1 lipca rusza 43 edycja Copa America, pomyślałem, że to jest dobry temat na podyskutowanie o tym turnieju, który jak wiemy jest kuźnią talentów, jak myślicie kto będzie błyszczał, kto wygra, którzy zawodnicy powinni się znaleść w kadarch ale niestety się nie znaleźli?
Zawsze lubiłem oglądać ten turniej. Podoba mi się styl gry zespołów i ogólnie klimat Copa America. Jak zawsze liczę na Argentynę. Bardzo dawno już tego pucharu nie wygrali, a teraz grają u siebie i może w końcu ktoś przełamie passę Brazylii. Oprócz Argentyny dobrze życzę Urugwajowi. Ciekawy jestem jak się zaprezentują, mając w pamięci ich grę na Mundialu.
Liczę oczywiście na występy naszych, ale o to chyba mogę być spokojny. Jedynie Milito pewnie za dużo nie pogra, a Zanetti, Cambiasso i trio z Brazylii będą kluczowymi piłkarzami swoich zespołów.
PS. Może boski Messsssiji w końcu zagra w reprezentacji tak jak powinien? :lol2:
Oczywiście że będę oglądał Nie mam żadnego faworyta, po prostu chcę zobaczyć dobrą piłkę, mam nadzieję że nasi pograją sobie trochę. Liczę że będzie jakaś niespodzianka i turnieju nie zdominuje Brazylia i Argentyna ;D Urugwaj może dużo namieszać, na Mundialu grali bardzo dobrze, myślę że są w stanie dojść nawet do finału.
Na występ Milito nie liczę, bo każdy widzi jaką ma konkurencję w ataku, ale reszta naszych nie powinna mieć problemów z dostaniem się do pierwszego składu.
Mnie osobiści tak jak każdego kibica Interu będą interesowały występy naszych zawodników, oczywiście będe kibicował Brazyli jak zawsze, jestem ciekawy postawy Chile i Urugwaju nie pogniewał bym się gdyby porządnie namieszali w turnieju.
Argentyna zaliczyła wpadkę, bardzo prosty błąd i stracili bramkę co nie znaczy, że trzeba ich skreślać. Stawiam na Brazylię ale moim cichym faworytem jest Meksyk i liczę, że daleko zajdą.
Van der Vaart: "Wesley Sneijder has a golden vuvuzela in his pants!"
O defensywie Argentyny świadczy Milito w podstawowym składzie. Często jako powód transferu podaje się: 'Odchodzi bo chce grać regularnie, a to przybliży go do reprezentacji'.
Mając taki potencjał w ofensywie mogliby zaryzykowac i postawić z przodu Di Marie z Tevezem plus Aguero, za plecami do rozgrywania Messi. Mascherano na stoperze za Milito, Cambiasso na DMie i jedziemy strzelać gole.
Słaby mecz w wykonaniu argentyny. Być może to syndrom pierwszego meczu. Tak na dobrą sprawe to jak się popatrzy na skład argentyny to wydaje mi się ,że brakuje im dobrego rozgrywającego.Od razu rzuciło mi się w oczy brak takiego piłkarza ktory by w drugiej linii wszystko poukładał. Riquelme juz nie ma verona chyba też. Pastore niby jest . Za dużo jest tam DP. Na miejscu batisty ustawił bym messiego na prawym skrzydle a zamiast banegi dałbym szanse pastore. Teveza na lewe skrzydło a w srodku aguero lub higuain. Cambiasso z Mascherano na DM ewentualnie mascherano za milito a za mascherano do srodka banega albo gago.
Ostatnio zmieniony 2 lip 2011, 21:38 przez Helton, łącznie zmieniany 1 raz.
Helton pisze:
Słaby mecz w wykonaniu argentyny. Być może to syndrom pierwszego meczu. Tak na dobrą sprawe to jak się popatrzy na skład argentyny to wydaje mi się ,że brakuje im dobrego rozgrywającego.Od razu rzuciło mi się w oczy brak takiego piłkarza ktory by w drugiej linii wszystko poukładał. Riquelme juz nie ma verona chyba też. Pastore niby jest . Za dużo jest tam DP. Na miejscu batisty ustawił bym messiego na prawym skrzydle a zamiast banegi dałbym szanse pastore. Teveza na lewe skrzydło a w srodku aguero lub higuain. Cambiasso z Mascherano na DM ewentualnie mascherano za milito a za mascherano do srodka banega albo gago.
Do podobnych wniosków doszedłem, tyle że na lewej zamiast Teveza bym wystawił raczej Di Marię. To niesamowite, że Argentyna ma taki wybór w ataku, że takie gwiazdy jak Aguero, Milito czy Higuain nie wychodzą w pierwszym składzie.
