Centralne Forum Kibiców Interu

No to ostatni mecz rundy jesiennej.

Udane zakończenie roku więc i początek musi być kozacki.

Udinese to nie pionki u siebie, ale musimy zwyciezyc.

Skład praktycznie znany, ciekawe tylko czy Banega czy Kondogbia od 1 minut. No chyba, że Gagliardini zdąży.

Obstawiam 2: 7

Wygramy wysoko, stawiam wynik podobny do Czarodzieja.

Jestem pełen obaw tego meczu. Przerwa świąteczna zapewne nie zadziałała na naszych dobrze, ale obym się mylił.

Mimo wszystko ten mecz trzeba wygrać, stawiam wymęczone 1:2.

Musimy gonić czołówkę.

Wygramy po trafieniach Candrevy i Perisica.

Są szanse, że cała kadra pojedzie do Udine, więc pewnie zagramy tak jak z Lazio, chyba, że Mario wróci do 11, ale Banegi bym nie ruszał. 2:0 dla Interu, minimum jedna bramka Mauro.

To jest ten mecz, kiedy trzeba będzie zrobić coś z niczego i wygrać.
Byle nie stracić głupio goli.

Z uwagi na mercato, nazwiska jakie się z nami łączy oraz wizerunek czegoś odradzającego się tego meczu nie wolno nie wygrać.

Ogromna szkoda tego, jak wczoraj potoczył się mecz w Neapolu - byłaby szansa na zmniejszenie dystansu.

Trzeba to wygrać, nieważne w jaki sposób. Inaczej znów nam wszyscy odskoczą i szasne na cokolwiek będą tylko iluzoryczne.

Brawo! Graliśmy słabo ale udało się wygrać na trudnym terenie jakim dla nas zazwyczaj jest Friuli. Obawiałem się tego meczu bardzo, odradzamy się.

Mimo iż sędzia trochę przeszkadzał (prawidłowy gol Perisica w 1 połowie i ręka Halfredssona w polu karnym) to udało się zebrać cenne 3 punkty. Oby Medel wrócił jak najszybciej bo Murillo mógł nam sporo więcej zawalić. To samo tyczy się D'Ambrosio, potrzeba drugiego bocznego.

W styczniu musi być komplet zwycięstw, jedno już jest, oby pozostałe cztery też nadeszły.

Koszmarna pierwsza połowa, gdzie nie licząc Handanovicia każdy zagrał tragicznie. Druga już lepsza, dobra zmiana Mario i Edera, który trochę szumu narobił i mamy zwycięstwo na wyjeździe. Candreva cały mecz partaczył wszystko jak można, ale to po części zasługa Samira, który dobre zawody rozegrał po stronie Udine. Sprzedać jak najszybciej Kondogbie, póki ktoś się nabierze na jego umiejętności. Mam nadzieje że Gagliardini pokaże mu jak się powinno grać.

Strasznie wymeczone to zwycięstwo ale najważniejsze trzy punkty. Udało się podtrzymać serie i oby tak dalej. Turbo Perisic dzisiaj pokazał wszystko co ma najlepszego. Ale kilku innych mocno mnie irytowało. Numer jeden to oczywiście Candreva. Przez ponad godzinę gry nie widziałem jednego dobrego dryblingu czy wrzutki z jego strony.
Sędzia tez często sporne sytuacje gwizdnal pod Udinese. Kilka fauli spalony Perisicia czy karny za zagranie ręką to kilka błędów które mogło wpłynąć na końcowy wynik. Na jego szczęście Inter to wygrał.

No i wygraliśmy. Nie było lekko, ale chyba nikt się spacerku w Udine na inaugurację roku kalendarzowego nie spodziewał.
Odnoszę nieodparte wrażenie, że rok temu nie uratowalibyśmy tego spotkania - trzymaliśmy się jednak schematów, wystrzegaliśmy się rozpaczliwej taktyki dzida na "9" i dopięliśmy swego.
Udinese zagrało bardzo dobrze, z resztą wystarczy raz jeszcze spojrzeć na ich akcję bramkową.
Nie oznacza to, że zagraliśmy wzorowo - nie wyzbyliśmy się błędów - kilka razy nasi obrońcy byli spóźnieni, kilka razy zabrakło zachowania tempa w rozegraniu.

