Turniej w Jaworznie 2016

[Kryszał]

ok, wezmę strój i zobaczymy jutro

[AlwaysRemember]

Do kogo mam pisać smsy po relację live?:D

[Ufista]

Dobra Panowie, bramkarz do drugiego teamu powinien być, mam dwóch chętnych co mają pojęcie o graniu na bramce więc mam nadzieje, że któryś z nich będzie i nie polecą w chu* (mają się dogadać)... do zoba jutro! FORZA!

[Ufista]

Chciałem dobrze, a wyszło jak zawsze... obaj GK polecieli w chu... będzie trzeba sobie poradzić jakoś na miejscu chyba, że ktoś będzie miał jakiś pomysł... do zoba!

[Mora]

Powodzenia chłopaki Miłego grania i dobrej integracji po turnieju

[AlwaysRemember]

godz.9.00 - FAN CLUB BARCA POLSKA 2:1 MANCHESTER UTD MUSC PL
godz. 9.15 - CF VALENCIA 1:0 MILAN CLUB POLONIA
godz.9.30 - INTER II MEDIOLAN 2:1 VfL BOCHUM
godz.9.45 – AFC AJAX 1:1 SPORTING LIZBONA
godz.10.00 - FC PORTO 0:4 FC BARCELONA ŚLĄSCY CULES
godz.10.15 - MANCHESTER UTD MUSC PL 2:0 VfL BOCHUM
godz. 10.30 - MILAN CLUB POLONIA 0:0 INTER MEDIOLAN II
godz.10.45 - FAN CLUB BARCA POLSKA 1:2 VALENCIA
godz. 11.00 - INTER I MEDIOLAN 1:1 AFC AJAX
godz.11.15 - SPORTING LIZBONA 0:4 FC PORTO
godz.11.30 - MANCHESTER UTD MUSC PL 0:1 CF VALENCIA
godz.11.45 - FAN CLUB BARCA POLSKA 0:2 INTER II MEDIOLAN
godz. 12.00 - MILAN CLUB POLONIA : VfL BOCHUM
godz.12.15 - FC PORTO : INTER I MEDIOLAN
godz. 12.30 - FC BARCELONA ŚLĄSCY CULES : SPORTING LIZBONA
godz. 12.45 - MANCHESTER UTD MUSC PL : MILAN CLUB POLONIA
godz. 13.00 - FAN CLUB BARCA POLSKA : VfL BOCHUM
godz. 13.15 - INTER II MEDIOLAN : CF VALENCIA
godz. 13.30 - INTER I MEDIOLAN : FC BARCELONA ŚLĄSCY CULES
godz.13.45 AFC AJAX : FC PORTO
godz. 14.15 - VfL BOCHUM : CF VALENCIA
godz. 14.30 - MANCHESTER UTD MUSC PL: INTER II MEDIOLAN
godz. 14.45 - FAN CLUB BARCA POLSKA : MILAN CLUB POLONIA
godz. 15.00 - FC BARCELONA ŚLĄSCY CULES : AFC AJAX
godz. 15.15 - INTER I MEDIOLAN : SPORTING LIZBONA

[Messie]

"Drugi" zespół wygrywa turniej!!! "Obrońcy turnieju" czwarte miejsce, a wiec puchar zostaje w szeregach FDP!!! Brawo!!!!

[magneto86]

Gratulacje Brawo dla obydwu zespołów

[sopel97]

Brawo Panowie.

