Strona 3 z 5

Re: Koronawirus

: 12 mar 2020, 14:04
autor: Dzonyy
Odet pisze: 12 mar 2020, 13:45 up
wiadomo już na co chorowała?

Pozdr.
Na koronowirusa.

Re: Koronawirus

: 12 mar 2020, 14:22
autor: KoBa
Odetowi chyba chodziło, jakie przewlekłe schorzenia miała ta osoba, że wirus ją zabił.

Re: Koronawirus

: 12 mar 2020, 14:26
autor: Odet
dokładnie

Re: Koronawirus

: 12 mar 2020, 14:36
autor: Dzonyy
KoBa pisze: 12 mar 2020, 14:22 Odetowi chyba chodziło, jakie przewlekłe schorzenia miała ta osoba, że wirus ją zabił.
Dobrze, ze napisałeś bo nigdy bym na to nie wpadł. Z powodu tej paniki nikt dzisiaj nie łapie żartów.

Re: Koronawirus

: 12 mar 2020, 17:57
autor: Andy
Manolo Gabbiadini kolejnym zarażonym piłkarzem... :o

Re: Koronawirus

: 12 mar 2020, 23:42
autor: Piter
Mam kolegę we Włoszech. Udało mi się skontaktować z nim przez internet. Informacje które są "oficjalne" są gówno warte. Z tego co pisze i pokazuje na filmach sytuacja jest wręcz tragiczna. Wieczorem podrzucę materiał.

Re: Koronawirus

: 13 mar 2020, 11:16
autor: Stachoo
Potwierdzam, pisałem przed chwilą z matką Santona. Cała rodzina pozamykana w domu. Dostają jedynie przepustki, które sprawdza policja przy każdym wyjściu na miasto, więc totalna kwarantanna. Ulice puste. W sklepach mało asortymentu i wchodzenie na zasadzie: 1 - 2 klientów na sklep, później zamiana.

Re: Koronawirus

: 13 mar 2020, 13:55
autor: Wybraniec
No i chuj Panowie, wylądowałem wczoraj na zakaźnym w dusznościami, kaszlem i gorączką.

Zrobili mi test na zwykłą grypę. Wynik - ujemny.

Mieli dać leki - gówno dostałem.

CO Pan dupe zawracasz - zdrowy Pan jestes :lol:

Dalej nie wiem czy mam wirusa.

Nie chorujta.

Re: Koronawirus

: 13 mar 2020, 15:43
autor: Globus
Wybraniec pisze: 13 mar 2020, 13:55 No i chuj Panowie, wylądowałem wczoraj na zakaźnym w dusznościami, kaszlem i gorączką.

Zrobili mi test na zwykłą grypę. Wynik - ujemny.

Mieli dać leki - gówno dostałem.

CO Pan dupe zawracasz - zdrowy Pan jestes :lol:

Dalej nie wiem czy mam wirusa.

Nie chorujta.
W jakim mieście? Nie żartujesz?