Ja czekam na niespodziankę Urugwaju, Chile czy innej drużyny, byleby nie był to nudny turniej gdzie Kanarki i Plejstejszyny jechały wszystkich i grały ze sobą w finale.
Masakra Brazylia zremisowała z wenezuela. Jak argentynie brakuje rozgrywającego to tutaj brakuje prawdziwego napastnika. Chyba pato i neymar jeszcze nie są gotowi do tej roli. Zresztą ganso też zagrał wyjątkowo słabo. Jak tak dalej pójdzie to tą dwójke może pogodzić urugwaj.
Szykuje się świetny turniej. Jakże oczekiwany hit Brazylia-Argentyna będzie dużo większa chałą od walki Kliczki z Hayem.
Patrząc na Wenezuelę przynajmniej mogło się odnieść wrażenie, że wiedzą w co grają. Brazylia na stojąco, organizacja słabiutka, graczy w pewnym sektorach boiska bardzo brakowało. Dzieciaki myślały, że kiwkami, indywidualnym popisami coś ugrają. Kilka prób rozegrania, czy piłek dość ciekawych, ale to za mało, o wiele za mało. Drużyna młoda, fakt, ale można było oczekiwać czegoś więcej, dużo więcej. Brazylijska samba? Bardzo słaba imitacja.
Brazylia całkowicie bez pomysłu, brakuje klasycznego rozegrania, prostopadłej piłki, które kiedyś zapewniał Ronaldinho i Kaka. Neymar, Ganso, Robinho, Pato grają indywidualnie, najgorsze jest jednak to, że grają na stojąco i bez zaangażowania. Widać, że Brazylii w tej chwili brakuje lidera w ofensywie...
Po obejrzeniu starcia Brazylii z Wenezuelą jedynym plusem jest dość pewna gra w obronie Lucio.Obejrzałem mecz tylko ze względu na naszą trójkę z Interu i tym bardziej szkoda, że nie zagrał Maicon.Wenezuela nie przestraszyła się Brazylii i grając mądrze i spokojnie w obronie sprawiła niespodziankę.Inna sprawa, że Brazylii należał się rzut karny za zagranie ręką...
Ogólnie poziom turnieju nie zachwyca,mam nadzieję, że następne spotkania będą o wiele ciekawsze...
Nienawiścią bije każdy mur, każdy kąt, za daleko stąd do gór złotych, tu najłatwiej nocą poczuć ból i kłopoty, Co za ludzie mordują się dla paru złotych?! Krew solą tej ziemi, w smutku pogrążeni tracą Bliskich, by za późno Ich docenić...
Od dzis turniej powinien zaczac sie rozkrecac ja licze na Chile, jak na ich warunki maja fantastyczna pake: Jara, Medel, Fernandez, Vidal, Sanchez, Isla wokol tych graczy mozna budowac zespol pod sukces na ich kontynencie. Argentyna i Brazylia nie zachwycaja wiec mysle ze Chile powalczy z Urusami o puchar.
Jak na razie gra Argentyny to jeden wielki koszmar. Oglądałem mecz Argentyńczyków z Kolumbią i tylko fatalna skuteczność Moreno i Falcao uratowała Albicelestes od porażki. Powiem nawet więcej: jeśli ten mecz zakończyłby się rezultatem 0:3 dla Kolumbijczyków to myślę, że Argentyńczycy nie mogliby mieć żadnych pretensji. Fatalna gra środka obrony Burdisso - G. Milito. Na bokach trochę lepiej bo Zanetti i Zabaleta grali poprawnie. W środku pola tragiczny Banega. Nie wiem czy sprowadzenie go to będzie dobre posunięcie. Atak standardowo, ośmieszający się Lavezzi, kompletnie bezproduktywny jak zawsze w reprezentacji Messi i walczący w pojedynkę za całą ofensywę Tevez.
Trzy grzechy główne trenera Batisty o których wspomniał Tomasz Wołek i z którymi ja całkowicie się zgadzam:
1. Brak stopera klasy reprezentacyjnej. Gdyby tylko Samuel był zdrowy...
2. Brak rozgrywającego klasy reprezentacyjnej. Banega? Toż to śmiech na sali, gdzie zawodnicy pokroju Verona czy Riquelme...
3. Brak pomysłu na wykorzystanie Messiego. Przecież on gra tak samo albo i gorzej od Lavezziego. Leo powinien być ustawiony na prawym skrzydle.
Ten trener mi przypomina Leonardo, a mianowicie nie potrafi wyciągać wniosków z własnych błędów i nie ma pojęcia o robieniu zmian. Wątpię, że z nim na ławce Argentyna będzie w stanie coś ugrać w CA, a dla nich samo nie wejście do finału będzie katastrofą.
