Nawróceni kibice

[MarioS]

Ja na szczescie stoje od 98 za Interem  i stac bede dopoki mnie w trumnie nie poloza...
Z Polskich GKM Grudziądz(żużel) i Lech Poznań

[Radzisz_IM]

w 1998 roku uderzyła we mnie strzała amorka...

Per Sempre...C'e solo l'Inter!:)

Tiamo Neroblu!

[alsiw7]

JA KIEDYS KOCHALEM REAL MADRYT ALE PRZESZEDLEM NA INTEREK BO REAL CIAGLE PRZEGRYWAL WIEM ZE NIEPOWINIEEM ZDRADZAC KLUBU ALE ZA INTEREM JESTEM JUZ 7 LAT I BEDE NA WIEKI!!!!!

Adin - nie ma takiego klubu jak "Interek"
Dwa - Caps Lock
Tri - Aaeee Aaooo
/rdk.

[SlimShady]

Jak pamięta kibicuje Interowi chyba od 13 roku życia czyli od chyba 1998 roku, jednak tak na prawdę moja miłość do klubu umocniła sie w 1999 kiedy to kupiłem sobie pierwszą koszulkę Interu (bez nazwiska) gdzie na bazarze w Mediolanie na wakacjach, wtedy ten gość co sprzedawał miał dwie koszulki (rzecz jasna AC Milanu i Interu) i się mnie sie wtedy spytał którą wole, bo ojciec mi powiedział żebym sobie wybrał dowolną, ale od razy pokazałem na czarno-niebieskie barwy, ówcześnie 3 drużynę Serie A, nieodnoszącej wielkich sukcesów w Europie. 1998-2000 lubiłem obie ekipy z Mediolanu, wtedy też AC był wielki, ale widząc jakom niechęcią sie klubu mają odstąpiłem od sąsiadów za miedzy i od czasu miłuje tylko Internacionale.
Pomimo, że ówczesny Inter jest znacznie mocniejszy od tamtych ze przeszłości, to jakoś bardziej pozytywne emocje pałam to tego z kilku lat wstecz, głownie ze względu an większa ilość włochów, teraz z roku na rok jest ich u nas mniej

Jeśli chodzi o polskie kluby to oczywiście Górnik Zabrze, od wielu lat, praktycznie nigdy nie było innego w moim życiu jeśli chodzi o polska ligę, ale to bardziej mnie otoczenie do tego zmusiło, ale oczywiście nie am im tego za złe, bo nie wyobrażam sobie kibicować komuś innemu w Polskiej Lidze, teraz już niestety ale mam nadzieje chwilowo w ! lidze Polskiej.

Kibicuje w też lokalnemu RKM ROW Rybnik czyli żużel, które też jest wielkim fanem, praktycznie ten czarny sport jest najpopularniejszą dyscypliną sportową w moich rejonach i zawsze zbiera dużą widownie, to pewnie za sprawą wielkich sukcesów w extra-lidze lidze w przeszłości, kiedy to ROW był 12 krotnym mistrzem polski !!!

jaką, Internazionale, Włochów
dalej już się nie czepiam, bo wyjdę na jeszcze bardziej wrednego niż jestem.
/rdk.

[MiRas.]

JA KIEDYS KOCHALEM REAL MADRYT ALE PRZESZEDLEM NA INTEREK BO REAL CIAGLE PRZEGRYWAL WIEM ZE NIEPOWINIEEM ZDRADZAC KLUBU ALE ZA INTEREM JESTEM JUZ 7 LAT

To Realowi nie zazdroszczę taki kibiców.

I BEDE NA WIEKI!!!!!

... nie mów hop...

[RafiQ]

Moimi ulubionymi kolorami od zawsze był ciemny niebieski i czarny . Gdy byłem mały oglądając jakiś mecz w TV te barwy miał Inter i odrazu zaczołem darzyć sympatią ten klub , i tak mi zostało do dzisiaj . Z innych klubów lubie też Ajax , Benfice czy HSV , noi oczywiście regionalnie Widzew

Napisz proszę, że te dwa słowa machnąłeś razem z rozmachu.
/rdk.

