24. kolejka: Inter - Bologna
-
- Posty: 2880
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Niezaprzeczalną sprawą jest to, że Karamoh w olbrzymi sposób przyczynił się do tej wygranej, no bo inaczej to nasze chłopaki byli jak gotowi zawalić kolejny mecz z serii "must win".
Niech to będzie drogowskazem dla Spalla by dał odpoczywać Perisiciowi i Candrevie, gdyż ciągłe wystawianie ich robi im tylko krzywdę. Niestety, ale to są zbyt jednowymiarowi skrzydłowi. Karamoh podczas całej swojej bramkowej akcji robił takie rzeczy jakich ja w Interze nie widziałem od dawna. Aż chce się na niego patrzeć nożesz kurwa mać.
Marzę o powrocie do seryjnego wygrywania, ale teraz wyjazd do Genui gdzie zapewne stracimy punkty. No chyba, że Icardi na głodzie gry okaże się decydujący.
Niech to będzie drogowskazem dla Spalla by dał odpoczywać Perisiciowi i Candrevie, gdyż ciągłe wystawianie ich robi im tylko krzywdę. Niestety, ale to są zbyt jednowymiarowi skrzydłowi. Karamoh podczas całej swojej bramkowej akcji robił takie rzeczy jakich ja w Interze nie widziałem od dawna. Aż chce się na niego patrzeć nożesz kurwa mać.
Marzę o powrocie do seryjnego wygrywania, ale teraz wyjazd do Genui gdzie zapewne stracimy punkty. No chyba, że Icardi na głodzie gry okaże się decydujący.
-
- Posty: 517
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Na plus zwycięstwo, Karamoh, Rafinha, Eder, Cancelo, Skriniar i D'Ambrosio.
Brozovic w swoim stylu, słaby występ, pajacowanie, kontrowersje, ale asysta zaliczona.
Valero dramat, Vecino totalnie na alibi, niewidoczny. Niby nie traci, coś tam odbierze, ale w konstrukcji zero.
Perisic kolejny żenujący występ, nawet w formie jego najsłabszą stroną jest wykończenie, a dzisiaj to aż oczy bolały.
Z Genoą trzeba wygrać, bo mamy punkt przewagi nad Romą i dwa nad Lazio.
Zaryzykowałbym zestawienie pomocy z Brozo i Rafinhą w pierwszym składzie oraz z Vecino.
Ciekawe w czyje miejsce wskoczy Icardi, bo na pewno zagra z Genoą.
Brozovic w swoim stylu, słaby występ, pajacowanie, kontrowersje, ale asysta zaliczona.
Valero dramat, Vecino totalnie na alibi, niewidoczny. Niby nie traci, coś tam odbierze, ale w konstrukcji zero.
Perisic kolejny żenujący występ, nawet w formie jego najsłabszą stroną jest wykończenie, a dzisiaj to aż oczy bolały.
Z Genoą trzeba wygrać, bo mamy punkt przewagi nad Romą i dwa nad Lazio.
Zaryzykowałbym zestawienie pomocy z Brozo i Rafinhą w pierwszym składzie oraz z Vecino.
Ciekawe w czyje miejsce wskoczy Icardi, bo na pewno zagra z Genoą.
-
- Posty: 1734
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Wczorajsze spotkanie potwierdziło, że wszystkie pomysły jakie miałem w głowie odnośnie składu okazały się słuszne. Karamoah dostał szanse i świetnie ją wykorzystał. W obronie Cancelo zagrał na prawej stronie dzięki czemu w naturalny dla siebie sposób mógł atakować bramkę rywala i nie tracił swoich atutów ofensywnych jak w meczu ze Spal gdy grał na lewej stronie. Ambrosio zagrał na lewej i dla mnie był cichym bohaterem tego spotkania. Pokazał charakter. Często grał na wyprzedzenie, odbierał dużo piłek i mobilizował innych do szybszej i bardziej agresywnej gry w odbiorze piłki. Był w obronie bezbłedny. Myślę, że takie zestawienie boków obrony jest aktualnie optymalne. Na zdecydowany plus wczoraj także Rafinha. Typowe dziecko La Masii. Piłka przyklejona do nogi. Dobry drybling i zaskakująca mnie niesłychana wręcz dynamika i przyspieszenie. Szczególnie z piłką przy nodze. Aż się wierzyć nie chce, że chłopak nie grał pół roku w piłke. Jego postawa to też obnażenie poziomu naszych innych pomocników. Nie wyobrażam sobie, żeby następny mecz znów zaczął na ławce.
