Rządy Moratiego! Popieracie, czy nie?

[Serpente]

Post Piekarza i Seby w pełni oddaje to co myślę o Morattim, szacun wam panowie za to że nie macie klapek na oczach!

Ten człowiek dal mi tyle radości prowadząc Inter, łzy po wygraniu Ligi Mistrzów...

Fajnie, tylko że Moratti tutaj jest 17 lat a pieniędzy wywalił co nie miara i gdyby nie Mourinho to wątpię że do klubu przyszedłby taki Eto, Sneijder czy Lucio, głównie dzięki Mourinho zawdzięczamy puchary w sezonie 2009/10!

Chcecie gwiazd, rewolucji, szejków szastających pieniędzmi, droga wolna... przyłączcie się do masowej migracji na Manchester City, co Wam zależy, tam spełnia się Wasze marzenia transferowe, tam będziecie cieszyć się z tego czego nie macie tutaj, teraz - regularnych zwycięstw.

Widzę że lekko się pojedzie po Morattim i już jego psy ruszają do ataku, człowieku zastanów się co Ty wygadujesz, albo jak już odpowiadasz na moje posty to przynajmniej je czytaj ze zrozumieniem. Inter to chyba jeden z najgorzej zarządzanych klubów w Europie, to jest po prostu wstyd że przy takich zasobach i możliwościach finansowych byliśmy tak ciency i lali nas wszędzie gdzie popadnie, tak na prawdę w lidze dopiero zaczęliśmy rządzić jak Juventus zleciał do Serie B a Milan przestał być "wielki", ciężko przechodzi mi to przez usta ale niestety taka jest prawda. Dopiero właśnie za Mourinho widziałem taki Inter jaki chciałem zawsze widzieć, mocny, pancerny, z jajami, bez gwiazdorzenia, siejący strach w Europie!

Ja zostanę z Interem i kiedyś zapewne spotkamy się w finale Ligi Mistrzów, gdzie Inter z MORATTIM Was pokona i utrze nosa FM'owej fantazji.

Bez komentarza

ale Inter jest od jakiegoś czasu najgorzej chyba zarządzanym klubem w Europie i coraz wyższe unoszenie transparentu z napisem "Forza Moratti", choć w coraz głębszym gównie jesteśmy, to dla mnie nie przywiązanie do tradycji, a zaślepienie, przez które ten klub idzie na dno, o ile już tam nie jest. Nie przypominam sobie, żeby jakikolwiek zespół po zwycięstwie w LM (o tryplecie nie wspominając) zszedł na ostatnie psy w tak błyskawicznym tempie.

DOKŁADNIE!!! I wspomnę to kolejny raz, nie chcę się wymądrzać bo ekonomista ze mnie żaden, po prostu rozwala mnie to że Moratti jako prezes ogromnej firmy, człowiek który musi się znać na swojej pracy jak mało kto skoro jest w takiej a nie innej sytuacji tak nonszalancko "dowodzi" Interem. Po pierwsze to kontrakty nie wiem kto ustalał bo każdy prócz Zanettiego zarabia o wiele za dużo niż powinien, to są pierwsze schody do braku finansowej płynności, kolejną sprawą są transfery, o ile w ostatnich latach robiono je za małe pieniądze (biorąc pod uwagę umiejętności piłkarzy) tak przed naszymi sukcesami robiono jest nie dosyć że na odpierdol to jeszcze za furę pieniędzy.
Ale wracając do obecnych kontraktów, sądzę że są takie wysokie ponieważ to chyba było celem w zwabieniu tych piłkarzy do Interu, piłkarze to nie są jakieś głupki, wiedzą co się dzieje w innych klubach i każdy wiedział co się wyrabia w Interze przez co chyba większość wielkich zawodników odmawiała gry w Interze dlatego Moratti postanowił zachęcać ich wysokimi kontraktami (choć to tylko moje domysły).

Żeby nie było że w ogóle nie szanuję Morattiego, bo mimo wszystko doceniam jego wkład w ten klub ale no gość robi wszystko aby ten klub nie był wielki, może ma chęci, może chce dobrze no ale do cholery jasnej czy on nie widzi co się dzieje z tym klubem, co się działo przed Calciopoli i teraz?

LAMATICO, proszę Cię chłopie zanim odpowiesz, zdejmij klapki z oczów i spójrz na to chłodno, z boku!

[Piekarz]

. Nie przypominam sobie, żeby jakikolwiek zespół po zwycięstwie w LM zszedł na ostatnie psy w tak błyskawicznym tempie.

Najblizszy przeciwnik, OM, wkrotce po tryumfie w LM spadla do 2 ligi, w skandalicznych okolicznosciach.

