Centralne Forum Kibiców Interu

Chyba każdy z nas miał do czynienia z tą używką. Pochwalcie się co pijecie na co dzień lub od święta.
Ja w swojej żulerskiej karierze wypiłem mnóstwo alkoholu od tanich win po drogie alkohole.
Najbardziej jednak preferuje piwo Tyskie, wódkę Gorzka Żołądkowa pod każdą postacią. Nie pogardzę również łyskaczem oraz Absyntem który również piłem. Jednak żadnych wróżek nie widziałem.

Zapraszam do dyskusji. Jakie piwo najczęściej pijecie i jakie inne trunki nie są Wam obce.

Ja, najczesciej piwo Żubr lub Tyskie, a z mocniejszych to Gorzka Żołądkowa Miętowa:D

Zielony Absynt to dar z Niebios Ja jednak rzadko pije mocniejsze alko tak to tylko browarki. Lech Żywiec czasem włoskie Peroni

Piwo:
Tylko i wyłącznie tani, dobry i mocny Żubr. Od czasu do czasu coś innego typu Lech Pils.

Wódka:
Zdecydowanie preferuję Żołądkową Gorzką, lub Gorzką z Miętą do tego soczek miętowo-jabłkowy (a'la Szyszka ). Od czasu do czasu Bols.

Whisky: Najczęściej Ballantines.

Piwo to Specjal,bardzo dobre i tanie.Zywca to pije,jak z panienka gdzies ide,nie gardze tez Zubrem.Niestety,na wodke jestem uczulony,po winach trace swiadomosc,a Whisky to tylko sacze dla smaku.

Ostatni malo pijam, nie mam jakosc ochoty na balety

Piwko : oczywiscie tylko i wylacznie Zywiec

Wodka : - nie lubie

Whisky ; ballantines z lodem

Piwo : Królewskie, żywiec, Desperados, Miller, Corona

Wódka : Wyborowa, Luksusowa, byle nie z Czerwoną kartka

inne alkohole : Metaxa, Ballantines

po Absyncie rowniez nie widzialem wróżek 

W poście nie pije i jakoś straciłem chęci do picia jakiegokolwiek alkoholu

PIWO: Super napój, lubiłem to pić jak piłem:DD (TYSKIE, ŻUBR, WARKA)

WÓDKA: Dobra, ale zależy na jaką okazje (WYBOROWA, SOPLICA)

WHISKY: Nie piłem, znaczy kiedyśwypiliśmy we 4 Jack Danielsa ale nie pamietam smaku, bo to było na końcu:DD

Piwo: nie piję

Wódka: Belvedere, Finlandia

Inne alkohole: Bacardi Black, Bacardi White, Sierra Tequila Gold

a na imprezach bardzo lubie Kamikadze

djqbaa pisze: Tequila Gold

Zapomniałem typowo. Z solą i cytrynką oczywiście i poniewiera też ładnie

Lech, Tatra, Żubr ewentualnie Zlaty Bazant
z mocniejszych tylko Sobieski

Najmądrzejszy temat tego forum... ;D ale przejdźmy do konkretów...

Alkohole... no więc mamy ich wiele wiele i jeszcze więcej... no to po kolei, jedziemy od najlżejszych trunków

Piwo: Wiele piw lubię, wiele nieco mniej, na kilka nie umiem patrzeć, prawdopodobnie skaza z przeszłości ;P Ulubione piwo to Carlsberg, Tyskie oraz Lech i Pilsner Urquell, oczywiście na zimno, broń Boże ciepły browar. Są piwa, które pije okazjonalnie, są to Faxe 10%, Dębowe Mocne oraz Żywiec Porter, jak wiadomo powszechnie są to jedne z mocniejszych browarów dostępnych na rynku, a w smaku nie jest to jakaś ambrozja. Nie cierpię przede wszystkim Tatry pod każdą postacią, strułem się tym piwem, później dałem mu szansę, ale strułem się po raz kolejny, po prostu Tatra nie lubię mnie, a ja jej.

Wina: Nooo.. mamy wielkie pole do popisu, jestem fanem leśnego dzbana, oczywiście, gdy się go nie miesza z innymi mózgo-żółądko-wątrobotrzepaczami, bo później może źle.