[Raffal]

Był rok 98 , Raffal mial wtedy 10 lat a Ronaldo 20 Ronaldo przeszedł do Interu a ja z niewiadomego mi powodu pokochalem Inter , do dzis nie wiem czy pokochalem Inter przez Ronaldo czy Ronaldo przez Inter Pozniej byl pamietny mecz z ManUtd czyli pierwszy mecz w Tv ktory pamietam do dzis A najbardziej z tego meczu pamietam Youriego ktory gral bardzo samolubnie i nie podawal do Ronaldo .
Później bylo BavoSport i MegaSport , pozniej brakowalo Ronaldo a Inter został i tak historiia trawa juz ponad 10 lat

Z Innych klubow to bardzo lubie Ajax czy Porto a ostatnio bardzo przypadla mi Genoi

[kibix]

Interowi zacząłem kibicować w 2002 roku, trochę przez to , ze kuzyn im kibicował i w szkole ktoś miał koszulkę z Vierim(z Interu, nie z Włoch). polubiłem Christianiabo dowiedziałem się, że jest bardzo dobrym graczem, właściwie trochę też dzięki niemu pokochałem Inter. potem przyszedł rok 2003. graliśmy w półfinale CL z Juve, niestety przegraliśmy. powiedziałem sobie:"no to teraz kibicuje Juve"jednak to było bardzo na siłę, nie mogłem przekonać się do zebr, podświadomie miałem w sercu Inter. więc na 3 dzień przestałem się męczyć tym Juventusem i wróciłem do Interu, już na zawsze.

[Ynter]

Koledze u góry coś się chyba pomyliło... ;] Nie graliśmy wtedy z Juve, tylko z Milanem. I do dziś twierdzę, że nie przegraliśmy tylko wykluczyła nas ta głupia zasada bramek na wyjeździe, która w tym przypadku była beznadziejnie bezsensowna -.-

Real Madrid CF 2-1 Juventus FC 6 maja
Ronaldo 23, Roberto Carlos 73 - Trezeguet 45
Milan AC 0-0 FC Internazionale Milano 7 maja
Juventus FC 3-1 Real Madrid CF 14 maja
Trezeguet 12, Del Piero 43, Nedved 73 - Zidane 89
FC Internazionale Milano 1-1 Milan AC 13 maja
Martins 84 - Szewczenko 45

Tak to dokładnie wyglądało, zresztą pamiętam to jak dziś bo ryczałem ze złości 

[kibix]

no faktycznie, ale mały wtedy byłem to nie pamiętam dokładnie ;p.ale wiem, że Juve wtedy wygrało swój mecz więc im"kibicowałem".

[Dzonyy]

ty co mowiz nie mow hop ja jestem za Interem 7 lat!!!!!!!!! to szmat czasu!!!!!!!! mam w sobie wiernosc do tego klubu

Napisz jeszcze że wszyscy sikaliśmy w pieluche jak Ty kibicowałeś

A ja pamiętam jak po tym jak strzeliliśmy bramkę mieliśmy znowu okazje i niestety nie strzelił ( nie pamiętam kto). Strasznie mnie to zdenerwowało.

[Mora]

A ja pamiętam jak po tym jak strzeliliśmy bramkę mieliśmy znowu okazje i niestety nie strzelił ( nie pamiętam kto). Strasznie mnie to zdenerwowało.

"Setkę" zmarnował Kallon,strzelił wprost w bramkarza...

