Dowcipy
-
- Posty: 1387
- Rejestracja: 30 wrz 2006, 09:59
- Lokalizacja: Droga Mleczna
Odp: Dowcipy
Mistrz w pchnięciu kulą do trenera:
- Dziś muszę pokazać klasę... na trybunie siedzi moja teściowa.
- E! nie dorzucisz...
Pyta znajomy znajomego:
-Z kim jedziesz nad morze w tym roku?
-Z żoną, dziećmi i z teściową.
-Z teściową? - pyta zdziwiony.
-A niech się franca do piachu przyzwyczaja.
Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !
- Dziś muszę pokazać klasę... na trybunie siedzi moja teściowa.
- E! nie dorzucisz...
Pyta znajomy znajomego:
-Z kim jedziesz nad morze w tym roku?
-Z żoną, dziećmi i z teściową.
-Z teściową? - pyta zdziwiony.
-A niech się franca do piachu przyzwyczaja.
Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 miesiące?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !
God protect me
-
- Posty: 392
- Rejestracja: 7 lut 2006, 19:14
- Lokalizacja: blok wschodni
- Kontakt:
Odp: Dowcipy
Te z serii przychodzi baba do lekarza.(Jeśli jakiś już był to sory)
Przychodzi baba do lekarza,
a lekarz w Irlandii
Przychodzi baba do lekarza z wróblem w d**ie.
- Co pani jest?
- Mnie nic, ale mężowi chyba ptaka urwało.
Przychodzi baba do lekarza z całym workiem papieru toaletowego:
- Po co to pani?
- Bo słyszałam, że z pana jest zasrany specjalista.
Przychodzi baba do lekarza,
a lekarz też baba
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na pi**e!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie...
Przychodzi baba do lekarza,
a lekarz w Irlandii
Przychodzi baba do lekarza z wróblem w d**ie.
- Co pani jest?
- Mnie nic, ale mężowi chyba ptaka urwało.
Przychodzi baba do lekarza z całym workiem papieru toaletowego:
- Po co to pani?
- Bo słyszałam, że z pana jest zasrany specjalista.
Przychodzi baba do lekarza,
a lekarz też baba
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na pi**e!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi???
- Nooooo, 5-6 razy!!!
- Proszę pani! Na autostradzie też trawa nie rośnie...
,,Mam serce w czarno-niebieskich barwach i nigdy nie będę przyjacielem ani Milanu ani Juventusu''- Javier Zanetti
-
- Posty: 2589
- Rejestracja: 7 gru 2006, 22:35
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Odp: Dowcipy
Po dowcipach Interfuna 3 można dojść do wniosku ,że faceci do lekarzy nie chodzą ,ale chodzą i to z przerażającymi problemami
Przychodzi facet do lekarza z podziurawionym członkiem.Lekarz się pyta:
-Kto pana tak urządził ?
-Żona ,widelcem.
-A jak pan oddaje mocz ?
-Aaa ,znam kilka chwytów na flet !
Przychodzi facet do lekarza i pokazuje członka ,który jest cały siny , zakrwawiony słowem:zmasakrowany.Lekarz się pyta:
-Jezu Chryste,kto pana tak urządził ?
-Ja sam.Jestem sadomasochistą.
-I jak pan to zrobił ?
-Normalnie ,kłade człona na stół ,zamykam oczy i walę z całej siły młotkiem.
-I czuje pan przy tym jakąś radość ?!
-O tak ,jezeli nie trafię !!!
Przychodzi facet do lekarza i pokazuje członka.Lekarz się pyta:
-Boli pana ?
-Nie.
-Za mały ?
-Nie.
-Za duży ?
-Nie.
-No to o co chodzi ?
-Fajny ,co nie ?
Przychodzi facet do lekarza z podziurawionym członkiem.Lekarz się pyta:
-Kto pana tak urządził ?
-Żona ,widelcem.
-A jak pan oddaje mocz ?
-Aaa ,znam kilka chwytów na flet !
Przychodzi facet do lekarza i pokazuje członka ,który jest cały siny , zakrwawiony słowem:zmasakrowany.Lekarz się pyta:
-Jezu Chryste,kto pana tak urządził ?
-Ja sam.Jestem sadomasochistą.
-I jak pan to zrobił ?
-Normalnie ,kłade człona na stół ,zamykam oczy i walę z całej siły młotkiem.