Wódka: Tutaj moim faworytem jest oczywiście Finlandia oraz Bols, którego kiedyś nie lubiłem. Nie wiem czemu niektórzy mają urazę do Starogardzkiej.. na tej vódce się 'wychowałem' ;P Oczywiście oprócz w/w dobra jest Żołądkowa Gorzka (ale nie Deluxe!) szczególnie z sokiem jabłkowo - miętowym, oraz Żubrówka z sokiem jabłkowo - miętowym, ewentualnie z wiśniowym. Z tańszych vódek, no to przede wszystkim Rahimoff i Putinoff. Dobra jest również turecka Raki, która przypomina smakiem bardzo grecką Ouzo. A nie lubię... Wyborowej, no po prosu ta vódka dla mnie to ohyda, być może dlatego, ze najczęściej wlewają mi ją do wściekłego i kończy mi się dzień w tym momencie ;P

Tequilla.. nie podeszła mi za bardzo, być moze dlatego, ze testowałem ją ciepłą i z Colą... lol. Absinth... Absinth to rarytas, pod warunkiem, jak się nie miesza

Piwo: Staropramen, Warka, Warka Strong, Tyskie

Wódka: Żołądkowa Gorzka, Żołądkowa Gorzka Z Miętą

Inne: Bimber własnej roboty (karmel, cytrynówka, wiśniówka, orzechówka, smorodinówka itd.). Ibanez Posmakował już trochę z tego

Jeśli uda Mi się dotrzeć na zjazd to przywiozę

Piwko: Pilsner Urquell, Tyskie, Carlsberg, a z Tatrą mam podobne doświadczenia jak MiRas

Za wódką nie przepadam ale jak już pije to zwykle Bolls przystępny cenowo i nie najgorszy w smaku. Pan Tadeusz-----> okropna wódka, nigdy nie kupujcie

A z innych alkoholi Sierra Tequilla Gold - boski trunek jak dla mnie  ja szczególnie lubię drink --- 1/3 tequilli 2/3 coli i dopełnić sokiem z cytryny, szybko wchodzi i smakuje 

Kiedys pilo sie wszystko co mocne...teraz raczej sie woze:)

JACK DANIELS-podstawa na dobrych imprezach,ogolnie whisky i od czasu do czasu jakies drinki typu Płonąca Sambuca czy Sunrise ewentualnie shoty.

Piwo z kumplami to Debowe Mocne i Lech.

Z dziewczynami wino najlepsze Carlo Rossi rozowe...(dziewczyny to lubia:))

Wodka zdecydowanie Absolut,najlepsza wodka jaka pilem.Na osiedlu z kumplami zoladkowa z mieta.

Choc ostatnio pije jedynie w weekendy to zdecydowanie nie ruszam juz nalewek,win czy piw z biedronki:)Choc kiedys pilo sie wszystko od wodki z mety...po lesne dzbany(to robilo furore).

Ja podobnie jak Magiq : Jack, Jim Beam , Chivas podstawa a z browarów to Dębowszczaki :lol2:
Z innych alkoholi Absynt i polecam Stroha -80% rum austriacki z cola wchodzi jak soczek a sponiewiera masakrycznie
Z drinków polecam Mojito wypas na letnie imprezy , zajebiscie orzezwia 

Ja kolejny raz dzisiaj się przekonałem, że zwykła wiśniówka i piwo (w tym przypadku Warka) są najlepsze.

Piwo- Żubr nie ma lepszego
Wino- Złote Grono od jakiegoś czasu nie piję win ale to  było najlepsze
Wódka- Obecnie Żołądkowa czysta

i jeszcze zapomnialem o innych alkoholach
GRUSZKA SANDOMIERSKA i JABŁKO SANDOMIERSKIE, z win polecam te dwa trunki:DD

Wina: Warka jabłko mięta... Oraz Agropol pozeczkowy... MMMMMMmmmmm to jest smak
Piwa: Żywiec,Harnas, a na imprezach letnich piwo za 1,20zł V.I.P z biedronki
Wódka: Starogradzka rządzi!!! Tania a ja nie czuje zbytnio roznicy... Ostatnio pilem Pana Tadeusza i musze przyznac ze dobra
A z Tequili to musze przyznac nie pilem wole wyprobowane elixiry... Ale Desperado pilem Piwo z Tequila czy cos xD Dobre ale przy 6 piwie mnie muli ;/

Alkohole to temat rzeka ale do rzeczy:
Piwa-Tyskie,Lech,PIlsner Urquell
Wódka: tu żądzi Absolut najlepiej mandarynkowy,mocno schłodzony,mozna pić bez zapojki lubie tez Finlandie i Zołądkową
Kolorowe trunki: pije czesto Whiskhy z racji przebywania w Irlandii, polecam Jamesona i Powersa ale tak naprwde to ,,Napój bogów" dla mnie to Tequilla mmm srebrna z cytrynka i sola jak i równiez złota z pomaranczem i cynamonem-polecam

