
Skoro mamy najlepsze pokolenie pilkarzy od 30 lat (?) to tylko zacierac rece i czekac na cwiercfinal. No dobra, odpadniecie ze Szwajcaria przelkne. Brak wyjscia z grupy bylby niewybaczalny. To granica miedzy pilkarskim minimum a pilkarskim zasciankiem.
Z kolei Wlosi przystepuja do turnieju, troche jak 4 lata temu, jako "jakas tam druzynka". Swietni pomocnicy odpadli i w reprezentacji poza bardzo dobra defensywa i solidna, co najwyzej, pomoca niewiele zostalo. A na rozkladzie w 1 meczu juz...Belgia. Conte potrafil w Juve zlapac za fraki i stworzyc druzyne rzemieslnikow. Moze teraz mu sie to uda?
Faworytem oczywiscie gospodarze i standardowo: Niemcy, Hiszpania, moze Belgia. Osobiscie ciekaw jestem postawy Chorwatow.