Centralne Forum Kibiców Interu

Dobrze nie jest, ale mogło być gorzej. Podstawą było uniknąć Realu, bo z ich doświadczeniem byśmy chyba nie pierdnęli. Atletico też byłoby gorszą opcją niż Borussia, Tottenham raczej też, więc w sumie nie ma co narzekać. To kogo mamy z pierwszego koszyka nie ma większego znaczenia, bo każdy poza Zenitem to i tak pewniak do wyjścia, liczy się drugi. Ogólnie jak nie wyjdziemy z takiej grupy, to znaczy że w fazie pucharowej i tak nie mielibyśmy czego szukać. Grupa jest wyśmienicie podobna do tej sprzed roku, ale mimo wszystko łatwiejsza i jesteśmy (mam nadzieję) dużo lepsi, więc skoro już rok temu byliśmy o włos, to myślę że będzie dobrze. A jak nie to przynajmniej zobaczymy cztery ekscytujące mecze a nie kopanie się z ruskimi i portugalskimi plackami.

Po wylosowaniu dwóch koszyków bardzo chciałem żebyśmy trafili do tej grupy z Chelsea i Ajaxem. Nie byłoby kopania z ruskimi i portugalcami i byłoby łatwiej i ciekawiej dokładając do tego Lille, a tak to Barca wiadomo pewniak do wyjścia z grupy i to z 1. miejsca, a nam pozostaje raczej walka o 2. miejsce jak rok temu. W myśl zasady co by było gdybyśmy jednak przeszli Tottenham to byśmy grali być może właśnie z BVB w 1/8. Tottenham zdemolował Dortmundczyków, więc skoro my zagraliśmy na równo z Londyńczykami to bez szans nie jesteśmy (oczywiście w uproszczeniu) tym bardziej, że się mocno wzmocniliśmy, a Borussia dodała kilka transferów jak Hazard czy Brandt, ale poza tym to się nie zmienili. Trener ten sam, gwiazdy te same. Szanse oceniam 50/50, zadecyduje dyspozycja dnia i zdrowie kadry. Wbrew pozoru Borussia nas trochę przypomina. Rok temu też mieli mocny start, mistrz Bundesligi był niemal pewny wobec sporej przewagi nad Bayernem, w grupie zdemolowali Atletico 4:0, a potem się wszystko posrało. Także pojedynek z tą właśnie drużyną chyba mnie ekscytuje najbardziej. Może jakbyśmy z Barceloną nie grali rok temu to byłoby inaczej.
Co do innych zespołów z Serie A to Napoli ma psi obowiązek wyjść z takiej grupy i walczyć o 1. miejsce z Liverpoolem. Atalanta o ironio z koszyku niżej dostała łatwiejszą grupę od Interu i moim zdaniem mają spore szanse na 2. miejsce. Szachtar ma na pewno przewagę doświadczenia, ale kadrowo są słabsi. Juventus dostał nawet mocną grupę, nie mówię że trudną bo awans wraz z Atletico jest obowiązkiem, ale dostali jedne z najmocniejszych klubów z każdego koszyka.Wyjazd do Moskwy do przyjemnych nie należy, Leverkusen wraca po 2 latach do LM, więc nie wiadomo czego się spodziewać, ale to mimo wszystko drużyna z Bundesligi no i wiadomo Atletico, które chce się odegrać za ostatni pojedynek. Nie będą mieli spacerków jak np. Dinamo Zagrzeb z 3. koszyka, także będą się musieli trochę natrudzić. Na początek grają w Madrycie, więc jak tam przegrają to już do końca będą musieli grać na pełnej.

Znowu grupa śmierci ,trochę słabsza niż przed rokiem, PSV oceniam na chwilę obecną wyżej niż Slavie.
Osobiście cieszę się ,że mamy trudnych rywali w poprzednim roku Inter odpadł o włos (bramki na wyjeździe)
Rywale z pewnością nie są zadowoleni z tego ,że wylosowano im Inter z 3 koszyka bo wiedzą ,że możemy urwać punkty każdemu przeciwnikowi.Oglądałem losowanie na kanale Footroll i prowadzący(kibic Barcy) nie był zadowolony z Interu

Przede wszystkim w tym roku przystępujemy do rywalizacji z pełną kadrą już samo to sprawia, że musi być łatwiej.

Piekarz pisze: ↑29 sie 2019, 23:41 Dobrze nie jest, ale mogło być gorzej. Podstawą było uniknąć Realu, bo z ich doświadczeniem byśmy chyba nie pierdnęli. Atletico też byłoby gorszą opcją niż Borussia, Tottenham raczej też, więc w sumie nie ma co narzekać. To kogo mamy z pierwszego koszyka nie ma większego znaczenia, bo każdy poza Zenitem to i tak pewniak do wyjścia, liczy się drugi. Ogólnie jak nie wyjdziemy z takiej grupy, to znaczy że w fazie pucharowej i tak nie mielibyśmy czego szukać. Grupa jest wyśmienicie podobna do tej sprzed roku, ale mimo wszystko łatwiejsza i jesteśmy (mam nadzieję) dużo lepsi, więc skoro już rok temu byliśmy o włos, to myślę że będzie dobrze. A jak nie to przynajmniej zobaczymy cztery ekscytujące mecze a nie kopanie się z ruskimi i portugalskimi plackami.

