COPA AMERICA 2011
-
- Posty: 658
- Rejestracja: 2 lut 2010, 21:04
Odp: COPA AMERICA 2011
ehh...widocznie i tak nie przemówię do fana boskiego Leo.
Dla mnie ciężej byłoby grać z Argentyną bez Messiego w składzie niż z nim przewidując każdy ich ruch (tzn. piłka do Messiego,on coś wymyśli,w końcu to najlepszy piłkarz na świecie)
Dla mnie ciężej byłoby grać z Argentyną bez Messiego w składzie niż z nim przewidując każdy ich ruch (tzn. piłka do Messiego,on coś wymyśli,w końcu to najlepszy piłkarz na świecie)

-
- Posty: 136
- Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31
Odp: COPA AMERICA 2011
Daleko mi do bycia fanem Messiego; po prostu doceniam jego umiejętności i wkład w grę zespołów, w których występuje. Bo - podobnie zresztą z Alvesem parę postów wyżej - obecnie lepszego na jego pozycji nie ma i tyle.
I właśnie o to chodzi, że Argentynie potrzebny jest rozgrywający, który rozrzuci tę piłkę nie tylko do Messiego, oraz przynajmniej dwóch sensownych napastników, potrafiących wykorzystać wolne pole powstałe poprzez ściągnięcie na siebie krycia przez piłkarza Barcelony. Niestety, Lavezzi i Tevez nie potrafią tego robić. Podobnie zresztą jak boczni obrońcy - tylko Zabaleta grał na tej pozycji w miarę nieźle; Zanetti i Rojo prezentowali się baaaaardzo słabo, szczególnie w ofensywie.
I właśnie o to chodzi, że Argentynie potrzebny jest rozgrywający, który rozrzuci tę piłkę nie tylko do Messiego, oraz przynajmniej dwóch sensownych napastników, potrafiących wykorzystać wolne pole powstałe poprzez ściągnięcie na siebie krycia przez piłkarza Barcelony. Niestety, Lavezzi i Tevez nie potrafią tego robić. Podobnie zresztą jak boczni obrońcy - tylko Zabaleta grał na tej pozycji w miarę nieźle; Zanetti i Rojo prezentowali się baaaaardzo słabo, szczególnie w ofensywie.
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 23 lis 2008, 16:28
- Kontakt:
Odp: COPA AMERICA 2011
To może niech Messi zostanie rozgrywającym? Ściągnie na siebie 3-4, będzie dużo wolnego miejsca na skrzydłach co świetnie wykorzystała by armia w ofensywie Plejstejszynów.
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31
Odp: COPA AMERICA 2011
Świetny plan, ale ma jedną wadę: ciężko rozgrywać piłkę, gdy jest się krytym przez 3-4 rywali.
-
- Posty: 268
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 19:24
- Kontakt:
Odp: COPA AMERICA 2011
Prawda jest taka, że Messi w meczu z Kolumbią grał wielkie gówno, trochę lepiej wypadł w meczu z Boliwią, ale to jest za mało, jeśli chce się go porównywać z Maradoną, Pele itd. Skoro jest otoczony czterema rywalami, jak mówisz, to dlaczego nie odda piłki partnerowi, tylko miesza się w dryblingi i zatrzymuje się na pierwszym rywalu ?
all in the game, yo, all in the game
-
- Posty: 658
- Rejestracja: 2 lut 2010, 21:04
Odp: COPA AMERICA 2011
W sumie to też po części racja,brak jakichkolwiek rozgrywających. Ciężko o drugiego Riquelme czy od biedy Verona (to pokazuje jak biedny jest futbol jak nawet w takich kopalniach talentów jak Argentyna czy Brazylia brakuje klasowych piłkarzy),Banega jeszcze za bardzo się stresuje w takich meczach ale będą z niego ludzie pod warunkiem że zmądrzeje. Co nie zmienia faktu że Argentyna byłaby groźniejsza bez Messiego niż z nim (nie ujmując umiejętności Leo).