Bardzo jestem ciekawy składu na następne spotkanie. Perisić został na boisku do końca mimo, że walczył z kontuzją. Z jednej strony pokazał ambicję i chęć walki a z drugiej tylko osłabiał zespół. Kolejny raz partaczył wszystko co się tylko dało. Karamoah zagrał świetny mecz i strzelił decydującą bramkę. Eder drugi mecz z golem. Wraca Icardi i jest jeszcze Candreva. Ciekaw jestem co zrobi Spalletti. Jeśli w 11 wybiegnie Perisic-Icardi-Candreva to nawet nie będe oglądał tego meczu.
Bardzo jestem ciekawy składu na następne spotkanie. Perisić został na boisku do końca mimo, że walczył z kontuzją. Z jednej strony pokazał ambicję i chęć walki a z drugiej tylko osłabiał zespół. Kolejny raz partaczył wszystko co się tylko dało. Karamoah zagrał świetny mecz i strzelił decydującą bramkę. Eder drugi mecz z golem. Wraca Icardi i jest jeszcze Candreva. Ciekaw jestem co zrobi Spalletti. Jeśli w 11 wybiegnie Perisic-Icardi-Candreva to nawet nie będe oglądał tego meczu.
-
- Posty: 493
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
- Lokalizacja: Tychy / Pszczyna
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Jaszczu91 pisze: Karamoah zagrał świetny mecz i strzelił decydującą bramkę. Eder drugi mecz z golem. Wraca Icardi i jest jeszcze Candreva. Ciekaw jestem co zrobi Spalletti. Jeśli w 11 wybiegnie Perisic-Icardi-Candreva to nawet nie będe oglądał tego meczu.
Heheh, czytajac ostatni fragment Twojej wypowiedzi mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze mamy klopot bogactwa
-
- Posty: 377
- Rejestracja: 13 wrz 2006, 18:04
- Kontakt:
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Ja tam tego dziada Brozovicia nie chce już widzieć w naszej koszulce. Wyżej sra niż dupe ma, piach zagrał jeszcze jakieś foszki stroi. Właśnie przez takich graczy jesteśmy jako Inter w tym a nie innym miejscu.KoBa pisze:
Zaryzykowałbym zestawienie pomocy z Brozo i Rafinhą w pierwszym składzie oraz z Vecino.
Ciekawe w czyje miejsce wskoczy Icardi, bo na pewno zagra z Genoą.
Z Genoą wystawiłbym 4-3-3. Trójka z przodu Eder, Icardi, Karamoah, z tyłu Rafinha no i właśnie.... pewnie Valero i Vecino bo reszta nadaje sie do tarcia chrzanu. Gagliardini wczoraj wszedł i prawie zaliczył genialną asystę. Brakuje teraz troche Medela w składzie. Spall pewnie postawi na Candreve i Edera a młodziak usiadzie na ławie a szkoda bo ja bym jeszcze trochę podku$#$$ Candreve i wpuscił go na 2 połowe.
-
- Posty: 2880
- Rejestracja: 25 sie 2007, 19:06
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Mam nadzieję, że Spall jednak nie popełni błędu poprzedników i nie zgasi młodziaka po dobrym spotkaniu. Candreva może spokojnie wejść w 60 minucie albo zastąpić Perisica na lewej. Z tym, że no właśnie, wydaje mi się, że Ivan może mieć pierwszy skład wpisany w kontrakcie.
