Centralne Forum Kibiców Interu

No to jedziemy jebnąć Rome lekko.

Rok temu remis bralibyśmy pewnie w ciemno, ale po takim początku nie mamy prawa myśleć o niczym innym niż zwycięstwie. Oglądałem Romę z Atalantą i wygrali dość szczęśliwie, na pewno na swoim stadionie zagrają lepiej, ale nie sądzę byśmy musieli czegokolwiek się obawiać.

Zobaczymy Co Spalletti zmieni w 11, mam przeczucie, że maksymalnie dwie zmiany nas czekają. W ataku nie ma czego zmieniać, w pomocy Valero i Vecino po dobrym starcie na bank są pewniakami. Spalletti niedawno powiedział, że Gagliardini to jeden z najlepszych piłkarzy czytających grę, a to może być istotne w tym spotkaniu, dlatego obstawiam, że to on uzupełni pomoc. Druga kwestia to lewa obrona - Nagatomo może i zagrał poprawnie, może i ma większe doświadczenie, ale Dalbert przyszedł tutaj grać więc nie będe zaskoczony, jeśli Spall wystawi go od 1 minuty. Występ Cancelo uważam za mało prawdopodobny.

Zwycięstwo dałoby tej drużynie nieprawdopodobny komfort psychiczny przed kolejnymi spotkaniami.

jedyna zmiana jakiej sie spodziewam to J.Mario za Brozovica.
w inne zmiany nie wierze....

Też uważam, że bedzie Mario za Brozo. Ale patrząc na słabe boki obrony Romy nie jestem pewien czy szybcy Cancelo i Dalbert nie zagrają...

Według mnie to tego Cancelo prędzej na skrzydle u nas zagra niż na obronie..
"Odszedł bo chce grać na obronie" za 3..2..1..

Yascarr pisze:Według mnie to tego Cancelo prędzej na skrzydle u nas zagra niż na obronie..
"Odszedł bo chce grać na obronie" za 3..2..1..

Podobno odchodzić nie chciał ale skoro go ściągnęliśmy to pewnie z myślą o grze na PO,bo na skrzydło wydaje się za mało konkretny

byłem przekonany że bedzie ustawiany na prawej obronie i plotki głosiły ze wlasnie tam chce grac ale dziwi wybór nr 7.
Mało obronny numer

Mi się wydaje, że możemy go oglądać na skrzydle. Obecnie po odejściu Barbosy na prawym skrzydle mamy tylko Candreve. Na bokach obrony Spaletti ma Dambrosio, Nagatomo, Dalberta, Ansaldiego i Santona, który pewnie zostanie. Co najlepsze wydaje się, że na pierwszych trzech nasz trener będzie mocno liczył, a nie wiadomo jeszcze jak z Ansaldim. Poza tym Cancelo właściwie by pasował na to skrzydło, bo my nie gramy tzw schodzącymi napastnikami, tylko typowymi bocznymi pomocnikami.
Mówi się, że gość jest lepszy w ofensywie niż w obronie, a wiadomo jak to jest w Serie A.

Tylko 3 punkty, po miejmy nadzieję dobrej i lepszej grze od naszych przeciwników. Roma cudem wygrała w Bergamo, więc jak najbardziej są do ogrania. Beton Di Francesco dalej będzie forsował 4-3-3 mimo iż nie ma pod to zawodników, ale to już nie nasz problem
Co do składu, to w sumie jest mi obojętne kto zagra, bo Lucek wie co robi, więc przyszykuje odpowiedni skład na Rzymian. Jak pokazał mecz z Viola, rozpoczęcie meczu na ławce przez J.Mario wyszło mu tylko na dobre, bo dał bardzo dobra zmianę, asystując przy golu Perisica.
Trzeba wykorzystać osłabienie Romy na prawej obronie. Nie zagra Peres, Karsdorp dalej kontuzjowany, Florenzi nie wiadomo czy wróci. Ivan będzie miał pole do popisu. Reszta składu raczej identyczna jak w meczu z Atalantą.

Na pewno będzie to dużo trudniejszy mecz od ostatniego z Fiorentiną. Na pewno mamy szanse wygrać i taki wynik tu żadnym zaskoczeniem by nie był. Śmierdzi mi tu jednak bramkowym remisem, ale wierzę, że nasi są w stanie wywieźć z Rzymu 3 punkty.

Hurraoptymistą przed tym meczem nie jestem.Roma to zawsze Roma,niezależnie od kadry i trenera na ławce,ale myślę że jedziemy na Olimpico jako równorzędny rywal dla giallorossich.Wydaje mi się,że Luciano w składzie za bardzo mieszał nie będzie i dokona maksymalnie 1 zmiany (Mario za Brozo).Wygrana byłaby czymś wspaniałym,ale i z remisu będę bardzo zadowolony.