-I czuje pan przy tym jakąś radość ?!
-O tak ,jezeli nie trafię !!!
Przychodzi facet do lekarza i pokazuje członka.Lekarz się pyta:
-Boli pana ?
-Nie.
-Za mały ?
-Nie.
-Za duży ?
-Nie.
-No to o co chodzi ?
-Fajny ,co nie ?
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt,
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
za daleko stąd
do gór złotych,
tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty,
Co za ludzie mordują się dla paru złotych?!
Krew solą tej ziemi,
w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 12 cze 2007, 11:06
Odp: Dowcipy
Do tego dowcipu wykorzystam pseudo trzech kolesi na forum przede mną. Mogę? Nikt nie zgłasza sprzeciwu więc ładuje.
Idą sobie po niebie Jarek_FCI, lamatico i Kiełben.
Po pewnym czasie Jarek_FCI gdzies sie zgubił, pozostali dwaj sie odwracają i widzą że Jarek_FCI posuwa takiego paszczura jakiego jeszcze w zyciu nie widzieli. Gdy juz sie naruchał pytają sie go co sie stało? A Jarek_FCI "wpadłem n a różową chmurkę". Więc idą dalej i po pewnym znika lamatico i tak samo widzą że posuwa okropnego paszczura takiego jak żona kaczyńskiego. No to pytają sie co się stało się i on też odpowiada "wpadłem n a różową chmurkę". No to idą dalej i zgubił sie Kiełben ale on za to posuwa zajebistą laske jakiej jeszcze nikt nie widział Pamela Anderson i Doda i Love Hewitt w jednej osobie, więc pytają sie co się stało ?
A panienka na to "wpadłam na różową chmurkę"
Idą sobie po niebie Jarek_FCI, lamatico i Kiełben.
Po pewnym czasie Jarek_FCI gdzies sie zgubił, pozostali dwaj sie odwracają i widzą że Jarek_FCI posuwa takiego paszczura jakiego jeszcze w zyciu nie widzieli. Gdy juz sie naruchał pytają sie go co sie stało? A Jarek_FCI "wpadłem n a różową chmurkę". Więc idą dalej i po pewnym znika lamatico i tak samo widzą że posuwa okropnego paszczura takiego jak żona kaczyńskiego. No to pytają sie co się stało się i on też odpowiada "wpadłem n a różową chmurkę". No to idą dalej i zgubił sie Kiełben ale on za to posuwa zajebistą laske jakiej jeszcze nikt nie widział Pamela Anderson i Doda i Love Hewitt w jednej osobie, więc pytają sie co się stało ?
A panienka na to "wpadłam na różową chmurkę"
-
- Posty: 1996
- Rejestracja: 14 sty 2007, 19:36
- Lokalizacja: Polska
Odp: Dowcipy
Po pierwsze- myśle że nie na miejscu w tym dowcipie było wykorzystanie naszych kolegów z forum
Po drugie- nie obrażaj żony Kaczyńskiego... pochwal się swoją kobietą zanim zaczniesz w maksymalny sposób obrażać inne panie tak na marginesie to ta pani ma swój wiek i mogła by być Twoją matką... nie bawi mnie takie cos
Po trzecie- przeczytaj regulamin
Po drugie- nie obrażaj żony Kaczyńskiego... pochwal się swoją kobietą zanim zaczniesz w maksymalny sposób obrażać inne panie tak na marginesie to ta pani ma swój wiek i mogła by być Twoją matką... nie bawi mnie takie cos
Po trzecie- przeczytaj regulamin
Ostatnio zmieniony 11 sie 2007, 00:21 przez Globus, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jesteśmy Interem i nie możemy o tym zapominać" - Marco Materazzi
-
- Posty: 770
- Rejestracja: 25 sie 2006, 23:55
- Lokalizacja: Kowalewo Pomorskie
Odp: Dowcipy
@Paliuka cos CI sie nie podoba ?? dokladnie ten dowcip był nie na miejscu
wkurzyles mnie troche tym ale niech Ci bedzie.
Idą po polu Paliuka i lamatico.Nagle Paliuka zauwazył konia i krzyczy :
-lamatico, lamatico chodzmy do niego chodzmy !!