Nie tyle spadła, co została odgórnie zdegradowana za korupcję; to zupełnie co innego. My się rozkładamy sami, bez niczyjej pomocy. Jesteśmy w gorszym stanie niż postapokaliptyczny Juventus, chociaż nie spotkały nas żadne sankcje prawne. Nie obejmuję pamięcią całej historii futbolu, mam nadzieję, że coś pomijam, ale nie pamiętam, żeby ktoś po zdobyciu Pucharu Europy w aż tak krótkim czasie aż tak poszedł w dół na drodze naturalnego, niezakłóconego z zewnątrz procesu. I to mnie przeraża.

[Baszczu]

Ja z kolei mam bardzo, ale to bardzo podobne zdanie do Lamy. Moratti to coś więcej niż tylko suche stwierdzenie "prezydent klubu Inter Mediolan". To tak jakby twierdzić, że Guy Roux był jednym z trenerów Auxerre. Ale to jest coś więcej niż tylko stanowisko w wymienionych wypadkach. To dziesiątki lat wspaniałej tradycji, wzlotów, upadków. Takie osoby też to wszystko przeżywają podwójnie. Myślicie, że jakby prezydent miał w dupie to wszystko i tylko zwalniał kolejnych pracowników to fatygowałby się na mecz i przeżywał to wszystko? Ja życzę mu aby był najdłużej prezydentem jak się tylko da, a potem niech odda władze w ręce syna. To piękna tradycja i moja radość z takiej wygranej jak w 2010r była na pewno nieporównywalnie większa, aniżeli jakby została osiągnięta w 2 czy 3 lata po objęciu klubu przez jakiegoś arabusa.

Może mam coś w sobie z romantyka, ale serio nie kręci mnie pompowanie w klub grubych milionów petrodolarów i ściąganie gwiazdeczek z pierwszych stron w gazet, którzy potem będą mi pluć w twarz mówiąc, że zawsze marzyli o grze dla tego klubu. Ja wolę kupowanie graczy, którym damy szansę pokazania się, rozwoju, to wszystko wspomagane 1 czy 2 nazwiskami ze światowego topu i taka ekipa będzie umierać za drużynę na boisku. Oczywiście rola trenera też jest szalenie istotna, w ciemno zakładam, że ekipa Mourinho po stracie gola na 0:1 by zmasakrowała, zjadła, zmieliła i wysrała Novarę. Ale już dajmy temu Ranieriemu spokój. Przyszedł w bardzo trudnej sytuacji, nie on odpowiadał za to jak ten zespół się przygotował do sezonu, co stanowi fundament pod przyszłe sukcesy i porażki. Niech dogra ten sezon do końca i postara się uratować Ligę Mistrzów, która nadal nie jest daleko.

Wracając do tego co mówiłem na początku - Moratti to poza biznesmenem trzeźwo myślący kibic. Widzi zapewne jak FFP jest olewane przez innych a Platini i cała reszta przekłada terminy jego wprowadzenia i cała śmietanka bawi się świetnie jak im jakiś żabojad niby będzie zaglądał w stany konta. Prezes też się może wkurzyć na taki stan rzeczy, prawników na pewno ma znakomitych, więc zakupi kogoś z absolutnej czołówki, kogoś, kto pociągnie ten zespół ku ambitniejszym celom niż miejsce w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.

Dograjmy ten sezon do końca, zróbmy wszystko, żeby dobrze się zaprezentować w Lidze Mistrzów, powalczmy jak lwy o podium i wszelkie rozliczenia przeprowadzimy na koniec sezonu.

Nikt nie mówi, że życie kibica jest usłane różami 

[Lamatico]

Widzę, że niektórzy nigdy nie zrozumieją, czym tak naprawdę jest Inter, cóż takie życie. Z mojej strony koniec polemiki.

Baszczu, nawet nie wiesz jak się cieszę, że są takie osoby jak Ty, czy BoDzIo. Ludzie, którzy byli z Interem gdy nie szło, gdy biliśmy rekordy remisów w sezonie, kiedy nie mogliśmy wygrać z Juve, czy Milanem. Jesteśmy nauczeni wiary w naszego Prezydenta i w ten klub, nie zniechęcamy się wpadkami, tylko wierzymy tak jak wierzyliśmy przed laty. Takie zachowanie to coś więcej niż suche kibicowanie, to integracja, identyfikacja z klubem, mimo niepowodzeń. Pamiętam gdy byłem w podstawówce, gimnazjum. Wszyscy byli za Realem, i ciągle wypominali mi niepowodzenia Interu, a ja wiedziałem, że nadejdzie dzień chwały i nadszedł... Tak samo jest teraz. Jeszcze raz dziękuję ludziom, którzy:

spójrz na to chłodno, z boku!

... właśnie potrafią spojrzeć na to z boku i dostrzec, że Inter to zawsze będzie Moratti, a Moratti to zawsze będzie Inter!

