Okres przygotowawczy - lato 2013

[Nasir]

Panowie ,my w tej chwili gramy 7-8 obroncami co mecz(3 oś, 2 bocznych, 2-3 dp) i co mecz tracimy bramki. Trener nie widzi ze to nie dziala? DLaczego nie mozna zrobic 4231 433. Latwiej chyba nauczyc ofensywnych pilkarzy pressingu niz te drewna z pomocy jak Kuzma czy Kambiazo jak rozgrywac i atakowac.

Teraz niestety jest juz za pozno. MM sobie niezle to wymyslil. Niby cos tam negocjuje z Thorirem, wiec ma swietny pretekt zeby nie robic transferow. Zreszta najlepsze nazwiska tego mercato juz zmienily kluby, wiec zostal tylko szrot.

A Mazzari to taka ciepla klucha jak Strama. Jakby mial jaja, jak to niektorzy z was sie podniecali ze przyjdzie i zrobi porzadek to by posadzil miernoty na lawce i dal pograc mlodym. Gorzej nie zagraja, a na pewno beda sie bardziej starac.

Sezon jeszcze przed rozpoczeciem jest stracony. Walczymy o srodek tabeli. Forza.

[Jaszczu91]

Wczoraj po raz pierwszy obejrzałem mecz Interu Mazzarriego. Oczywiście moje wrażenia nie mogą być pozytywne bo nic pozytywnego piłkarze nie pokazali. Najbardziej jednak załamało mnie to że po obejrzeniu składów straciłem chęć do dalszego patrzenia na mecz. Po tym spotkaniu nie zauważyłem różnicy pomiędzy Interem Stramy i Mazzarriego. To są wciąż Ci zagubieni piłkarze którzy usiłowali biegać w poprzednim sezonie. Znów ustawienie 5-4-1 z osamotniony Palacio. Dziwi mnie to że w Napoli na boisku mogli jednocześnie przebywać Cavani Pandev Insigne i Hamsik a w Interze miejsce Belfidila Icardiego i Alvareza jest na ławce. Tak jak napisał Capitano różnica pomiędzy tym a tamtym sezonem jest taka że teraz przynajmniej mamy trenera i mam nadzieję że będzie on umiał wyciągnąć wnioski z porażek. Jednak patrząc ofensywnie Inter na ten moment może walczyć co najwyżej o miejsca 4-7

[IlCapitano]

To są wciąż Ci zagubieni piłkarze którzy usiłowali biegać w poprzednim sezonie. Znów ustawienie 5-4-1 z osamotniony Palacio. Dziwi mnie to że w Napoli na boisku mogli jednocześnie przebywać Cavani Pandev Insigne i Hamsik a w Interze miejsce Belfidila Icardiego i Alvareza jest na ławce.

Napoli grało 3-4-2-1, w środku pola byli świetni Behrami i Inler, w dodatku często cofał się Hamsik i nie było kłopotu z opanowaniem środka pola. My mamy zniechęconego do biegania mistrza Cambiasso, z którego jest zerowy pożytek, on nie robi na tym boisku NIC. Do tego żałosny Kuzman. Mazzarri ładuje jak najwięcej środkowych pomocników, gra 3-6-1 żeby jakoś zabezpieczyć środek pola, ale to nie ma żadnego sensu. Nie liczy się ilość, tylko jakość, a osamotniony Palacio w ataku to komedia. Nic dziwnego, że nie możemy strzelić gola.

[Blablarzynca]

Na gwałt potrzeba jakichś ogarniętych środkowych pomocników. Już nawet nie chodzi o Cambiasso, ten przynajmniej pomacha łapami, czasem dobrze się ustawi, potruchta, ale najbardziej wkurwiającą postacią w Interze jest Kuzmanović. Na wczasy sobie kołek do Interu przyjechał. Stoi, czasem chodzi po tym boisku, jakby wszystko miał w dupie. Cała nadzieja w Mazzarim, że jakoś to ogarnie do pierwszej kolejki.