[eKubaL]

Turniej zaczęliśmy od meczu FDP II z Bochum. Dosyć niespodziewanie nasz przeciwnik wyszedł na prowadzenie 1:0 po bramce zdobytej z kontry. Na szczęście udało nam się wyrównać, a następnie zdobyć drugą bramkę. Koncówka trochę nerwowa, ale udało się dowieść wynik 2:1 i zgarnąć pierwsze 3 punkty. W kolejnym spotkaniu graliśmy z kibicami Milanu. Mecz był dosyć wyrównany i żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki co zaowocowało podziałem punktów. Kolejny mecz, tym razem FDP I grała z fanami Ajaxu. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Następnie FDP II rozgrywało spotkanie z zeszłorocznymi finalistami - drużyną Fan Club Barca Polska. Żelazna defensywa przyniosła skutek i udało nam się w końcówce spotkania wyjść na prowadzenie 1:0. Ozdobą meczu była bramka Ufisty na 2:0 strzelona... zza połowy boiska w sytuacji gdy przeciwnik zamienił bramkarza na gracza z pola. Kolejny mecz FDP I - FC Porto zakończył się znów remisem 1:1. Tym razem mieliśmy pecha, Porto swoją bramkę strzeliło na około 30 sekund przed końcem meczu. Następnie FDP II grała z Valencią. Obie drużyny nie chciały zrobić sobie krzywdy, Valencia w kontekście czekającego ich meczu z Bochum była przy remisie praktycznie pewna wygrania grupy i takim też wynikiem zakończył się ten mecz. W grupie zostały nam trzy mecze - wszystkie musieliśmy wygrać aby awansować do półfinałów. W pierwszym FDP I pokonało FC BARCELONA ŚLĄSCY CULES 2:1. W kolejnym FDP II udało się pokonać fanów Manchesteru United wynikiem 1:0. Na koniec FDP I została najsłabsza drużyna grupy fani Sportingu, z którymi udało się ugrać wysoki wyników, pokonując ich 4:0. Do półfinałów awansowaliśmy z drugich miejsc. FDP I trafiło na Valencię, FDP II na FC BARCELONA ŚLĄSCY CULES. W pierwszym meczu niestety ponownie straciliśmy koncentrację w końcówce i przegraliśmy 0:1, na osłodę mieliśmy drugi półfinał, w którym 1:0 pokonaliśmy fanów Barcy. W finale trafiliśmy ponownie na Valencię, z którą w grupie zremisowaliśmy 0:0. Mecz o III miejsce między FDP I a FC BARCELONA ŚLĄSCY CULES zakończył się wynikiem 1:2 mimo iże prowadziliśmy 1:0. W finałowym meczu przebudził się Kryszał, który zaaplikował przeciwnikowi 2 bramki, dające nam zwycięstwo 2:0 i wygraną w turnieju.

W kwestii nagród indywidualnym. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Kryszał, który w finale strzelił obie bramki. Bramkarzem turnieju wybrano golkipera Valencii, ale po naszej interwencji, przyznano także tytuł "Najbardziej efektywnego bramkarza" czy jakoś tak, który otrzymał bramkarz zwycięscy turnieju FDP II, który przepuścił tylko jedną bramkę w pierwszym spotkaniu z Bochum.


Jakby mi ktoś podesłał wyniki meczów, których nie pamiętam to chętnie uzupełnię ten opis.

[mste5414]

Super Chlopaki z FDP. Wielkie gratulacje.

[davidoffzmc]

Relacja FDP 1.

W turnieju graliśmy jako obrońcy tytułu. Pierwsze dwa mecze ze dosyć przeciętnymi drużynami zakończyliśmy remisami 1:1. Z AJAXem powinniśmy sie cieszyć z 1 punkt, mogliśmy przegrać. Ciążyła na nas spora presja, chcieliśmy obronić tytuł. W meczu z FC Porto straciliśmy bramkę na 40 sekund przed końcem. Kolejne dwa spotkania musieliśmy wygrać i tak się stało 2:1 z Barceloną - Śląscy Cules i 4:0 ze Sprotingiem Lizbona. W półfinale trafiliśmy na Valencią, która stworzyła sobie pół sytuacji i strzaliła nam bramkę. W tym meczu mieliśmy kilka sytuacji i powinniśmy spokojnie awansować do finału i rozegrać go pomiędzy FDP 1 i FDP 2. W meczu o trzecie miejsce prowadząc 1:0 straciliśmy dwie głupie bramki z Barceloną - Śląscy Cules i niestety uplasowaliśmy si e na 4 miejscu. Należy dodać, że w tym meczy równiez stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji. Generalnie brakowało nam szczęścia dzisiaj, ale za to FDP 2 wygrało turniej i puchar zostaje u NAS!!!

