Centralne Forum Kibiców Interu

Przed przerwą reprezentacyjną, a następnie derbami z Milanem, gramy z czerwoną latarnią ligi.
Benevento ma 0-0-6 i bilians bramek 1:16, szczerze to nie pamiętam kiedy ostatnio była słabsza drużyna od nich. Na domiar tego, kapitan z drużyny z Kampanii został zawieszony za doping, oraz trzech napastników Iemmello, Ciciretti i D'Alessandro są kontuzjowani, co sprawia, że prawie na pewno ujrzymy Puscasa od 1 minuty

Przyznam, że ten mecz ułozył się kalendarzowo dla nas wyśmienicie. Gramy słabo w ataku, a październik będzie cięższy, więc Benevento wydaję się być idealne na rozruch
Z jednej strony wydaje się, że to mecz w którym Spalletti może sobie pozwolić na trochę eksperymentów, nie musi oszczedzać graczy, następny mecz dopiero za 2 tygodnie, gramy z najgorszą drużyną ligi, więc co może się stać, ale mimo wszystko Luciano ten mecz potraktuje bardzo poważnie, bo mecz z Benevento niczym się nie różni od tego z Napoli, bo to też mecz o 3 punkty, więc nie spodziewałbym się wielkich roszad kadrowych.

Co do ataku to nie wydaje mi się, żeby Karamoh wyszedł w pierwszym składzie, raczej to jeszcze za wcześnie dla niego, ma dopiero rozegrane 20 minut, ale na pewno swoją szanse dostanie. Mam tylko nadzieje nie czytać komentarzy w stylu "Spalletti to beton bo nie daje grać Karamohowi".

Co do samego środka pomocy to z jednej strony Valero powinien usiąść na ławce, ale z drugiej strony wydaje mi się, że Lucek na niego postawi, bo Benevento nie jest mocną drużyną, więc Borja powinien mieć czas i miejsce na spokojne rozgrywanie akcji. Nie wiem jakby wyglądało rozgrywanie akcji bez Valero podejrzewam, że wtedy już całkowicie gra by przeszła na skrzydła.

Według mnie, nie patrząc na żadne inne włoskie strony ze składami, wyjdziemy tak:
Handanovic - D'Ambrosio Skriniar Miranda Dalbert - Valero Vecino/Gagliardini - Candreva Eder Perisic - Icardi

Eder dość dużo czasu dostawał z ławki w ostatnich dwóch meczach i go bardzo dobrze wykorzystał, więc myśle,że Spalletti spróbuje gry z dwójką napastników zwłaszcza, że musimy coś zrobić coś z tą naszą nieszczesną grą ofensywną Przy grze Edera raczej występ Mario i Brozovica jest wykluczony.

Co do plotek o Candrevie na "10", to myślę, że jest szansa, ale jeszcze nie teraz, ewentualnie w końcowce meczu może Luciano potestuje, ale raczej wątpie. Prawdopodobieństwo wzrośnie gdy Cancelo wróci szkoda, że jeszcze nie jest w pełni sił, ale może powołanie dostanie i wtedy byśmy zagrali tak:



Typ nie może być inny niż wygrana z czystym kontem, więc daje 0:2/0:3

Miałem dziś długi sen. Pojechałem z rodziną na gówniany stadion w Benevento, ale okazało się, że autobus wywiózł mnie gdzieś indziej. Byłem zmuszony wynająć hotel w miejscowości obok i spóźniłem się na mecz.

Mecz oglądałem w telewizji. Wynik 6 - 1 dla Interu. Jedną z bramek strzelił czarnoskóry piłkarz.

Zatem mój typ: B 1 - 6 I

Wstęp dobrze napisany, choć nie ze wszystkim można się zgodzić. Popieram wystawienie Edera od pierwszej minuty; Candreva raczej pewniak w wyjściowej. Karamoh dostanie tyle minut, na ile pozwoli wynik meczu. Możliwy występ Ranocchi i Nagatomo.
Podejrzewam, że nasi będą grali na 50-60%

Obojętnie kto zagra, mamy wygrać, to chyba jasne co. Antonio Candreva, ścisła czołówka włoskich piłkarzy obecnie, wystawiony na 10 to może być rozwiązanie nieprawdopodobnie wybitne, czekamy. Dopiero w Lazio stał się prawym skrzydłowym, całe życie grał jako trequartista, ale to pamiętają tylko prawdziwi koneserzy Calcio a nie jakieś parweniusze niestety.

Postawiłem 5 tyś na Inter i Real tego weekendu, nie może być inaczej aniżeli 3 punkty co

Pewna wygrana i spokojne przygotowania do derbów to pewne.

Czekam na komenty " Majonec wyjaśniony przez Antonio" xD

majonez87 pisze:" Majonec wyjaśniony przez Antonio" xD

czyli widzę, że w głębi duszy podejrzewasz, że Candreva odpali

Powiem tak: biorąc pod uwagę gówno jakie ostatnio gramy, passę Benevento i ich zmianę trenera jest to... idealny moment na przełamanie beniaminka. Nie zdziwię się, znając Inter, jak zgubimy punkty.