[Tkrauze]

Zgadzam się mądrymi ludźmi. Lamatico,Baszczu,Bodzio,El Polako mają racje i cenie to że w końcu ktoś to powiedział ! Ciesze się, że są ludzie którzy szanują ten klub bez względu na to jaki jest i gdzie jest ! Polacy to taki naród MĘCZENNIKÓW. I coś co wydaję się świetne Polak i tak skrytykuje.Z boskiego Achillesa Polak i tak widzi tylko piętę..

Ludzie ADAPTUJMY SIĘ ! Bierzmy życie takie jakie jest,a nie takie jakie chcielibyśmy żeby było. Wolę, żeby Inter był drugim Arsenalem niż Manchesterem City czy Barceloną.

PS Wszystkim shoutboxowym napinaczom radzę odstawić FM'a. Znawcy taktyki psia mać.

[Baszczu]

Wolę, żeby Inter był drugim Arsenalem niż Manchesterem City czy Barceloną.

Tylko moglibyśmy od czasu do czasu jakiś chociaż Puchar Włoch wygrać  , taki mały kamyczek do ogródka Wengera, którego za wiele rzeczy cenię, ale brak pucharów i wieczne obwinianie wszystkich dookoła mocno mi nie leży.

[Tkrauze]

Oczywiście chodzi mi o politykę klubu

[Baszczu]

W takim razie już do niczego się nie doczepiam 

[Seba]

Tkrauze mam rozumieć, że Ci, którzy mają inne zdanie niż Ty, są głupi ? Uszanuj opinie innych bez wycieczek osobistych.

[Klinsi64]

postać Morattiego od zawsze kojarzy mi się z Interem,na tle innych prezydentów wyróżnia się dobrym serduszkiem,co jak wszyscy wiemy u pracodawcy jest mile widziane...ale tylko na jakiś czas
później zaczyna się wchodzenie na głowę,upadek autorytetu,co kończy się samowolką...
obecny stan w jakim się Inter znajduje to niestety ale w znaczej większości zasługa MM i jego duszy kibica,rok 2010 był najlepszym momentem na pożegnanie kilku rutyniarzy,kwiaty,medale,
benefisy,zamiast tego nasz prezydent uznał że należy im się dośmiertna nietykalność i status
MISTRZÓW może to i romantyczne,ale z punktu widzenia prowadzenia WIELKIEGO klubu głupie

[yoda79]

Pamiętam co prawda Pellegriniego jako szefa Interu,ale to rodzina Morattich zawsze mi sie będzie kojarzyć z naszym klubem. Niestety jedyne co dobrze utkwiło mi za prezesury Pellegriniego to 13 czy 14 bodajże miejsce w 1994 przy jednoczesnym wygraniu PUEFA mimo,że kilka lat wcześniej byliśmy na absolutnym szczycie. Czas 3 genialnych Niemców, świetnych Włochów (Bergomi, Berti, Zenga) i dobrego trenera szybko minął i rozpoczęła się droga przez mękę. MM przejmuje klub, zmiany trenerów co pare miesięcy i ogolny chaos,ale do czego zmierzam?
Jesli MM nie chce zakończyć kadencji jak Pellegrini musi się sam ogarnąć. na spokojnie zatrudnić dobrego trenera, dac mu czas na 2-3 sezony przebudowania drużyny żebyśmy znowu myśleli o szczycie.
Płomienne mowy Lamatico i innych są fajne,ale w piłce oprócz lojalności licza się też wyniki. Pisze to gość, ktory z Interem jest od 20 lat i wcale nie podobały mi się lata cierpień i tekstów,że w kibicowanie Interowi wpisana jest klęska. Inter to druzyna, która ma niesamowitą historię i czas żebyśmy przestali widzieć w MM Boga.

[IlCapitano]

Płomienne mowy Lamatico i innych są fajne,ale w piłce oprócz lojalności licza się też wyniki. Pisze to gość, ktory z Interem jest od 20 lat i wcale nie podobały mi się lata cierpień i tekstów,że w kibicowanie Interowi wpisana jest klęska. Inter to druzyna, która ma niesamowitą historię i czas żebyśmy przestali widzieć w MM Boga.

Wszystko na ten temat. Niektórym chyba się za bardzo spodobała rola wiecznych przegranych i pośmiewiska Włoch, co dla mnie jest przerażające, bo Inter to wspaniała historia, tradycja, światowej klasy zawodnicy i gabloty pełne trofeów, a to właśnie prezesura Morattiego sprawiła, że nasz klub otrzymał łatkę wiecznych przegranych pomimo milionów pompowanych w klub.
Widząc gladiatorów w czarno-niebieskich trykotach, Zanettiego wznoszącego puchar i generała Mourinho ze łzami w oczach byłem przekonany ,że czas porażek z Villarrealami, Valenciami czy innymi podrzędnymi klubami minęła na dobre i wracamy na należne miejsce w Europie, ale niestety spadliśmy ze szczytu w tempie ekspresowym i największą za to odpowiedzialność ponosi właśnie Moratti i jego pionki w zarządzie.