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 00:37 przez Serpente, łącznie zmieniany 1 raz.

-
- Posty: 1
- Rejestracja: 28 lip 2010, 15:35
Odp: COPA AMERICA 2011
Alves najlepszy na swojej pozycji? Robi tak rażące błędy w obronie, że słów brak. Oczywiście, nie da sie zaprzeczyc - w ofensywie jest świetny ale on jest przecież OBROŃCĄ!
-
- Posty: 211
- Rejestracja: 15 lis 2006, 16:40
- Lokalizacja: Milano
Odp: COPA AMERICA 2011
Leo Messi to mit serwowany przez mas media by nabić kieszenie sponsorom. Większość ludzi się nabrała, bo i promocja Messiego była dość spektakularna.
Zbyt wcześnie mianowano go królem futbolu, a prawda jest taka że obok Zidana, Maradony, Pelego czy Ronlado(R9) stawiać go nie można.
Baaa...powiem nawet więcej C.Ronlado jest lepszym graczem niż, krasnal z Katalonii. Nie mówię tego dlatego, że pałam antypatią do Blaugrany, stwierdzam fakty. Messi nigdzie indziej niż po za Barceloną by sobie nie poradził, co potwierdzają jego występy dla Argentyny od kilku dobrych lat. Na jego złotą piłkę pracują panowie Xavi i Iniesta, a media niepotrzebnie obwieszczają go królem królów, i pompują sztuczny balonik pod szyldem Messi.
Owszem jest to bardzo dobry piłkarzem, ale nie wybitny i nigdy wybitny nie będzie.
Zbyt wcześnie mianowano go królem futbolu, a prawda jest taka że obok Zidana, Maradony, Pelego czy Ronlado(R9) stawiać go nie można.
Baaa...powiem nawet więcej C.Ronlado jest lepszym graczem niż, krasnal z Katalonii. Nie mówię tego dlatego, że pałam antypatią do Blaugrany, stwierdzam fakty. Messi nigdzie indziej niż po za Barceloną by sobie nie poradził, co potwierdzają jego występy dla Argentyny od kilku dobrych lat. Na jego złotą piłkę pracują panowie Xavi i Iniesta, a media niepotrzebnie obwieszczają go królem królów, i pompują sztuczny balonik pod szyldem Messi.
Owszem jest to bardzo dobry piłkarzem, ale nie wybitny i nigdy wybitny nie będzie.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2011, 17:17 przez Wojtala, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy tłamszą twoje marzenia. Mali ludzie zawsze to robią. Jednak naprawdę wielcy sprawiają, że Ty także możesz stać się wielki.
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31
Odp: COPA AMERICA 2011
Muszę zadać to pytanie: Ty tak serio?
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 1 lut 2010, 21:55
Odp: COPA AMERICA 2011
Kolumbia z Chile wyrasta na faworyta turnieju. Grają skutecznie oraz ładnie dla oka. W drużynie Kolumbii błyszczą Falcao, Guarin, Ramos i Rodallega.
Ciekawe na kogo trafią w ćwierćfinale.
Dzisiaj rozstrzygnie się los Argentyny. Zobaczymy czy trener wreszcie się ogarnie i wystawi odpowiedni skład by zgarnąć niezbędne 3 pkt. Jeśli Argentyna odpadła by już teraz to nie chcę nawet myśleć co zrobią kibice Albicelestes po meczu...
Ciekawe na kogo trafią w ćwierćfinale.
Dzisiaj rozstrzygnie się los Argentyny. Zobaczymy czy trener wreszcie się ogarnie i wystawi odpowiedni skład by zgarnąć niezbędne 3 pkt. Jeśli Argentyna odpadła by już teraz to nie chcę nawet myśleć co zrobią kibice Albicelestes po meczu...
