, jak sie później okazało ostatnim secie. Polacy pewnie podobnie jak w pierwszych dwóch setach pokonali Bułgarów.

Dziś zarówno libero Bułgarii jak i nasz Piotr Gacek spisywali sie znakomicie.

Teraz misja Katowicki spodek a potem już ... 11-15 lipiec finały ... kto wie może z moim udziałem na trybunach 

Wczorajsze zwycięstwo według mnie nie przyszło jednak tak łatwo.Wygraliśmy co prawda 1-3,ale trzeba zauwarzyć jak nasi siatkarze się "męczyli" i tracili w głupi sposób kolejne punkty.Dzisiaj natomiast było już nieco lepiej.Raul Lozano daje pograć także tym którzy tej szansy nie dostali,bądź grywali ale nieco krócej...Na uwagę zasługuje gra Libero reprezentacji Bułgarii

U nas natomiast wyróżniał się swoją grą Mariusz Wlazły i para środkowych jak już to podkreślił Matico - Pliński i Grzyb,ale także nie odstępował im kroku Kadziewicz,któremu dał pograć nasz coach.Rywalizacja w składzie zatem zapowiada się arcy-ciekawie .

Jesteśmy jedną z dwóch drużyn niepokonanych Lepsza od nas jest tylko Brazylia i nie zdziwię się jeżeli ujżymy taki sam finał jak na MŚ szkoda,że nie będę mógł obejrzeć go z trybun Katowickiego "Spodka" ...bilety podobno już dawno wyprzedane,jedyne co pozostaje to koniki....

Patrzałem na mecz Polska - Bułgaria jesteśmy poprostu świetni w bloku...

Epik_91 pisze: Patrzałem na mecz Polska - Bułgaria jesteśmy poprostu świetni w bloku...

Faktycznie to co wyprawiają w bloku to jest mistrzostwo świata Przed meczami z Bułgarią się troche obawiałem ale jednak pokazaliśmy że vice MŚ to nie przypadek Czekam najbardziej na wygranie z Brazylią najlepiej w finale... to by było cos

Chciałem tylko dodać, że Bułgaria to straszna hołota...

jankos pisze: Chciałem tylko dodać, że Bułgaria to straszna hołota...

Na jakiej podstawie tak mówisz? Bulgaria zajela 3 miejsce na MS czyli byla tylko miejsce za nami wiec nie rozumiem ironii stary twierdzisz ze to slabeusze?

Chodzi mu o zachowanie bułgarskich kibiców.

Jarek_FCI pisze: Chodzi mu o zachowanie bułgarskich kibiców.

Dokładnie. Podobno bluzgali na naszych w trakcie meczu
Ale co tam, punkty nasze, zwycięstwo w grupie nasze, finały nasze To może było z zazdrości...