Mam nadzieję na bardziej uważną i odpowiedzialną grę w obronie z Genoą. Ostatnio co mecz w jakiś sposób tracimy bramkę i to nam bardzo utrudnia sprawę. Czas w końcu pograć trochę na czyste konta.
Juventus w 16 ostatnich meczach w lidze, CI i LM strzeliło 31 goli i straciło... 1. Masakra jakaś. Marzy mi się taka obrona Interu, dlatego nie mogę słuchać o potencjalnym zastąpieniu Skriniara de Vrijem bo Holender to powinien zostać do Słowaka dokupiony, nie inaczej.
Mam nadzieję na bardziej uważną i odpowiedzialną grę w obronie z Genoą. Ostatnio co mecz w jakiś sposób tracimy bramkę i to nam bardzo utrudnia sprawę. Czas w końcu pograć trochę na czyste konta.
Juventus w 16 ostatnich meczach w lidze, CI i LM strzeliło 31 goli i straciło... 1. Masakra jakaś. Marzy mi się taka obrona Interu, dlatego nie mogę słuchać o potencjalnym zastąpieniu Skriniara de Vrijem bo Holender to powinien zostać do Słowaka dokupiony, nie inaczej.
-
- Posty: 1734
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Tak może stwierdzić tylko ktoś, kto w grudniu zapadł w sen zimowy a obudził się wczorajSETE pisze:Jaszczu91 pisze: Karamoah zagrał świetny mecz i strzelił decydującą bramkę. Eder drugi mecz z golem. Wraca Icardi i jest jeszcze Candreva. Ciekaw jestem co zrobi Spalletti. Jeśli w 11 wybiegnie Perisic-Icardi-Candreva to nawet nie będe oglądał tego meczu.
Heheh, czytajac ostatni fragment Twojej wypowiedzi mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze mamy klopot bogactwa
-
- Posty: 907
- Rejestracja: 26 sie 2006, 18:25
- Lokalizacja: Kraków
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Wg mnie Perisic grał do końca tylko z jednego powodu.
Spaletti nie chciał aby SanSiro go wygwizdalo i tworzyć kolejne spiecia
Co do brozovica jak dla mnie to wolę juniora przesunąć i Dax szanse niż jemu. Dla mnie mógłby już nie grać ... ale
Aby co kolejek na nim zarobić niech dostaje szanse pokazania się w końcówkach aby coś zarobić.
BRAWO KARAMO
Spaletti nie chciał aby SanSiro go wygwizdalo i tworzyć kolejne spiecia
Co do brozovica jak dla mnie to wolę juniora przesunąć i Dax szanse niż jemu. Dla mnie mógłby już nie grać ... ale
Aby co kolejek na nim zarobić niech dostaje szanse pokazania się w końcówkach aby coś zarobić.
BRAWO KARAMO
-
- Posty: 377
- Rejestracja: 13 wrz 2006, 18:04
- Kontakt:
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Chętnie zobaczyłbym z ławki Zaniolo albo Emmersa.Raffal pisze:Wg mnie Perisic grał do końca tylko z jednego powodu.
Spaletti nie chciał aby SanSiro go wygwizdalo i tworzyć kolejne spiecia
Co do brozovica jak dla mnie to wolę juniora przesunąć i Dax szanse niż jemu. Dla mnie mógłby już nie grać ... ale
Aby co kolejek na nim zarobić niech dostaje szanse pokazania się w końcówkach aby coś zarobić.
BRAWO KARAMO
-
- Posty: 386
- Rejestracja: 20 wrz 2011, 22:50
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
ja bym chcial tak na genoe
-
- Posty: 433
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
No fascynujące, tylko Candreva to nie lewoskrzydłowy, Rafinha nie gotowy na grę od początku (bo nie lepiej żeby grał w drugiej połowie jeśli nie jest w stanie grać 60 minut?), Spalletti nawet nie rozważa gry 4-4-2 o czym mówił podczas ostatniej konferencji. No ale wiadomo, rysunki zawsze na propsie, czekamy na kolejne Alfa kuzynku
Jeśli nie będzie Perisicia to prędzej zagramy coś na kształt 4-3-1-2 znowu co oznacza jakiegoś Gagliardiniego w pomocy, co może skończyć się jakąś masakrą.