Re: Koronawirus

: 13 mar 2020, 16:18
autor: Yascarr
Ciekawa historia z Sosnowca

"Witam.
W dniu dzisiejszym 12.03.2020 chcialam poddać się badaniu, czy jestem nosicielem koronowirus. Zacznijmy od poczatku, jestem kobietą w wieku 25 lat. Ostatnie trzy miesiące spędziłam w Niemczech, wyjechalam tam do pracy. W sobote 07.03.2020 przyjechalam do Polski na urlop. Czułam sie bardzo dobrze, jednak od poniedziałku zaczal wystepowac u mnie kaszel, katar i nasilone bole glowy. Dzis rano do tego wszystkiego doszła goraczka. Przez całą medialna nagonke, i strach przede wszystkim o swoich bliskich ktorzy mieli ze mna styczność, postanowilam cos zrobic w tym kierunku... I tu zaczęła sie parodia tego wszysykiego o czym caly czas nam mówią w mediach.
Zaczęłam od numeru z NFZ, specjalnej linii otwartej z tego tytulu pod numerem 800190590. Jedyne co uslyszalam, abym sie skontaktowala ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu telefonicznie. Zadzwonilam do przychodni, dostalam 5 numerow telefonu na kolejne infolinie ktore udziela mi informacji.. Oto następującej numery:
- 322665538
-797189603
-500060599
-323632470
-539963856
Próbowałam sie połączyć łącznie na te wszystkie numery 78 razy.. Tak mam screeny wszystkich polaczen gdyby ktokolwiel mial jakies wątpliwości... W międzyczasie postanowilam zadzwonic pod numer 112, tam odebrali szybko. Ale mieli dla mnie tylko jedna rade i pomoc - zrobić sobie samemu kwarantanne na 14 dni... W końcu udalo mi sie połączyć z sanepidem w Sosnowcu, zostal ze mna przeprowadzony wywiad przez telefon i zostalo mi zalecone dokladnie to samo co pod numerem 112. Zrobic sobie kwarantanne i czekać. W międzyczasie goraczka niestety sie powiększała.. Postanowilam działać na wlasna rękę i udalam sie do szpitala nr 1 w Sosnowcu. Tam zaczął sie cyrk ... Na izbie przyjec po opowiedzeniu Wszystkich wydarzen od samego rana zostalam po prostu obrzucona błotem. Jakim prawem przyjechalam w ogóle do Polski wiedząc, jaka jest sytuacja, co się dzieje, ze to jest skrajnie nieodpowiedzialne, nie mam światopoglądu itp itd. Następnie kazano opuścić mi izbe przyjec i poczekać z jej lewej strony na kogokolwiek.. Byla to godzina 13:15. Po chwili została mi otworzona izolatka, kazano mi do niej wejść i zamknieto mnie tam na klucz. O godzinie 14:00 slyszalam, ze ktos w pokoju obok szykuje sie do wejscia do mnie.. Jednakże ani lekarza ani pielęgniarka, nie wiedzieli jak sie zachowac w danej sytuacji. Slyszalam jak lekarz nie potrafił ubrac poprawnie kombinezona, nie wiedzieli o co mnie dokladnie pytać.. Musieli zadzwonić do kogoś, aby im wszystko wytlumaczyl. Niestety w międzyczasie slyszalam zarty typu - "A jak my mamy sie zachowywac wobec niej?" na to odpowiada pielegniarka - "No jakby byla tredowata" i zapadl śmiech.. O 14:10 wszedl do mnie lekarz na przeprowadzenie okolo 15minutowego wywiadu, nie wykonujac zadnych badan. O godzinie 16:00 przyjechala karetka, wszedl do mnie lekarz i powiedzial ze mam się ubierac. Gdy zapytalam gdzie zostaje przewożona stwierdzil ze nie ma pojecia i nie odpowie mi na to pytanie .. Gdy wsiadalam do karetki kierowca udzielil mi tylko informacji, ze jade na oddzial zakaźny w Chorzowie. Jechalismy na sygnale, także podroz poszla sprawnie.. Gdy dojechalismy na miejsce, kazano mi iść do izolatki. Izolatka byla zrobiona z korytarza przejsciowego, gdzie caly czas były uchylone Drzwi od zewnątrz. Co chwile tylko przychodził kierowca sprawdzać czy jestem jeszcze tam.. Gdy dotarlam na miejsce byla godzina ok. 16:20. Lekarka przyszla do mnie o 17:10. Znowu zostal przeprowadzony wywiad ze mna, lekarka uznala ze sa to objawy ktore moga wskazywac na koronawirusa.. Zostal mi pobrany wymaz z jamy ustnej.. Jednakże; na oddziale nie mogę zostac, bo nie ma miejsca, nie ma sprzetu i nie ma personelu.. Moje wyniki z badania beda dopiero jutro rano. Zostane o nich poinformowana telefonicznie. Zostalam objeta 14dniowa kwarantanna, gdzie musi mnie sprawdzać policja lub sanepid czy przebywam w domu.. Po zapytaniu a co jesli wynik jutro wyjdzie pozytywny, uslyszalam ze będziemy myslec o tym jutro. Kierowca karetki nie chciał mnie odwieźć do Sosnowca, bo nie dostał takiego zlecenia.. Jednakże Pani Doktor załatwiła sprawę, ze to nie jest normalne zeby osoba o podejrzeniu wracala teraz autobusem lub pociagiem do domu.. Z wielka laska zostalam odtransportowana do domu. I to na tyle, czekam do jutra na wynik.. Zaznaczam ze za mna w kolejce byly juz kolejne 3 osoby na oddziale zakaźnym..
Pisze to tylko i wyłącznie po to, aby pokazac i udowodnić jak bardzo jestesmy nieprzygotowani na to wszystko co sie wokol nas dzieje. W mediach mydla nam tylko oczy, ze maja wszystko pod kontrolą. Niestety nic nie jest pod kontrola.. I nie będzie. Za biedny kraj, za duza propagadna, za duzy biznes na nieszczęściu ludzi. Gdyby ktos mial jakies wątpliwości -mam zdjęcia, nagrania.. Bo sama nie wierzyłam co sie dzieje."

