Centralne Forum Kibiców Interu

Brawo Italia! Piękne zwycięstwo, wynik mógłby być większy, trochę pod bramką Niemiec brakowało czasami zimnej krwi. No i talent Mario eksplodował, fantastyczny mecz.

No i gdzie sa ci znawcy, ktorzy prognozowali odpadniecie Italii w fazie grupowej, bo "nie maja pilkarzy":D Wlosi zagrali jak prawdziwi mistrzowie, oczywiscie szczescie bylo po ich stronie. Balotelli? No coz, klasa.

Nie wierzyłem w Mario ale przekonałem się do niego!!!
Trochę w końcówce meczu włochy się wywracali i skuteczność tragiczna była ale pierwsza połowa zdecydowała o wygranej i chyba całe forum jest zadowolone.

Takie małe pytanko, czemu włochy mieli założone czarne opaski?

Piter9702 pisze: Nie wierzyłem w Mario ale przekonałem się do niego!!!
Trochę w końcówce meczu włochy się wywracali i skuteczność tragiczna była ale pierwsza połowa zdecydowała o wygranej i chyba całe forum jest zadowolone.

Takie małe pytanko, czemu włochy mieli założone czarne opaski?

To wyraz uznania dla żołnierza, który poległ w poniedziałek w Afganistanie.

Kadra Włochów dalej wygląda słabo?

Cudnie, pięknie i kolorowo. Świetni Włosi. Hummels się skończył, Pirlo graczem turnieju bez względu na finał. Czas na bój ostateczny, wgnieść barcoreal w ziemię.

Szkoda trochę wyniku, powinni strzelić trzeciego i zabić już grę do cna.

Szpakowski to pomyje komentatorstwa.

Przy pilce byl BAnucci, DiamantiNI, a takze LUIGI Buffon. Komentatorzy nie maja wstydu. Ja rozumiem, ze liga wloska jest slaba, nudna, zubozala, ale...no tak, Wlosi sa w finale ME

brawo Włosi !!!

Wlosi sa swietnie przygotowani fizycznie do turnieju. Moze dlatego, ze gros skladu nie gralo w europejskich pucharach? A moze to rola specow od kondycji?

W fazie pucharowej Włochy świetną piłkę reprezentują Mecz z Niemcami powinien się zakończyć co najmniej 2-3bramkowym zwycięstwem. W finale liczę , że Italia utrzyma poziom z fazy pucharowej i pokaże hiszpanom, kto rządzi. Ale znając życie na farcie Hiszpanie wygrają 1:0. Włochy i Holandia - 2 drużyny , które najbardziej zadziwiają na tym Euro.

no Włosi fantastyczny mecz. także finał zapowiada się pasjonująco, jak dla mnie to nie ma faworyta, Włosi swietnie w fazie pucharowej, lepiej od Hiszpanów, ale to nadal klasowa drużyna. wypada tylko żałować, że nie ma w kadrze Italii zawodników Interu...

Teraz już wiecie dlaczego kochamy Inter i w ogóle ligę włoską?;p

coz za asysta Montolivo, potwierdzaja sie moje wczesniejsze slowa na jego temat.........a propos wczorajszego meczu do Interu zaprosilbym Moutinho, Veloso i Jao Pereire......

Coś niesamowitego, tytaniczna praca Włochów. W ogóle nie było widać tych 120 minut z Anglikami które mieli w nogach i dwóch dni mniej na odpoczynek niż Niemcy. Kunszt taktyczny Prandellego i geniusz Pirlo, to jest recepta na sukces.
Teraz zmiażdżyć te hiszpańskie podpierdółki, na przekór mediom!

Szpaq za niemcami. Ewidentny nazista Jak się jutro dzisiaj pewnie dowiem w gimbazie od kolegów, że ten "murzyn" był zajebisty, ale nie pamiętają nazwiska.

Co by tu napisać, cieszę się przede wszystkim z tego, że utarło się tym którzy przed tym meczem typowali wynik meczu Niemcy-Hiszpania. Ja natomiast byłem pewien że to Włochy pokonają naszych zachodnich sąsiadów. Jeśli chodzi o finał to takiej pewności nie mam, mam natomiast wiarę że...

Włosi pokonają pseudopięknyfutbol 1-0 po bramce Balotelliego, z tego jego silnego uderzenia bez wczesniejszego duużego zamachu stopą, tylko ON umie takie coś.

Oczywiście bez Szpaq-show się nie obyło bo jego zdaniem dziś w defensywie Włochów brylował Panucci. W przerwie mu chyba ktoś to wypomniał bo w drugiej już mówił dobrze.

Włosi tak na prawdę zmiażdżyli taktycznie Niemców i z całego serca będę trzymał za nich kciuki w finale.