Jeśli nie będzie Perisicia to prędzej zagramy coś na kształt 4-3-1-2 znowu co oznacza jakiegoś Gagliardiniego w pomocy, co może skończyć się jakąś masakrą.
-
- Posty: 696
- Rejestracja: 2 sie 2009, 01:42
- Lokalizacja: Kutno/Kraków
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Stało się, łysy hulaka warszawski niemiłosiernie wyjaśnia cezarego lublińskiego to było nieuchronne. Niższa forma Alfy objawiła się brakiem strzałek na przygotowanej przez niego rycinie. Dalsze wydarzenia były już tylko konsekwencją jego działania.
Możemy czysto życzeniowo podchodzić do ustalania składu jednak rzeczywistość jest odmienna. Karamoh zacznie mecz z ławki, podobnie jak Rafinha. Powrót Icardiego zwyczajnie narzuca nam podobny schemat gry co wcześniej. W śodku pola zagra prawdopodobnie najemnik chorwacki gdyż jesteśmy na niego skazani. Jako jedyny z naszej lini pomocy gra do przodu. Wiadomka jest maksymalnie chimeryczny i wkurwia ale odsyłam do poprzedniego zdania. Być może poniesie jakieś reperkusje swojego zachowania podczas zmiany gdy ironicznie oklaskiwał gwiźdżacy tłum. Oby nie zagrał za niego Gaglia bo jest beznadziejny. Valero odpowiedzialny za rozrzucanie piłek gra niczym Gary Medel, jest bezproduktywny. Mimo wygranej nic się nie zmieniło tak naprawdę ale trzeba wierzyć.
Możemy czysto życzeniowo podchodzić do ustalania składu jednak rzeczywistość jest odmienna. Karamoh zacznie mecz z ławki, podobnie jak Rafinha. Powrót Icardiego zwyczajnie narzuca nam podobny schemat gry co wcześniej. W śodku pola zagra prawdopodobnie najemnik chorwacki gdyż jesteśmy na niego skazani. Jako jedyny z naszej lini pomocy gra do przodu. Wiadomka jest maksymalnie chimeryczny i wkurwia ale odsyłam do poprzedniego zdania. Być może poniesie jakieś reperkusje swojego zachowania podczas zmiany gdy ironicznie oklaskiwał gwiźdżacy tłum. Oby nie zagrał za niego Gaglia bo jest beznadziejny. Valero odpowiedzialny za rozrzucanie piłek gra niczym Gary Medel, jest bezproduktywny. Mimo wygranej nic się nie zmieniło tak naprawdę ale trzeba wierzyć.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Czego stękasz znowu coś tam Czarson, lubelskiego a nie "lublińskiego" jak już coś masakra... cóż za kompromitacja Czarsona.
-
- Posty: 907
- Rejestracja: 26 sie 2006, 18:25
- Lokalizacja: Kraków
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Właśnie dlatego że Candreva nie jest lewoskrzydlowym to chciałbym żeby tam zagrał !!
Trzeba nam właśnie czegoś nowego, czegoś czego jeszcze nie graliśmy "resetu".
Nowa pozycja może być też impulsem dla zawodnika i właśnie dlatego chciałbym aby tam grał, mógłby grać razem z DD na lewej . Łamać akcję do środka a pewnie i wrzucać nie byłoby mu tak łatwo
PS. 442 wydaje sie chyba pod wzgledem kadrowym najbardziej optymalne obecnie.
Inna sprawa że takiego ustawienia chyba za wiele nie ćwiczyli
Ogólnie nasza sytuacja jest ciężka , brak zaliczki przy takiej końcówce sezonu (pozostały nam mecze z Milanem, Torino, Juventusem, Atalanta, Napoli, Lazio) czyli prawie sama górna część tabeli poza Romą i Violą. Ogólnie straciliśmy mnóstwo punktów z słabszymi i teraz będzię trzeba zbierać punkty z czołówką.
