Andrea Stramaccioni

[Serpente]

Stramaccioni zostaje, fajnie ale w takim razie trzeba odmłodzić skład a przede wszystkim dać mu wolną rękę przy transferach bo co jak znowu weterani się postawią i nie będą grać, znowu wszystko poleci na trenera a jeśli myślimy od mocnym Interze to trzeba dać działać Andrei, myślę że będzie w stanie zbudować wielki Inter ale to nie stanie się dziś, jutro czy w przyszłym sezonie a potrwa kilka lat, mam nadzieję że w trudnych chwilach Moratti nie przypomni o sobie i nie zwolni Stramaccioniego, Barca też latami była upokarzana ale w końcu przyszedł czas kiedy te wszystkie lata zostały Xaviemu, Puyolowi itd. wynagrodzona.

[Seba]

Gestami i mimiką faktycznie przypomina Mourinho. Dosłownie czuć jego emocje na własnym ciele.

http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 2298_n.jpg

http://bongda365.co/upload/2012-05/stra_26756.gif

http://soccernet-assets.espn.go.com/des ... 76x324.jpg

http://qn.quotidiano.net/sport/calcio/2 ... ef4b3a.jpg - grrrrrr  :D

[Sciana]

Myślę i mam nadzieję że Strama osiągnie to samo co "Special One" w Interze. Nikt chyba nie zaprzeczy że gość ma charyzmę, potrafi zmotywować zawodników i pokazać im to co sam widzi w swojej głowie. 

[kulasiak]

W Stramaccionim nie powiem, że pokładam pewne nadzieje lecz wątpię by Inter pod jego wodzą grał o coś więcej niż o pierwszą trójką. Nie jest to jednak spowodowane tym, że Stara nie ma predyspozycji by być trenerem dobrym lecz słabą kadrą Naszego zespołu co nie zmieni się raczej też i w sezonie 2012/13. Mam też nadzieję, że Andrea nie wyleci jeśli zdarzą mu się 3 porażki z rzędu bo z taką karuzelą na ławce trenerskiej jak w tym sezonie będzie jeszcze gorsze miejsce na koniec niż jest dziś.

[Biały]

Nasz trener ma zadatki na niezłego kabareciarza ;D Znalazłem dziś perełkę, jak parodiuje Cassano, który do niego zagadał na parkingu przed derbami Mediolanu:

http://www.youtube.com/watch?v=xv9yVHGc ... re=related

Rozwalił mnie powiem szczerze

[Piekarz]

Lol, Biały żyje i pisze sobie posta jak gdyby nigdy nic.

Nie offtopuję, Stramaccioni to bardzo młody trener.

[pewny]

a więc Strama zostaje z nami na dłużej...

ciekawe jak to wyjdzie...

oby miał dobry plan budowy zespołu...

[Chuchu]

Póki co na plus to, że nie preferuje taktyki "długa laga na napastników", gra wygląda na prawdę składnie. Poza tym daje dużo grać młodzieży, czego się od niego oczekiwało.

Na minus bezustanne wystawianie Zanettiego w pomocy. Tak jakby to był dla niego przymus, żeby znaleźć miejsce na boisku naszemu Capitano.

[andyvdm]

Jestem ciekaw co bedzie z Zanettim jak jednak przyjdzie Fernando, na co bardzo licze. Pomoc Guarin-Fernando bylaby nie do ruszenia, zostalaby tylko boki obrony dla naszego Il Capitano.

[miniu86]

Do zdrowia wracają Stankovic, Chivu i Alvarez - jestem zadowolony w 1/3. Bardzo ciekawi mnie co pocznie Stramaccioni jak będzie miał do dyspozycji zdrowego Argentyńczyka. Taktyka 4-3-2-1 z tylko trzema ofensywnymi zawodnikami przy takim potencjale ofensywnym to sabotaż.