Tak jak napisales; lepiej, że uniknelismy Realu, City, Liverpoolu w tej fazue i też bym nie chciał grać z kogutami. Za to można powiedzieć jest jakby element kontynuacji w pistacji Barcy i widzę to dobrze Będziemy mogli się sprawdzić na tle ubiegłego roku, a w tej drużynie jest nadal wielu chłopaków którzy tamte mecze pamiętają. W meczu z Lecce przecież zagralo w wyjściowym 9. starych kadrowiczów. W tym roku jak napisał Koba skład jest na LM bez cięć ffp.

https://www.flashscore.com/match/KQQKqV ... ch-summary

jak z nimi przegramy to bedzie wstyd

No i co? Z Borussia to my gramy dopiero w pazdzierniku.

Alfa pisze: ↑31 sie 2019, 20:31

https://www.flashscore.com/match/KQQKqV ... ch-summary

jak z nimi przegramy to bedzie wstyd

Przegrać można z każdym. Nawet z Milanem Karny kutacz jednak dla tych, którzy już po losowaniu skreślili Inter.

Na tą chwilę Barcelona też nie imponuje formą, dziś tylko remis z Osasuną. Cienko wyglądają bez Messiego, mam wrażenie że Valverde nie ogarnia tej kuwety. Do meczów zostało jednak trochę czasu, sytuacja może się zmienić o 180 stopni, nasi muszą po prostu robić swoje, a będzie dobrze.

Można się pobawić w możliwe scenariusze na tą ligę mistrzów u nas przypuszczając, że wdepczemy w ziemie Slavię, albo chociaż wygramy i:

Opcja pierwsza - Barcelona wygrywa z BVB.
1. Barcelona 11 punktów
2. Inter 7 punktów
3. Borussia 7 punktów.
Opcja druga - BVB wygrywa z Barceloną.
1. Borussia 10 punktów
2. Barcelona 8 punktów
3. Inter 7 punktów
Opcja trzecia - Barcelona remisuje z BVB.
1. Barcelona 9 punktów
2. Borussia 8 punktów
3. Inter 7 punktów

----------------------------------------------

Jeśli przydarzy się opcja pierwsza, to wtedy nawet nie musimy wygrywać z Barceloną, ani remisować. Nasz wynik będzie uzależniony od meczu Borussi ze Slavią, który odbędzie się w Dortmundzie. Musimy osiągnąć taki sam rezultat, albo lepszy od Niemców.

Przy opcji drugiej już nie jest tak komfortowo, bo gralibyśmy historyczny mecz o wyjście do 1/8 z Barceloną i musielibyśmy wygrać. Wtedy mielibyśmy 10 punktów, a Barcelona 8 dzięki czemu posłalibyśmy ich do LE. Niby nieprawdopodobne, ale realne i przy obsraniu się Borussi ze Slavią wyszlibyśmy z pierwszego miejsca. Daj Bóg

Trzecią opcję możemy rozbić na dwa scenariusze. Pokonanie, albo remis z Barceloną.
Jeśli byśmy ich pokonali to wyjście z grupy mamy pewne, a oni musieliby się martwić o wynik w Dortmundzie, gdzie nawet remis Niemców ze Slavią ich nie urządza.
A jeśli byśmy zremisowali to Slavia musiałaby pierdolnąć BVB co jest dość mało prawdopodobnym scenariuszem.

Osobiście chciałbym opcję drugą, gdzie bijemy się o wszystko z Katalończykami w Mediolanie. Albo my albo oni. I ciekawe co wy na to

Piter osobiście także byłbym za tym rozwiązaniem gdyz będę obecny na Meazza na tym meczu.

Ale ... najpierw to musimy odprawić prazan

Opcja 4.
Wpierdol w Pradze wpierdol u siebie i koniec zabawy. Koncentrujemy sie na lidze i pucharze Włoch.
Nie zapominajmy że już osiągnęliśmy limit. Więc po co bawic się w Pitagorasa i snuć marzenia o wyjściu z grupy.

Nie wiem co trzeba mieć jeszcze w głowie, żeby uważać Mou za wielkiego trenera. Jego kluby grają już niestety tylko piach (choć ma jeszcze rewanż).
A Atalanta? Atalanta jest wielka Inter na jej miejscu wymęczyłby pewnie 2-1, ale tak nie działa Atalanta
Pozdr.

Odet pisze: ↑20 lut 2020, 08:47 Nie wiem co trzeba mieć jeszcze w głowie, żeby uważać Mou za wielkiego trenera. Jego kluby grają już niestety tylko piach (choć ma jeszcze rewanż).
A Atalanta? Atalanta jest wielka Inter na jej miejscu wymęczyłby pewnie 2-1, ale tak nie działa Atalanta
Pozdr.

Co tu dodać. Mou to niestety wypalony trener i nic już w swojej karierze nie osiągnie. Taka prawda, mimo dużej sympatii za to, co dla nas zrobił.