[Saff]

Po pierwsze to kontrakty nie wiem kto ustalał bo każdy prócz Zanettiego zarabia o wiele za dużo niż powinien, to są pierwsze schody do braku finansowej płynności

Tu należałoby dodać przykłady z kilku ostatnich lat jak Muntari czy Vieira, którym bardziej opłaca się siedzieć na trybunach i ciągnąć kasę od MM, niż odejść z klubu.

Generalnie mało się tu udzielam i większość z Was kojarzę tylko po nickach z shoutboxu czy z forum jak przeglądam jakieś tematy, i pewnie tak samo dla Was jestem anonimowy.
Ale zaskakuje mnie jedna rzecz. Zawsze wiedziałem, że kibicować jakiejś drużynie to życzyć jej jak najlepiej, trzymać kciuki by osiągała sukcesy. I co tu widzę? Ludzi, którzy piszą, że dla nich Inter mógłby być nawet drugim Arsenalem. O zgrozo! Czy tak źle faktycznie życzycie tej drużynie?
Wybaczcie, parę słów wyjaśnienia - nie jestem zwolennikiem jakichkolwiek rewolucji (bo mam świadomość, że stabilizacja to jeden z kluczy do sukcesów), wydawania xx mln Euro na kolejnych napastników wzorem Man City, czy swego czasu Chelsea bądź Realu. Ale na litość pańską otwórzcie oczy.
Rozumiem, że dla wielu z Was Inter to jedna wielka rodzina, tradycja, kibicowanie w czasach kiedy drużynie nie idzie (zapewniam, że i w takich czasach trzymałem za "naszymi"), ale jednak jeśli ma się aspiracje do bycia wielkim klubem, to nie można zasłaniać się półśrodkami czy powoływać na tradycje.

Jak ktoś wyżej napisał, Inter jest fatalnie zarządzany i nie ma co tu ukrywać kto za to jest odpowiedzialny. Moratti wiele zrobił dla drużyny, ale teraz kiedy potrzebne są pieniądze zasłania się finansowym fair play. Kiedy potrzebni są mądrzy ludzie w zarządzie, ten utrzymuje takie talenty jak Branca.
Obecny stan rzeczy jest pokłosiem odejścia Mourinho - to fakt. Ale nie tylko dlatego, że to był wielki trener, motywator za którym wielu piłkarzy skoczyłoby w ogień. Dlatego też, że po zwycięskim sezonie, kiedy zdobyliśmy potrójną koronę, zarząd doszedł do wniosku (jak niegdyś nasi rywale zza miedzy), że jeśli mamy wielkich mistrzów w składzie to wzmocnienia nie są potrzebne i skończyło się na pozyskaniu Biabiany'ego i Coutinho. Potem, w zimie, kiedy okazało się, że to jednak nie wystarcza zaczęła się łapanka na hurra, kto jest dostępny.
Po zakończeniu sezonu to samo. Żadnych konkretnych wzmocnień, a w dodatku osłabiamy się poprzez oddanie (w zasadzie wypchnięcie na siłę) naszego najlepszego zawodnika - Eto'o.

Szacunek i sympatia do Morattiego to nie wszystko. Jeżeli ktoś decyduje się zarządzać wielką firmą (a za taką uważam nasz klub) powinien podchodzić do tego poważnie i być świadom kosztów. Massimo zdaje się jednak tracić kontakt z rzeczywistością przez co klub, który mógł na lata zdominować Serie A i z powodzeniem walczyć z najlepszymi w CL, popada w przeciętność. I tylko smutne jest to, że jest to człowiek, który na każdym kroku potwierdza swoją miłość i przywiązanie do klubu.

[miniu86]

Jak na razie to nie zanosi się na rezygnację Morattiego więc nie widzę sensu w dyskusji na ten temat. Łudzę się, że po otrzymaniu wszystkiego na tacy z Novarą Massimo wie, że to koniec. Że potrzebne są gruntowne zmiany. Czas na zmiany kosmetyczne minie z upływem tego sezonu. Moratti ten czas zmarnował, myślał że dalej będzie dobrze no bo mamy w składzie tylu mistrzów. Niestety Ci mistrzowie od wygranej w LM postarzeli się o 2 lata, a już w 2010 roku byli sędziwą drużyną. Mou wycisnął z nich wszystko co najlepsze w ostatniej chwili. Po jego odejściu wystarczyło mądrze wzmacniać zespół, był Sanchez, było wielu innych dobrych kandydatów. Możliwe, że dalej trenowałby nas Benitez. Niestety czas na kosmetykę minął. Teraz potrzeba zmian gruntownych. Szkoda, że po drodze tyle razy sięgnęliśmy dna, i tyle razy byliśmy ośmieszani. Tego Morattiemu nie wybaczę, można było tego uniknąć. Inter jest hańbiony od półtora roku.