[Chuchu]

W sumie w tej trójce teoretycznie defensywnych pomocników jest Guarin i Gargano czyli zawodnicy, którzy potrafią grać do przodu i może na to Strama liczy? Mam nadzieję, że odpuści sobie ten chory pomysł ustawiania Pereiry w pomocy i Urugwajczyk wróci na swoją nominalną pozycję czyli lewą obronę. W pomocy może grać nawet Obi, byle Cambiasso na stałe powędrował na ławkę.

[magneto86]

Dokładnie Pereira marnuje się w pomocy, a lewa strona przy Nagatomo nie wygląda dobrze......

[Don_Balon]

Coraz dziwniejsze wydają się preferencje taktyczne Stramy. Z 4-3-3 przez 4-3-2-1/ 4-3-1- 2 do 4-4-1-1, czy 4-5-1, czyli coraz bardziej defensywnie i coraz dalej od standardowych pozycji zawodników.
Niestety jest kolejnym trenerem, który nie ma zawodników pod jakąś konkretną taktykę (Jak dla mnie ostatni był Mancio ze swoim 4-3-1-2) i powoli się w tym gubi - bądz poprostu szuka odpowiedniego zestawienia graczy. Szkoda, że dzieje się to w czasie sezonu, a nie w lipcu, czy nawet sierpniu.

Ostatnie 4-3-2-1 przypominał jego taktykę z Primavery, z tym, że seniorzy nie mają tej zaciętości i woli walki co młodzi co prowadzi do statyczności i gigantycznych odległości między zawodnikami.

Obecnie nie ma odpowiedniego zestawienia dla Interu i to jest problem. Nie ukrywam, iż pod tym względem zaimponował mi Juventus, który ma swoje standardowe ustawienie i wręcz dobitnie sztywny sposób rozgrywania piłki - jednak powoduje to, że grają wręcz na pamięć, a ich waleczność i kondycja daje wyniki jakie daje. Dzięki temu w przewadze przeciętni indywidualni zawodnicy z Turynu razem wydają się grupą bardzo dobrych piłkarzy grających jako zespół.

Nasi też w przewadze są przeciętni, ale brak tu zespołu, wspólnego ducha na boisku (poza jest - przecież pozycja miłość do Cuchu, Dekiego, Chivu) nie bierze się z niczego.

[miniu86]

Andrea trochę dziwnie się wypowiada, tak jakby w ogóle nie brał tego ustawienia pod uwagę. Wczoraj np powiedział, że próbujemy gry trójką ofensywnych graczy (czyli kłania się ustawienie 4-3-2-1) ale wówczas są zbyt duże dziury w środku pola i że muszą nad tym popracować. Cóż jeżeli przy ustawieniu 4-3-2-1 Inter traci kontrolę nad środkiem pola to świadczy to tylko o umiejętnościach taktycznych Stramaccioniego. Ile on chce tam pomocników jeszcze dać?

Tak więc podsumowując jeśli Stramaccioni ma problemy przy 4-3-2-1 ze środkiem pola to co dopiero przy 4-2-3-1 - pewnie w ogóle nie bierze tego pod uwagę. Przypomnę tylko, że w z primaverą grywał przeważnie w ustawieniu 4-2-3-1. Bądź tu mądry.

[Don_Balon]

W Primaverze było chyba 4-3-2-1 (z wycofanymi napastnikami). Tak przynajmniej widziałem w niektórych ustawieniach. Przynajmniej tak wnioskuje z ustawienia Bessy w ataku.

Zaznaczam, iż nie oglądałem wszystkich meczy.

Zauważyłem, że Strama poprostu zapycha mankamenty, słaba pomoc - wystawić jak najwięcej środkowych pomocników (5). Słabo w obronie? wystawić 8 defensywnych zawodników. Przegrywamy? wystawić 5 ofensywnych graczy i asekurującego ich Cuchu. Problem, iż jedno przesunięcie powoduje braki w innej strefie.

[miniu86]

Tymczasem, Cassano rozegrał spotkanie numer 300 w Serie A i strzelił swoją 90-tą bramkę. Oby w tym sezonie dobił do magicznej setki.

