Kolejny mecz przed nami, A na koncie komplet punktów. Czy ktoś na to liczył?
Inzaghi ruszył niczym Spalletti i zmierza po wyznaczony w tym sezonie cel. Mam nadzieję że w tym meczu nie będzie kompromisów i kolejne 3 oczka zostaną dopisane. Osobiście czekam na bramkę Sancheza. Forza Inter!
To muszą być pewne 3 pkt. mam nadzieję że Empoli nie odwali niczego zaskakującego. Liczę na kolejny przebłysk geniuszu Thurama, może nawet jakiś hattrick
Dałbym odpocząć Dumfriesowi , Lautaro oraz Bastoniemu.
Dobry skład, tylko jedno pytanie....czemu Barella, a nie Frattesi?
Baruś ostatnio słabiutki meczyk na Sociedad i tylko fakt że żyjemy w erze VARu sprawił, iż nie zakończył meczu przedwcześnie. Chyba już starczy tego dobrego co...Czy on musi grać zawsze i wszędzie , w każdym meczu?
No i jeszcze życzę dobrego meczu Asllaniemu. Ja w tego chłopka wierze nadal, myślę że jeden dobry występ z bramka by go otworzył, choć znowu dziś przeciwko jego byłemu klubowi to nie wiem czy to jest ten dzień...osobiście w ogóle uważam że wyjdzie Hakan w podstawie, bo Szymon teraz pełna koncentracja na ligę.
Dajmy spoķój z tym Asllanim. Wszystkie kluby co dają szanse ogrywania się takim ogórkom patrzą na nas z dołu tabeli.
My też tak robimy w grupie LM właśnie dlatego że postanowiliśmy ogrywać cieniasa.
Mamy w kadrze zawodników których nie trzeba rozwijać tylko są gotowi do gry na wysokim poziomie już teraz i uważam że na nich mamy się skupić chcąc wygrać lige. Dlatego liczę na Frattesiego i Klaasena dzisiaj.
Dałbym odpocząć Dumfriesowi , Lautaro oraz Bastoniemu.
Dobry skład, tylko jedno pytanie....czemu Barella, a nie Frattesi?
Baruś ostatnio słabiutki meczyk na Sociedad i tylko fakt że żyjemy w erze VARu sprawił, iż nie zakończył meczu przedwcześnie. Chyba już starczy tego dobrego co...Czy on musi grać zawsze i wszędzie , w każdym meczu?
Speaker pomyliłem się tak zdecydowanie Fratessi , Barella ostatnio nie jest sobą i ławka mu się przyda.
Na szczęście Szymon z tego co już wiemy Nicolo dał odpocząć. Dobra decyzja.
Myślałem ze da odpocząć Lautaro ale chyba chce szybko zamknąć mecz. Oby.
Dałbym odpocząć Dumfriesowi , Lautaro oraz Bastoniemu.
Dobry skład, tylko jedno pytanie....czemu Barella, a nie Frattesi?
Baruś ostatnio słabiutki meczyk na Sociedad i tylko fakt że żyjemy w erze VARu sprawił, iż nie zakończył meczu przedwcześnie. Chyba już starczy tego dobrego co...Czy on musi grać zawsze i wszędzie , w każdym meczu?
Speaker pomyliłem się tak zdecydowanie Fratessi , Barella ostatnio nie jest sobą i ławka mu się przyda.
Na szczęście Szymon z tego co już wiemy Nicolo dał odpocząć. Dobra decyzja.
Myślałem ze da odpocząć Lautaro ale chyba chce szybko zamknąć mecz. Oby.
A Frattesi dziś akurat słabiutko jakby sparaliżowany tym, że w końcu zastąpił w 1. składzie Interu wielkiego NICOLO...za bardzo chce chyba mieć takie zastępstwo jak przeciwko Ukrainie
Przyda się taki meczyk bo już odlatywaliśmy w kosmos. Niektórzy pół składu chcieli wymieniać i grać rezerwami.
Kilka wniosków:
1.Zabrakło skuteczności bo szans było od groma.Jednak w poprzednim sezonie potrafiliśmy takie mecze nawet przegrać.
2.Hakan to serce drużyny. To jak rozprowadza, jak utrzymuje piłkę, odbiera itp. to najwyższa klasa. Asllani raczej nigdy się do połowy takiego poziomu nie zbliży. Podejrzewam, że z nim w składzie moglibyśmy ten mecz zremisować.
3.Potrzeba jeszcze trochę czasu by Frattesi się wkomponował. Dużo złych wyborów gdy miał świetnie ustawionych kolegów.
5 pierwszych meczy = 5 wygranych. Brawo. Historyczny wyczyn. Idziemy po rekord. Brawo drużyna.
Dokładnie, w żadnym wypadku nie spodziewałem się na Empoli wielkiej strzelaniny. Oczywistym było, że zagrają bardzo nisko by zatamować ten wyciek bramek po swojej stronie, dlatego tak ważne jest, żebyśmy korzystali ze strzałów z dystansu. Niekiedy tylko w taki sposób będzie można napocząć rywala.
To czy będziemy się wiosną liczyć w walce o mistrzostwo zależeć będzie w dużej mierze od umiejętności właśnie takiego dowożenia wyniku jak wczoraj.
Mamy komplet zwycięstw w 5 pierwszych spotkaniach co cieszy. Przebieg meczu mnie nie zaskoczył bo spodziewałem się męczarni po ciężkim fizycznie meczu w lidze mistrzów. Empoli po laniu z Romą i zmianie trenera musiało się postawić i nawet przed meczem śmierdziało mi stratą punktów. Bramka Dimarco dała nam upragnione przełamanie obrony rywala i udało się zgarnąć komplet. Trzeba pochwalić Dimarco bo wyrósł nam nowy lider drużyny. Dla mnie dość nie oczekiwanie. Raczej większe oczekiwania miałem wobec Gosensa, on zawiódł, a tymczasem rozwój Fede przeszedł moje oczekiwania. Zaryzykuje stwierdzenie, że to jeden z najlepszych piłkarzy tego sezonu w lidze. Ciągnie Inter do przodu.
Z innych pozytywów trzeba podkreślić kolejne czyste konto. W poprzednim sezonie na początku rozgrywek traciliśmy dużo goli. Teraz jedna bramka na 5 spotkań. Tak właśnie wygrywa się w tej lidze mistrzostwo. Jesteśmy na dobrej drodze. Zwłaszcza patrząc na siłę naszych rywali.
Minusem jest oczywiście kontuzja Arnautovicia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że znowu będzie trzeba piłować Lautaro a zmęczony Argentyńczyk to już nie ten sam piłkarz. Widać to było w poprzednim sezonie. Oby Arna szybko wrócił a Inzaghi się nie bał dawać szansę komuś z primavery ze słabeuszami w lidze.
Rywal może z zerową liczbą punktów, ale wiadomo było, że Empoli to nie jest drużyna z przypadku i po kompromitacji z Romą będą mieli postawę zesraj się a nie daj się. Grali sensowne zawody, a my ciągle pokutujemy za trudy derbów. Świetnie, że dowieźliśmy.
Tracimy trzeciego napastnika - podobno na ponad dwa miesiące, moim zdaniem to może na zawsze, bo w tym wieku taka przerwa może nie pozwolić Arnie wrócić na poziom godny Interu, zwłaszcza że już i tak były duże wątpliwości, czy Austriak się na takim poziomie znajduje. Pozostaje się cieszyć, że to nie Lautaro ani Thuram i że jest Sanchez zamiast Correi. Kontuzje i tak w tym roku są dla nas łaskawe.