[ARKADIO22]

Dzieki Panowie za wspaniały turniej. Było mnóstwo emocji i wszystko zakończone tryumfem... Brawo chlopaki z drugiej druzyny. Udowodniliście że nie same umiejętności indywidualne nie sa ważne... Najważniejszy jest zespol i wy byliście NAJLEPSZYM ZESPOŁEM tego turnieju. Za rok postaramy sie bardziej abyśmy spotkali sie w finale. Jeszcze raz dzieki za wspólną zabawe... FORZA INTER FORZA FDP

[Mora]

Wielkie brawa Panowie Mało brakowało, a mielibyśmy czarno-niebieski finał Gratulacje dla obu naszych ekip.

[Remax166]

Dzięki panowie za wspaniały i trudny turniej !

Był to mój pierwszy turniej i niestety ale musiałem grać przeciwko FDP (występowałem w barwach FC Porto ). Jako wielki fan Interu postaram się za rok zagrać dla naszych

[Justyn]

Proszę o przeniesienie tematu do działu FDP -> Turnieje.

Dzięki panowie za wspaniały i trudny turniej !

Był to mój pierwszy turniej i niestety ale musiałem grać przeciwko FDP (występowałem w barwach FC Porto ). Jako wielki fan Interu postaram się za rok zagrać dla naszych

what?!
Kibicem INTERU się JEST - a nie bywa.

[Remax166]

Proszę o przeniesienie tematu do działu FDP -> Turnieje.

Dzięki panowie za wspaniały i trudny turniej !

Był to mój pierwszy turniej i niestety ale musiałem grać przeciwko FDP (występowałem w barwach FC Porto ). Jako wielki fan Interu postaram się za rok zagrać dla naszych

what?!
Kibicem INTERU się JEST - a nie bywa.

Dlatego napisałem "niestety". Kibicuję już trochę Interowi, a gra przeciwko fanklubowi nie była dla mnie zbytnio za fajna. Niestety miałem znajomego w FC Porto, który mi dość późno powiedział o samym turnieju,a z wpłatą wyszło jak wyszło

[pawel158]

Dzięki Panowie (i Panie!) za wspólnie spędzony czas. Miło było słyszeć cały czas okrzyki motywacyjne od was z boku boiska, podpowiedzi i masę gratulacji po każdym meczu. Dawno mi tak dobrze się nie grało, a strzelone bramki dawno nie dawały tyle radości. Jakbyśmy mistrzostwo świata zdobyli A przebudzenie Kryszała w finale zgarnęło mi MVP turnieju sprzed nosa hehe
Szczególne podziękowania chciałbym przekazać tutaj bramkarzowi za przybycie i Justynowi za to że go nam sprowadził. Bez tego myślę, że byśmy musieli odwrócić tabelę do góry nogami żeby być na pierwszym miejscu. Chłopak mówił, że ogólnie jest napastnikiem i bardzo mi to pasowało, bo wiedziałem że bedzie dobrze grał nogami. Nie panikował jak mu się podawało, wiec w każdym meczu spokojnie sobie mogliśmy wciągać przeciwników klepką pod swoją bramką. Do tego puścił tylko jedną bramkę dość przypadkową po jakiejś kontrze czyli naszym wcześniejszym błędzie. (Bochum zajęło ostatnie miejsce i strzelili tylko jedną bramkę... nam!) Założenie na zero z tyłu, a z przodu "co się uda" sprawdziło się w 100%!

Miło będzie jak powrzucacie tu fotki i filmiki. Na swoim telefonie mam niewiele ale też po dzisiejszych derbach wrzucę żebyście mieli na pamiątkę.