[MiRas.]

Pisze się tutaj, ze Moratti to Inter, a Inter to Moratti i trudno się z tym nie zgodzić, przynajmniej do dnia dzisiejszego. Pisząc to trzeba być jednak świadomym tego, że taka kolej rzeczy oznacza lata posuchy dla naszego zespołu. Dlaczego? Ano głównie ze względu na to, że szczerze powiedziawszy Moratti obecnie jest "biedny" jak przysłowiowa mysz kościelna i finansowo nie ma on szans dogonienia Arabów, Rosjan, czy innych egzotyków. Wyjściem jest mądre prowadzenie klubu, ale równocześnie jest to sprzeczne z Morattim, bo wina leży w tym, kim on się otacza, a otacza się osobami, które nie raz i nie dwa udowodniły, że na swojej pracy znają się wtedy, gdy przychodzi dzień wypłaty. Życie jednak nie jest takie różowe jeśli coś się kocha, to nie pozwala się temu czemuś stanąć w ruinie i należy zrobić wszystko (nawet kosztem rozstania), by to, co zostało dokonane w przeszłości nie zostało zmarnowane. Na chwile obecną, Inter i Moratti przypomina mi toksyczną miłość... jedno dla drugiego jest problemem, ale bez siebie nie potrafią żyć.

[Serpente]

Saff dobrze powiedziane, szkoda że jedynie ludzie pokroju Lamatico nie potrafią tego zrozumieć.

Widzę, że niektórzy nigdy nie zrozumieją, czym tak naprawdę jest Inter, cóż takie życie. Z mojej strony koniec polemiki.

Baszczu, nawet nie wiesz jak się cieszę, że są takie osoby jak Ty, czy BoDzIo. Ludzie, którzy byli z Interem gdy nie szło, gdy biliśmy rekordy remisów w sezonie, kiedy nie mogliśmy wygrać z Juve, czy Milanem. Jesteśmy nauczeni wiary w naszego Prezydenta i w ten klub, nie zniechęcamy się wpadkami, tylko wierzymy tak jak wierzyliśmy przed laty. Takie zachowanie to coś więcej niż suche kibicowanie, to integracja, identyfikacja z klubem, mimo niepowodzeń. Pamiętam gdy byłem w podstawówce, gimnazjum. Wszyscy byli za Realem, i ciągle wypominali mi niepowodzenia Interu, a ja wiedziałem, że nadejdzie dzień chwały i nadszedł... Tak samo jest teraz. Jeszcze raz dziękuję ludziom, którzy:

Aha, czyli rozumiem że ja albo inni którzy odważyli się skrytykować Morattiego nie są kibicami, nie identyfikują się z klubem i w ogóle chcą aby Inter się rozleciał w pizdu...

Jestem z Interem już jakieś 10 lat więc nie wytykaj mi miłości do klubu bo się pogrążasz. A to że Moratti jest właścicielem tego klubu nie znaczy że mam mu wiecznie lizać jaja czy włazić w dupę czy ciągle mówić jaki to on kochany itd. a tak swoją drogą wcześniej coś wspominałeś o FMie tak? o, dobry przykład bo właśnie Moratti przedstawia człowieka który jest typowo FM'owskich myślicielem. Zresztą już nie wiem w jaki sposób mam Ci to przekazać, przeczytaj moje wcześniejsze posty i tych którzy krytykują Morattiego, ale oprócz czytania weź zrozum co czytasz zanim znowu wyskoczysz z jakimś klopsem typu "wy nie jesteście kibicami tego klubu, jak można oskarżać Morattiego, idźicie kibicować Manchesterowi City, grajcie w FMa" itd.

[Raffal]

A ja myślę że wielu tutaj jak zwykle ma słomiany zapał....kiedy nie szło to się krytykowało i słusznie poźniej efekt spadku Juve i jak by nie patrzeć od 7 lat zajmujemy miejsce na podium a nawet w dwójce....że sezon słabszy? tak zgadza się i może to własnie czas na zrobienie porządków ....Nie wyobrażam sobie Interu bez rodziny Morattich dla mnie to nierozerwalne....a że idzię słabiej? no cóż taki czas. Nie rozumiem tylko dlaczego ktoś obwinia za to MM, on ma od tego ludzi i to od nich należy zacząć zmiany ....
Swoją drogą nie rozumiem dlaczego tak wielu życzy sobie sprzedaży klubu ? Jakim prawem? To tak jaby kazać sprzedać Cupiałowi telefonikie ....Sam uważam że wiele błedów się popełnia zwłaszcza na tle młodzieży i oldboyów ale nie oznacza to że MM ma sprzedać klub.....zmienić Brance ok , zmienić trenera - jak najbardziej. Pytanie tylko czy Inter w rękach Turbana nadal będzie Interem czy już może kolejnym tworem bez tożsamości....wolę się pełetać w środku tabeli a cieszyć się z pewnych wartości.
A toksyczna miłość jak to określił Mirek mam wrażenie że od zawsze była wpisana w ten klub

Innym słowy, zmiany tak ....ale rozsądne oparte na długoletnim planie !!
Wtedy na wyniki warto czekać ...