- No dobra niech Ci bedzie - odpowiada lamatico.
lamatico podchodzi pierwszy i ciagle bawi sie z koniem . Koń podczas zabawy z nim był bardzo spokojny
Paliuka rowniez chcial sprobowac zabawy z koniem. Podchodzi a tu nagle koń go w głowe chcial ugrysc.
Ten zdziwiony biegnie do lamatico i mówi :
-widziales !! chcial mnie ugrysc w głowe.
- Hehe wyraznie poczuł siano - odpowiada lamatico
heh na przyszlosc nie opowiadaj kawałów wykorzystujac ludzi z forum do tego ok ??
musialem cos odpisac równie dobrze Globus mógłby napisac :::
Przychodzi pedał(Paliuka) do lekarza. Lekarz patrzy na kartę i strapiony mówi
- Przykro mi ma pan AIDS
- O nie! Tylko nie to! Panie doktorze niech mi pan jakoś pomoże, błagam!
Lekarz popatrzył krytycznie i zaczął skrobać na recepcie. Skrobie i skrobie, w końcu daje receptę pedałowi i zaleca zażywać wg wskazań.
Pedal czyta: mleko 500ml 2x dziennie, śledzie 100g 2x dziennie, 4kg kartofli gotowanych codziennie, 2l coli codziennie, surowe jajko 4x dziennie, wody jak najwięcej...
- Panie doktorze to mi na pewno pomoże?
- Nie. Ale nauczy pana do czego służy dupa.
Byłoby Ci miło ?? Wiec nie rozumiem dlaczego wykorzystujesz do kawalow innych ludzi z forum.
wkurzyles mnie troche tym ale niech Ci bedzie.
Idą po polu Paliuka i lamatico.Nagle Paliuka zauwazył konia i krzyczy :
-lamatico, lamatico chodzmy do niego chodzmy !!
- No dobra niech Ci bedzie - odpowiada lamatico.
lamatico podchodzi pierwszy i ciagle bawi sie z koniem . Koń podczas zabawy z nim był bardzo spokojny
Paliuka rowniez chcial sprobowac zabawy z koniem. Podchodzi a tu nagle koń go w głowe chcial ugrysc.
Ten zdziwiony biegnie do lamatico i mówi :
-widziales !! chcial mnie ugrysc w głowe.
- Hehe wyraznie poczuł siano - odpowiada lamatico
heh na przyszlosc nie opowiadaj kawałów wykorzystujac ludzi z forum do tego ok ??
musialem cos odpisac równie dobrze Globus mógłby napisac :::
Przychodzi pedał(Paliuka) do lekarza. Lekarz patrzy na kartę i strapiony mówi
- Przykro mi ma pan AIDS
- O nie! Tylko nie to! Panie doktorze niech mi pan jakoś pomoże, błagam!
Lekarz popatrzył krytycznie i zaczął skrobać na recepcie. Skrobie i skrobie, w końcu daje receptę pedałowi i zaleca zażywać wg wskazań.
Pedal czyta: mleko 500ml 2x dziennie, śledzie 100g 2x dziennie, 4kg kartofli gotowanych codziennie, 2l coli codziennie, surowe jajko 4x dziennie, wody jak najwięcej...
- Panie doktorze to mi na pewno pomoże?
- Nie. Ale nauczy pana do czego służy dupa.
Byłoby Ci miło ?? Wiec nie rozumiem dlaczego wykorzystujesz do kawalow innych ludzi z forum.
Ostatnio zmieniony 11 sie 2007, 00:18 przez Kielben, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1996
- Rejestracja: 14 sty 2007, 19:36
- Lokalizacja: Polska
Odp: Dowcipy
Troszke chamski ale to tylko dowcip i nie podaje nicków więc go dodam bo smieszny...
Cztery laski idą do nieba i stają przed Świętym Piotrem. Święty Piotr stawia przed nimi miskę z wodą święconą i pyta pierwszej panienki:
- Czy pani dotykała kiedyś męskiego członka?
Kobieta czerwieni się i odpowiada:
- Tak, dotykałam go palcem.
- To niech pani zanurzy tu ten palec, a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
Ona zanurza palec w misce i odchodzi. Święty Piotr pyta następnej:
- Czy pani dotykała kiedyś męskiego członka?
- Tak, miałam go w dłoni.
- To prodze zanurzyć tu tą dłoń, a będziesz rozgrzeszona i pójdziesz do nieba.