P.S.Kiełbachy w górę i golimy frajerów!

[Ufista]

Dzięki panowie za wspaniały i trudny turniej !

Był to mój pierwszy turniej i niestety ale musiałem grać przeciwko FDP (występowałem w barwach FC Porto ). Jako wielki fan Interu postaram się za rok zagrać dla naszych

Jaaa Inter wysoko to teraz z nami chce grać hehe

[Remax166]

Dzięki panowie za wspaniały i trudny turniej !

Był to mój pierwszy turniej i niestety ale musiałem grać przeciwko FDP (występowałem w barwach FC Porto ). Jako wielki fan Interu postaram się za rok zagrać dla naszych

Jaaa Inter wysoko to teraz z nami chce grać hehe

Haha Tak jak mówię, jakbym wiedział to bym z uśmiechem triumfował z naszymi

[ekspert]

Ja chciałem podziękować obu naszym drużynom za walkę na boisku. Jako że występowałem w "drugiej" drużynie to szczególnie wielkie podziękowania dla wszystkich z którymi grałem w jednym teamie. Wszyscy zapieprzaliśmy bez przerwy, a nasza obrona była nie do przejścia. Bramkarz również wykazał się sporymi umiejętnościami. Mam dziś takie zakwasy, że ledwo się ruszam, ale było warto!

[Ufista]