(uff ile nie ładu ;P )

[Serpente]

Swoją drogą nie rozumiem dlaczego tak wielu życzy sobie sprzedaży klubu ? Jakim prawem? To tak jaby kazać sprzedać Cupiałowi telefonikie ....Sam uważam że wiele błedów się popełnia zwłaszcza na tle młodzieży i oldboyów ale nie oznacza to że MM ma sprzedać klub.....zmienić Brance ok , zmienić trenera - jak najbardziej.

KUŹWA MAĆ ludzie czy wy widzicie to co piszecie? To w ogóle się kupy nie trzyma. Po pierwsze nikt nie mówi że Moratti ma sprzedać klub akurat Arabom a ostatnim zdaniem się kompletnie skompromitowałeś bo to Moratti robi chyba najgłupsze decyzje w tym klubie. Wyjebał Lele a w zamian tego zostawił Brancę - zajebisty deal  :lol: Chivu niebawem przedłuży kontrakt - no kurwa, jeszcze lepszy deal  :lol: Ale co tam, nie można ani trochę skrytykować Morattiego bo on już tu jest 17 lat, niektórzy tutaj bardzo przyzwyczaili się do niego zupełnie tracąc obiektywizm  :pijaki:

Innym słowy, zmiany tak ....ale rozsądne oparte na długoletnim planie !!

Myślisz że Moratti opatentuje jakiś rozsądny i długoletni plan? 

[Omen]

Nigdy nie zapomnę kiedy Moratti wydawał grubą kasę na takich piłkarzy jak Vieri czy Ronaldo.Co więcej płacił sporo nawet za marnych grajków typu Georgatos.Bywało potem że o miejsce w składzie na jednej pozycji rywalizowali ze sobą piłkarze genialni a na drugiej pozycji grali Ci którzy w Interze znaleźć się nie powinni nigdy a tu najlepszy przykład - Gresko.Niestety afera z Juventusem w pewnym stopniu pomogła Interowi.Nie wierzę że trafiłby wtedy do nas ktoś taki jak Ibrahimović.Był to nasz taki motor napędowy.Największa gwiazda którą kojarzył każdy. Dzięki niemu w głównej mierze zdobyliśmy scudetto nie oszukując się.Teraz doczekaliśmy chwili że takich piłkarzy po prostu nie mamy a to było kiedyś nie do pomyślenia.Nasz prezydent ugrał to co miał ugrać w 2010 roku.Wtedy powinien zostawić klub podobnie jak Mourinho.Marne tłumaczenie z finansowym fair play jest po prostu żenujące...Kiedyś w trudnych chwilach wiedziałem że nasz kochany MM zawsze wyda trochę grosza i przyjdzie ktoś kto pociągnie drużynę.Teraz obawiam się że popadniemy w przeciętność.Moratti to nieszczęśliwy prezydent...Nie oszukujmy się jednak że zostawi klub.Musimy po prostu czekać na lepsze czasy...Mam nadzieję że do lata...

[Saff]

Nie rozumiem tylko dlaczego ktoś obwinia za to MM, on ma od tego ludzi i to od nich należy zacząć zmiany ....

Nie wnikam już na jakiej zasadzie wyłaniani są dyrektorzy techniczni, sportowi, etc. Ale pewnie dużo w tej materii ma do powiedzenia Moratti.
Pytasz się dlaczego obwinia się za to MM - a kto wykłada pieniądze na transfery (w tej sytuacji akurat nie wykłada). Nawet gdyby Branca był mistrzem marketingu to przy skąpstwie Massimo jakie go ostatnimi czasy cechuje, nic i nikogo by nie załatwił, więc to nie jest tak, że wina leży tylko po jego stronie. Rozkłada się po równo.

Swoją drogą nie rozumiem dlaczego tak wielu życzy sobie sprzedaży klubu ? Jakim prawem? To tak jaby kazać sprzedać Cupiałowi telefonikie ....

Chyba nie ta skala porównania. Nikt nie każe Morattiemu sprzedawać Saras żebyś porównywał to do pozbywania się Telefoniki przez Cupiała.
A jakim prawem? A takim, że przede wszystkim na pierwszym miejscu powinno być dobro klubu jeśli już ktoś decyduje się na zarządzanie takowym.