Osobny akapit dla Kondo - gość jest ewenementem. Potrafi fenomenalnie uwolnić się od opieki przeciwnika zwodem a'la łysy rodak, dynamicznie pociągnąć akcję, by potem podać wpoprzek boiska niczym skończony amator. Kondogbia jest tykającą bombą - zapewne stąd nietani transfer Gagliardiniego.

No i mamy 4 zwycięstwo w lidze z rzędu - pierwsza taka seria od prawie półtora roku.

W pełni zasłużone zwycięstwo. Wbrew poświątecznemu rozleniwieniu, wbrew wczesnej godzinie, wbrew sędziemu, wbrew dobrze ustawionej w obronie drużynie gospodarzy, wbrew straconej na początku bramce - wygraliśmy. Właśnie w ten sposób się coś osiąga w lidze, wygrywając takie mecze. Brawo, ale teraz tak naprawdę trzy mecze ligowe, które musimy wygrać, do roboty.

Miało być ciężko, i też było. Bardzo cieszą te trzy punkty. Tym bardziej że po dość zjebanej grze. Co mnie, jak na razie, przekonuje do trenera jest to, że trzyma się stałej jedenastki. Mancini z deburem już by rotowali swoimi wynalazkami.

Imrahil Hitokiri pisze:To jest ten mecz, kiedy trzeba będzie zrobić coś z niczego i wygrać.

Perisic

Ogólnie ciężko kogokolwiek wyróżnić po tym meczu, Udinese trochę siadło kondycyjnie i to nam uratowało 2 połowę. Mnie osobiście zwycięstwo w meczu gdzie mogliśmy równie dobrze przegrać cieszy bardziej niż gładkie 3:0

Kto ogląda Serie A od lat doskonale zdaje sobie sprawę, że te teoretycznie słabsze drużyny lubią narzucać wysokie tempo w pierwszej połowie, a w drugiej zwyczajnie siadają i bronią wyniku.

Pioli robi dobrą robotę, drużyna nie jest już tak schematyczna jak za de Boera, zawodnicy mają więcej swobody i próbują rozwiązać akcję różnymi zagraniami, ale nie nauczy grać na wysokim poziomie takich graczy jak D'Ambrosio, Murillo czy Kondogbia. Oni w każdym meczu muszą odwalić jakiś numer. D'Ambrosio zawalił pierwszą bramkę, Murillo całą pierwszą połowę grac zesrany, widać, że gość mentalnie jest gównem. Kondogbia poprawił się względem występów u De Bura, ale ileż on dzisiaj znowu strat w obrębie pola karnego zanotował?

Drużyny generalnie nie ma co krytykować, pierwszy mecz po przerwie, nie wiadomo jak intensywnie trenowali na zgrupowaniu, nie wiadomo nad czym pracowali. Kadra jest solidna, przy odrobinie szczęścia może się pokusić o to 3 miejsce.

Dobrze, że przychodzi Gagliardini, może Banega już się nie podniesie z ławki. Oby Chinczyki rzucili coś za niego bo on w Interze po prostu sobie nie radzi.

Ważne 3 mecze przed nami. Chievo u siebie, Palermo na wyjezdzie i Pescara u siebie. 9 punktow przed meczem w Turynie obowiazkowe.

Trzeba wygrywać takie mecze jeśli marzymy o czymś więcej niż awans do LE. Generalnie od samego początku wyglądało to na typowy noworoczny wpierdul w wydaniu Internazionale. Tym większa radość i zdziwienie, że Perisic nam to wyciągnął. Tego się od niego oczekuje. Brawo!

Wygrana jest, o tyle ważna, że wszyscy przed nami również wygrali.

D'Ambrosio, Murillo czy Kondogbia. Oni w każdym meczu muszą odwalić jakiś numer. D'Ambrosio zawalił pierwszą bramkę, Murillo całą pierwszą połowę grac zesrany, widać, że gość mentalnie jest gównem. Kondogbia poprawił się względem występów u De Bura, ale ileż on dzisiaj znowu strat w obrębie pola karnego zanotował

Tu się zgodzę jak najbardziej, oby Rodriguez i Gagliardini jak najszybciej ich zastąpili bo ciężko się na nich patrzy, ciekawe czy uda się kogoś na środek obrony załatwić do końca stycznia...chyba, że liczymy na Medela.