Orzeu pisze:

majonez87 pisze:" Majonec wyjaśniony przez Antonio" xD

czyli widzę, że w głębi duszy podejrzewasz, że Candreva odpali

Jako kibicowi Interu przenajświętszego zależy mi na tym, aby drużyna zwyciężała i odnosiła sukcesy, jeśli Antonio zagra dobry mecz obojętnie czy to Benevento czy inny to na pewno go pochwale, ale również jeśli zagra dno to zjade jak burą suke. Liczy sie Inter, a piłkarzy których sie kocha i czci jak Javiera póki co nie ma.

To muszą być 3 pkt. nawet głupio to pisać.
Obowiązkowo 0 z tyłu i dobrze byłoby poprawić bilans bramek.
Jestem za tym, aby poeksperymentować troszkę w tym meczu z ustawieniem i zadać Montelli zagwozdkę przed Derbami.
Co do Benevento - to prawda, że mają gówniane staty, ale mają też bardzo pechowy terminarz, bo w 6 kolejkach mieli już Sampdorię, Torino, Romę i Napoli.

Co do Cancelo uważam,że to za wcześnie żeby go brać pod uwagę przy ustalaniu wyjściowego składu.Po co ryzykować odnowienie się i pogłębienie kontuzji?Niech się wykuruje,potrenuje i dopiero po derbach lub na derby dostanie minuty na placu.

Co do składu jeśli Candreva będzie grał za Ikarem to spróbowałbym JM na prawym skrzydle.Może na "nowych"pozycjach się odnajdą?

6 meczów, 0-0-6, bramki 1-16. Tak wygląda obecnie Benevento. Brak 3 punktów byłoby absolutną kompromitacją, niezależnie od okoliczności.

wczoraj nasi rywale zagrali mecz towarzyski z Fregene (Serie D) wynik...1:3

Powinniśmy powtórzyć piękny niegdyś wynik 7-0 z Sassuolo

Myślę, że Antonio Candreva będzie kluczowym zawodnikiem i to on rozstrzygnie losy tego spotkania na naszą korzyść.

ZnawcaCalcio pisze:Myślę, że Antonio Candreva będzie kluczowym zawodnikiem i to on rozstrzygnie losy tego spotkania na naszą korzyść.

Byłoby to wskazane, dla jego formy i sparingów na forum

KoBa pisze:

ZnawcaCalcio pisze:Myślę, że Antonio Candreva będzie kluczowym zawodnikiem i to on rozstrzygnie losy tego spotkania na naszą korzyść.

Byłoby to wskazane, dla jego formy i sparingów na forum

Przecież już było to napisane choćby przeze mnie, że Benevento to odpowiedni przeciwnik dla niego. Choćby na przełamanie kiepskiej formy.

Mimo zwyciestwa poraz kolejny zagralismy fatalnie. Boje sie, ze z Napoli bedzie bolesna weryfikacja naszego zespolu i wysoka porazka

Trzeba przyznać, że gospodarze w tym meczu zaprezentowali się dobrze. Grali ambitnie, do końca, bez kompleksów. Jestem przekonany, że jeszcze 3 lata temu z Ranocchia w składzie byśmy ten mecz przegrali. Benevento spięło poślady na mecz z nami i naprawdę dużo im nie brakowało.
Co do Interu. Styl dramatyczny i nieakceptowalny. To nie był pojedynczy słaby mecz, ale kolejny z serii. Jednak, co by nie mówić, 3 pkt są. 19 pkt z 21 możliwych nabite. To jest bardzo dobry wynik. Przypomina mi to sezon Manciniego, gdzie to chujowym stylem prawie nam ugrał mistrza rundy. Jak widać Spal jakieś tam doświadczenie z boisk Serie A ma.
Na koniec dodam tylko, że w końcu Brozowik ustrzelił dwa gole i zaprezentował się chyba najlepiej z całego zespołu, co świadczy o jego poziomie - Serie B.

Uff dlaczego to zawsze muszą być kurwa takie męki?

Juve, Napoli, Roma, Lazio i pewnie każdy inny topowy klub Serie A będzie niszczył Benevento, ale Inter? Nie. Nawet w takim meczu trzeba drżeć o wynik do 95 minuty. Kurwa mać. Z obrzydzeniem i zażenowaniem kolejne dwie godziny z Interem.

Mauro Icardi. To jest dopiero 7. kolejka a tu już trzeba stwierdzić, że Argentyńczyk nie ma szans na Capocannoniere. To co wydawało mi się niemożliwe czyli strzelenie mniejszej liczby goli niż w zeszłym sezonie i nie dobicie do 100. goli w Serie A teraz wydaje się bardzo prawdopodobne. Inter po prostu nie potrafi stwarzać sobie dobrych okazji.
Z drugiej strony nasz atak składa się z Icardiego, który praktycznie nie wącha w meczu piłki, Perisicia, który nigdy nie był regularny, Candrevy i Jao Mario, którzy są w beznadziejne formie.
Uratował nas Brozovic, który po prostu potrafi strzelać gole.