Coś troszkę ode mnie o turnieju
Opis bramek Interu II i krótka relacja z meczy ekip Interu I i Interu II.
Może zacznę od tego, że koło 9 rozpoczął się turniej, ale jeszcze przed rozpoczęciem, w szatni podzieliliśmy się na zespoły Inter I i Inter II, koledzy z pierwszej drużyny bronili tytułu i o ile było to możliwe starali się zagrać podobnym zespołem. My natomiast (druga ekipa) zostaliśmy "złożeni" z ludzi, którzy chcieli zagrać na turnieju w tym roku. Jak się potem okazało trafiliśmy do grupy teoretycznie mocniejszej, a więc i to nie napawało optymizmem, ale mimo to nikt się nie załamywał bo jak to się mówi: "dopóki piłka w grze". Tak więc my zaczęliśmy swoje zmagania w pierwszej grupie z drużyną VfL Bochum. Jak można było się spodziewać na początku wiele chaosu bo przecież niektórzy pierwszy raz widzieli się na oczy, a jeszcze więcej z nas podało sobie pierwszy raz piłkę do nogi. Pierwsza bramka pada dla ekipy Bochum, gdzie po naszej akcji 3na2 tracimy piłkę, rywale pędzą z szybką kontrą i zawodnik rywali niedaleko naszej bramki z lewej strony strzelił w długi róg i nasz bramkarz był bez żadnych szans(tu warto wspomnieć, że Maciek "Kotlet" Szurman jeśli chodzi o grę w piłkę nożną to typowy napastnik, ale na orlikach czy hali lubi pogrywać na bramce. Został zwerbowany do teamu na ostatnią chwilę, dzień wcześniej koło godziny 22, ale jeszcze w sobotę jego gra stała pod znakiem zapytania by nie spóźnić się na turniej, ale jak się okazało dzięki Justynowi, bramkarz zabrany ze Strumienia i tak w trójkę popędziliśmy do Jaworzna), ale po straconej bramce nie poddawaliśmy się, a wręcz przeciwnie, stracona bramka podziałała na nas jak płachta na byka i szybko ruszyliśmy do odrabiania strat. Najpierw wyrównującą bramkę na 1:1, stojąc na wprost bramki w okolicach punktu wyznaczającego rzut karny, strzelił Paweł Topolski. Chwilę później na prowadzenie wyprowadził nas Daniel Jabłonowski po wywalczeniu piłki z prawej strony blisko bramki rywali, zejściu na swoją lepszą, lewą nogę, huknął mocno po ziemi i tak mogliśmy się cieszyć ze swojej pierwszej wygranej w tym turnieju. Drugi mecz to DERBY Mediolanu, gdzie "dwójka" zmierzyła się z Milanem. Mecz dość spokojny z obu stron ze sporadycznymi strzałami z jednej jak i z drugiej strony. Tak też wynik końcowy 0:0. Tym razem przyszła pora na mecz pierwszej drużyny, która była pod lekką presją bo przecież bronili mistrzostwa sprzed roku, a inne drużyny (oprócz naszej dwójki hehe) stali pewnie za zasadą "bij mistrza". Tak więc w pierwszym meczu "jedynki" przyszło im się zmierzyć z drużyną Ajaxu. Niespodziewanie to właśnie drużyna przeciwna wyszła na prowadzenie, gdzie zawodnik rywali ze wślizgu strzelił bramkę na 0:1. Pierwsza drużyna się nie poddawała i doprowadziła do remisu, ale mimo dalszych ataków i starań o to by wyjść na prowadzenie wynik końcowy na tablicy wyników to 1:1. Trzeci mecz naszej ekipy(II). Tym razem z finalistą poprzedniej edycji, którzy po karnych 2:0 przegrali z ekipą Interu I (wtedy tylko jedna ekipa). Wiedzieliśmy, że mecz będzie na pewno ciężki i nie można sobie pozwolić na nawet najmniejsze błędy, bo z tak dobrą ekipą było by to "samobójstwo". Na początku inicjatywę przejęła Barca, ale z czasem gra się wyrównała. Gdy mecz zbliżał się ku końcowi, a do zakończenia zostały niecałe dwie minuty i wydawało by się, że mecz zakończy się podziałem punktów to tuż przed polem karnym na strzał decyduje się Artur Pasterny, bramkarz broni, ale piłka z powrotem ląduje przy jego nogach, tym razem zauważa Pawła Topolskiego i podaje do niego, a ten zdobywa swoją kolejna bramkę w tym turnieju, a dla nas bramkę na 1:0. Kilka chwil później zawodnicy Barcy mimo drugiego meczu w grupie stawiają wszystko na jedną kartę, ściągają bramkarza i wprowadzają piątego zawodnika do pola. Jak się okazało kilka sekund później skarciło ich to bo piłkę na swojej połowie przejmuje Artur Pasterny i po "krzykach" pierwszej i drugiej drużyny