Pierwsza połowa:fatalna postawa defensywy,słaba celność podań,dużo łatwych i głupich strat,brak sytuacji bramkowych,gra tylko skrzydłami(chociaż Widmer i Samir czyścili naszych skrzydłowych).Na obrone Perisicia przemawia chociaż zdobyta bramka.Podobały mi się dwie rzeczy,te długie prostopadłe podania za plecy obrońców i kilka razy zastosowany agresywny presing.

Druga połowa przeciwieństwo pierwszej widać było większe ożywienie w ataku,więcej zawodników podłączało się do akcji ofensywnych.Lepsza gra w obronie.Niestety nie zmieniła się postawa Candrevy,który dla mnie był dziś najgorszy na boisku i około 60min powinien zostać zmieniony.

Mam nadzieje,że w następnych meczach będziemy częściej grać,środkiem.Więcej strzelać z dystansu bo mamy tam rezerwy,których nie wykorzystujemy.

No i nie wyobrażam sobie,żebyśmy w styczniu zanotowali jakąś strate pkt.

Icardi dzisiaj bez strzału na bramkę, ale z ważną asystą. Mauro robi postępy i fajnie, że robi to w Interze.

Icardi był jest i będzie niezastąpiony dla Interu, tylko niektórzy po prostu by to zobaczyć potrzebują liczb.

W pierwszej połowie szwankowało przede wszystkim utrzymanie piłki w środku pola i brak rozegrania. Błędy defensywy to było tylko tego następstwo, Udinese miało mnóstwo okazji na kontry. Zamiast Banegi powinien zagrać Joao Mario i tę różnicę było widać w drugiej połowie. Natomiast ja nie widziałem "przestraszonego" Murillo, widziałem Kolumbijczyka, który w co najmniej trzech sytuacjach odważnie odbierał piłkę w kluczowych momentach. Bardziej zawiodły boki obrony.

W każdym razie, mam wrażenie, że jeszcze ze trzy miesiące temu taki mecz byśmy przegrali.

Mam też nadzieję, że wejście Andreollego pod koniec zamiast Ranocchii to dobry znak.

Natomiast ja nie widziałem "przestraszonego" Murillo

a ja widziałem, kilka razy mu musiał Miranda ratować dupę, bo Murillo ma to do siebie, że często idzie "na raz", przez co w kiepski sposób go kilka razy ograli w pierwszej połowie (z prawej strony np. takie wejście miał chyba ten młody Czech). W drugiej połowie był bardziej skupiony i takiego Murillo chce częściej oglądać./

Moim zdaniem odzyskuje pewność siebie, a błędy nie były podyktowane paniką. Ale na pewno musi zagrać więcej przekonujących spotkań, żeby w końcu odzyskał zaufanie wszystkich.

Słaba pierwsza połowa i dużo lepsza druga.
Drużyna zaczyna pokazywać, że ma charakter !!!

A mi pasuje, że od 1 min zagrał dojrzalszy taktyczne i bardziej doświadczony Banega, bo Joao Mario mógł wejść na boisko, kiedy szyki Udinese się rozrzedziły i zrobiło się więcej miejsca. A Portugalczyk lepiej się czuję, gdy ma trochę przestrzeni. Jestem przekonany, że o to chodziło też Pi0liemu.

Murillo w pierwszej połowie niepewny, potem dużo lepiej.

Pozdr.

szkoda też, że bilan się dzisiaj nie poślizgnął a było bardzo blisko.