Stramaccioni w wywiadzie potwierdził, że ustawienie 3-5-2 jest teraz dla Interu najlepsze. Ciekawe czy jest to podparte czymś więcej niż tylko ostatnią wygraną. Wygraną bez żadnego stylu i wymęczoną jak z Torino.

Ok, grajmy 3-5-2, ale niech Andrea zrobi coś z atakiem. Gra ofensywna Interu nie może polegać na wierze, ze Sneijder zaliczy magiczną asystę, a Milito strzeli bramkę. Po bokach niby są Pereira i Nagatomo/Zanetti, ale ich umiejętności do kreatywnej gry pozostawiają sporo do życzenia. Optymalnym zestawieniem byłoby ustawienie Sneijdera bliżej środka pola by wspomagał Cambiasso i Guarina i zarazem był łącznikiem miedzy pomocą i atakiem. Z przodu naturalnie Cassano i Milito. W to wszystko można też mieszać Coutinho, Alvareza i Palacio.

Stosując taktykę 3-5-1-1 dochodzi do kuriozalnej sytuacji, mianowicie do gry na pozycjach "1-1" mamy Sneijdera, Coutinho, Alvareza, Livaje, Milito, Cassano i Palacio... 7 ofensywnych graczy, z których każdy zasługuje na minuty, a pozycji na boisku tylko dwie. Czyste marnotrawstwo.

[Chuchu]

3-5-2 ma jeszcze jakiś sens, chociaż jestem jego przeciwnikiem u nas, ale niech już nie wpada na genialne pomysły jak ustawianie Zanettiego w środku pomocy i gra dwoma ofensywnymi zawodnikami.

[VVujek]

3-5-2 ma jeszcze jakiś sens, chociaż jestem jego przeciwnikiem u nas, ale niech już nie wpada na genialne pomysły jak ustawianie Zanettiego w środku pomocy i gra dwoma ofensywnymi zawodnikami.

Ta 3-5-2 ma sens ?? a niby jaki ?? mamy średnich bocznych Obrońców to raz,a dwa - co w razie kontuzji ?? trzy - nasza gra w tym systemie opiera się na szczęściu i gdzie ty tu widzisz sens ?

[Chuchu]

3-5-2 ma jeszcze jakiś sens, chociaż jestem jego przeciwnikiem u nas, ale niech już nie wpada na genialne pomysły jak ustawianie Zanettiego w środku pomocy i gra dwoma ofensywnymi zawodnikami.

Ta 3-5-2 ma sens ?? a niby jaki ?? mamy średnich bocznych Obrońców to raz,a dwa - co w razie kontuzji ?? trzy - nasza gra w tym systemie opiera się na szczęściu i gdzie ty tu widzisz sens ?

Mówiłem o ustawieniu samym w sobie. Stwierdzając, że jestem jego przeciwnikiem miałem na myśli właśnie to, że nie mamy do niego wykonawców.

[VVujek]

Rozumiem

[VVujek]

Cofając się w czasie do meczu ze Sieną - grał fajny skład,chłopaki mocno pracowali na zwycięstwo i mecz oglądało się przyjemnie,ale widać było brak zgrania,ale wychodząc podobnym składem co mecz zgranie by przyszło,a wraz z nim mocny Inter,przypomnę np. takie Udine rok temu,start mieli fatalny,mimo to dalej grali ofensywnie i w jednej formacji,na koniec zajęli 3 miejsce -właśnie takiej stabilizacji nam trzeba,rotując zawodnikami i formacją to my nie dojdziemy do niczego - bo zanim do czegoś dojdziemy to sezon się skończy.Strama całe lato katował 4-2-3-1 i po co ?? Mi to się w głowie nie mieści.

[Kubus]

Czy tylko mi ten pan zaczyna mi przypominać Ranieriego? 9/11 zawodników defensywnych, seria wygranych przeplatana serią meczy bez wygranej, nie przegrywa spotkań z odwiecznymi rywalami, gadka o pomyśle na ofensywną drużynę...? W sumie różnią się tylko tym że Ranieri spał grzecznie w foteliku na ławce, a Strama udaje że mówi coś zawodnikom.