Interu "wybij" by zdobyć kolejne cenne, jakże ważne 3pkt, nie zastanawiając się ani chwili uderzając lewą nogą z "prezesa" trafił do pustej bramki zza połowy i na kilkadziesiąt sekund do końca meczu byliśmy już pewni kolejnych punktów! Na drugi mecz pierwszej drużyny nie zdążyłem bo z Pawłem i Kotletem poszliśmy coś zjeść do centrum handlowego na przeciw hali, ale jak się okazało "jedynka" zremisowała kolejny mecz. Prowadzili 1:0, a bramkę na 1:1 z ekipa FC Porto pechowo stracili 30 sekund do końca meczu. Naszej dwójce przychodzi się zmierzyć z mocną ekipą Valencii. Oni asekuracyjnie (bo mieli już 3 zwycięstwa na koncie) przystąpili do meczu, bo też remis z nami dawałby im niemalże pewne wyjście z grupy, tym bardziej, że ostatni mecz mieli z VfL Bochum (jak się potem okazało z każdym meczem VfL traciło siły i dostawało jeszcze więcej bram do 0, jedyna strzelona przez nich bramka była w meczu z Nami, Interem II). Tak więc mecz Inter II - Valencia i wynik końcowy to 0:0, jednak najbliżej zdobycia bramki w tym meczu była nasza ekipa, a konkretniej Paweł Topolski, który będąc sam na sam z bramkarzem, oddaje bardzo precyzyjny i mocny strzał, ale bramkarz rywali popisał się fenomenalną interwencją i sparował piłkę za linię. Drugi mecz Interu I to mecz z Barceloną Śląscy Cules. Nasi by myśleć o wyjściu z grupy musieli ten mecz za wszelką cenę wygrać, a jak wiadomo Barca do przeciętniaków nie należy, a wręcz przeciwnie, jest to mocna drużyna. Na szczęście to Inter wychodzi na prowadzenie 1:0, niedługo potem podwyższa Inter na 2:0, gdzie po pierwszym strzale bramkarz "wypluwa" piłkę przed siebie dopada do niej nasz zawodnik i dopełnia formalności - 2:0! Barca nie dając za wygraną walczyła o zdobycie bramki i to im się udało, ale do końca meczu Inter walczył jak lew o ten wynik i też taki wynik - 2:1 dowiózł do samego końca! Naszej dwójce przyszło zagrać już ostatni, piąty mecz w grupie (jeden mecz więcej niż pierwsza drużyna Interu bo u Nas było 6 zespołów, a u Nich 5), tym razem naszym rywalem była ekipa MANCHESTER UTD MUSC PL. Mimo 10pkt przed tym meczem jeszcze nie byliśmy pewni wyjścia z grupy. Żeby nie kalkulować innych wyników naszej grupy i wyjść z niej, musieliśmy mecz z Manchesterem po prostu wygrać! Nasza taktyka, którą omówiliśmy po pierwszym meczu zdawała plan naprawdę doskonale, zagrać bez błędów z tyłu i na 0, a z przodu coś "ukąsić". Przed meczem jeszcze "milaniści" liczyli na nasze potknięcie bo nasza porażka dawałaby im awans z grupy, ale nic z tych rzeczy! My strzeliliśmy bramkę na 1:0 ( niestety nie pamiętam jak padła i kto ją strzelił Więc przypomnijcie ). Po tej bramce mecz w zupełności kontrolowaliśmy, a wynik nie mogliśmy, a powinniśmy podwyższyć do co najmniej 2:0, 3:0, ale plan na ten mecz (wygrać) udał się w 100%! Tak więc dzięki tej wygranej zagwarantowaliśmy sobie wyjście z grupy na drugim miejscu z 11punktami. Pierwsza była Valencia z 13toma punktami. Ostatni mecz w swojej grupie przyszło też zagrać obrońcom tytułu sprzed roku - Interowi I. By wyjść z grupy musieli mecz po prostu wygrać, a zadanie wydawało się być proste bo grali oni ze Sportingiem Lizbona (gdzie Sporting mimo starań w swojej grupie zajął ostatnie miejsce), tak też się stało i mecz na spokojnie wygrali 4:0, a też spokojnie mogło być trochę więcej, ale najważniejsze 3 pkt i wyjście z grupy, także na drugim miejscu jak druga drużyna Interu. Tym samym nie mogliśmy trafić na siebie w półfinałach, więc apetyt obu naszej ekip na Finał Inter I - Inter II był bardzo wysoki. Nasza "dwójka" Inter po wyjściu z grupy poszła na zasłużony posiłek i ciepły napój. Atmosfera w drużynie bardzo dobra, a i humory jak najbardziej dopisywały. Takimi śmieszkami sobie mówimy:"Jak wyszliśmy z grupy to czemu nie wygrać całego turnieju" hehe. Mieliśmy trochę przerwy bo przed nami były mecze o dalsze miejsca w turnieju. Czekaliśmy z niecierpliwością na swój półfinał, gdzie szło nam się zmierzyć