Rządy Moratiego! Popieracie, czy nie?

[Szycha]

Najstarszym zawodnikiem, który wystapił w LM był Marco Balotta  :] 43 lata z hakiem

[miniu86]

Wiadomo jaki jest Moratti jednak nie widzę sensu w dyskusji na temat jego odejścia. Nie oszukujcie się, THATS NOT GONNA HAPPEN. Moratti co najwyżej znajdzie sponsorów, którzy łaskawie wpompują w nas petro dolary. Nie mam nic przeciwko.

Moratti może jednak i bez tego przyczynić się do naprawienia sytuacji w klubie.

1. Dogadać nowego trenera po zakończeniu sezonu, max zaraz po EURO. Chodzi jednak o to by zrobił to szybko no i przede wszystkim by był to dobry fachowiec z charyzmą. MM nie może swoim zwyczajem czekać przez całe lato mówiąc "zobaczymy co się wydarzy" bo wydarzyć się może tylko gówno. Nowy trener musi mieć czas by się zastanowić nad tym kogo z kadry nie potrzebuje a kogo trzeba sprowadzić. To już będzie połowa sukcesu w odbudowie tej drużyny.

2. Transfery. No właśnie, podobnie jak z trenerem nie ociągać się tylko jak najszybciej działać bo konkurencja nie śpi. Słuchać się trenera i poganiać Brance i resztę baranów.

3. Dać czas nowemu trenerowi. Głupio to przyznać, ale Benka pogoniliśmy za szybko, a gość zjada Ranieriego na śniadanie. W pierwszym roku może być ciężko o sukcesy, ale mądra polityka kadrowa da już pierwsze objawy poprawy. No właśnie, mądra polityka kadrowa. Jak już wiele razy wspominaliśmy nie trzeba kokosów by pozyskiwać z rynku dobrych zawodników. Spójrzmy na Juve. Kogo oni tam mają w swojej kadrze? Co najwyżej solidnych i ambitnych zawodników wspomaganych przez doświadczonych wyjadaczy jak Pirlo. Na prawdę nie wiele trzeba by wrócić na szczyt tej ligi.

[Serpente]

Te wszystkie punkty które wymieniłeś mocno gryzą się z osobą MM. Ja nie chcę po raz kolejny przeżywać tego co 10 lat temu że wywalamy kosmiczne kwoty na transfery a i tak gówno z tego wychodzi.

[andyvdm]

Teraz Moratti przybrał inna taktyke. Nie bedzie wywalal wielkich kwot zeby gowno z tego wychodzilo.

[Gunnar]

2 strony wcześniej to masz

[Mora]

Od jakiegoś czasu pojawiają się informacje o sprzedaży części udziałów w Interze cwaniaczkowi z Indonezji, niejakiemu Thohirowi. Najpierw była mowa bodajże o 49% udziałów, później o 80%, a ostatnio o 100% akcji Interu. Co myślicie o takiej transakcji? Ja jestem rozdarty, bo z jednej strony Moratti sukcesywnie doprowadza Inter do upadku, klub z każdym miesiącem traci na wartości, w szatni rządzą podstarzałe gwiazdki, a Moratti jakby tego nie zauważa, tylko sam pieprzy o "Wielkich Mistrzach' itd. W dodatku Massimo skłócił się z Lele Orialim i dalej trzyma na stołku nieudolnego Brancę. No i Moratti nie daje pieniędzy na transfery. Przypływ gotówki do klubu bardzo by się przydał chociaż...Z drugiej strony wcale nie jest powiedziane, że za rządów Thohira byłoby lepiej, być może wpompowałby w klub mnóstwo formy, ale równie dobrze mógłby doprowadzić Inter do jeszcze większej degrengolady, długów i upadku. Wydaje się, że najkorzystniejsze byłoby współfinansowanie Interu przez Thohira, gdy większościowy pakiet udziałów nadal miałby Moratti.

[Klinsi64]

Thohir może i jest Indonezyjczykiem,ale nie debilem żeby sypać groszem i być w cieniu starszego pana.Co do Morasia to lubie tego dziada,mam szacunek do niego za te wszystkie lata,ale prawda jest taka że bogatszy już nie będzie,oczywiście istnieje możliwość by Inter stał się klubem ze środka Serie A jak np Chievo czy Bologna i wtedy MM może do śmierci sprawować urząd,przepisać interes na syna i jakoś to będzie.Jeśli jednak Moratti chce by Inter stał się poważnym klubem musi go oddać w inne ręce,pojawił się konkretny gość,mający styczność ze światem sportu,bogatego tatusia i brata,jest zdecydowany wejść w tą stajnię Augiasza i posprzątać.Ja jestem za,niestety dla Morattich to mega trudna decyzja,Inter to całe ich życie...

