Wszystko o pięściarstwie

Czyli wszystko i nic :) Rozmowa o wszystkim i o wszystkich :)
ODPOWIEDZ
Randama

Wszystko o pięściarstwie

Post autor: Randama »

Jak waszym zdaniem to sie dzis potoczy? Mowi sie, ze styl robi walke i jesli fury jest choc w polowie w formie z kliczki toto moze tona ogarnac.
Orzeu
Posty: 6529
Rejestracja: 5 cze 2004, 15:17
Lokalizacja: Wolsztyn
Kontakt:

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Orzeu »

Tyson Fury wygra
Fryfoniarz

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Fryfoniarz »

Fury nie walczył przez 3 lata, miał problem z narkołykami. Wilder to bestia, 39 nokautów w 40 walkach, choć liczę na Tysona to wydaje mi się, że nie ma szans z czarnuchem. Deontay w kwietniu zmiażdży Dżoszułę ej dżeja.
Piter
Posty: 1696
Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Piter »

Tyson Fury znokautuje dziś buma.
IlCapitano
Posty: 909
Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: IlCapitano »

Wilder znerwicowany, Fury już siedzi w jego głowie. Gierki psychologiczne Tysona znów poskutkowały i wyszła prawdziwa murzyńska natura Alabuma, tfu.

Mam nadzieję, że Fury mocno obije czarnego rasistę bo może i go stać na to #TEAMFURY bo tak
Piekarz
Posty: 2013
Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Piekarz »

A ja boksu po prostu nie lubię i nie będę tego oglądał... sport nie tylko strasznie nudny (wiadomo oglądanie sportu to generalnie nuda, ale boks przekracza granice), ale w dodatku pełen dość żenującej otoczki, jakichś pasów, gal, szołmenów, jakichś durniów, idiotycznych przezwisk i estetyki rodem z klubów go go, zresztą prawdopodobnie od początku do końca ustawiony. Dlatego mnie po prostu nie obchodzi, czy wygra jakiś Wilder czy Tyson, co to za różnica. Raz w życiu, jedyny raz w życiu oglądało mi się boks z jako-taką przyjemnością, to było w grudniu 2008 roku w dniu pamiętnego meczu ze Sieną, w którym Maicon Douglas strzelił dwie bramki dając nam zwycięstwo 2-1, a Mourinho się cieszył. Wygląda na to, że to była walka Nikolaia Valueva z Evanderem Holyfieldem. Była wówczas u mnie rodzina i po meczu chcieli obejrzeć jakiś boks, no to włączyłem i było całkiem ok - z tym że jestem pewien, że nie przez boks, tylko przez zwycięski mecz ze Sieną i sympatyczne towarzystwo mojego wujka Wiesia.

Także ja wolę w tym czasie iść na spacer do parku (jest oświetlony jakby co), poczytać książkę, wypić coś dobrego, może jakiś film albo nawet przejażdżka do Bolesławca w celu obejrzenia muzeum ceramiki. A wy róbcie jak chcecie.
marcinek91081
Posty: 127
Rejestracja: 9 mar 2008, 17:51

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: marcinek91081 »

Piekarz pisze: 1 gru 2018, 14:58 A ja boksu po prostu nie lubię i nie będę tego oglądał...
A ja wręcz przeciwnie będę oglądał... lubię boks, ale kocham mma a szczególnie UFC :-D i to jest mma na najwyższym poziomie a nie jakieś pseudo KSW z aktorami :hahaha:

Liczę na zwycięstwo Wildera oraz wiosenne starcie z Wilder vs Joshua :]
Randama

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Randama »

No i co, spotkało się dwóch najlepszych ciężkich i remis, Fury był blisko gdyby nie to pier dolone KO w 12 rundzie. Jebac Cie Joshua
Piter
Posty: 1696
Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Piter »

Fury miałby zielony pasek gdyby nie 12 runda, kurwa. Remis uczciwy, ale ten idiota co punktował 115-111 to niech się puknie w głowę.
Ciekawe co na to joshua aka Flex, pewnie już obsrany i kolejne walki to będzie chisora albo whyte byleby trzymać paski jak najdłużej, a może Kliczko emeryt albo jennings
Beka

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Beka »

No i co szmato zabolalo cie ze nie znasz sie na boksie, jebac cie parowo z krakowa
Piter
Posty: 1696
Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Piter »

IlCapitano
Posty: 909
Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: IlCapitano »

Wydawało się w tej 12 rundzie, że jest już po zawodach i wiatrak go rozstrzela, ale Pan Fury Bokser Tyson Taktyczny pokazał dlaczego jest kozakiem i pierdolonym sukcesem. Ależ on zapunktował wczoraj, pokaz boksu. Moim zdaniem Fury wygrał, mimo tych dwóch nokdaunów. Masakra jakaś.

