9. kolejka Serie A: Torino - Inter

[Orzeu]

Już w sobotę wraca ukochana Serie A.

O 18:00 podejmiemy na wyjeździe Torino, które radzi sobie ostatnio słabo (bez zwycięstwa od 4 spotkań). Kojarząc jednak nasze poczynania w Torino i fakt, że wracamy po przerwie reprezentacyjnej stwierdzam, że łatwo nie będzie. 3 punkty jednak trzeba koniecznie zdobyć

[miniu86]

Po wpadkach z Sassuolo i Bolonią musimy stanąć na rzęsach, żeby wywieźć komplet punktów z Torino. Limit wpadek na najbliższą przyszłość został wyczerpany i jeżeli Inter rzeczywiście celuje w tytuł to musi to właśnie w takim meczu pokazać.
Absolutnym fundamentem pod to musi być uważna i odpowiedzialna obrona, czyste konto bardzo ułatwia wygrywanie takich niewygodnych spotkań.
Podkreślam to tak bardzo bo chociażby z Bolonią straciliśmy 2 gole po absurdalnych i niewymuszonych błędach. Oddaliśmy tam punkty za frytki.
Tak jak powiedział w wywiadzie Marotta - tytuł wygrywa się obroną.

[SETE]

Absolutnym fundamentem pod to musi być uważna i odpowiedzialna obrona, czyste konto bardzo ułatwia wygrywanie takich niewygodnych spotkań.


Tak jak powiedział w wywiadzie Marotta - tytuł wygrywa się obroną.

W pełni sie zgadzam. Absolutne fakty. Dopóki tego elementu gry nie poprawimy zdecydowanie to ciężko będzie o druga gwiazdkę. Jest ciut lepiej niż w poprzednim sezonie ale wciąż jest wiele do poprawy.

Co do meczu dzisiaj. Wygrana potrzebna jak tlen natomiast Torino na wyjezdzie , pierwszy mecz po przerwie na kadrę. Co może pójść nie tak

[mio85]

Bardzo ważne punkty, bo do 60. min nie wyglądało to zbyt dobrze z przodu. Nie pojmuję na ciul Inzaghi trzyma Martineza po jego bramce na 2:0. Gość ma na barkach podróż dookoła świata, dzisiejszy mecz w nogach na torfowisku a za pięć minut jest mecz w CL. Dla Simone za mało