Laska zanurza i odchodzi. Już ma podejść trzecia, gdy nagle wyrywa się czwarta:
- No nie ku*wa! Jak ona tam dupę zanurzy, to ja już tej wody do ust nie wezmę.
Jezeli przesadzilem to niech admini usuną
Cztery laski idą do nieba i stają przed Świętym Piotrem. Święty Piotr stawia przed nimi miskę z wodą święconą i pyta pierwszej panienki:
- Czy pani dotykała kiedyś męskiego członka?
Kobieta czerwieni się i odpowiada:
- Tak, dotykałam go palcem.
- To niech pani zanurzy tu ten palec, a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.
Ona zanurza palec w misce i odchodzi. Święty Piotr pyta następnej:
- Czy pani dotykała kiedyś męskiego członka?
- Tak, miałam go w dłoni.
- To prodze zanurzyć tu tą dłoń, a będziesz rozgrzeszona i pójdziesz do nieba.
Laska zanurza i odchodzi. Już ma podejść trzecia, gdy nagle wyrywa się czwarta:
- No nie ku*wa! Jak ona tam dupę zanurzy, to ja już tej wody do ust nie wezmę.
Jezeli przesadzilem to niech admini usuną
"Jesteśmy Interem i nie możemy o tym zapominać" - Marco Materazzi
-
- Posty: 770
- Rejestracja: 25 sie 2006, 23:55
- Lokalizacja: Kowalewo Pomorskie
Odp: Dowcipy
haha dobre Globus Mam pytanie. Czemu sie na gg nie odzywasz teraz ??
- Tylko eksplozja dobra może odmienić świat - zaapelował papież Benedykt XVI.
- Eksplozja? Dobra! - odpowiedzieli islamiści.
Baca był świadkiem wypadku samochodowego. Przesłuchuje go policjant:
- Baco jak to było?
Na to baca:
- Panocku widzicie to drzewo?
- Widzę.
- A oni nie widzieli...
- Tylko eksplozja dobra może odmienić świat - zaapelował papież Benedykt XVI.
- Eksplozja? Dobra! - odpowiedzieli islamiści.
Baca był świadkiem wypadku samochodowego. Przesłuchuje go policjant:
- Baco jak to było?
Na to baca:
- Panocku widzicie to drzewo?
- Widzę.
- A oni nie widzieli...
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 29 lip 2007, 18:54
Odp: Dowcipy
a znacie najkrutszy kawał o pedałach??
- ten tego!!
- ten tego!!
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 12 cze 2007, 11:06
Odp: Dowcipy
No dobra sorry ale do tego dowcipu potrzeba osób do których jest skierowany- tutaj nie konkretnie . Ale dystans do siebie tez trzeba miec. Z koniem akcpetuje ale z pedałem to juz przesada.
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 12 cze 2007, 11:06
Odp: Dowcipy
Przychodzi baba z synem do lekarza:
- panie doktorze niech pan go zbada
lekarz bada i w koncu mowi
- niech sie pani rozbierze
-ale doktorze to on jest chory nie ja
-niech sie pani rozbierze z niego juz nic nie bedzie zrobimy nowego
- panie doktorze niech pan go zbada
lekarz bada i w koncu mowi
- niech sie pani rozbierze
-ale doktorze to on jest chory nie ja
-niech sie pani rozbierze z niego juz nic nie bedzie zrobimy nowego
-
- Posty: 770
- Rejestracja: 25 sie 2006, 23:55
- Lokalizacja: Kowalewo Pomorskie
Odp: Dowcipy
Paliuka ja nie napisalem to dokladnie do Ciebie.
Tylko mowie ze Globus MÓGŁBY tak napisac i nie byloby Ci miło no nie ??
wiec mi oraz moim kumplom o ktorych napisales tez moze nie byc milo wiec sie zastanow troszke.
I jest cos takiego jak modyfikuj posta !! zwany tez edytowaniem posta !!
Tylko mowie ze Globus MÓGŁBY tak napisac i nie byloby Ci miło no nie ??
wiec mi oraz moim kumplom o ktorych napisales tez moze nie byc milo wiec sie zastanow troszke.
I jest cos takiego jak modyfikuj posta !! zwany tez edytowaniem posta !!