Wóda - to oczywiście Ruda z sokiem...ananasowym Piwo żadko piję, ale jak już to Lech, ewentualnie Warka Strong. Perfumy...hmm siostra od czasu do czasu mi Bells'a przywiezie więc dla smaku wypiję

piwo: najcześciej to Żubr lub Perła. A jak nie ma wyjścia to i Tatra w ostatecznosci moze być.
wódka: to tylko jak jest okazja. I wtedy to idzie jaka jest:)
a wina to najtańsze jakie są:) i oczywiście rocznik bierzący bo takie najtańsze:)

Piwo: najbardziej mi smakuje Tyskie i Carlsberg, nie lubię Lecha bo moim zdaniem jest "siurowaty"
Wódka: prawie zawsze Wyborowa, kolorowych nie lubię
Za winem nie przepadam i raczej nie pijam.

I jeszcze taki krótki filmik o drinkach dla facetów

http://www.youtube.com/watch?v=J8PGTVuyU2M

Piwo: Głównie Carlsberg, czasami Heineken. Chyba że jestem nad morzem to tylko i wyłącznie Bosman

Wódka: Ostatnio tylko Wyborowa

Wina: No ja tych najtańszych nie pijam.. głównie to Carlo Rossi - czerwone - półwytrawne. Porto półwytrawne też mi podeszło ale za drogie żeby regularnie popijać

No i do tego wszystkiego jeszcze dodam whisky.. głównie Ballantines ;]

Globus Żubry się coś popsuły sam przestałem pijać.

Meti pisze: Piwo: najbardziej mi smakuje Tyskie i Carlsberg, nie lubię Lecha bo moim zdaniem jest "siurowaty"

nie wiem o jakim lechu mówisz bo cała Polska zna tylko lecha premium...a jest jeszcze lech pils i lech mocny którego smak znaja tylko Wielkopolanie.ogólnie właśnie premium mi tez nie podchodzi:)

Piwo:warka strong,lech mocny,tyskie
Wóda:bols,luxusowa...zasada jest jedna zadna wódka nie smakuje i nie ma smakowac one mają sponiewierać a jak każdą(nawet starogardzką) włożysz do zamrazalnika i dobrze schłodzisz to wchodzi bez problemów:)
wino:własnej roboty...nie ma nic lepszego jak delektowac sie trunkiem własnej produkcji mówie wam:P

...a Globus heh... pijąc żubra pośrednio wspomagasz Lecha Poznań bo zubra produkuje sie w Poznaniu w Kompanii Piwowarskiej ul Szwajcarska 11 a owa Kompania od lat wspomaga finansowo Lecha..taka moja dygresja:)

Dzonyy napalonyy pisze: Globus Żubry się coś popsuły sam przestałem pijać.

a chu*a tam popsuły, zepsuł to się Lech. I Pils i Zielony.

Żubr na samym początku jak go wprowadzili (tzn. jak zaczynał kilka lat temu piąć się w hierarchii polskich piw) to był zaje*isty, później się trochę zepsuł, fakt, ale ostatnio tj gdzieś od roku chyba jest lepiej

Piwo - Pilsner (nie ma dyskusji, zdecydowanie najlepsze piwo na rynku), Heineken , Calsberg - bardzo dobre, chociaż smakują podobnie... Co do polskich to Żywiec zdecydowanie najbardziej mi smakuje... AHA - jeszcze Desperados, naprawdę mistrzowskie piwko, polecam każdemu...

Co do win to raczej już jestem po okresie chlanie win, chociaż do Sofki dalej mam sentyment, jeśli chodzi o trochę lepsze wina, to kiedyś trochę popijałem włoskich win i polecam słodką Estrelle, kosztuje niby ponad 20 zł, ale naprawdę wg mnie mistrzowskie wino, chociaż smakoszem nie jestem

Wódki - kiedyś uznawałem tylko czystą, ale obecnie raczej wolę smakowe. Co do czystych do Luksusowa zdecydowanie number one, a kolorowe no to żołądkowa i żubrówka - szczególnie ruda jest nie do zdarcia

Z innych to preferuje rum bacardi i tekle, ale tylko jak jest kasa, ale to zdecydowanie dwa najlepsze gatunki alkoholi...

Piwo - przede wszystkim Żywiec, ale na melanżu tylko i wyłącznie Żubr,

Wódka - SOPLICA, przy donioślejszych okazjach Absolut bądź Danzka,

Wino - Sofia, ale raz do roku skosztować lubię Wiśniowego Sadu, przypominają się lata technikum... 

Drinki - Wściekły Pies, Kamikaze i mój weekendowy faworyt Gin z tonikiem