[Lamatico]

a ostatnim zdaniem się kompletnie skompromitowałeś

Jedyną osobą, która się tutaj kompromituje jesteś Ty:

KUŹWA MAĆ

Wyjebał Lele

Ludzie przedstawiają konstruktywne poglądy w obronie Morattich i tyle. Widzę emocje puszczają.

PS. Nie wiem ile jesteś za Interem, ale zachowujesz się dość dziwnie, jak rozkapryszony kibic Barcelony, bo jego klub został skrzywdzony. Czy coś w podobnym stylu, nie wiem do czego to porównać.

Zresztą już nie wiem w jaki sposób mam Ci to przekazać, przeczytaj moje wcześniejsze posty i tych którzy krytykują Morattiego, ale oprócz czytania weź zrozum co czytasz zanim znowu wyskoczysz z jakimś klopsem typu "wy nie jesteście kibicami tego klubu, jak można oskarżać Morattiego, idźicie kibicować Manchesterowi City, grajcie w FMa" itd.

Nie wiem co chcesz mi przekazać. To z FM'em było pewnego rodzaju metaforą, by zrozumieć, że piłka to nie gra. Przeciwnicy Morattiego nie chcą zmian w strukturach, nie chcą zbudowania czegoś unikalnego, chcą transferów, to widać na forum, shoutboxie i w komentarzach.

[Serpente]

Sądzę że jednak Ty. Mówisz coś o konstruktywnych poglądach a sam nie potrafisz nic konstruktywnego powiedzieć tylko piszesz coś w stylu "Moratti=Inter, żadni z was kibice, idźcie do Manchesteru City" itd. ja przedstawiłem Ci kilka argumentów, to samo inni którzy potrafią trzeźwo spojrzeć na to jak sobie radzi Moratti ale Ty dalej masz klapki na oczach.

PS. Nie wiem ile jesteś za Interem, ale zachowujesz się dość dziwnie, jak rozkapryszony kibic Barcelony, bo jego klub został skrzywdzony. Czy coś w podobnym stylu, nie wiem do czego to porównać.

Ty za to z kolei przedstawiasz taką postawę jakbyś się w pełni "najadł" tym sezonem 2009/10. Ja oczekuje od takiego klubu jak Inter aby zawsze był na topie, zawsze w jakimś stopniu się go obawiano tymczasem Inter zawsze był popychadłem który dostaje w dupę od pierwszej lepszej drużyny z wyższej półki, nie boje się tego powiedzieć, to że kocham Inter nie zwalnia mnie wręcz z obowiązku ich krytykowania. Prawda jest taka że gdyby Moratti miał łeb na karku to za taką kasę którą już wyrzucił w błoto bylibyśmy absolutną potęgą i to wręcz od początku tego wieku a nie dopiero wtedy kiedy na sukcesy trzeba było czekać aż Juventus zleci do Serie B a Milan skostnieje, do sukcesów w LM też trza było twardej ręki Mourinho który na dodatek załatwił nam Sneijdera, Lucio, Eto bo wątpię że bez niego Ci zawodnicy wyrazili by chęć gry w naszym klubie, zresztą co ja Ci będę gadać i tak wiadomo jaka będzie twoja odpowiedz. I dla jasności, możesz sobie o mnie mówić co tam chcesz, mam to gdzieś, nie jestem żadnych rozkapryszonym człowiekiem tylko wkurza mnie to jak Moratti rządzi tym klubem, klubem który mimo wszystko jest jednym z największych dlatego tak się denerwuję i tak jak wspomniałem, ty przyjmujesz postawę jakby tamte sukcesy Ci wystarczyły a teraz spokojnie spuściłeś głowę w dół i pogodziłeś się z obecną sytuacją.

Przeciwnicy Morattiego nie chcą zmian w strukturach, nie chcą zbudowania czegoś unikalnego, chcą transferów

Poważnie naucz się czytać ze zrozumieniem i nie wrzucaj tutaj wszystkich do jednego worka. A co do transferów to jednak większości bardziej chodzi o jakość, cenę itd. żeby te transfery robiono mądrze a nie na "hurra".

Aha, nie zapomnij wytknąć mi że nie odnoszę się do żadnego argumentu  :lol:

[Saff]

Ludzie przedstawiają konstruktywne poglądy w obronie Morattich i tyle.

Z czystej, ludzkiej ciekawości - mógłbyś wskazać te "konstruktywne poglądy"?
I jeszcze jedno - temat jest chyba o jednym, konkretnym przedstawicielu rodziny Morattich, a nie całej rodzinie. Choć swoją drogą ostatnimi czasy też widać, że Inter stał się przystanią dla wielu krewnych Massimo.

[Serpente]

Podobno Figo jest kreowany na następce Ranieriego, brawo Moratti, kolejny dobry ruch zarządu. Oby tylko jeszcze nie zapomnieli przedłużyć kontraktu z Chivu.