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 24 lip 2007, 18:06
- Lokalizacja: Devils Island
Odp: Dowcipy
Mały Jasio śpi w nogach u rodziców w łóżku w pewnym momencie tato Jasia nadepnął Jasiowi na głowę, a Jasio który nie wymawia "ł" powiedział: "tato jeb, jeb" a na to ojciec: "nie ucz mnie co mam robić gówniarzu!!!"
Do męża dzwoni żona, która aktualnie mieszka w Stanach, że urodziła dziecko tylko, że jest czarne bo nie ma pokarmu i pewna murzynka musi go karmić wiec szczęśliwy ojciec chwali się swojej matce, że ma dziecko tylko, że jest czarne przez pokarm na to matka: "Synku kiedy byłeś mały ja też nie miałam mleka więc piłeś mleko od owcy i dlatego teraz taki baran z ciebie wyrósł."
Do męża dzwoni żona, która aktualnie mieszka w Stanach, że urodziła dziecko tylko, że jest czarne bo nie ma pokarmu i pewna murzynka musi go karmić wiec szczęśliwy ojciec chwali się swojej matce, że ma dziecko tylko, że jest czarne przez pokarm na to matka: "Synku kiedy byłeś mały ja też nie miałam mleka więc piłeś mleko od owcy i dlatego teraz taki baran z ciebie wyrósł."
Metal thrashing mad
-
- Posty: 1698
- Rejestracja: 14 maja 2005, 02:00
- Lokalizacja: Wolbórz/Kraków
- Kontakt:
Odp: Dowcipy
Z kuzynem nam dzisiaj taka kolenda wpadła w ucho ... "Przybierzeli do Betlejem" chyba wszyscy znają melodię ...
"Przybierzeli do butelki we czterech,
a odeszli od butelki na czterech..."
Ref:"Chwała alkoholowi, wódce spirytusowi,
a pokój przy winie"
"Przybierzeli do butelki we czterech,
a odeszli od butelki na czterech..."
Ref:"Chwała alkoholowi, wódce spirytusowi,
a pokój przy winie"
-
- Posty: 1996
- Rejestracja: 14 sty 2007, 19:36
- Lokalizacja: Polska
-
- Posty: 770
- Rejestracja: 25 sie 2006, 23:55
- Lokalizacja: Kowalewo Pomorskie
Odp: Dowcipy
haha stare ale jare
dobre to jest xD
ja znalem podobnie tylko troche inne słowa. Ale tez o alkoholu
dobre to jest xD
ja znalem podobnie tylko troche inne słowa. Ale tez o alkoholu
-
- Posty: 1996
- Rejestracja: 14 sty 2007, 19:36
- Lokalizacja: Polska
Odp: Dowcipy
"Jesteśmy Interem i nie możemy o tym zapominać" - Marco Materazzi
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 24 lip 2007, 18:06
- Lokalizacja: Devils Island
Odp: Dowcipy
BUhahahahahahahahahahaha Świetne Globus!!!!
[br] Co to ma być za post?!
[br] Co to ma być za post?!
Metal thrashing mad
-
- Posty: 344
- Rejestracja: 27 lut 2006, 20:21
- Kontakt:
Odp: Dowcipy
mozliwe ze znacie
jest taka pieśń religijna "Kiedy ranne wstają zorze"
po modyfikacji (usłyszane od wujka gołębiarza ;])
Kiedy ranne wstaja zorze
wtedy wstają gołębiorze
wstawaj Zenek wstawaj Stachu
jakiś obcy jest na dachu
;]
jest taka pieśń religijna "Kiedy ranne wstają zorze"
po modyfikacji (usłyszane od wujka gołębiarza ;])
Kiedy ranne wstaja zorze
wtedy wstają gołębiorze
wstawaj Zenek wstawaj Stachu
jakiś obcy jest na dachu
;]
IO SONO INTERISTA
"Po podaniu ręki "milaniście", myję ją. Po podaniu ręki "juventino", liczę swoje palce." - Peppino Prisco
"Jesteśmy Interem i nie możemy o tym zapominać" - Marco Materazzi
-
- Posty: 750
- Rejestracja: 18 sie 2007, 19:28
- Lokalizacja: Podkarpacie
Odp: Dowcipy
BUhahahahahahahahahahaha Dobre DuDu
[br] Co to ma być za post?!