Re: Koronawirus

: 13 mar 2020, 16:54
autor: Lopez
Yascarr pisze: 13 mar 2020, 16:18 Ciekawa historia z Sosnowca

"Witam.
W dniu dzisiejszym 12.03.2020 chcialam poddać się badaniu, czy jestem nosicielem koronowirus. Zacznijmy od poczatku, jestem kobietą w wieku 25 lat. Ostatnie trzy miesiące spędziłam w Niemczech, wyjechalam tam do pracy. W sobote 07.03.2020 przyjechalam do Polski na urlop. Czułam sie bardzo dobrze, jednak od poniedziałku zaczal wystepowac u mnie kaszel, katar i nasilone bole glowy. Dzis rano do tego wszystkiego doszła goraczka. Przez całą medialna nagonke, i strach przede wszystkim o swoich bliskich ktorzy mieli ze mna styczność, postanowilam cos zrobic w tym kierunku... I tu zaczęła sie parodia tego wszysykiego o czym caly czas nam mówią w mediach.
Zaczęłam od numeru z NFZ, specjalnej linii otwartej z tego tytulu pod numerem 800190590. Jedyne co uslyszalam, abym sie skontaktowala ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu telefonicznie. Zadzwonilam do przychodni, dostalam 5 numerow telefonu na kolejne infolinie ktore udziela mi informacji.. Oto następującej numery:
- 322665538
-797189603
-500060599
-323632470
-539963856
Próbowałam sie połączyć łącznie na te wszystkie numery 78 razy.. Tak mam screeny wszystkich polaczen gdyby ktokolwiel mial jakies wątpliwości... W międzyczasie postanowilam zadzwonic pod numer 112, tam odebrali szybko. Ale mieli dla mnie tylko jedna rade i pomoc - zrobić sobie samemu kwarantanne na 14 dni... W końcu udalo mi sie połączyć z sanepidem w Sosnowcu, zostal ze mna przeprowadzony wywiad przez telefon i zostalo mi zalecone dokladnie to samo co pod numerem 112. Zrobic sobie kwarantanne i czekać. W międzyczasie goraczka niestety sie powiększała.. Postanowilam działać na wlasna rękę i udalam sie do szpitala nr 1 w Sosnowcu. Tam zaczął sie cyrk ... Na izbie przyjec po opowiedzeniu Wszystkich wydarzen od samego rana zostalam po prostu obrzucona błotem. Jakim prawem przyjechalam w ogóle do Polski wiedząc, jaka jest sytuacja, co się dzieje, ze to jest skrajnie nieodpowiedzialne, nie mam światopoglądu itp itd. Następnie kazano opuścić mi izbe przyjec i poczekać z jej lewej strony na kogokolwiek.. Byla to godzina 13:15. Po chwili została mi otworzona izolatka, kazano mi do niej wejść i zamknieto mnie tam na klucz. O godzinie 14:00 slyszalam, ze ktos w pokoju obok szykuje sie do wejscia do mnie.. Jednakże ani lekarza ani pielęgniarka, nie wiedzieli jak sie zachowac w danej sytuacji. Slyszalam jak lekarz nie potrafił ubrac poprawnie kombinezona, nie wiedzieli o co mnie dokladnie pytać.. Musieli zadzwonić do kogoś, aby im wszystko wytlumaczyl. Niestety w międzyczasie slyszalam zarty typu - "A jak my mamy sie zachowywac wobec niej?" na to odpowiada pielegniarka - "No jakby byla tredowata" i zapadl