No nie moge. Czyli sam dałeś dowd na to, że oni uważają, że walczą za klub.
No wlasnie nkurde nie
. Nie walcza dla zasady, za klub, tylko z jakiegos konkretnego powodu. Wiesz przeciez, ze awantury nigdy nie odbywaja sie miedzy klubami obojetnymi sobie, zawsze to musza byc kosy. Zawsze musialo byc to cos, co spowodowalo, ze od tamtego momentu do teraz, ta kosa miedzy nimi jest.
Chociaz w sumie, nie wiem w jakim sensie Ty mowisz o walce 'za klub', bo ja staram sie obalic ten mit rodem z uwagi i interwencji, a Tobie moze chodzic o cos zupelnie innego.
Ale w tych awanturach, jak sam mówił, uczestniczył 20 lat temu, a nie teraz.
No wszystko fajnie, ale przeciez gdyby te 20 lat temu nie interesowal sie klubem, to po pierwsze, nigdy by do tego zarzadu nie poszedl, po drugie, nikt by go tam nie wzial.
Dajesz tu przykład jakiegoś kolesia, którego szczerze nie znam i nazywasz mnie idiotą. Ten ś.p. Tadeusz jest dla mnie wyjątkiem od szeroko znanej reguły, która panuje w Polsce.
Szeroko znanej? Szeroko rozpowszechnionej przez media chyba chciales powiedziec...
Podajesz tutaj przykłady walk szkół między sobą co jest dla mnie odbieganiem od tematu. Takie wojenki to raczej nikomu szkody nie robią, mówie tu o osobach postronnych.
A to ustawki robia komus postronnemu szkode? Kurde, dzieki za cynk...
No chyba, ze mowisz o podeptanej trawie ...