Co do meczu to wiekszość została powiedziana, uwadzę umknął chyba tylko ładny drybling Skriniara. Chłopak rozwija się w niesamowitym tempie.
Po powrocie Icardiego musimy chyba przejść na system 2 napastników.
Trzeba nam właśnie czegoś nowego, czegoś czego jeszcze nie graliśmy "resetu".
Nowa pozycja może być też impulsem dla zawodnika i właśnie dlatego chciałbym aby tam grał, mógłby grać razem z DD na lewej . Łamać akcję do środka a pewnie i wrzucać nie byłoby mu tak łatwo
PS. 442 wydaje sie chyba pod wzgledem kadrowym najbardziej optymalne obecnie.
Inna sprawa że takiego ustawienia chyba za wiele nie ćwiczyli
Ogólnie nasza sytuacja jest ciężka , brak zaliczki przy takiej końcówce sezonu (pozostały nam mecze z Milanem, Torino, Juventusem, Atalanta, Napoli, Lazio) czyli prawie sama górna część tabeli poza Romą i Violą. Ogólnie straciliśmy mnóstwo punktów z słabszymi i teraz będzię trzeba zbierać punkty z czołówką.
Co do meczu to wiekszość została powiedziana, uwadzę umknął chyba tylko ładny drybling Skriniara. Chłopak rozwija się w niesamowitym tempie.
Po powrocie Icardiego musimy chyba przejść na system 2 napastników.
-
- Posty: 2013
- Rejestracja: 1 sie 2007, 12:56
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Raffal za nami dopiero 5 meczów drugiej rundy, w tym z Romą i wyjazd na Fiorentinę, a Ty mówisz o jakiejś ciężkiej końcówce jakby wszystko co łatwiejsze było już za nami xD Runda się dopiero zaczęła, więc nic dziwnego że większość meczów z czołówką dopiero nadejdzie, przecież Roma i Lazio mają tak samo. Jesteśmy w komfortowej sytuacji w porównaniu z nimi, mamy łatwiejszy terminarz (zwłaszcza od Romy) i gramy na jednym froncie a nie trzech. Także pieprzysz żeby pieprzyć.Raffal pisze: Ogólnie nasza sytuacja jest ciężka , brak zaliczki przy takiej końcówce sezonu (pozostały nam mecze z Milanem, Torino, Juventusem, Atalanta, Napoli, Lazio) czyli prawie sama górna część tabeli poza Romą i Violą. Ogólnie straciliśmy mnóstwo punktów z słabszymi i teraz będzię trzeba zbierać punkty z czołówką.
-
- Posty: 866
- Rejestracja: 18 sie 2009, 12:16
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Tylko czy będąc przyuczonym do gry przy lini i wrzutek prawą na lewo, nie wybijalby w trybuny? Nad tym się trzeba zastanowić.Raffal pisze:Właśnie dlatego że Candreva nie jest lewoskrzydlowym to chciałbym żeby tam zagrał !!
Trzeba nam właśnie czegoś nowego, czegoś czego jeszcze nie graliśmy "resetu".
Nowa pozycja może być też impulsem dla zawodnika i właśnie dlatego chciałbym aby tam grał, mógłby grać razem z DD na lewej . Łamać akcję do środka a pewnie i wrzucać nie byłoby mu tak łatwo
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 22 paź 2011, 16:39
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Candreva na lewej stronie to jest jeszcze głupszy pomysł niż Danilo na lewej obronie. Antek to nie jest Insigne czy Felipe Anderson, on nie ma warunków do takiej gry. Będzie jak dziecko we mgle szukając tej swojej prawej nogi ciągle. Nie ma o czym mówić nawet, bo Spalletti na szczęście raczej nie wpadnie na taki pomysł. Jedyną alternatywą za Persića mógłby być.. Karamoh. Ma świetne przyspieszenie i dobry drybling, a ta jego lewa noga też nie taka najgorsza się wydaje.