-
- Posty: 930
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 22:21
- Lokalizacja: nie jestem z Warszawy ;)
Odp: Dowcipy
Matrix23 pisze: BUhahahahahahahahahahaha Świetne Globus!!!!
Sorry, że znów się wtrącam, ale darujcie sobie takie komentarze proszę Was grzecznieForza_eDi pisze: BUhahahahahahahahahahaha Dobre DuDu
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 25 sie 2006, 15:18
- Lokalizacja: Poznań
Odp: Dowcipy
Chi non salta rossonero e e!!!!
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 20 maja 2007, 17:48
- Lokalizacja: Karsk
Odp: Dowcipy
W więzieniu siedzą: gwałciciel, pedofil, zoofill, nekrofil i kibic Juve.
Gwałciciel mowi: ale bym kogoś zgwałcił, pedofil: najlepiej coś małego, zoofil: jakiegoś kotka, nekrofil; ale niech to będzie rozjechane i niech śmierdzi padliną! Kibic Juve; miałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł.
Gwałciciel mowi: ale bym kogoś zgwałcił, pedofil: najlepiej coś małego, zoofil: jakiegoś kotka, nekrofil; ale niech to będzie rozjechane i niech śmierdzi padliną! Kibic Juve; miałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłł.
Inter per sempre. Inter eterno amore.
-
- Posty: 1996
- Rejestracja: 14 sty 2007, 19:36
- Lokalizacja: Polska
Odp: Dowcipy
http://www.smog.pl/wideo/12835/histeria ... tney/ jestem w szoku jak można być takim ludziem
EDIT- http://img231.imageshack.us/my.php?imag ... entxo2.jpg
EDIT- http://img231.imageshack.us/my.php?imag ... entxo2.jpg
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2007, 00:56 przez Globus, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jesteśmy Interem i nie możemy o tym zapominać" - Marco Materazzi
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 3 cze 2007, 17:53
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Odp: Dowcipy
Pijany żul jedzie autobusem. Zaczepia go kanar.
- Bileciki do kontroli!
- Nie mam.
- A na wóde to miałeś?
- Przyjaciel mi dał.
- Aha, a na podróż to nie dał?
Żul wyciąga z kieszeni flaszkę i z uśmiechem mówi:
- Jak to nie dał...
Przychodzi gruba baba do lekarza.
- Zażywa pani te tabletki na odchudzanie, co pani przepisałem?
- Zażywam.
- Ile? - pyta lekarz.
- Ile ile... aż się najem!
- Bileciki do kontroli!
- Nie mam.
- A na wóde to miałeś?
- Przyjaciel mi dał.
- Aha, a na podróż to nie dał?
Żul wyciąga z kieszeni flaszkę i z uśmiechem mówi:
- Jak to nie dał...
Przychodzi gruba baba do lekarza.
- Zażywa pani te tabletki na odchudzanie, co pani przepisałem?
- Zażywam.
- Ile? - pyta lekarz.
- Ile ile... aż się najem!
INTER PER SEMPRE! FORZA INTER!!!
-
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 kwie 2006, 00:00
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Odp: Dowcipy
A to: Pewna para w srednim wieku z polnocnej czesci USA zatesknila w srodku mroznej zimy do ciepla i zdecydowala sie pojechac na dol, na Floryde i mieszkac w hotelu, w ktorym spedzila noc poslubna 20 lat wczesniej. Maz mial dluzszy urlop i pojechal o dzien wczesniej. Po zameldowaniu sie w recepcji odkryl, ze w pokoju jest komputer i postanowil wyslac maila do zony. Niestety omylil sie o jedna litere. Mail znalazl sie w ten sposob w Houston u wdowy po pastorze, ktora wrocila wlasnie do domu z pogrzebu meza i chciala sprawdzic, czy w poczcie elektronicznej sa jakies kondolencje od rodziny i przyjaciol. Jej syn znalazl ja zemdlona przed komputerem i przeczytal na ekranie:
Do: Moja ukochana zona
Temat: Jestem juz na miejscu
Tresc: Wiem, ze jestes zdziwiona otrzymaniem wiadomosci ode mnie. Teraz maja tu komputery i wolno wyslac maila do najblizszych. Wlasnie zameldowalem sie. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Ciesze sie na spotkanie. Mam nadzieje, ze twoja podroz bedzie rownie bezproblemowa, jak moja.
PS:Tu na dole jest naprawde goraco.