z ekipą Barcelona Śląscy Cules, która wyszła na pierwszym miejscu ze swojej grupy, właśnie przed Interem II. Jednak pierwszy półfinał rozegrali zawodnicy Interu I gdzie przyszło im stoczyć "bój" o finał z ekipą Valencii. Niestety ten mecz przegrali 0:1 po bramce przy której GK Nerazzurich był kompletnie bez szans. W drugim półfinale (Inter II - Barcelona Śląscy Cules) nie brakowało emocji. Początkowo niewątpliwie drużyną przeważającą była ekipa Barcy, a efektem tego jak na nas "siedli" były ich dwa strzały w słupek i jeden w poprzeczkę, ale jak to się mówi: "Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić" i na nasze szczęście tak też się stało. Do końca meczu trochę zostało i na strzał lewą nogą zdecydował się Artur Pasterny, jego strzał bramkarz Barcy "wypluwa" na bok, do piłki dopada Przemysław Filus i sprytnym strzałem nad leżącym bramkarzem umieszcza piłkę w siatce. Niespodzianka stała się faktem (tak też cieszyliśmy się z "jedynka" jakbyśmy wygrali cały turniej hehe) i Inter II melduje się w finale. Kolejny mecz, mecz o trzecie miejsce, to powtórka z drugiej grupy czyli Inter I z Barceloną Śląscy Cules. Scenariusz rozpoczął się podobnie bo to Inter wyszedł na prowadzenie! Niestety później trochę się ten scenariusz zmienił. Barca doprowadza do wyrównania. Gdy wydaje się, że o tym kto zdobędzie trzecie miejsce zadecydują rzuty karne, lecz niestety tak nie było. Na około 20 sekund do końca bramkę na 1:2 zdobywa Barca i to oni nie oddają wygranej do końca i cieszą się z trzeciego miejsca. Pozostaje niedosyt, ale niestety trzeba się z tym pogodzić. Nie mniej jednak czekał nas finał, gdzie spotkały się drużyny Interu II i Valencii (mecz w grupie jak napisane wyżej skończył się spokojnie, bezbramkowo). Wiedzieliśmy i byliśmy tego pewni, że ten mecz będzie zdecydowanie inny i tak też oczywiście było. My jak i przeciwnicy dotarliśmy do finału to ten finał chcieliśmy wygrać. Długo utrzymywał się wynik bezbramkowy. Rozbijaliśmy ataki rywali w naszej obronie i sami próbowaliśmy coś ustrzelić. Udało się to w końcu duetowi Artur Pasterny i "Kryszał". Artur z rzutu rożnego podaje do świetnie uciekającego z krycia "Kryszała", a ten mocnym strzałem po ziemi zdobywa bramkę! Wtedy przeciwnicy bardziej ruszali do ataku co narażało ich na kontry. Do piłki na połowie znów dopada "Kryszał" popędził sam w stronę bramki rywali i profesorskim strzałem podwyższa wynik meczu na 2:0 nie dając żadnych szans bramkarzowi drużyny przeciwnej! Do końca meczu niecałe dwie minuty i już NIC ani NIKT nie mogło nam odebrać tego zwycięstwa! Końcowy gwizdek i w pełni uzasadniona euforia zwycięzców turnieju, naszej ekipy Interu II jak i tych którzy pechowo zajęli 4 miejsce czyli Interu I którzy zza linii bocznej dopingowali nas tak mocno (chyba jeszcze mocniej niż my siebie hehe), że tego finału nie mogliśmy przegrać! Czyli puchar mimo, że nie obroniony przez pierwszą drużynę Interu i tak zostaje w rękach FDP! Nagrodą indywidualną, za najlepszego gracza turnieju został zasłużenie wybrany Kryszał, który był bohaterem finału wygranego przez Inter II 2:0, gdzie w tym finale zdobył dwie bramki! Najlepszym bramkarzem został wybrany bramkarz Valencii co nas niewątpliwe trochę zaskoczyło bo bramkarz ekipy Inter II puścił tylko jedną(!) bramkę w całym turnieju, a i w niejednym meczu pokazywał, że jest ostają tejże ekipy! Gdy koledzy z pierwszej drużyny grzecznie przypomnieli im o tym to "zaskoczeni" organizatorzy nie wiedzieli co powiedzieć (bo nasze pierwsze miejsce i najlepszy zawodnik chyba już nie pozwalało na najlepszego bramkarza co jak najbardziej się należało "Kotletowi") to przyznali dodatkową nagrodę za "najefektywniejszego bramkarza turnieju właśnie Maćkowi!
Ja od siebie chciałem serdecznie wszystkim i każdemu z osobna podziękować za tak świetną imprezę! Ciesze się, że mogę być częścią tak świetnej ekipy. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz się zobaczymy! FORZA!