Co do Dambrosio to ciężko się na niego patrzy i ja widze dla niego tylko jedno miejsce na boisku - środkowy obrońca w ustawieniu z trójką defensorów. W zeszłym sezonie Pioli często stosował takie ustawienie gdy cały zespół się bronił i wtedy Danilo schodził do środka a Antek na wahadło. Dobrze sobie radził i myślę że tam mogłoby być z niego najwięcej pożytku, bo w obronie radzi sobie bardzo dobrze, za to w ofensywie jest daremny, a dzisiaj boczny obrońca MUSI grać dobrze również do przodu.
Co do Dambrosio to ciężko się na niego patrzy i ja widze dla niego tylko jedno miejsce na boisku - środkowy obrońca w ustawieniu z trójką defensorów. W zeszłym sezonie Pioli często stosował takie ustawienie gdy cały zespół się bronił i wtedy Danilo schodził do środka a Antek na wahadło. Dobrze sobie radził i myślę że tam mogłoby być z niego najwięcej pożytku, bo w obronie radzi sobie bardzo dobrze, za to w ofensywie jest daremny, a dzisiaj boczny obrońca MUSI grać dobrze również do przodu.
-
- Posty: 623
- Rejestracja: 27 sie 2012, 03:27
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Nie ćwiczyli bo nie ma takiej potrzeby, gdyż nigdy takim ustawieniem nie wyjdziemy. Powód jest prosty, wychodząc 442 przegrywasz na starcie środek pola, który w każdym meczu jest kluczowy, żeby dyktować grę, gdyż każda drużyna gra trzema środkowymi pomocnikami. To, że na papierku fajnie wygląda to się zgodze, ale realia są inne. Jedyna opcja na grę 2 napastników to granie 3 z tyłu. Ewentualnie 4312, ale przy naszej kadrze to raczej niemożliwe. Zresztą Spalletti zapewne chce sobie zapewnić opcje wzmocnienia ofensywy gdy wynik jest niekorzystny. Przy graniu Icardim i Ederem od 1 minuty może jedynie wstawić pomocnika, albo...dać Pinamontiego, który i tak by zmienił napastnika.Raffal pisze: PS. 442 wydaje sie chyba pod wzgledem kadrowym najbardziej optymalne obecnie.
Inna sprawa że takiego ustawienia chyba za wiele nie ćwiczyli
Po powrocie Icardiego musimy chyba przejść na system 2 napastników.
-
- Posty: 386
- Rejestracja: 20 wrz 2011, 22:50
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
w takim razie masz spalla za debila, albo sam tak uwaznie ogladasz mecze ze nie zauwazyles w calej rundzie jak perisic z candreva czesto zmieniali sie stronamiYascarr pisze:Candreva na lewej stronie to jest jeszcze głupszy pomysł niż Danilo na lewej obronie. Antek to nie jest Insigne czy Felipe Anderson, on nie ma warunków do takiej gry. Będzie jak dziecko we mgle szukając tej swojej prawej nogi ciągle. Nie ma o czym mówić nawet, bo Spalletti na szczęście raczej nie wpadnie na taki pomysł. Jedyną alternatywą za Persića mógłby być.. Karamoh. Ma świetne przyspieszenie i dobry drybling, a ta jego lewa noga też nie taka najgorsza się wydaje.
Co do Dambrosio to ciężko się na niego patrzy i ja widze dla niego tylko jedno miejsce na boisku - środkowy obrońca w ustawieniu z trójką defensorów. W zeszłym sezonie Pioli często stosował takie ustawienie gdy cały zespół się bronił i wtedy Danilo schodził do środka a Antek na wahadło. Dobrze sobie radził i myślę że tam mogłoby być z niego najwięcej pożytku, bo w obronie radzi sobie bardzo dobrze, za to w ofensywie jest daremny, a dzisiaj boczny obrońca MUSI grać dobrze również do przodu.