Handa- jak zwykle pewny w bramce, co mógł to zrobił + , przy bramce szans raczej nie miał.
DD - słaby mecz, kilka razy odpuścił krycie, przegrał pojedynek, niewidoczny z przodu.
Zanotował jedną świetną interwencje w odbiorze przy dryblingu gracza Udine.
Murillo - przecietny mecz, kilka dobrych - waznych odbiorów ale też kilka razy dał się wkrecić w ziemie, zwlaszcza przy zejściu do boku boiska. Ma 24 lata i papiery na b. dobrego obrońce, niestety jeszcze do tego musi dorosnąć.
Miranda - b. dobry mecz. Pewnie asekurował Ansaldiego czy Murillo
Ansaldi - dużo wiatru z przodu ale nic z tego nie było, kilka razy dał sie objechac
----------------
Brozo - dziś b. słabo , wg mnie obok Candrevy najsłabszy na boisku. Brak zaangażowania w gre + kilka zmian, uciekanie od gry.
Kondogbia - kilka waznych i efektownych odbiorów, kilka razy fajnie rozegrał ale dwa straszne zagrania przekreślają taki mecz. Niestety nie można zagrać tak piłki ( raz po zizu a raz w polu karnym) Kondo ma papiery i wg mnie bedzie z niego dobry def. pomocnik ale jeszcze musi okrzepnąć. 23 lata i naprawdę niezłe doświadczenie. Sprzedaż jego czego chcą niektórzy to wg mnie bez sens. Mając zawodnika poniżej 24 lat trzeba się godzić że nie zawsze bedzie on kluczowym zawodnikiem( tak są wyjątki) natomiast uważam że jeżeli odpali to będzie dobry zawodnik.
Trzeba ewidentnie skupić sie na jego dynamice i zaangażowaniu w mecz.
Na plus wyciągniecie wniosków i szybsza gra piłką , nie trzyma jej już tak długo.
Banega - przeciętny+ kilka fajnych podań , w pierwszej połowie która była fatalna jedyny co coś zagrał.
Perisic - nie licząc dwóch bramek gdzie zachował sie b. dobrze to z jego gry nic nie było. Kompletnie poza grą.
Candreva - to samo co Perisic tylko bez dwóch bramek
Icardi - poza świetną asystą , niewidoczny widać ze poprawił gre tyłem do bramki, wiecej biega ale to juz taki typ który zawsze bedzie czerpał z gry tyle ile da drużyna. Podoba mi sie natomiast jego reakcja przy każdej decyzji sędziego na nasza nie korzyść.

JM - b. dobra zmiana, jedyne czego żałowałem to ze nie zmienił Brozovica zamiast Banege. Fajnie schodzi do boku, pomaga przy rozegraniu. Po jego wejściu to on kreował każdą akcje
Eder - W 10 min wymusił dwa faule, gdyby nie bramka Perisica to byłby kolejny bezbarwny mecz.
W sytuacji w której wymusił faul powinien jednak uciec zawodnikowi Udine. Natomiast sytuacja meczowa spowodowała ze jego zmianę trzeba uznać na plus. Ja jednak wymagałbym czegoś więcej od zawodnika grającego 10 min niż dwie akcje z piłką( z racji ze Udine dążyło do bramki w końcówce a my do wybijania piłki nie można mieć za wiele pretensji do jego wystepu)

Jako drużyna było widać brak rytmu, dużo piłek zagrywanych nie w tempo , na stojąco. Długie rozgrywanie pilki nic nie daje jeżeli nie ma ruchu do piłki i szukanie wolnych przestrzeni. Cieszy natomiast że pomimo słabego meczu udalo sie 3pkt zdobyć. Bo to takie mecze decydują później o pozycji w tabeli.

W obrone natomiast wezme Murillo i Kondobie bo obaj są jeszcze młodymi zawodnikami którzy pełnią raczej odpowiedzialne role i czasami zdarzają się im wpadki. U obu natomiast widać naturalny talent i uważam że nie powinno być mowy o ich sprzedaży.

Raffal pisze:Eder - W sytuacji w której wymusił faul powinien jednak uciec zawodnikowi Udine.

Z tego faulu strzeliliśmy na 1-2.
Nie rozumiem jechania w tym sezonie po Ederze. Gra mało, najczęściej wchodzi z ławki, ale daje radę, mimo, że nie zawsze gra na swojej pozycji. To nie jest ten sam Eder co w poprzednim sezonie.

Rafał naćpany albo niespełna rozumu