[pewny]

jak każdy widział, historia pokazała ewidentnie, że Moratti błądził z trenerami swego czasu no i jak widać dalej to wraca w nasze szeregi...

swego czasu Mancini był dobrym trafem, bo jak widać osiągnął z nami sporo, fakt w europie już nam nie szło za dobrze, ale na swoim podwórku byliśmy najlepsi...

później jak się okazało najlepszym trafem był Jose... przyszedł do nas, zrobił robotę i odszedł i od tego czasu same kłopoty...

więc moim zdaniem rządy Morattiego powinny zacząć się od ściągnięcia naprawdę światowej klasy fachowca na stanowisko trenera (managera)... podane dwa przykłady pokazują, że da się... tylko tego nie zrobi się w sezon albo dwa... jeśli będziemy mieć fachowca to on małymi kroczkami, bo małymi ale zbuduje zespół... jeśli dalej będzie Moratti błądził i zatrudniał takich fachowców na chwilę to nic, a nic nie osiągniemy...

[Serpente]

http://www.sport.pl/pilka/1,65083,11239 ... tiego.html

Polecam lekturę. I następnym razem niech się ktoś za przeproszeniem pierdolnie w łeb zanim napisze coś w stylu Moratti=Inter.

[FReeFonix]

http://www.sport.pl/pilka/1,65083,11239 ... tiego.html

Polecam lekturę. I następnym razem niech się ktoś za przeproszeniem pierdolnie w łeb zanim napisze coś w stylu Moratti=Inter.

Popieram.. Moratti zrobił wiele dla tego klubu, jednak to on jest głównym winowajcą całego zamieszania. Z gówna kwiatka nie ulepisz.

[Orzeu]

http://www.sport.pl/pilka/1,65083,11239 ... tiego.html

Polecam lekturę. I następnym razem niech się ktoś za przeproszeniem pierdolnie w łeb zanim napisze coś w stylu Moratti=Inter.

'pierdolnie w łeb' ? nie przesadzasz ?

JA tak mogę powiedzieć, jak i zresztą bardzo wielu kibiców. Rodzina Morattich tyle kasy i serca włożyła w ten klub, że kto wie czy gdyby nie taki krytykowany przez większość Moratti to Inter nie pałętałby się w okolicach Serie B.

a artykuł Steca czytałem i stwierdzam, że bardzo stronniczy. Przede wszystkim wytyka błędy transferowe Interu z końca lat 90-tych / początku XXI wieku, a jak wiemy tamten Inter był 'szalony', jeśli chodzi o politykę transferową. Teraz (mam na myśli ostatnie 5-6 lat) jest z tym o wiele lepiej - nie ładujemy już takiej kasy w pseudo-grajków i nie notujemy aż takich klap transferowych (ostatnie wielkie klapy to chyba Davids, Quaresma, David Pizarro, Mancini, Rivas), za to zdarzają nam się prawdziwe transferowe majstersztyki, jak zakontraktowanie za free takich piłkarzy jak: Veron, Cambiasso, Julio Cesar, za grosze Maicona, Eto'o, czy też sprowadzenie z Lazio Pandeva.

[Woo-cash]

http://www.sport.pl/pilka/1,65083,11239 ... tiego.html

Polecam lekturę. I następnym razem niech się ktoś za przeproszeniem pierdolnie w łeb zanim napisze coś w stylu Moratti=Inter.

No cóż artykuł o tym o czym wszyscy dobrze wiemy i zdajemy sobie sprawę. Ameryki Stecu nie odkrył. A jak wspomniał Orzeu stronniczy bo jak wiemy Rafcio za Interem nie przepada.
A w łeb to pierdolnąć się również Ty możesz. Bo gdyby nie Moratti to kto wie gdzie Inter znajdowałby się dzisiaj i czy w ogóle wygralibyśmy tą upragnioną LM. Fakt miłośc Morattiego do Interu widocznie przysłoniła mu trzeźwe myślenie i to jaką bandą patałachów otacza się dookoła.

[Lamatico]

Inter = Moratti i tyle w tym temacie. Co ciekawe, uderzyłem się w głowę i nadal sądzę, że Inter = Moratti.

Nerazzurro_ ostatnimi czasy jest jakiś podirytowany (co wnioskuję z jego wypowiedzi [żeby nie zarzucano mi bezpodstawnej opinii]) stąd zapewne takie słownictwo.

Nie od dziś wiadomo, że Pan Stec jest antyInterowski, stąd kolejny tego typu już tekst mnie nie dziwi. Jego teksty antyInter czytam odkąd pamiętam. Każdy pozytyw w klubie był podciągany pod Calciopoli i tym też tłumaczony. W tym artykule nie mogło być inaczej, to znak rozpoznawczy Pana Steca.

Ma prawo do wyrażania takiej opinii, szkoda jednak, że działa ona w taki sposób na kibiców Interu.