śmiech.. O 14:10 wszedl do mnie lekarz na przeprowadzenie okolo 15minutowego wywiadu, nie wykonujac zadnych badan. O godzinie 16:00 przyjechala karetka, wszedl do mnie lekarz i powiedzial ze mam się ubierac. Gdy zapytalam gdzie zostaje przewożona stwierdzil ze nie ma pojecia i nie odpowie mi na to pytanie .. Gdy wsiadalam do karetki kierowca udzielil mi tylko informacji, ze jade na oddzial zakaźny w Chorzowie. Jechalismy na sygnale, także podroz poszla sprawnie.. Gdy dojechalismy na miejsce, kazano mi iść do izolatki. Izolatka byla zrobiona z korytarza przejsciowego, gdzie caly czas były uchylone Drzwi od zewnątrz. Co chwile tylko przychodził kierowca sprawdzać czy jestem jeszcze tam.. Gdy dotarlam na miejsce byla godzina ok. 16:20. Lekarka przyszla do mnie o 17:10. Znowu zostal przeprowadzony wywiad ze mna, lekarka uznala ze sa to objawy ktore moga wskazywac na koronawirusa.. Zostal mi pobrany wymaz z jamy ustnej.. Jednakże; na oddziale nie mogę zostac, bo nie ma miejsca, nie ma sprzetu i nie ma personelu.. Moje wyniki z badania beda dopiero jutro rano. Zostane o nich poinformowana telefonicznie. Zostalam objeta 14dniowa kwarantanna, gdzie musi mnie sprawdzać policja lub sanepid czy przebywam w domu.. Po zapytaniu a co jesli wynik jutro wyjdzie pozytywny, uslyszalam ze będziemy myslec o tym jutro. Kierowca karetki nie chciał mnie odwieźć do Sosnowca, bo nie dostał takiego zlecenia.. Jednakże Pani Doktor załatwiła sprawę, ze to nie jest normalne zeby osoba o podejrzeniu wracala teraz autobusem lub pociagiem do domu.. Z wielka laska zostalam odtransportowana do domu. I to na tyle, czekam do jutra na wynik.. Zaznaczam ze za mna w kolejce byly juz kolejne 3 osoby na oddziale zakaźnym..
Pisze to tylko i wyłącznie po to, aby pokazac i udowodnić jak bardzo jestesmy nieprzygotowani na to wszystko co sie wokol nas dzieje. W mediach mydla nam tylko oczy, ze maja wszystko pod kontrolą. Niestety nic nie jest pod kontrola.. I nie będzie. Za biedny kraj, za duza propagadna, za duzy biznes na nieszczęściu ludzi. Gdyby ktos mial jakies wątpliwości -mam zdjęcia, nagrania.. Bo sama nie wierzyłam co sie dzieje."
O ta Pani to chyba pierwszy raz miała kontakt z polską służbą zdrowia. Nic mnie nie zdziwiło w tym.

Re: Koronawirus

: 13 mar 2020, 17:05
autor: Wybraniec
@Globus nie żartuje, sytuacja z Warszawy. Gorączke już zbiłem, może to nie wirus

Re: Koronawirus

: 13 mar 2020, 18:39
autor: Piter
Strasznie wczoraj gorączkowałem, łykałem gripexy do 5 rano. Film mi się urwał przy 40 stopniach. Teraz mam kaszel i duszności. Trochę się przespałem ale musiałem wstać rano bo mam obowiązki, mam pracę. Niektórzy mówią, że nie można chodzić do pracy jak się ma koronawirusa, ale to nie prawda. Można, tylko trzeba kaszleć w łokieć i myć ręce. Na tym polega odpowiedzialność.