A co do Atalanty. To samo wczoraj pomyślałem. My byśmy się dusili w tym meczu i wyciągnęli może ten remis lub 1 bramkowe zwycięstwo.

Jestem pod wrażeniem Atalanty i Gasperiniego. Nie ma on nic wspólnego z typowym włoskim betonowym podejściem do piłki. Wyszedł co prawda w trochę asekuracyjnym składzie ale mimo to Atalanta grała ofensywna piłkę. W dodatku przy już wysokim prowadzeniu Gasp wprowadził Zapate za Caldare! U nas sytuacja nie do pomyślenia.

Jaszczu91 pisze: ↑20 lut 2020, 12:24 Jestem pod wrażeniem Atalanty i Gasperiniego. Nie ma on nic wspólnego z typowym włoskim betonowym podejściem do piłki. Wyszedł co prawda w trochę asekuracyjnym składzie ale mimo to Atalanta grała ofensywna piłkę. W dodatku przy już wysokim prowadzeniu Gasp wprowadził Zapate za Caldare! U nas sytuacja nie do pomyślenia.

dokładnie.

Conte kolejny włoski trenerzyna, co pieprzy, że defensywa podstawą do wygrywania i na tym się skupia najbardziej, a wszyscy widzimy ile bramek tracimy i jakie wyniki mamy z bardziej wymagającymi rywalami. Gasp odszedł od tego schematu i gra ładną i skuteczną ofensywną piłkę i jak widać, nie tylko we Włoszech mu to wychodzi.

Nie lubię atalanty, ale życzę im dobrze w tej LM, niech się trzymają tam.

Życzę Atalancie dobrze w Lidze Mistrzów ale w życiu nie chcialbym zamienic Inter na Atalante w tym sezonie, my mamy szanse na trofea w tym sezonie oni ich nie mają przy tak nie poważnej grze obronnej z tymi podaniami obrońcow pod nogi rywali widze ich jako kandydata do poważnego wpierdolu na etapie 1/4 finalu pod warunkiem, ze trafia na kogoś poważnego bo jeśli los ma ich w opiece rywalem będzie RB Lipsk to piękny sen może potrwać chwile dłużej. Niestety weryfikacja jest nieunikniona.

Poważny oklep to oni zebrali już w grupie, tylko jakieś niebywałe zrządzenie losu sprawiło, że znaleźli się w 1/8, plus ta Valencia w losowaniu. Proponuję zluzować porty, bo znając ich to mogą jeszcze odpaść z Hiszpanami. Tak czy inaczej, fajne urozmaicenie w tej nudnej jak pizda LM. Niech zajdą jak najdalej.
My mamy nieustannego pecha, jak nie kontuzje to marnowanie stuprocentowych okazji plus jakieś kuriozalne błędy obrońców i obecnie ręcznik Padelli w bramce. Karta się odwróci niebawem, musimy w to wierzyć, bo na tym polega kibicowanie, a nie na chowaniu się jak szczur po kanale i wyłażenie na powierzchnię jak robactwo po deszczu po porażkach.

Przepraszam za wszystko. Zachowuje się tak ponieważ jestem gejem i strasznie się tego wstydzę. Wybacz mi Il Capitano ? Wiem, że nie mam racji, ale już sobie z tym wszystkim nie radze.

Nasir pisze: ↑21 lut 2020, 09:11 Przepraszam za wszystko. Zachowuje się tak ponieważ jestem gejem i strasznie się tego wstydzę. Wybacz mi Il Capitano ? Wiem, że nie mam racji, ale już sobie z tym wszystkim nie radze.

no i wyszło szydło z worka

szkoda ze nie kupilismy tego halanda za te 20mln zamiast erykcena, wtedy bez placzu mozna by bylo pogonic martineca za te 200mln skoro tak placze za ta barcelona

Admin.Cenzura.Kontrola tresci. Na pewno bedzie glosowal na Dude.

Nasir pisze: ↑21 lut 2020, 10:06 Admin.Cenzura.Kontrola tresci. Na pewno bedzie glosowal na Dude.

Po tym wyznaniu zgaduje, że bedziesz głosował na Biedronia.

Słabiutki i niemrawy Juventus dostaje dziś bęcki w Lyonie. Najnormalniej w świecie wstyd będzie przegrać z nimi 2 razy w sezonie. Wczoraj świetny Bayern łatwo rozprawił się z Chelsea, kolejne znakomite zawody Lewego - dwie asysty i bramka Polaka. Ogólnie nie ma w tej edycji LM zdecydowanego faworyta, duża część europejskiej czołówki przeżywa poważny kryzys: Barcelona gra padakę, w dodatku mają szpital w drużynie, Real jest jeszcze gorszy, Zidane jednak nie jest cudotwórcą, Juventus od początku sezonu nie zachwyca, tylko liczy na kunszt Ronaldo, PSG jak zwykle w LM musi się zesrać, każdy gra tam "pod siebie", nie ma kolektywu, Chelsea od jakiegoś czasu do ścisłej czołówki nie należy, nawet Liverpool przegrał pierwszy mecz w 1/8, ale oni raczej się ogarną w rewanżu.