-
- Posty: 268
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 19:24
- Kontakt:
Odp: COPA AMERICA 2011
Zgadza się, Kolumbia gra bardzo fajną piłkę i mają ciekawą ekipę. Mogą coś ugrać, bo faworyci są bez formy.
all in the game, yo, all in the game
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31
Odp: COPA AMERICA 2011
Batista ponoć zadeklarował, że Banegę w pierwszym składzie zastąpi Gago, zaś w ataku pojawią się Higuain, Aguero i Di Maria. Messi będzie grał.
-
- Posty: 223
- Rejestracja: 27 lut 2010, 22:52
Odp: COPA AMERICA 2011
http://www.weszlo.com/news/7206
Coś o messim. Ciekawe czy dzisiaj argentyna w koncu wygra. Jak zagraja z gago to czarno to widze
Coś o messim. Ciekawe czy dzisiaj argentyna w koncu wygra. Jak zagraja z gago to czarno to widze
-
- Posty: 268
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 19:24
- Kontakt:
Odp: COPA AMERICA 2011
pierwszyyeti pisze: Batista ponoć zadeklarował, że Banegę w pierwszym składzie zastąpi Gago, zaś w ataku pojawią się Higuain, Aguero i Di Maria. Messi będzie grał.
Jeśli zagrają taką trójką z przodu, to powinni w końcu wygrać.
all in the game, yo, all in the game
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31
Odp: COPA AMERICA 2011
Problem w tym, że oni - wszystko na to wskazuje - będą grać z przodu... czwórką. Di Maria na skrzydle, Messi jako cofnięty napastnik, Higuain na szpicy i Aguero na lewym skrzydle. Dla mnie - bez sens, piłkę pod pole karne rywali musi też ktoś dostarczyć. Wiemy, że w środku zagra Gago i Mascherano - ale czy we dwójkę wystarczająco zdominują Kostarykę w środku pola? To będzie powodowało oczywiste luki i konieczność uzupełniania ich przez bocznych obrońców, czego Argentyńczycy - poza Zabaletą - robić nie potrafią. Zanetti w ostatnich dwóch meczach prawie w ogóle nie udzielał się z przodu. Do tego nawet jeśli - Argentyna wysunie bocznych obrońców, to pozostawi bez większego wsparcia duet stoperów, którzy grają naprawdę fatalnie.
Cała ta taktyka jest zwyczajnie bez sensu. Ona jeszcze uwypukla wady Albicelestes zamiast je łatać - i to może się skończyć fatalnie. Jeśli to ustawienie naprawdę będzie tak wyglądało a Kostaryka nie powstrzyma Argentyny, to będzie znaczyło, że ich piłkarze nie nadają się do niczego.
A to sprawia, że ten mecz naprawdę może być ciekawy.
Cała ta taktyka jest zwyczajnie bez sensu. Ona jeszcze uwypukla wady Albicelestes zamiast je łatać - i to może się skończyć fatalnie. Jeśli to ustawienie naprawdę będzie tak wyglądało a Kostaryka nie powstrzyma Argentyny, to będzie znaczyło, że ich piłkarze nie nadają się do niczego.
A to sprawia, że ten mecz naprawdę może być ciekawy.
-
- Posty: 457
- Rejestracja: 23 lis 2008, 16:28
- Kontakt:
Odp: COPA AMERICA 2011
Mesjasz zagrał na ofensywnym (widzę szkoleniowiec obserwuje nasze forum
), dał dwie asysty z Kostaryką B. Czyli mój plan się sprawdził 


-
- Posty: 1457
- Rejestracja: 29 sie 2006, 19:53
Odp: COPA AMERICA 2011
Karnego też pięknie próbował wymusić. Pomyślał sobie: "Kurde jak nie z karnego, to zakończę turniej bez strzelonej bramki"hQ pisze: Mesjasz zagrał na ofensywnym (widzę szkoleniowiec obserwuje nasze forum), dał dwie asysty z Kostaryką B. Czyli mój plan się sprawdził
![]()


-
- Posty: 27
- Rejestracja: 4 lip 2011, 18:59
Odp: COPA AMERICA 2011
wreszcie poważne ożywienie w Argentynie, wystarczyło postawić na Di Marie I Aguero, Messi się ożywił od razu dużo lepiej. Szkoda tylko, że postawił na Marszczerano a nie na Estabana Batista...