Myślę, że tak 55/45 dla nas. Dobrze weszliśmy w sezon, nasza maszynka pracuje, ale to Roma gra u siebie to raz, a dwa Roma na nas zawsze się spinała, niezależnie od tego, w jakich miejscach my i oni znajdowaliśmy się. Di Francesco zdaje się jeszcze nie ogarniać jak należy i dobrze, że mamy ich na tym etapie. Wciąż jednak w kadrze mają graczy takich jak Nainggolan i Dzeko, którym wystarczy jedna akcja lub dobrze dograna piłka i będziemy zmuszeni gonić wynik.

Zwycięstwo na Stadio Olimpico to coś, co zawsze bardzo cieszy, a do tego zwycięstwo przed przerwą to już podwójna wartość. No i ktoś tej Romie musi zabierać punkty, my też powinniśmy.

Równorzędni rywale, oby to jednak Inter miał satysfakcję po ostatnim gwizdku.

Liczę na Spallettiego, że unieszkodliwi ich najmocniejsze strony. Taki Nainggolan potrafi strzelać bramki samą siłą woli, dodajmy do tego De Rossiego i już jest sieka w środkowej linii. Tak czy inaczej to jeden z naszych głównych rywali więc warto odebrać im kilka punktów.

Roma nie powala ostatnimi wynikami, poza tym pozbyli się Salaha, który robił u nich najwięcej szumu - stawiam na zwycięstwo 3:1.

Orzeu pisze:Roma nie powala ostatnimi wynikami, poza tym pozbyli się Salaha, który robił u nich najwięcej szumu - stawiam na zwycięstwo 3:1.

ostatni wynik Romy to 1-0 w Bergamo,które stawiam wyżej niż 3-0 z rozbitą Fiorentiną u siebie,faktem jest że grą rzymianie nie powalili,ale sporo osób za bardzo się tym sugeruje,myślę że Inter z Atalantą też by nie pokozaczył

Klinsi64 pisze:

Orzeu pisze:Roma nie powala ostatnimi wynikami, poza tym pozbyli się Salaha, który robił u nich najwięcej szumu - stawiam na zwycięstwo 3:1.

ostatni wynik Romy to 1-0 w Bergamo,które stawiam wyżej niż 3-0 z rozbitą Fiorentiną u siebie,faktem jest że grą rzymianie nie powalili,ale sporo osób za bardzo się tym sugeruje,myślę że Inter z Atalantą też by nie pokozaczył

Ponoć 1 strzał na bramkę Roma oddała

Remis będzie niestety porażka. Trzeba pójść za ciosem i koniecznie wygrać ten mecz. Nie ma innej opcji.

Spal zna Romę jak własną kieszeń, pewnie rozłoży ją na czynniki pierwsze i ma na rzymian jakiś pomysł. Ale mieć pomysł, a go zrealizować to dwie różne rzeczy, zresztą w Rzymie zawsze grało nam się ciężko. Po spacerku z Fiorentiną zapowiada się trudna przeprawa, ale liczę na zwycięstwo.

Śmierdzi mi remisem. Ten kto mówił, że Roma ma słaby skład po tym okienku kompletnie nie ogarnia footballu.

Na papierze Roma nawet po sprzedaży Salaha, Rudigera wygląda groźnie i ten mecz nie będzie łatwą przeprawą.

Mój typ: 1 - 1.

Jestem zaskoczony składem, nie spodziewałem się po koncercie Valero z Violą, że Spaletti przydzieli mu inną pozycję. Mam nadzieję, że nie stracimy ciągu na bramkę i ruchliwości który dawał np. Jao Mario przez ten zabieg.

Ustawienie Gagliardini-Vecino w środku być może ma na celu zrównoważenie siły fizycznej Romy (Radja, De Rossi, Strootman), lub wygrywanie górnych piłek jeżeli wyjedziemy wysoko pressingiem (wtedy często piłka trafia w te rejony po wybiciach).

No nic, czekam na dobre widowisko i przynajmniej remis przy dobrej grze. Liczę, że Manolas będzie tylko czuł wiatr za Perisiciem, to na pewno nasza szansa.

Ciekawe, czy pojawi na placu się Cancelo i jak zaprezentuje się japoński konus w walce z Defrelem.

Trudne zadanie przed Interem. Forza

Ale ich odjebaliśmy osz kurwa xD

Nie ma się czym podniecać.
Należy jedynie zauważyć iż Janusz Mariusz po wejściu ma udział przy bramkach na 2 oraz 3-1. Według mnie, Vecino powinien walczyć o miejsce z Gagliardinim, pozostała dwójka pomocników to Valero oraz Mariusz i nikt inny.