Jak dla mnie powinna nastąpić modyfikacja ustawienia z 4-3-3 na 4-2-1-3 w stylu Interu Mourinho. Romero - Zabaleta, Burdisso, G. Milito, Zanetti - Mascherano, Cambiasso - Pastore - Tevez, Higuain(D. Milito), Messi.
To co pisałem wcześniej argentynczykom brakuje pożadnego rozgrywającego. Messi w końcówce przeniósł się na prawą stronę i zrobił więcej akcji w ciagu kilku minut niż w całym meczu. Linia obrony też nie jest rewelacyjna. Zabaleta to nie jest ta sama klasa co kiedys heinze czy sorin. Gabi Milito to jakieś nieporozumienie facet jest chyba z piatym rezerwowym srodkowym obronca w barcie. Gorsze jest to , że na ta chwilę nie ma innego wyboru. Batitsta chyba myśli ,że jak bedzie miał messiego to może go wystawiać gdzie będzie chciał. W pierwszym meczu właśnie miał grać jako rozgrywający. Dziwi mnie też brak od początku aguero. Jezeli argentyna chce grac dalej to niech batista da szanse pastore moze nie jest to jeszcze ta klasa co riquelme czy veron . Jednak spokojnie na ta chwile powinno wystarczyć , aby wyjść z grupy. Zresztą batista mogł go sprawdzić w sparingach czerwcowych , ale on wolał testować cabrala.
Wydaje mi się, że Batista uwierzył w to co mówią w mediach, o tym jakim niesamowitym graczem jest Messi... Żeby pokazać swoje umięjętnosć musi grać na swojej pozycji i potrzebuje kogoś kto mu tę piłkę zagra. w Argentynie tego brakuje i to bardzo. Smutne jest też to, że środek obrony stanowią Burdisso i Milito i co gorsza ciężko wskazać kogoś, kto mógłby ich zastąpić w tej chwili.
Batista chyba nie rozumie co się dzieje z jego teamem, no ale już sam fakt, że mając taką ławkę i nie korzystając z niej i nie wyciągając wniosków z gry poszczególnych piłkarzy (Di Maria naprzykład), nie wróży dobrze Argentynie.
z Di Maria podwieszonym za Higuainem za nimi Pastore gra kleiła by się dużo bardziej. Kto ma kreować grę Mascherano z Cambiasso ? Lavezzi w pierwszym składzie też jest dla mnie pomyłką.
Di Maria musi się fajnie czuć... Jeden z najlepszych skrzydłowych świata siedzi na ławie i jak narazie zagrał tylko końcówke jednego meczu... ale kto ogarnie tok rozumowania Batisty...
Argentyna już kiedyś przerabiała wariant z rozgrywającym Riquelme i dobrze na tym nie wyszła
akurat Banega nie gra gorzej od Cambiasso więc nie widzę powodu dlaczego to on powinien usiąść na ławce jest młodszy i szybszy od Cuchu
Na pewno będą lepiej grali z Pastore niż z defensywnym pomocnikiem . Na środku obrony może przecież grać Otamendi z FC Porto, ten Musacchio też chyba słaby nie jest skoro rozegrał ponad 30 meczy w Villarreal (poza tym, interesowaliśmy się nim:) ).
No własnie zapomniałem ze batista powołał Otamendiego. Według mnie optymalny skład argentyny powinien wygladądać tak
Romero
javier otamendi Burdisso (mascherano) Zabaleta
Esteban Mascherano (banega)
Pastore
Tevez Aguero Messi
(di maria) (Higuain)
Tak się zastanawian czy dobrze ,że ten turniej rozgrywany jest dopiero w lipcu bo narazie poziom tego turnieju jest bardzo żenujący. Argentyna gra słabo brazylia jeszcze słabiej. Urugwaj też rozczarował jak tak dalej pójdzie to nie ma co marzyć o finale marzeń. Tak sobie myśle ,że w przypadku porażki argentynczycy powinni się oni rozejrzeć za trenerem obcokrajowcem bo na razie z swoimi rodakami jako trenerami wszystko przegrywają.
dla mnie przesunięcie Mascherano na srodek oborny byłoby dobrym pomysłem, w parze z Burdisso lub Otamendim, Milito zdecydowanie ławka. na prawej Zanneti na lewej Zabaleta. w srodku postawiłbym na Chuchu i Benege, przed nimi Pastore. w ataku Di Maria, Higuain i Messi. Aguero pierwszy do zmiany kogoś w ataku, ale na ławce. Tevez i Lavezzi powinni posmakowac troche lawki.
Ps. Helton w składzie, który napisałeś jest tylko 10 zawodników.