[pawel158]

W pierwszym meczu to też bodajże Kryszał strzelił bramkę tę na 2;1, ale mogę już źle pamiętać Z Manchesterem mi się udalo strzelić swoją trzecią brameczkę po podaniu od Wojtka. Mała korekta jeszcze, bo przed meczem z MU mieliśmy pkt 8 (2x wygrana, 2x remis), po zwyciestwie 11pkt co dało 2 miejsce w gupie, bo Valencia wszystko wygrała i tylko ten remisik z nami co dało im 13pkt.

Klawiatura Ci się nie pali po napisaniu takiej relacji?

Łapcie dużą pakę zdjęć od fotografa z Jaworzna:

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 769&type=3


Jest co oglądać! Miło będzie jak powrzucacie swoje

[Ufista]

Nie mogłem spać, nudziło mi się to "troszkę" opisałem ten turniej Wiedziałem, że błędy będą, ale to też tak na szybko pisane, ale ogólnie myślę, że nima źle Edytować nie mogę (dziwne:/), ale zrobiłeś korekty i wszystko widać więc już jest okej ps. też mam parę fotek więc potem coś powrzucam.

[mediolan]

dwóm Przemkom udało się obronić mistrza bo i ja i Przemek Filus graliśmy w zeszłym roku w mistrzowskim składzie Nie ma co ukrywać nasza drużyna nie grała finezyjnej piłki ale wybiegaliśmy sobie tego mistrza nikt nie odpuszczał każdy zostawił serce i płuca na boisku! Do zobaczenia za rok Panowie

[Kubus]

Aż strach pomyśleć, co by było gdyby nie dopadła mnie kontuzja! Kryszał wskakujacy na moje miejsce został graczem turnieju i zadecydował o losach finału! Co za historia!

Nie planowałem zostać do końca ale jak widziałem zaangażowanie, atmosferę i to co działo się parkiecie to nie mogłem sobie odmówić

Widzimy się za rok i obie nasze drużyny spotykają sie w finale

[Ufista]

Ogólnie Kryszał jak Diego Milito w finale ale to jedno zdjęcia które już pewnie większość widziała od razu po wygranym finale przez Inter II oddaje jak BARDZO jesteśmy (Inter I i Inter II) jedną drużyną! EPICKIE!

[Kryszał]

Dzięki Panowie, za wspaniały zwycięstwo nieźle się bawiłem w ten weekend, do tej pory jechałem zawsze z nastawieniem, że musimy wygrać ten turniej, teraz było inaczej, myślałem tylko o najbliższym meczu i żeby go nie przegrać, okazało się, że to była właściwa droga. Teraz już wiem, co ma na myśli piłkarz/trener mówiąc skupiamy się na najbliższym meczu, a nie , że walczymy o mistrzostwo, robiąc swoje można zostać mistrzem, tak jak mówił Leo" step by step" zostałem zawodnikiem turnieju, ale równie dobrze mógł to być Paweł czy nasz bramkarz. Walczyliście jak lwy i to mi się podobało, nie to co te nasze patałachy wczoraj, INTER TO MY!!! pamiętajcie, " jesteśmy Interem i nie możemy o tym zapomnieć"MM23. Dozobaczenie za rok, bronimy tytułu, po raz drugi :D:D pozdr.

[webo123]

mnie najbardziej wkurza to, że patrząc na coniektóre nicki nie jestem w stanie ogarnąć, która to osoba; piszecie, że byliście na turnieju a ja się zastanawiam który to był gość???

[mediolan]

mam podobnie ja to koleś w koszulce z nr.16 Przemek siedziałem na trybunach zawsze z moją kobitą