Wynik dobry, ale nie jestem zadowolony, ponieważ sromka miała niestety trzy ostre słupki i wydaje mi się, że powinni dostać karnego lub dwa (oglądałem mecz w słabej jakości więc mogę się mylić), a jeśli tak było, to pierwszy raz widziałem Inter, któremu pomógł sędzia.
Jednak progres jest ogromny, bo zazwyczaj jechaliśmy do rzymu w ostatnich latach, by wywalczyć remis i kończyło się srogim obiciem przez podrzędny klub oraz 3 lub 4 golami dla nich, a dziś zaprezentowaliśmy się w ataku bardzo dobrze i to my strzeliliśmy piękne trzy bramki.
Oceniając skład, to Candreva bardzo dobrze, Icardi niesamowity, a perisić obudził się pod końcem spotkania i gdyby nie dwie asysty, to dostałby u mnie ocenę najniższą, ponieważ wszystko psuł. Przeglądając kątem oka "czat kibiców" (w cudzysłowie wiadomo czemu) widziałem, że Candreva był mocno jechany przez debili, a to perisić był piątym kołem u wozu w naszej drużynie (chyba tak się to mówi). O dziwo Nagatomo dziś zagrał dobre zawody (uratował nas przed golem, bodajże przy strzale perottiego), a Dalbert dał bardzo dobrą zmianę. Nie chce mi się pisać za dużo, bo niektórzy redaktorzy FCI mogą mieć problem z przeczytaniem tego, ale dziś oprócz trzech punktów możemy sobie odznaczyć ciężki teren już na początku sezonu i skupić się obecnie na obiciu kilku ogórków.
Na koniec zacytuję wizję eksperta z FCI "Inter 5-7" xdd
elo

Po 60 minutach zwątpiłem w Inter (gol dla Romy, brak szans Interu, 3 słupki Romy), ale to co oni zrobili w ostatnich 30-stu minutach to było mistrzostwo. Wybitny pokaz siły Interu. Mam wrażenie, że taka była strategia Interu... dać się wyszaleć Romie, a później zrobić to samo, co zrobiliśmy pod koniec mecz z Fiorentiną... po prostu siąść na nich i lać po mordzie do utraty świadomości rywala. I tak też był. Roma nie wiedziała co się dzieje.

Dalbert... wejście smoka, to jest ten człowiek, który pośle skośnookiego na trybuny.

Piter nie było żadnych karnych.
Mecze na Olimpico zawsze nam szły jak krew z nosa, niezależnie od formy i pozycji obu ekip, więc cholernie ważne, że wywozimy bardzo cenne 3 punkty. Wielkie zespoły cechuje to, że wygrywają nawet wtedy, kiedy gra się nie klei. Ostry początek, ale do derbów w 8. kolejce mamy samych słabych bądź średnich przeciwników i bardzo ważne, aby nazbierać z nimi jak najwięcej punktów, żeby z Milanem były wysokie morale.

Chuchu pisze:Piter nie było żadnych karnych.

Cieszy mnie to niezmiernie. Mecz oglądałem z włoskim komentarzem, gdzie komentatorami byli zapewne kibice sromki, bo przy tych dwóch sytuacjach z drugiej połowy (skriniar i perotti i coś tam jeszcze) to słyszałem tylko w słuchawkach rigore rigore, więc ich thrash-talking wywarł na mnie błędną opinię, jesteśmy wielcy masakra ♥♥♥♥

A no i takie przemyślenie na chłodno tego wszystkiego, mimo, że roma miała te trzy słupki, to perisić nie potrafił trafić dwa razy w piłkę (a co dopiero celnie), więc tymi sytuacjami "szczęśliwymi" możemy się licytować bez końca, więc niestety, ale jednak jestem w głębokiej ekstazie

mecz mimo wszystko z lekka przewaga Romy natomiast szczescie nam dopisalo. Ostatnie 30min wychodzilo wszystko i pozwolilo to na zwyciestwo.
Valero MUSI grac w srodku a nie przodu!!
Co do Candrevy i Perisica to przeprazam ale ja od nich oczekuje znacznie wiecej niz 2-3 dobre zagrania w meczu!!
DAllbert bardzo fajne wejście - oby tak dalej!
Skriniar, super!
Do pazdziernika zbierac punkty i dobra gra jest dla mnie dodatkiem bo trzeba zbierac punkty!

Brawo Inter !

Pierwszy raz od kilku lat wygrywamy w Rzymie z Romą, no ale już mamy jednego eksperta, który twierdzi, że to nic nadzwyczajnego.

Mecz nie był najlepszy, ale na pewno nie powiedziałbym, że był zły czy średni w naszym wykonanu. To był dobry występ, a mam wrażenie, że jednego czego zabrakło w tym meczu to trochę cierpliwości. Spalletti na początku drugiej połowy mocno poirytowany stał przy linii niezadowolony ze sposobu w jaki próbujemy rozwiązać ataki.