Ico Dżoszła teraz opisz co czujesz, znowu będziesz obijał Whytów czy innych Chisorów zamiast wyjść do Wildera co a przybywa taki Pan Fury po 3 latach melanżu i daje Wilderowi szkołę boksu to jakiś obłęd

PS Beka Foreman tam widział wygraną Wildera, on chyba odurzony Wojakami oglądał walkę
Piekarz
Posty: 2013
Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Piekarz »

A mówiłem wam że to wszystko od początku do końca ustawione? :smile: A wy się cieszycie.
Piter
Posty: 1696
Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Piter »

Piekarz pisze: 2 gru 2018, 12:06 A mówiłem wam że to wszystko od początku do końca ustawione? :smile: A wy się cieszycie.
ustawione bo co, bo remis?
jakby Fury miał słabszą szczękę to nie wstałby w 12 rundzie i co wtedy mówiliby ludzie? prawdziwy boks czy dalej "ustawione"?
ZnawcaCalcio
Posty: 256
Rejestracja: 21 maja 2011, 09:19
Kontakt:

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: ZnawcaCalcio »

Jakby Fury mial szczeke Vitka Kliczki, to by osmieszal wage ciezka przez wiele lat
Piekarz
Posty: 2013
Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Piekarz »

Piter pisze: 2 gru 2018, 12:33
Piekarz pisze: 2 gru 2018, 12:06 A mówiłem wam że to wszystko od początku do końca ustawione? :smile: A wy się cieszycie.
ustawione bo co, bo remis?
jakby Fury miał słabszą szczękę to nie wstałby w 12 rundzie i co wtedy mówiliby ludzie? prawdziwy boks czy dalej "ustawione"?
Remis, bo ustawione. W prawdziwej bójce, prawdziwej walce, nigdy żadnego "remisu" nie będzie, o ile trwa dłużej niż 10 minut. A tacy aktorzy skaczą tylko naokoło siebie i machają łapkami żeby sobie krzywdy nie zrobić. A wy to jeszcze oglądacie i bijecie brawo, pewnie chętnie byście nawet za to zapłacili, Boże, co za koszmar... ja mam tego po prostu dość. Idę na spacer do parku.
KoBa
Posty: 517
Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: KoBa »

Piekarz pisze: 1 gru 2018, 14:58 A ja boksu po prostu nie lubię i nie będę tego oglądał... sport nie tylko strasznie nudny (wiadomo oglądanie sportu to generalnie nuda, ale boks przekracza granice), ale w dodatku pełen dość żenującej otoczki, jakichś pasów, gal, szołmenów, jakichś durniów, idiotycznych przezwisk i estetyki rodem z klubów go go, zresztą prawdopodobnie od początku do końca ustawiony. Dlatego mnie po prostu nie obchodzi, czy wygra jakiś Wilder czy Tyson, co to za różnica. Raz w życiu, jedyny raz w życiu oglądało mi się boks z jako-taką przyjemnością, to było w grudniu 2008 roku w dniu pamiętnego meczu ze Sieną, w którym Maicon Douglas strzelił dwie bramki dając nam zwycięstwo 2-1, a Mourinho się cieszył. Wygląda na to, że to była walka Nikolaia Valueva z Evanderem Holyfieldem. Była wówczas u mnie rodzina i po meczu chcieli obejrzeć jakiś boks, no to włączyłem i było całkiem ok - z tym że jestem pewien, że nie przez boks, tylko przez zwycięski mecz ze Sieną i sympatyczne towarzystwo mojego wujka Wiesia.

Także ja wolę w tym czasie iść na spacer do parku (jest oświetlony jakby co), poczytać książkę, wypić coś dobrego, może jakiś film albo nawet przejażdżka do Bolesławca w celu obejrzenia muzeum ceramiki. A wy róbcie jak chcecie.
Dałbym plusa, ale na forum się nie da.
Odet
Posty: 1708
Rejestracja: 19 wrz 2006, 13:21
Lokalizacja: PiekaRy Śl./ChoRzów

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Odet »

Piekarz pisze: 2 gru 2018, 19:55

Remis, bo ustawione. W prawdziwej bójce, prawdziwej walce, nigdy żadnego "remisu" nie będzie, o ile trwa dłużej niż 10 minut. A tacy aktorzy skaczą tylko naokoło siebie i machają łapkami żeby sobie krzywdy nie zrobić. A wy to jeszcze oglądacie i bijecie brawo, pewnie chętnie byście nawet za to zapłacili, Boże, co za koszmar... ja mam tego po prostu dość. Idę na spacer do parku.
Mądrze i logicznie wytłumaczone.
Też dałbym plusa, szkoda że się tu nie da :(
Pozdr.
CzarodziejCzasu