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 4 lip 2011, 18:59
Odp: COPA AMERICA 2011
tak w ogóle dziwnie jest to, że Maszetrano jest kapitanem, mimo że na boisku znajduję się Zanetti...
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31
Odp: COPA AMERICA 2011
No błagam. Mascherano jest kapitanem jeszcze z czasów Maradony; jest prawdziwym liderem drużyny i Zanetti, który 'wracał' do kadry nie mógł tak sobie po prostu wziąć opaski. -.-
-
- Posty: 121
- Rejestracja: 17 sty 2010, 11:09
- Lokalizacja: Sidzina
- Kontakt:
Odp: COPA AMERICA 2011
michalk pisze: Marszczerano
michalk pisze: Maszetrano
pierwszyyeti pisze: Mascherano
hehe

Per me c'e solo l'Inter.
C'e solo l'Inter, per me, solo l'Inter
C'e solo l'Inter, per me...

C'e solo l'Inter, per me, solo l'Inter
C'e solo l'Inter, per me...

-
- Posty: 147
- Rejestracja: 24 cze 2009, 14:59
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Odp: COPA AMERICA 2011
http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.ph ... 503#944503LaBeneamata pisze: Kolumbia z Chile wyrasta na faworyta turnieju. Grają skutecznie oraz ładnie dla oka. W drużynie Kolumbii błyszczą Falcao, Guarin, Ramos i Rodallega.
Ciekawe na kogo trafią w ćwierćfinale.
Dzisiaj rozstrzygnie się los Argentyny. Zobaczymy czy trener wreszcie się ogarnie i wystawi odpowiedni skład by zgarnąć niezbędne 3 pkt. Jeśli Argentyna odpadła by już teraz to nie chcę nawet myśleć co zrobią kibice Albicelestes po meczu...
http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.ph ... 171#944171LaBeneamata pisze: Dla mnie jak narazie świetnie graja Chilijczycy i dobrze by sie stalo zeby to oni siegneli po zloto. Moze ten turniej bedzie jakims punktem zwrotnym w karierze Matiego Fernadneza, nie wiem jakim cudem ten pilkarz nie zdobyl La Liga.
A Brazylia piach, ale jest na czym budowac. Ganso to bardzo uzdolniony pilkarz, 10 w starym dobrym stylu, teraz tylko trzeba go otoczyc dobrym towarzystwem. ( podobnie jak Messi)
http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.ph ... 097#944097LaBeneamata pisze: Ciach, ciach i...pseudogwiazdeczki rodem z kraju kawy zostają sprowadzeni na ziemię przez stary duet Santa Cruz - Valdez!
http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.ph ... 893#943893LaBeneamata pisze: Szkoda że Urugwaj nie dał rady wygrać bo teraz są w trudnej sytuacji i muszą wygrać ostatni mecz w grupie z Meksykiem któremu nie wolno odmówić ambicji. W meczu Urugwaj - Chile najlepsi na boisku Suarez, Sanchez, Forlan i taki młody zawodnik Chile który pojawił się w 2 połowie ale nie pamiętam nazwiska.
2 mecz też ciekawy i Peru coraz bliżej awansu. Guerrero nadal coś potrafi (choćby znaleźć się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie)
Szkoda że Meksyk nie przyjechał podstawowym bo pewnie powalczył by i to mocno.
Czekam co dzisiaj pokaże Brazylia przeciwko Paragwajowi...
http://forum.realmadrid.pl/viewtopic.ph ... 824#941824LaBeneamata pisze: Szykuje się świetny turniej. Jakże oczekiwany hit Brazylia-Argentyna będzie dużo większa chałą od walki Kliczki z Hayem.