Chuchu pisze: Oczywiście bez Szpaq-show się nie obyło bo jego zdaniem dziś w defensywie Włochów brylował Panucci. W przerwie mu chyba ktoś to wypomniał bo w drugiej już mówił dobrze.

Włosi tak na prawdę zmiażdżyli taktycznie Niemców i z całego serca będę trzymał za nich kciuki w finale.

Swoją drogą zastanawiam się dlaczego meczu nie komentował Jacek Laskowski ale nie czepiajmy już się.Bardzo cieszy mnie to zwycięstwo ze względu na ligę Włoską,będzie to na pewno wielki impuls...kto wie czy nie powtórzy się rok 2006...Tylko szkoda trochę bo wtedy brylował nasz Materazzi a teraz nie mamy swojego przedstawiciela...Ale w sumie po tym co wyprawiał nieobliczalny Balotelli byłem dumny,że wywodzi się z Interu.Życzę mu bramki w finale która spowoduje,że może w końcu trochę spokornieje i stanie się najlepszym piłkarzem na świecie.

Gdyby Balotelli strzelił gola w finale to z pewnością nie spokornieje. Wręcz przeciwnie... Ale też mu  życzę gola, bo przecież Mario ma najwięcej wspólnego z Interem, więc trzymam kciuki za Italię.
W 2006 roku też była afera korupcyjna we Włoszech, a w kadrze grali głównie zawodnicy Juventusu i było mistrzostwo, może teraz będzie podobnie?

Omen pisze:

Chuchu pisze: Oczywiście bez Szpaq-show się nie obyło bo jego zdaniem dziś w defensywie Włochów brylował Panucci. W przerwie mu chyba ktoś to wypomniał bo w drugiej już mówił dobrze.

Włosi tak na prawdę zmiażdżyli taktycznie Niemców i z całego serca będę trzymał za nich kciuki w finale.

Swoją drogą zastanawiam się dlaczego meczu nie komentował Jacek Laskowski ale nie czepiajmy już się.Bardzo cieszy mnie to zwycięstwo ze względu na ligę Włoską,będzie to na pewno wielki impuls...kto wie czy nie powtórzy się rok 2006...Tylko szkoda trochę bo wtedy brylował nasz Materazzi a teraz nie mamy swojego przedstawiciela...Ale w sumie po tym co wyprawiał nieobliczalny Balotelli byłem dumny,że wywodzi się z Interu.Życzę mu bramki w finale która spowoduje,że może w końcu trochę spokornieje i stanie się najlepszym piłkarzem na świecie.

Bo jak zwykle Szpakowski musiał się wepchać. Finał oczywiście też będzie komentował. Dziwne, że wyżej cenią Iwańskiego niż Laskowskiego.

Blablarzynca pisze:

Omen pisze:

Chuchu pisze: Oczywiście bez Szpaq-show się nie obyło bo jego zdaniem dziś w defensywie Włochów brylował Panucci. W przerwie mu chyba ktoś to wypomniał bo w drugiej już mówił dobrze.

Włosi tak na prawdę zmiażdżyli taktycznie Niemców i z całego serca będę trzymał za nich kciuki w finale.

Swoją drogą zastanawiam się dlaczego meczu nie komentował Jacek Laskowski ale nie czepiajmy już się.Bardzo cieszy mnie to zwycięstwo ze względu na ligę Włoską,będzie to na pewno wielki impuls...kto wie czy nie powtórzy się rok 2006...Tylko szkoda trochę bo wtedy brylował nasz Materazzi a teraz nie mamy swojego przedstawiciela...Ale w sumie po tym co wyprawiał nieobliczalny Balotelli byłem dumny,że wywodzi się z Interu.Życzę mu bramki w finale która spowoduje,że może w końcu trochę spokornieje i stanie się najlepszym piłkarzem na świecie.

Bo jak zwykle Szpakowski musiał się wepchać. Finał oczywiście też będzie komentował. Dziwne, że wyżej cenią Iwańskiego niż Laskowskiego.

Czy to jest ważne, że kolejny deb*l wepchnął się do TV? Powinniśmy się cieszyć, że Italia jest w finale!

Pomijając nieco aspekt czysto sportowy, to niezmiernie się cieszę, że Niemcy odpadają z wielkiego turnieju w mieście, które niegdyś doszczętnie zniszczyli...