zreszta ustawilem tak candreve bo nie moge patrzec na jego kretnskie wrzutki, z lewej tez moglby scinac, szukajac strzalu badz wrzutki z prawej, ale jednak nie bylby tak przewidywalny jak z prawej strony, a i mialby swojego ziomeczka danilo z tej samej strony. Aczkolwiek tak jak napisales karamoh tez tam moze zagrac bo jest obunozny
glupoty gadasz, 442(4222) od paru lat wraca do lask, coraz wiecej druzyn tak gra, mistrzowskie atletico lester czy zeszloroczny real ktorych wszystkich klepal grajac w srodku kovaciciem i modriciem, czy nawet barcelona ktora slynela z tej swojej tiki sraki 433. Kwestia taktyki i zadan poszczegolnych zawodnikow, by zageszczali poszczegolne sektory, ale fakt to moze byc za trudne dla naszych pół pilkarzymaverik pisze:Nie ćwiczyli bo nie ma takiej potrzeby, gdyż nigdy takim ustawieniem nie wyjdziemy. Powód jest prosty, wychodząc 442 przegrywasz na starcie środek pola, który w każdym meczu jest kluczowy, żeby dyktować grę, gdyż każda drużyna gra trzema środkowymi pomocnikami. To, że na papierku fajnie wygląda to się zgodze, ale realia są inne. Jedyna opcja na grę 2 napastników to granie 3 z tyłu. Ewentualnie 4312, ale przy naszej kadrze to raczej niemożliwe. Zresztą Spalletti zapewne chce sobie zapewnić opcje wzmocnienia ofensywy gdy wynik jest niekorzystny. Przy graniu Icardim i Ederem od 1 minuty może jedynie wstawić pomocnika, albo...dać Pinamontiego, który i tak by zmienił napastnika.Raffal pisze: PS. 442 wydaje sie chyba pod wzgledem kadrowym najbardziej optymalne obecnie.
Inna sprawa że takiego ustawienia chyba za wiele nie ćwiczyli
Po powrocie Icardiego musimy chyba przejść na system 2 napastników.
A to ze nie cwiczyli zadnego innego ustawienia niz 4231 to juz totalny debilizm
-
- Posty: 433
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
No pewnie, zmieńmy pozycje Karahomowi na której wyszedł mu dobry mecz xD Zmieńmy Candrevie pozycję na której pewnie nigdy w karierze nie grał. Jakbyś oglądał mecze Lazio to byś wiedział od początku, że on zawsze grał w taki sposób jak gra i nie tworzył jakichś chujowych oczekiwan. Problem jest taki, że jest bez formy podobnie jak kilku innych piłkarzy. . Czy Perisić zagrał lepiej z Bolonią bo zagrał na innej pozycji?Alfa pisze:w takim razie masz spalla za debila, albo sam tak uwaznie ogladasz mecze ze nie zauwazyles w calej rundzie jak perisic z candreva czesto zmieniali sie stronamiYascarr pisze:Candreva na lewej stronie to jest jeszcze głupszy pomysł niż Danilo na lewej obronie. Antek to nie jest Insigne czy Felipe Anderson, on nie ma warunków do takiej gry. Będzie jak dziecko we mgle szukając tej swojej prawej nogi ciągle. Nie ma o czym mówić nawet, bo Spalletti na szczęście raczej nie wpadnie na taki pomysł. Jedyną alternatywą za Persića mógłby być.. Karamoh. Ma świetne przyspieszenie i dobry drybling, a ta jego lewa noga też nie taka najgorsza się wydaje.