[pewny]

Pewności nigdy nie ma że jeśli Moratti sprzeda klub to będzie lepiej, jednak jeśli wierzyć temu co piszą w artykułach że mamy dług 150 mln euro i ten sezon mamy zakończyć z bilansem -80 mln to robi się nie ciekawie... Thohir ponoć zapewnia że przy zakupie klubu pokryje zadłużenie, jednak nie znamy szczegółów czy zrobił by to od razu po zakupie i zakończy się nasza nieszczęsna przygoda z zadłużeniem, czy ma jakieś inne plany długo terminowe, w tej co jak co ale ważnej kwestii... Mało tego zapewnia że będzie 100 mln na transfery, takiej kasy u nas już dawno nie było w okienku transferowym

Budowa własnego stadionu też pozostaje niewiadoma w tej chwili, a jak wiemy nowy stadion przynosił by zyski, prosta biznesowa zasada, aby wyjąć $$$ trzeba włożyć $$$, a nowy właściciel może i by go sfinansował... ciężko odgadnąć wszystko

Obawiam się że Moratti na ta chwilę nie jest w stanie już finansować klubu tak jak nas do tego przyzwyczaił. MM na złość nikomu nie robi, po prostu Saras nie przynosi już kokosów i zapewne od tego zaczynają się problemy finansowe i pomysły z sprzedażą udziałów.

O Brance to nawet szkoda już pisać bo wszyscy wiemy jak jest

[miniu86]

Włoska prasa jest zdania, że telenowela z Tohirem może się wkrótce zakończyć.

Szczerze przyznam, że jak jeszcze kilka miesięcy temu miałem jakieś wątpliwości odnośnie tej sprzedaży, tak teraz już ich nie mam. Czas rozejrzeć się wokół i przestać się oszukiwać. Sam Moratti nie zapewni Interowi należytego miejsca w hierarchii futbolu, a Europa ucieka. Dookoła drużyny są coraz lepiej zarządzane i zarabiają porządne pieniądze. Inter zaś nie ma ani swojego stadionu, ani zdolnego dyrektora sportowego, ani wielkich nazwisk, ani nieograniczonego portfela.

Spójrzmy na Morattiego. W moich oczach zawsze będzie Wielkim Prezydentem, który nie szczędził pieniędzy na transfery, wielkim Kibicem i romantykiem futbolu. Romantykiem bo takie właśnie są jego rządy w Interze. Zawsze wygrywała jego kibicowska dusza, dzięki której przychodziły do nas wielkie gwiazdy, a trenerzy zmieniali się co sezon. Często brak zdrowego rozsądku i chłodnego spojrzenia, a także podpowiedzi bandy popleczników kierowały drużynę na manowce i narażały na śmieszność. Inter to w tym momencie KLUB. Klub swojego właściciela. Natomiast to czego teraz tak na prawdę potrzeba i co jest praktykowane w Europie, to Inter jako PRZEDSIĘBIORSTWO.

I tutaj właśnie dochodzimy do sprzedaży klubu i Tohira. Indonezyjczyk to przedsiębiorca, biznesmen. Może nie ma majątku porównywalnego do właścicieli City, PSG czy Monaco ale hej(!), nie tego potrzeba żeby wygrywać Serie A i godnie prezentować się w LM. Na boisku nie grają właściciele klubów tylko piłkarze prowadzeni przez trenerów. To czego nam trzeba to zdolnego biznesmena, który wprowadzi w klubie nowe formy rządzenia i rozwoju. W pierwszej kolejności potrzeba dobrego dyrektora, który za rozsądne pieniądze będzie sprowadzał na potrzeby trenera porządnych zawodników, a nie urządzał coroczną sierpniową łapankę. Dość z tym bezsensownym wyrzucanie pieniędzy w błoto, które w efekcie przynoszą tylko straty. Następnie drużyna taka powinna spokojnie awansować do LM gdzie przyjdą poważne pieniądze i sponsorzy. Klub musi zarabiać. To jest podstawa i punkt odniesienia to każdego dalszego rozwoju. To da nam właściciel biznesmen, a nie kibic. Nie w tych czasach.

[Klinsi64]

miniu 10/10

[tomiko85]

Popieram !