Patrząc na Wenezuelę przynajmniej mogło się odnieść wrażenie, że wiedzą w co grają. Brazylia na stojąco, organizacja słabiutka, graczy w pewnym sektorach boiska bardzo brakowało. Dzieciaki myślały, że kiwkami, indywidualnym popisami coś ugrają. Kilka prób rozegrania, czy piłek dość ciekawych, ale to za mało, o wiele za mało. Drużyna młoda, fakt, ale można było oczekiwać czegoś więcej, dużo więcej. Brazylijska samba? Bardzo słaba imitacja.
Tego jest znacznie więcej dlatego wnioskuję o bana dla tego plagiatorskiego kretyna. Nie wiem czy jakikolwiek jego post jest jego własnym.
Wracając do Copa America, konkretniej do Argentyny, to dziwię się że Batista nie powołał na turniej Lucho Gonzaleza. Mając do wyboru jego, Banegę, Cambiasso, Pastore, Masche i Gago można by ułożyc w miarę ogarniętą linię pomocy, bez konieczności przesuwania Messiego do tej formacji. Zresztą im więcej kreatywnych środkowych tym lepiej dla tej kadry. Atak mają kompletny a w obronie i tak nikogo lepszego nie znajdą.
Presja? Jaka presja? Presję odczuwają biedni ludzie, którzy muszą nakarmić rodzinę. W piłce nie ma presji.


-
- Posty: 223
- Rejestracja: 27 lut 2010, 22:52
Odp: COPA AMERICA 2011
Tak sie zastanawiam co by było gdyby argentyna nie strzeliła tego gola do szatni. Gago przez 45 minut grał katastrofalnie. Messi ewidentnie szukał prawej strony. Pozniej przeprowadził dwie ładne akcje i potem niewiem jak zagrał bo po 3 golu szybko usnąłem. Dzisiaj chile peru i urugwaj-meksyk. Ciekaw jestem szczególnie tego drugiego meczu bo urugwaj moze zostac wyeliminowany co by było wielka niespodzianka.
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31
Odp: COPA AMERICA 2011
Było dokładnie odwrotnie - był jedynym pomocnikiem, który nadawał sens akcjom Albicelestes. Absolutnie kluczowy zawodnik; to jego obecność na boisku sprawiła, że gra Argentyny jako tako wyglądała (choć miał kilka niecelnych, rażących podań).Gago przez 45 minut grał katastrofalnie.
-
- Posty: 658
- Rejestracja: 2 lut 2010, 21:04
Odp: COPA AMERICA 2011
Muszę zadać tobie takie samo pytanie !pierwszyyeti pisze: Muszę zadać to pytanie: Ty tak serio?
Owszem,Messi jest świetnym piłkarzem IMHO o wiele lepszym od Cristiano (ten to dopiero został wyhajpowany przez media) ale stawianie go obok geniuszy jak Zidane czy Ronaldo jest żałosne. Maradona gdy dostawał piłkę to robił różnicę niezależnie od formy zespołu,ustawienia,każde jego zagranie było magiczne,miało w sobie coś niesamowitego,Nedved szarpał gorszą reprezentację Czech,Zidane zawsze był liderem,mózgiem i sercem Francji,nawet Szewczenko potrafił ciągnąć słabiutką Ukrainę,Messi mając takich partnerów w reprezentacji nie potrafi grać tego co w Barcelonie,hhmmm...dlaczego ? Jak myślisz Yeti ?
I dalej się trzymam swojej wersji że Argentyna bez Lessiego w składzie byłaby o wiele groźniejszym zespołem,poprzez swoją nieprzewidywalność,to że inni wzięliby ciężar gry na siebie a nie że "piłka do Messiego i niech się dzieje" !