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: CzarodziejCzasu »

TwojaMatula

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: TwojaMatula »

Windykator pisze: 4 gru 2018, 20:37 https://www.youtube.com/watch?v=S5P_zMG4x0o

xddddd co za wariat co
CYGAŃSKI KRÓL JEST TYLKO JEDEN!!!!!!!!! #MIKELE
Piter
Posty: 1696
Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Piter »

Tyson ma spine ze swoim wujkiem (byłym trenerem), że zmienił trenera i nie było wujka na jego walce nawet? Wie ktoś coś na ten temat?
CzarodziejCzasu

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: CzarodziejCzasu »

NO KOSE MAJĄ, BO STARY WUJ CHCIAŁ GO SZYKOWAĆ NA KLICZKĘ A TEN WOLAŁ CPAĆ. I FURY GO ODSTAWIŁ
Piter
Posty: 1696
Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: Piter »

A więc Tyson to bez wątpienia urodzony talent, bo nie ważne z jakim trenerem, w walce z Kliczką i Wilderem poruszał się idealnie, ciągle był aktywny nawet nie atakując i nie będąc atakowanym, przez co Wilder i Kliczko nie wiedzieli czego się spodziewać. W dodatku jest ogromny (chodzi mi o gabaryty fizyczne), ale to nie wada, bo i tak jest najszybszym ciężkim na świecie, a swoją wagę wykorzystuje dobrze do klinczowania, gdy jest w kryzysowej sytuacji jak po liczeniu w 8 czy 12 rundzie, albo podczas starcia przy linach. Mimo upływu kilku dni ten remis boli bardzo bo ten gość mógł mieć zielony pasek i to on rozdawałby karty, a teraz jestem pewien że obydwa murzyny będą unikać walki, a motywacji może nie mieć do przygotowywania się na walkę z leszczami typu miller czy inny napompowany medialnie bum.
karolek443787878
Posty: 2
Rejestracja: 10 gru 2018, 10:29
Kontakt:

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: karolek443787878 »

Moim zdaniem to była bardzo ciekawa walka. Oglądało ją się super według mnie.
CzarodziejCzasu

Re: Deontay Wilder - Tyson Fury

Post autor: CzarodziejCzasu »

DOKŁADNIE
CzarodziejCzasu

Dilian Whyte - Dereck Chisora

Post autor: CzarodziejCzasu »

Na FCI masa koneserów boksu, no to przed nami kolejny duży pojedynek wagi ciężkiej. Rewanż obu Panów, pierwszą walkę niejednogłośnie wygrał Whyte, ale kto oglądał wie, że mogła pójść w obie strony i obaj zawodnicy dali kapitalną wojnę.

Chisora to walczak, wydawało mi się, że to już trup, ale ostatnio kilka niezłych pojedynków. Wydaje mi się, że jednak Whyte to ogarnie, skoro poradził sobie ostatnio z bardzo dobrym Parkerem.

Walka już w ten weekend.
IlCapitano
Posty: 909
Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00

Re: Dilian Whyte - Dereck Chisora

Post autor: IlCapitano »

Chisora powinien wygrać pierwszą walkę, ale został oszukany niczym Andrzej Gołota swego czasu KMWTW. Pierwszą walkę wygrał, teraz też zwycięży bo go stać na to. Whyte natomiast zwykły kelner co to go obił Joshua jak worek treningowy, z kolei Parker również mógł go skończyć czego pragnąłem straszliwie, stało się jednak inaczej.

Transmisja w Polsat Sport Extra od godziny 20:00, taka prawda.
Klinsi64
Posty: 945
Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00

Re: Dilian Whyte - Dereck Chisora

Post autor: Klinsi64 »

won z tymi murzynami...temat do usunięcia
Piekarz
Posty: 2013
Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56

Re: Dilian Whyte - Dereck Chisora

Post autor: Piekarz »

Chyba naprawdę są ciekawsze i przyjemniejsze zajęcia niż coś takiego...
Piter
Posty: 1696
Rejestracja: 23 lut 2012, 22:28
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Re: Dilian Whyte - Dereck Chisora

Post autor: Piter »

Klinsi64 pisze: 19 gru 2018, 18:04 won z tymi murzynami...temat do usunięcia
a się podniecałeś jak walczyli pierwszy raz. Pamiętam wkleiłem link do walki w HD i zachwalałeś, a teraz sapiesz, smutne :(
ODPOWIEDZ