Re: Koronawirus

: 13 mar 2020, 23:24
autor: Adriano_forever
Oficjalnie zmarła dziś druga osoba w Polsce, tym razem we Wrocławiu. 73 lata i masa chorób przewlekłych.

Re: Koronawirus

: 14 mar 2020, 19:17
autor: Orzeu
+3497 zarażonych we Włoszech dzisiaj [*]

Re: Koronawirus

: 15 mar 2020, 02:31
autor: interfann
@Wybraniec kuruj się. Bądź zdrowy!

Re: Koronawirus

: 15 mar 2020, 11:05
autor: Kusy
Forza Inter, wirus mnie zbanował. Orzeu zrób coś z tym.

Re: Koronawirus

: 15 mar 2020, 19:28
autor: Dzonyy
368 zgonów w ciągu ostatniej doby we Włoszech. Grubo się dzieje. Jak tak dalej pójdzie to umrze więcej ludzi niż w chinach. #tosłabszeniżgrypa

Re: Koronawirus

: 15 mar 2020, 22:09
autor: Piekarz
Myślę i mam nadzieję, że na dniach zacznie to już we Włoszech hamować. Powinniśmy lada moment obserwować pozytywne skutki wprowadzenia maksymalnych restrykcji. Teraz rzeźnia czeka zwłaszcza Hiszpanów, USA i tych idiotów z Wielkiej Brytanii, jak sądzę. Obym miał rację co do pierwszego i mylił się co do drugiego.

Re: Koronawirus

: 16 mar 2020, 00:47
autor: Mora
Angole zagrali bardzo ryzykownie, mówi się że za około 10 dni ma być nagły przyrost zachorowań, ciekawe czy ich służba zdrowia jest na to gotowa - szczerze wątpię. Jeśli dojdzie do takiego sajgonu jak we Włoszech to premier będzie miał cieplutko pod dupą...Póki co w takim Edynburgu żyje się bez większych zmian - szkoły, restauracje, kluby i puby są czynne, w centrum trochę mniej osób niż zwykle.

Re: Koronawirus

: 16 mar 2020, 10:09
autor: Orzeu
Piekarz pisze: 15 mar 2020, 22:09 Myślę i mam nadzieję, że na dniach zacznie to już we Włoszech hamować. Powinniśmy lada moment obserwować pozytywne skutki wprowadzenia maksymalnych restrykcji. Teraz rzeźnia czeka zwłaszcza Hiszpanów, USA i tych idiotów z Wielkiej Brytanii, jak sądzę. Obym miał rację co do pierwszego i mylił się co do drugiego.
minął tydzień od wprowadzenia ostrzejszej kwarantanny we Włoszech. Za kilka dni, teoretycznie, powinno to lekko wyhamowac.

Re: Koronawirus

: 16 mar 2020, 19:15
autor: Dzonyy
Orzeu pisze: 16 mar 2020, 10:09
Piekarz pisze: 15 mar 2020, 22:09 Myślę i mam nadzieję, że na dniach zacznie to już we Włoszech hamować. Powinniśmy lada moment obserwować pozytywne skutki wprowadzenia maksymalnych restrykcji. Teraz rzeźnia czeka zwłaszcza Hiszpanów, USA i tych idiotów z Wielkiej Brytanii, jak sądzę. Obym miał rację co do pierwszego i mylił się co do drugiego.
minął tydzień od wprowadzenia ostrzejszej kwarantanny we Włoszech. Za kilka dni, teoretycznie, powinno to lekko wyhamowac.
Dzisiaj 350 trupów w Italii.