[Imrahil]

Nagle sie okazuje, ze zespol osiaga mega fatalne wyniki przy osobie ktra mozna nazwac trenerem, a myslalem ze to wina Stramy... 8-)

Tak bym tego nie porównywał. Kadra oczywiście nadal jest marna, ale Mazzarri póki co dostaje lanie od drużyn z najwyższej półki. Strame natomiast lały Sieny i inne takie. Dopiero sezon zweryfikuje pracę Waltera.

To byl sarkazm z mojej strony, i poklon do osob ktore tylko w osobie Andrea S. widzieli problem oraz przyczyne slabych wynikow w ubieglym kalendarzu rozgrywek. Oczywiscie bierzacy sezon zweryfikuje prace obecnego trenera.

[miniu86]

Jest Guarin, Kovacic i Alvarez być może dojdzie jeszcze ktoś ogarnięty do pomocy. W ataku zaś jest Palacio, Icardi, Belfodil i Milito. Nie wyobrażam sobie, żeby podczas ligowych spotkań w pomocy znalazł się Kuzmanovic. Nie wyobrażam sobie również sytuacji takiej jak wczoraj, że w ataku był osamotniony Palacio i piłki musiał mu zagrywać Rano. Spoko, że Włoch ma takie umiejętności, ale na dłuższą metę nie o to chodzi.
Mamy tyle napastników, że w ataku zawsze powinno być ich przynajmniej dwóch, ewentualnie powinien go wspierać Alvarez. Pomocy zaś sobie nie wyobrażam bez Guarina i Kovacica, co dodając Cambiasso daje nam już pełne obsadzenie tej formacji. Obecnie trzeba skupić się na wzmocnieniu skrzydeł. Ot tajemnica.

[Omen]

Długo zbierałem się do tego wpisu ale w rzeczywistości chciałem trochę odpocząć od Interu i tego okropnego a wręcz okropnych ostatnich dwóch sezonów. Wakacje powoli dobiegają końca nie wiem więc czy to odpowiedni temat ale gramy dziś pierwszy poważny (... ? ) mecz sezonu z Citadella w Pucharze Włoch. W zasadzie traktuje to spotkanie jak sparing , próbę generalną przed prawdziwym graniem które rozpocznie się już za tydzień. Niestety nie ma powodów do optymizmu... W meczach kontrolnych graliśmy bardzo słabo... Nowy trener Mazzarri tłumaczył to zwykle przemęczeniem zawodników...ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć. De facto klątwa z kontuzjami nadal trwa co gorsza nie przyszedł nikt wartościowy bo Icardi czy Belfodil to nie ta półka puki co. Kiedyś po marnym sezonie kibice Interu mogli liczyć zawsze na jakiś dobry transfer i mieć chociaż nadzieję na lepsze czasy a teraz? Na co mamy liczyć? Obawiam się powtórki z ostatnich lat niestety chociaż wierzę wciąż w Milito i oby jak najszybciej wyzdrowiał i wrócił jeszcze do wielkiej gry. Może jednak nasz zarząd zaskoczy pod koniec okienka transferowego ? Cóż pozostaje nam wierzyć i trzymać kciuki za Inter. Zaczynamy !

[Jaszczu91]

Pierwszy mecz nowego sezonu za nami. Inter wygrał wysoko ale nie ma się czym podniecać. Trzeba wziąć pod uwagę rywala z jakim się dzisiaj zmierzylismy. Dla mnie największym plusem meczu był Ricky Alvarez. Nie wyobrażam sobie żeby ten piłkarz siedział na ławce. W tej chwili robi całą grę. Dziś na plus także Jonathan(!!!) Campagnaro i Palacio. Słabo spisał się według mnie Jesus, Icardi i oczywiście Cambiasso. Chciałbym poznać statystyki szczególnie tego ostatniego. Myślę że przebiegł max 8 kilometrów. Obecność Cambiasso w pierwszym składzie to mój największy zarzut wobec Mazzarriego.

[pewny]

rywal słaby bo słaby, mecz niby formalność, liczy się dalszy awans, ale podejrzewam ze Mazzarri chciał tez po testować parę wariantów gry, może dlatego momentami trochę dziwnie wyglądała nasza gra...

zobaczymy co wyjdzie w lidze, juz nie długo pierwszy sprawdzian.