-
- Posty: 268
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 19:24
- Kontakt:
Odp: COPA AMERICA 2011
Ostatni mecz Argentyny to był popis Messiego. Nie skreślajmy go jeszcze z tego turnieju 

all in the game, yo, all in the game
-
- Posty: 136
- Rejestracja: 7 lut 2010, 01:31
Odp: COPA AMERICA 2011
W sprawie Gago:
A teraz inne kwestie.W meczu z Kolumbią w Santa Fe Argentyna grała naprawdę źle. Przykład? Cambiasso wykonał 9 podań przez 74 minuty. Zmienił go Fernando Gago, który w 16 minuty wykonał 15 podań, większość do Leo Messiego. W pierwszym meczu z Boliwią Cambiasso zagrywał dobrze tylko 16 razy. W ostatnim spotkaniu w poniedziałek Batista dał szansę Gago od początku, a ten ponownie szukał Messiego. Pomocnik Realu podawał 122 razy, napędzał akcje i włączył Messiego.
Messi ma piorunujące statystyki - w ciągu ostatniego roku jest bliski wypracowania średniej 1.0 gola na mecz. Ma niesamowity drybling, panowanie nad piłką i tak, jest jednym z największych piłkarzy w historii, wraz z Zidanem, Ronaldo, Maradoną, Pele etc.Owszem,Messi jest świetnym piłkarzem IMHO o wiele lepszym od Cristiano (ten to dopiero został wyhajpowany przez media) ale stawianie go obok geniuszy jak Zidane czy Ronaldo jest żałosne.
Ha, ha! Słabo znasz biografię Maradony. Właśnie problemem było to, że nie robił różnicy. Że strzelał wiele bramek tylko wtedy, gdy partnerzy grali odpowiednio. Spójrz jak słabo to wyglądało w Barcelonie, jak kiepsko w lidze argentyńskiej po powrocie z Europy. Nie mów o rzeczach, o których nie masz pojęcia, bo twierdzenie, że Maradona robił różnicę niezależnie od formy zespołu i ustawienia to jakiś bullshit.Maradona gdy dostawał piłkę to robił różnicę niezależnie od formy zespołu,ustawienia,każde jego zagranie było magiczne,miało w sobie coś niesamowitego
Nie mów, że Messi jest gorszy od Nedveda, zachowaj jakiś poziom.Nedved szarpał gorszą reprezentację Czech
No i problem - nie. Zidane pociągnął Francuzów w dosłownie kilku meczach podczas ich największych sukcesów - w 1998 roku dopiero w finale pokazał klasę, wcześniej cieniował. W 2000 najważniejsze dla Francji było trio z Arsenalu: Pires - Henry - Wiltord. W zasadzie Zidane na wielkich turniejach nie robił żadnej różnicy, poza dwoma czy trzema spotkaniami - finałem mundialu w 1998 czy meczu z Anglikami w 2004.Zidane zawsze był liderem,mózgiem i sercem Francji
Może dlatego, że taki Higuain marnuje 4 wyśmienite podania od Messiego z odległości 5-6 metrów od bramki; może dlatego, że jego partnerzy nie byli w stanie zrobić mu miejsca do gry lub chociaż wykorzystać to pole, które Messi im wywalczył. Dwa dni temu Messi walnął dwie genialne asysty, grał wyśmienicie przez cały mecz, a jedyne, co się zmieniło, to partnerzy dookoła. Hm. Nie wygląda to na winę Leo, prawda?Messi mając takich partnerów w reprezentacji nie potrafi grać tego co w Barcelonie,hhmmm...dlaczego ? Jak myślisz Yeti ?
Jeśli wyjmiesz z drużyny jedyny pomysł na grę, to jej zostanie 0 pomysłów. To jest wina Batisty, przygotowania zespołu. Teraz wyjęcie Messiego ze składu sprawiłoby, że Argentyna grałaby jeszcze gorzej, zapewniam.I dalej się trzymam swojej wersji że Argentyna bez Lessiego w składzie byłaby o wiele groźniejszym zespołem,poprzez swoją nieprzewidywalność,to że inni wzięliby ciężar gry na siebie a nie że "piłka do Messiego i niech się dzieje" !
-
- Posty: 2868
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Odp: COPA AMERICA 2011
Ostatnia noc należała do Julio Cesara...
\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"Inter to taka niesamowita choroba, która zostawia blizny na zawsze\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\" Eugenio Bersellini