[Blablarzynca]

Jak wygrywał grając takim defensywnym ustawieniem, to nikt nic nie mówił. Ja bym nie skupiał się tak bardzo na ustawieniu, bo akurat tutaj ma małe znaczenie. Naszym po prostu popieprzyło się coś w głowach po zwycięstwie z Juventusem.

[pewny]

Czy tylko mi ten pan zaczyna mi przypominać Ranieriego? 9/11 zawodników defensywnych, seria wygranych przeplatana serią meczy bez wygranej, nie przegrywa spotkań z odwiecznymi rywalami, gadka o pomyśle na ofensywną drużynę...? W sumie różnią się tylko tym że Ranieri spał grzecznie w foteliku na ławce, a Strama udaje że mówi coś zawodnikom.

oglądając dzisiejszy mecz przypomniały mi się właśnie czasy siwego

[Seba]

Czy tylko mi ten pan zaczyna mi przypominać Ranieriego?

Ranieri Rzymianin, Stramaccioni Rzymianin, więc coś ich jednak łączy

[miniu86]

Na chwilę obecną 3-4-3 straciło cały swój urok i wdzięk. Ani nie bronimy, ani nie atakujemy z sensem. Oby Strama nie brnął w gówno niczym Ranieri i zaczął coś zmieniać. 5 kolejny mecz bez zwycięstwa będzie już katastrofą.

[Don_Balon]

Swoją drogą śmieszna ta rzymaska myśl szkoleniowa.

O ile do Stramy mam pełne zaufanie, to wydaje mi się, że poprostu brak mu środków. Dziś na ławce (z sensownych graczy) był tylko chaotyczny Coutinho. Stopowanie Wesa, kontuzje i głowy w chmurach po derbach w dużej mierze wpływa na naszą marną sytuację. W maszynie 3-5-2 (do której się powoli przekonywałem) coś się zacieło.

Gorzej, że większych perspektyw nie ma - nie ściągniemy, żadnych konkretnych ludzi, bo miejsce musi być dla miszczów. Co z tego, że pensje idą w dół, skoro dalej zaśmiecają skład? Jak dla mnie połowa drużyny jest do wymiany. Ciężko będzie atakować CL - Juve, Napoli i Viola, grają składniej i bardziej stabilnie. Ligę się wygrywa meczami z ogórkami.

Wierze, że Strama coś ogarnie

[Czarson]

4 spotkanie ogolnie bez wygranej. Atalanta i Parma to dla nas trudni rywale i na przestrzeni kilku ostatnich lat zawsze z nimi tracilismy pkt, porazka z Rubinem to nie jest zakoczenie jesli ktos pamieta nas wyjsciowy sklad, do tego 2bramki w koncowce gdy na boisku przebywalo jeszcze wiecej Primavery. Mecz z Cagliari nasi przespali ale mogli go wygrac gdyby sedzia zagwizdal dla nas karnego w ostanich minutach meczu ( wiem, ze karny to nie bramka ale z drugiej strony Milito ma 100% skutecznosci z karnych to mozliwe, ze by to trafil). To tyle jesli chcialoby sie jakos usprawiesliwiac ta kiepska gre.

Wierze w Strame i mam nadzieje, ze cos zmieni, ustawienie i nastawienie graczy. Musimy zaczac zdobywac pkt seriami a nie grac tak sinusoidalnie jak za Ranieriego, raz seria zwycięstw a po tym seria porazek.

[Pablusso]

Ranieriego to Strama przypomina mi tylko pod wzgledem tych serii, najpierw zwyciestw pozniej niemocy zdobywania punktow. Wedlug mnie ten chaos jaki panuje na boisku i to magiczne ustawienie to wypisz wymaluj Inter Gasperiniego.

[miniu86]

Albo Moratti zlituje się nad Stramaccionim i wzmocni drużynę, albo Stramaccioni zlituje się nad sobą i kibicami i zmieni to chore ustawienie. W innym wypadku za miesiąc lub dwa nie będzie już mowy o LM.