Granie Borja Valero jako 10 nie na najmniejszego sensu, dziś 10 to nie tylko rozgrywający, ale w dużej mierze zawodnik, który szuka wolnych sektorów do zajęcia miejsca w ataku i z całą pewnością lepiej na tę pozycję pasują Joao Mario, Brozovic czy Eder. Po zmianie pozycji Hiszpan grał lepiej. Icardi był magiczny, Perisic to Perisic, może cały mecz zanotować multum strat i złych zagrań żeby koniec końców zrobić 2 asysty. Ja dzisiaj wyróżniam Candreve, bo mam wrażenie, że jemu dzisiaj chciało się najbardziej, świetny mecz. Vecino rzetelny występ. Dobre zmiany Dalberta i Mario.

Niepokoi duża ilość strzałów przeciwników oddawanych zza pola karnego w tych dwóch meczach.

Bez wątpienia w ustawieniu Joao Mario z przodu i Valero trochę z tyłu zyskujemy najwięcej. Ta dwójka powinna mieć w takiej formie pewne miejsce w każdym meczu.

Co tu dużo pisać?Zaczęło się dobrze,potem było źle,po przerwie tragicznie,a skończyło się fantastycznie Jak napisał MiRas ostatnie 30 minut to pokaz siły Interu.Nareszcie mamy trenera na ławce,a nie kukiełkę i głębię składu.Jeśli to prawda co piszą pismaki,że dojdzie Mustafi i Keita to nikt nas z TOP 3 nie zrzuci.

Brawa dla zespołu i sztabu, właśnie ograliśmy wicemistrza na jego terenie, co dla Interu lat 11-16 było rzeczą absurdalnie niewykonalną.

Ten mecz ułożył się dla nas znakomicie. Wypisz-wymaluj scenariusz idealny.

1. Inkasujemy trzy punkty mimo momentami słabszej dyspozycji zespołowej (25-40 minuta to jakiś koszmar) i indywidualnej (miękkie nogi D'ambrosio, niedokładność Gagliardiniego, chaos Candrevy, słabizna w pierwszej połowie Perisicia, drewniane nogi Vecino)

2. Dostajemy dowód pewnych spraw Czyli po pierwsze Valero musi grać przed obrońcami, bo nasi pozostali środkowi pomocnicy niestety nie potrafią grać z taką rozwagą (może prócz Brozovicia gdy jest w formie, czyli ostatnio kilka lat temu). Po drugie, Gagliardini jest bez formy, dziś Strootman przestawiał go jak dzieciaka.

3. Dalbert wyglądał na gracza z krwi i kości a nie brazylijską miernotę Zaprezentował przede wszystkim to, co się wydawało dla niego zbyt trudne w debiucie sparingowym czyli ustawienie (czego dowód dał dobrymi blokami)

4. Debiut Cancelo To, że mecz się tak ułożył pozwoliło nam wprowadzić następnego gracza do gry bez sytuacji stresowej / podbramkowej.

5. Skrzydłowi gwarancją asyst Dziś Candreva i Perisic mogli wziąć udział w turnieju na najgłupszego piłkarza meczu. Grali jak durnie. Zbiegali do środka, wymieniali pozycje bez ładu i składu, podawali niecelnie i nie w tempo. Efekt gry tej dwójki? Trzy asysty. I zawsze tak z nimi jest.


Suma summarum momentami nasza gra wołała o pomstę do nieba - Roma czasowo bawiła się z nami jak z dziećmi. Ale wygrywamy i to okazale (dobrze, że mieliśmy zaczarowaną bramkę magnesami w słupkach), co było planem maksimum.
Jest bardzo dobrze, najlepiej od kilku lat. Porządny początek sezonu pozwolił nam zatrzymać kilku piłkarzy i być może pozwoli jeszcze kogoś ściągnąć z dużym nazwiskiem.
Jeżeli projekt Spalettiego będzie się sprawdzał, to w sezonie Mistrzostw Świata gra w takim klubie jak Inter jest dla piłkarza w sumie najlepsza:
• Uznana marka zespołu
• Mniejsza liczba meczów w sezonie (lepiej jechać na MŚ z 40 meczami w nogach niż 60)
• Teoretyczna duża szansa na grę w LM w przyszłym roku (gdzie granie w pucharach w roku bez turnieju mistrzowskiego i właściwie eliminacji staje się dla graczy priorytetem).

Czekamy na Milan, Napoli i Lazio co pokażą jutro. Póki co jeszcze w sierpniu mamy na rozkładzie Fiorentinę i Romę - no czy mogło być lepiej?