Re: Koronawirus

: 16 mar 2020, 20:55
autor: Wybraniec
Zaobserwowane wnioski:

1. Nie masz gorączki - nie wzywaj pogotowia. Testu i tak nie zrobią. Skorzystaj z videowizyty, dostaniesz l4 na 2 tygodnie.
2. W Polsce jest ograniczona ilość testów na koronawirusa, żydują ile mogą.
3. Byle minister może sobie zrobić test, pozostali nie. Albo jesteś sławny albo się pucuj.
4. W szpitalach burdel.
5. Prędzej trafisz 6 w totka niż dodzwonisz się do Sanepidu.
6. Mamy poniedziałek wieczór, w szpitalu byłem w czwartek koło 16:00 - decyzji o kwarantannie nie ma do tej pory :lol: :lol:.
7. Lepiej siedzieć w domu.
8. Święta spokojne nie będą.
9. Epidemia wróci jesienia.
10. Do maja mamy przejebane.

Re: Koronawirus

: 17 mar 2020, 08:06
autor: Stachoo
Włochy: ok 2200 ofiar

Re: Koronawirus

: 17 mar 2020, 10:15
autor: Kusy
Stachoo pisze: 17 mar 2020, 08:06 Włochy: ok 2200 ofiar
2158

Re: Koronawirus

: 17 mar 2020, 10:32
autor: Orzeu
ManOnFire pisze: 17 mar 2020, 10:15
Stachoo pisze: 17 mar 2020, 08:06 Włochy: ok 2200 ofiar
2158
2158 to było podczas raportu publikowanego codziennie o 18:20. Teraz to już pewnie grubo ponad 2200

Re: Koronawirus

: 17 mar 2020, 10:33
autor: Odet
Wiem, że nic nie wiem (o tym wirusie).

Czy są gdzieś dane ile normalnie/średnio było dziennych zgonów we Włoszech (przed epidemią)? będziemy mogli porównać z liczbą dziennych zgonów podczas epidemii.

Anglicy uznali chyba, że nie da się zatrzymać epidemii, że i tak wszyscy się zarażą. Chyba nie planują kwarantanny. Zobaczymy za jakiś czas kto ma/miał rację.

Pozdr.

Re: Koronawirus

: 17 mar 2020, 10:37
autor: Orzeu
Odet pisze: 17 mar 2020, 10:33 Wiem, że nic nie wiem (o tym wirusie).

Czy są gdzieś dane ile normalnie/średnio było dziennych zgonów we Włoszech (przed epidemią)? będziemy mogli porównać z liczbą dziennych zgonów podczas epidemii.
https://twitter.com/NaomiOhReally/statu ... LMldfYc_Gc

Anglicy uznali chyba, że nie da się zatrzymać epidemii, że i tak wszyscy się zarażą. Chyba nie planują kwarantanny. Zobaczymy za jakiś czas kto ma/miał rację.

Pozdr.
No już zmieniają zdanie

Re: Koronawirus

: 17 mar 2020, 11:19
autor: Odet
Orzeu pisze: 17 mar 2020, 10:37
Odet pisze: 17 mar 2020, 10:33 Wiem, że nic nie wiem (o tym wirusie).

Czy są gdzieś dane ile normalnie/średnio było dziennych zgonów we Włoszech (przed epidemią)? będziemy mogli porównać z liczbą dziennych zgonów podczas epidemii.
https://twitter.com/NaomiOhReally/statu ... LMldfYc_Gc


Dzięki, choć czekam na coś więcej.
Nie wszyscy muszą przecież zamieszczać nekrologi w gazecie, poza tym w czasie epidemii wodzeni paniką mogą zamieszczać je chętniej.

Chyba, że tam w Italii nekrologi są obligatoryjne. Wtedy ten filmik jest straszny.

Pozdr.

Re: Koronawirus

: 17 mar 2020, 11:37
autor: Stachoo
Angole w Cardiff organizują koncerty na ileś dziesiąt tysięcy osób, więc oni to stan umysłu.

U nas za to kolejki moherów na pocztach. Poczta donosi, że najwięcej zakupów to... kartki świąteczne.