[Stachoo]

A ja kibicuje Interowi od czasu jak zakupiłem pierwszą koszulke R.Baggio to było w pierwszym roku jego gry w Interze Mediolan bodajże 1998,a nawracac się nie miałem z czego ,bo to mój jedyny klub któremu kibicowałem i kibicuje

[InterNH]

Ja jestem fanem Interu Mediolan od 2000 roku.Przyczyniły się do tego barwy...Kibicuje bowiem lokalnemu Hutnikowi (barwy Biało-Błękitno-Niebieskie) i tak kiedyś zacząłem kibicować wszystkim "Niebieskim" drużyną.Zwłaszcza lubiłem Schalke, zresztą lubię ich nadal, ale nie śledzę wszystkich ich meczów.Inter pokochałem po meczu w Pucharze Uefa, w którym Nerazzuri wyeliminowali lokalnego rywala - Wisłę.Pamiętam, że zawsze denerwowało mnie to iż zawsze Inter był tym trzecim po Milanie i Juve, ale nie przejmowałem się, bo u mnie w mieście jest tak samo.Wisła,Cracovia, a potem "najsłabszy" Hutnik.

[Kosa]

A Garbarnia na którym miejscu jest?:p

[cooba]

Odkąd interesuję się piłką nożną to liczył się tylko Inter. Duże znaczenie miało to, że mój Ojciec także jest Kibicem Nerazzurich. Kibicować Interowi zacząłem w 1997 roku, jakoś na początku tego roku, zanim przyszedł Ronaldo. Najbardziej lubiłem Pagliukę i Djorkaeffa.

[zzz_v1]

Ten, kto zdoła mnie nawrócić, dostanie nobla.

[Raffal]

InterNH nie żebym sie czepiał albo sporów szukał ale Hutnik chyba mistrzem polski nigdy nie był natomiast Garbarnia juz tak
pzdr z Podgórza:P

Ten, kto zdoła mnie nawrócić, dostanie nobla.

A w Boga to wierzysz?:) Przynies wode świeconą i nie grzesz synu , zreszta mysle ze ty wcale tak bardzo Interu nie nielubisz

[zzz_v1]

Ten, kto zdoła mnie nawrócić, dostanie nobla.

A w Boga to wierzysz?:) Przynies wode świeconą i nie grzesz synu , zreszta mysle ze ty wcale tak bardzo Interu nie nielubisz

Haha... HHAHAHAHHAHAHAHAHAAHAHAAHHAA!

Nie tyle w Boga wierzę, co staram się Mu wierzyć, ale...
Lubię Inter jako rywala, zwłaszcza po ostatnim meczu, grało tam kilku ciekawych piłkarzy, no i punkty do rankingu UEFA lecą, ale tak to...

Z fanami to już bywa różnie. Zwłaszcza polskimi, bo co do włochów to mogę być pewny, że oni będą chcieli mnie zjeść za bycie juventinim.

[InterNH]

InterNH nie żebym sie czepiał albo sporów szukał ale Hutnik chyba mistrzem polski nigdy nie był natomiast Garbarnia juz tak
pzdr z Podgórza:P

Ja mówiłem bardziej o aspekcie kibicowskim Choć trzeba przyznać, że za starych czasów również "Lwy z Ludwinowa" miały mnóstwo kibiców, ale to były bardzo odległe czasy, których nie mogę pamiętać.Dziś Garbarni została już garstka darzonych przeze mnie jak i większość kibiców Hutnika szacunkiem kibiców.Nie chciałem nikogo urazić po prostu w Hucie kibiców Brązowej Armi nie znajdziesz, a i na Ludwinowie ze świeczką szukać HKSów

[Akwarel]

A ja najpierw byłem a Arsenalem potem za Juve a teraz za Interem i za Skalnikiem drużyną z mojej wsi

[Mate1908]

Za Juve a teraz za Interem? 

[zzz_v1]

Za Juve a teraz za Interem? 

Myślisz, że to tylko jeden u was taki jest?