Ależ się myliłem, nie sądziłem, że ktoś jest w stanie zatrzymać Niemców. Włosi zrobili to w pięknym stylu i dla mnie jest jeden faworyt w finale. Balotelli klasa. Są momenty, w których zdjęcie koszulki po strzeleniu gola jest złym zachowaniem, ale w takim momencie jemu się należało i zrobił to bo mógł to zrobić. Zaskoczenie niesamowite, Niemcy do domu, Włosi w finale. Football jest piękny

Doskonały mecz Włochów ! A byłem pewny, że to jednak Niemcy awansują Mario potwierdził klasę i uciszył krytyków Co do komentowania Pana Szpakowskiego to z roku na rok coraz gorzej.....

magneto86 pisze: Co do komentowania Pana Szpakowskiego to z roku na rok coraz gorzej.....

Masz rację Szpakowski zawodzi, jak dla mnie najlepsza dwójka komentatorów na Euro to Maciej Iwański i Rafał Ulatowski

Po bardzo dobrej fazie grupowej pucharowa trochę mnie zawiodła. Jedyny naprawdę wielki mecz odbył się wczoraj. Pozostałe zakończyły się zgodnie z przewidywaniami ogółu, a w dodatku poza karnymi nie były zbyt emocjonujące. Wynagradza mi to jednak para finałowa - moja ulubiona reprezentacja zagra z tą najbardziej nielubianą. Ostatnio na szczeblu pucharowym coś takiego przytrafiło mi się 6 lat temu w ćwierćfinale Niemcy-Argentyna. Chyba nie jaram się tak obecną Italią jak wtedy Argentyną, ale emocji - jak na reprezentacje - nie powinno zabraknąć, zwłaszcza że to finał.

'Półfinały skomentowała najbardziej drażniąca dwójka z możliwych i nie jest to tylko nasza złośliwość, ale jak widać (zabrzmi może nazbyt pompatycznie) - głos ludu.

Gdyby nie Iwański z pewnością nie zapamiętalibyśmy, że mecz odbywa się na Donbas Arenie, że Hiszpanie grają tiki-takę, a wszystkie mecze Euro możemy zobaczyć tylko i wyłącznie na antenie Telewizji Polskiej. Jak wyliczył „Tygodnik Kibica” wspomagany przez specjalistów z Castrola, Iwański powtórzył to pięćset osiemdziesiąt siedem razy w ciągu jednej transmisji. A na starcie wyrecytował nam słowa hiszpańskiego hymnu, chociaż hiszpański hymn ma… tylko melodię. Słowa może i również posiadał, ale zdaje się, że po raz ostatni w czasach dyktatury generała Franco. Bo później, gdy je znów ułożono, wzbudzały tyle kontrowersji, że dawno z nich zrezygnowano i dziś nikt ich nie śpiewa. (...)

Ale to, co w Iwańskim nas drażni najbardziej, to że ten facet BEZ PRZERWY GADA. Nawija bez ustanku, jakby nie mógł pozwolić, by cisza zapadła choć na sekundę. Jakby miał płacone za liczbę wyrzuconych z siebie wersów. Sprzedaje emocje w sposób tak nachalny, że aż trudny do zaakceptowania..' - tyle na temat Iwańskiego. Najlepszy jest Laskowski! Bezłędny! Co do finału, to oczywiście stawiam na Włochów. Nie miałem swojego faworyta przed EURO, chciałem aby wygrała każda drużyna, byle nie Hiszpańce, więc trzeba trzymać kciuki za Balotellego, Pirlo i resztę.

Jedenastu ekspertów (Hajto, Juskowiak, Murawski, Świerczewski, Szamotulski itd.) o dzisiejszym finale
http://sportnewsy.pl/Newsy/1741

ehh już ta piłka jest nudna, byle by nie te zesrane hiszpany

No trudno. Powiedzmy że wygrał lepszy tylko dlaczego ...
Dlaczego kurwa 4-0 ...

PS: Ani Hiszpania nie zasłużyła żeby wygrać 4-0, ani Włosi nie zasłużyli żeby przegrać 4-0. Bardzo z tego powodu ubolewam.
Trudno,żyje sie dalej. Teraz trzeba zrobić to co zawsze. Zatkać uszy i nie słuchać wywodów znafcuf

No i stało się. Wygrała najbardziej znienawidzona reprezentacja, przynajmniej przeze mnie. Ogromnie szkoda mi Włochów, zagrali dobry turniej, w finale zabrakło trochę sił i przede wszystkim skuteczności. Prandelli też się nie popisał, ta ostatnia zmiana była trochę dziwna i z pewnością zbyt wczesna, ale i tak szacunek i gratulacje za to, co zdołał z tej drużyny wyciągnąć.

Kurwa teraz słuchać siostrzeńca sezonowca barceloniaka i hiszpaniaka że wygrała hiszpania i jego pierdolenie o tym jak Viktor Sraldes wpuścił najmniej goli w lidze i jak to pchełka strzeliła trzy gole z Brazylią