I znów pewne zwycięstwo, grajmy tak dalej a nic nas nie zatrzyma.

J. Mario, Perisić no i chyba Icardi - najsłabiej

Candreva - mimo asysty szału nie zrobił, Valero i Vecino też bez rewelacji

+ meczu dla Brozovicia

Zmiana Dalberta za Yuto była podsumowaniem całego dramatu tych 90 minut...po co? Pytam się po co? Zamiast wpuścić Karamoha za Perisicia ten wpuszcza Dalberta za całkiem dobrze dysponowanego Japończyka.

Strasznie żałuję, że odpuściłem powtórkę kolejnego odcinku "Dżentelmentów i wieśniaków", którego nie obejrzałem w zeszły czwartek. Katorga podczas oglądania tego meczu była straszna.

Tak jak czułem przed meczem kompromitację... nie wiele niestety brakowało. Niby kolejne punkty ale takiego stylu nie chcemy oglądać, ten fart i męki długo nie potrwają i to za pewne już za dwa lub z pewnością za 3 tygodnie zostanie zweryfikowane.Czuje przyjście kryzysu po przerwie reprezentacyjnej ( obym się mylił) FORZA !!!

Przeciwko amatorom zagraliśmy jak amatorzy. Candreva asysta - brawo, ale to wszystko co mogę napisać o nim bo niestety zszedł. Dupy nie urwał. Perisic kryminał, Icardi kryminał, Spalletti kryminał. Nie zmienił nic, a powinien z amatorami spróbować coś innego, bo ewidentnie to ustawienie nam nie leży i póki co na farcie jakoś zbieramy te punkty, za co na pewno chwała. Krwawią oczy, jestem zażenowany i na derby wybieram się z wielką niepewnością czy będzie w ogóle co oglądać, bo obie ekipy to obecnie dno mentalne można by rzecz. Wygrywamy i na pewno to jest najważniejsze, ale cały czas piszę o tym, że jeśli coś nie nie zmieni to fart może się skończyć, a biorąc pod uwagę nasze predyspozycje do wpadania w dołki może to się odbić dłuższym kryzysem. Tfu,tfu.

Nie rozumiem jak można bronić wyniku z beniaminkiem najgorszym od lat i oddać tylko 4 celne strzały w światło bramki?

Dla mnie najważniejsze są 3pkt,styl to drugoplanowa sprawa.Jak dla mnie możemy tak grać do końca sezonu byle byśmy punktowali.

Nie obawiam się meczów z Napoli czy Derbów bo wiem,że Spal ich odpowiednio przygotuje i będą skoncentrowani przez całe spotkanie.

Majonec nie pierdol juz izi win obejrzymy wspolnie co

CarlitosLopez pisze:Dla mnie najważniejsze są 3pkt,styl to drugoplanowa sprawa.Jak dla mnie możemy tak grać do końca sezonu byle byśmy punktowali.

Tym komentarzem przeniosłeś mnie do listopada 2015 roku. Ah te wspomnienia, kiedy nie liczył się styl, a punkty...dalej wiemy jak to się skończyło.

Mateusz_Dusinski pisze:Majonec nie pierdol juz izi win obejrzymy wspolnie co

który masz sektor ziom?

Co do Icardiego to w tym meczu akurat był bardziej ruchliwy niż w poprzednich.
Sytuację ? Przecież je mieliśmy,sam Icardi miał chyba ze 3
Zasłużone zwycięstwo i tyle śmieszy mnie ten płacz,Napoli gra wesołą piłkę zobaczymy jak poradzi sobie z mocniejszym rywalem grającym lepiej w defensywie i ofensywie.
Też jestem zdania że łatwe 3 pkt.
Meczy wyglądał tak jak powinien ze słabszym rywalem. Inter dominuje,atakuje Bonavento się broni i gra z kontry.

Stachoo pisze:

CarlitosLopez pisze:Dla mnie najważniejsze są 3pkt,styl to drugoplanowa sprawa.Jak dla mnie możemy tak grać do końca sezonu byle byśmy punktowali.

Tym komentarzem przeniosłeś mnie do listopada 2015 roku. Ah te wspomnienia, kiedy nie liczył się styl, a punkty...dalej wiemy jak to się skończyło.

Akurat tutaj jest drugie dno, bo była awantura w Rzymie i drużyna się podzieliła

Stachoo pisze:

CarlitosLopez pisze:Dla mnie najważniejsze są 3pkt,styl to drugoplanowa sprawa.Jak dla mnie możemy tak grać do końca sezonu byle byśmy punktowali.

Tym komentarzem przeniosłeś mnie do listopada 2015 roku. Ah te wspomnienia, kiedy nie liczył się styl, a punkty...dalej wiemy jak to się skończyło.

Ano skonczylo sie 4 miejscem. Teraz nas to urządza.

Przecież od razu widać, że mają ciężkie nogi bo dostają ostro w dupe na treningach. Może być tylko lepiej stylowo, a punktowo już jest wybitnie.

Milan zlejemy a porażka w Neapolu wliczona jest w koszty. My z nimi nie rywalizujemy.