[Jedrula]

Ja tam od kiedy zainteresowałem się piłką nożną zawsze lubiłem Inter, poza Interem kiedyś lubiłem.. Arsenal a dziś śmieję się z przedszkola Wengera (i z samego Francuza). A na dziś dzień to drugim po Interze ulubionym moim klubem jest Sporting Lizbona zawsze miałem jakiś sentyment do Lwów

[paqao]

a ja na "Inter" przeszedłem z tak zwanego "futbolowego ateizmu":P

[NeroBlu]

Ja nie pamiętam okresu 'futbolowego ateizmu' ale w sumie ładne okreslenie Od zawsze u mnie był Inter Inter Inter

[Claudio]

Ja tam kiedys bylem sympatykiem Barcelony(Kluivert, Rivaldo to byli zawodnicy..chociaz dzis jeszcze sa lepsi w kadrze Dumy Katalonii) do dzisiaj uwielbiam patrzec na gre Barcy..ale poszedlem za Ronaldo Baaardzo spodobaly mi sie barwy Interu..no i zostalem z Interem Bedzie juz kilkanascie lat..teraz juz nic chyba nie zmieni mojej "przynaleznosci klubowej"

Bardzo lubilem tez gre Arsenalu..teraz troche mniej juz, ale nadal mam sentyment do tej druzyny.

Takze...Forza Inter

[Mate1908]

zzz_v1 - nie śmiem w to powątpiewać, bo przez calciopoli wielu 'fanów' odeszło od Juve. Dla niektórych Serie B to zapewne nie te klimaty...
Okej powiedzmy że ktoś kibicuje Realowi, bo to drużyna którą zafascynowany jest każdy dzieciak, później jednak mądrzeje
i zaczyna dostrzegać inne wartości w piłce, nie kasę. Wtedy uświadamia sobie co tak naprawdę według niego liczy się w tym pięknym sporcie. Wracając do tematu, tak jak już wyżej napisałem. Być fanem Realu czy Barcy i przejść na Inter czy Juve to jest w miarę normalne, ale żeby przejść z Juve na Inter, albo odwrotnie? Dla mnie to co najmniej dziwna sytuacja.

[WTF]

Okej powiedzmy że ktoś kibicuje Realowi, bo to drużyna którą zafascynowany jest każdy dzieciak, później jednak mądrzeje
i zaczyna dostrzegać inne wartości w piłce, nie kasę. Wtedy uświadamia sobie co tak naprawdę według niego liczy się w tym pięknym sporcie.

True
Sam tak miałem, że zaczynałem od Realu bo mieli dobrych graczy i tytuły. Później jednak zrozumiałem, że nie tylko to się liczy i tak odkryłem Inter

[djqbaa]

Jak byłem młodszy to zdarzyło mi się obejrzeć z dziadkiem kilka spotkań na jakiejś ważnej imprezie. Najbardziej z tamtego okresu pamiętam finały Mistrzostw Świata w 1998 roku, a w szczególności trzech piłkarzy: Ronaldo, Rivaldo i Šukera. Jednak mistrzostwa się skończyły, więc zmalało moje zainteresowanie piłką nożną. Ponownie wróciło wraz z kolejnymi ... mistrzostwami świata i tym razem fascynacja piłką się nasiliła. Zacząłem więc śledzić rozgrywki ligowe, mecze w Champions League i pierwszą drużyną, której "kibicowałem" był Real Madryt. Sympatia do Królewskich trwała od sezonu 2002/2003 i przeminęła tak szybko jak się zaczęła. Kilka miesięcy później moją uwagę zwrócił dla mnie kompletnie nieznany klub. Zrobił na mnie wrażenie, kiedy pokonał Juventus Turyn. Następnie w fantastycznym dwumeczu pokonali Milan, mimo porażki 1:4 w pierwszym meczu zdołali odrobić straty wygrywając u siebie 4:0. Mowa oczywiście o Deportivo La Coruna. Jak odpadniecie w półfinale z Porto sprawiło, że moja fascynacja tą drużyną wygasła. Przerzuciłem się więc na Inter, który w drugiej połowie sezonie 2003/2004 grał w Pucharze UEFA. Pamiętam, jak Nerazzurri awansowali dzięki korzystnym remisom (u siebie 0:0, na wyjeździe remis bramkowy), ale skończyło się na Marsylii z niesamowitym Drogbą w składzie. Mimo porażki sympatia do Interu pozostała i trwa do dziś. Wiem, kiedyś byłem typowym sezonowcem, jednak przez te kilka lat dojrzałem na tyle, że Interu nigdy nie zdradzę.