Grupa A: Brazylia, Chorwacja, Meksyk, Kamerun.
Grupa B: Hiszpania, Holandia, Chile, Australia.
Grupa C: Kolumbia, Grecja, Wybrzeże Kości Słoniowej, Japonia.
Grupa D: Urugwaj, Kostaryka, Anglia, Włochy.
Grupa E: Szwajcaria, Ekwador, Francja, Honduras.
Grupa F: Argentyna, Bośnia i Hercegowina, Iran, Nigeria.
Grupa G: Niemcy, Portugalia, Ghana, USA.
Grupa H: Belgia, Algieria, Rosja, Korea Południowa.
Najmocniejsza bez wątpienia wydaje się grupa D, którą śmiało można nazwać "grupą śmierci". Na pewno już po trzech meczach do dom pojadą Anglicy, Urugwajczycy lub Włosi. Niełatwe zadanie przed Brazylijczykami; z Meksykiem zawsze ciężko im się grało, Chorwacja jest nieobliczalna i ma wiele indywidualności w składzie, Kamerun również nie jest chłopcem do bicia. Na domiar złego po wyjściu z grupy na Canarinhos czekać będzie rywal z grupy B, a więc Hiszpania lub Holandia. Ciekawie będzie również w grupie G, w której hitem będzie starcie Portugalii z Niemcami. W dodatku zespół USA prowadzi były Interista - Niemiec Jurgen Klinsmann. Stosunkowo łatwą grupę wylosowała Francja.
Zresztą to "losowanie" bardziej przypominało przydzielanie zespołów do poszczególnych grup. Niby wiadomo, że turniej będzie ciekawszy gdy będą grać ze sobą zespoły z różnych kontynentów, ale dziwnie wyglądało to losowanie sztywnie podporządkowane geografii...
Tak czy owak trzymam kciuki za Brazylię, Chorwację, Holandię, Urugwaj, Nigerię i Portugalię. Wszystkiego co najgorsze życzę reprezentacji Niemiec, Rosji, Hiszpanii, Francji, Anglii i Meksyku