Do: Moja ukochana zona
Temat: Jestem juz na miejscu
Tresc: Wiem, ze jestes zdziwiona otrzymaniem wiadomosci ode mnie. Teraz maja tu komputery i wolno wyslac maila do najblizszych. Wlasnie zameldowalem sie. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Ciesze sie na spotkanie. Mam nadzieje, ze twoja podroz bedzie rownie bezproblemowa, jak moja.
PS:Tu na dole jest naprawde goraco.
Kiedy otworzy się drzwi percepcji swiat jawi się nowymi barwami - Tymi drzwiami chcę byc - Jim Morrison
[center]
[center]
[center]
-
- Posty: 6531
- Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
- Lokalizacja: Wolsztyn
- Kontakt:
Odp: Dowcipy
Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków...Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic...Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic...Z mroku słychać tylko cichy szept...
- Stefan mamy tyle hajsu, po co ci jeszcze ta żarówka?
- Stefan mamy tyle hajsu, po co ci jeszcze ta żarówka?
-
- Posty: 3346
- Rejestracja: 16 sty 2004, 23:01
- Lokalizacja: Loża Szyderców
- Kontakt:
Odp: Dowcipy
Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i wola:
- How wonderful!
Wychodzi Niemiec i wzdycha:
- Das ist wunderbar!
Wychodzi Rosjanin i dziwuje sie:
- Kak prikrasna!
Wychodzi Polak i stwierdza:
- Ja pierdolę!
Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta:
- Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie?
Lekarz:
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
- A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "Ja pierdolę! Ale wstyd przed Ryśkiem".
- How wonderful!
Wychodzi Niemiec i wzdycha:
- Das ist wunderbar!
Wychodzi Rosjanin i dziwuje sie:
- Kak prikrasna!
Wychodzi Polak i stwierdza:
- Ja pierdolę!
Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta:
- Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie?
Lekarz:
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
- A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "Ja pierdolę! Ale wstyd przed Ryśkiem".
____________________
Jeśli jesteś kibicem przejścia dla pieszych... tzw. zeber
Jeśli Twój poziom jest pod osią X...
Jeśli na dodatek jesteś sfrustrowanym ich fanem...
Który chce jak zwykle wyładować swą...
Frustrację, która spowodowana jest tym, że...
Z definicji fani turyńskiej babci takie cechy wykazują...
To dla swojego dobra... wyjdź stąd...
Albo ja Ci w tym pomogę.
Amen.
-
- Posty: 1996
- Rejestracja: 14 sty 2007, 19:36
- Lokalizacja: Polska
Odp: Dowcipy
Początek XX wieku. Uboga wiejska rodzina miała jedyną żywicielkę - krowę. Kiedy nastał kolejny ranek, mąż wstał jak zwykle przed świtem i poszedł do obory ją wydoić. Niestety krowa leżała całkiem martwa. Człowiek się załamał, przed oczami stanęła mu wizja śmierci głodowej, więc wyjął ze spodni pasek i powiesił się pod powałą. Po dłuższej chwili obudziła się żona, zaniepokojona brakiem małżonka. Od razu pomyślała, że mąż powinien być w oborze. Kiedy się tam udała i okazało się, że mąż popełnił samobójstwo, a na klepisku leży
martwa krowa - jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny...
- Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników. Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
- Pewno poszedł nad rzekę - pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
- Ile masz lat chłopcze?
- 16...
- Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
- A mogę 30?!
- No, możesz...
- A 40?
- Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
- A 50 razy mogę?
- Tak, tak, tak! - krzyknęła uradowana syrenka.
- A nie zdechniesz jak krowa?
martwa krowa - jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny...
- Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników. Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
- Pewno poszedł nad rzekę - pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
- Ile masz lat chłopcze?
- 16...
- Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
- A mogę 30?!
- No, możesz...
- A 40?
- Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
- A 50 razy mogę?
- Tak, tak, tak! - krzyknęła uradowana syrenka.
- A nie zdechniesz jak krowa?
"Jesteśmy Interem i nie możemy o tym zapominać" - Marco Materazzi
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 28 paź 2007, 19:37
Odp: Dowcipy
Dobre, a teraz popatrz na toGlobus pisze: EDIT- http://img231.imageshack.us/my.php?imag ... entxo2.jpg
http://img516.imageshack.us/img516/1731 ... 98fnb0.jpg