Co do Dambrosio to ciężko się na niego patrzy i ja widze dla niego tylko jedno miejsce na boisku - środkowy obrońca w ustawieniu z trójką defensorów. W zeszłym sezonie Pioli często stosował takie ustawienie gdy cały zespół się bronił i wtedy Danilo schodził do środka a Antek na wahadło. Dobrze sobie radził i myślę że tam mogłoby być z niego najwięcej pożytku, bo w obronie radzi sobie bardzo dobrze, za to w ofensywie jest daremny, a dzisiaj boczny obrońca MUSI grać dobrze również do przodu.
zreszta ustawilem tak candreve bo nie moge patrzec na jego kretnskie wrzutki, z lewej tez moglby scinac, szukajac strzalu badz wrzutki z prawej, ale jednak nie bylby tak przewidywalny jak z prawej strony, a i mialby swojego ziomeczka danilo z tej samej strony. Aczkolwiek tak jak napisales karamoh tez tam moze zagrac bo jest obunozny
glupoty gadasz, 442(4222) od paru lat wraca do lask, coraz wiecej druzyn tak gra, mistrzowskie atletico lester czy zeszloroczny real ktorych wszystkich klepal grajac w srodku kovaciciem i modriciem, czy nawet barcelona ktora slynela z tej swojej tiki sraki 433. Kwestia taktyki i zadan poszczegolnych zawodnikow, by zageszczali poszczegolne sektory, ale fakt to moze byc za trudne dla naszych pół pilkarzymaverik pisze:Nie ćwiczyli bo nie ma takiej potrzeby, gdyż nigdy takim ustawieniem nie wyjdziemy. Powód jest prosty, wychodząc 442 przegrywasz na starcie środek pola, który w każdym meczu jest kluczowy, żeby dyktować grę, gdyż każda drużyna gra trzema środkowymi pomocnikami. To, że na papierku fajnie wygląda to się zgodze, ale realia są inne. Jedyna opcja na grę 2 napastników to granie 3 z tyłu. Ewentualnie 4312, ale przy naszej kadrze to raczej niemożliwe. Zresztą Spalletti zapewne chce sobie zapewnić opcje wzmocnienia ofensywy gdy wynik jest niekorzystny. Przy graniu Icardim i Ederem od 1 minuty może jedynie wstawić pomocnika, albo...dać Pinamontiego, który i tak by zmienił napastnika.Raffal pisze: PS. 442 wydaje sie chyba pod wzgledem kadrowym najbardziej optymalne obecnie.
Inna sprawa że takiego ustawienia chyba za wiele nie ćwiczyli
Po powrocie Icardiego musimy chyba przejść na system 2 napastników.
A to ze nie cwiczyli zadnego innego ustawienia niz 4231 to juz totalny debilizm
Tak często się zmieniali stronami, no jak chuj, chyba ze 2 razy na całą runde.
Zagraliśmy 4-3-1-2 z Bolonią tumanie, obejrzyj dokładnie jeszcze raz ten mecz.
-
- Posty: 1734
- Rejestracja: 18 maja 2008, 17:57
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Nasi skrzydłowi są wręcz stworzeni do ustawienia 4-4-2. Zarówno Pericić jak i Candreva bogami dryblingu nie są. Natomiast nieustanne wrzutki są ich znakiem firmowym. Chyba lepiej by było gdyby te wrzutki były kierowane na dwóch napastników a nie tylko jednego. Obaj są też dobrzy jeśli chodzi o grę w obronie a przy takim ustawieniu od bocznego pomocnika wymaga się więcej gry w destrukcji niż od skrzydłowego w ustawieniu 4-3-3. Ale zgodzę się z tym, że aby można było grać 4-4-2 w Serie A trzeba mieć dwóch Nainggolanów w optymalnej formie w środku pola. My nie mamy nawet jednego. No i alternatywa dla napastników jedynie w postaci Pinamontiego też nie przekonuje. Choć przeciw np Benevento można by było spróbować tak zagrać.maverik pisze:Nie ćwiczyli bo nie ma takiej potrzeby, gdyż nigdy takim ustawieniem nie wyjdziemy. Powód jest prosty, wychodząc 442 przegrywasz na starcie środek pola, który w każdym meczu jest kluczowy, żeby dyktować grę, gdyż każda drużyna gra trzema środkowymi pomocnikami. To, że na papierku fajnie wygląda to się zgodze, ale realia są inne. Jedyna opcja na grę 2 napastników to granie 3 z tyłu. Ewentualnie 4312, ale przy naszej kadrze to raczej niemożliwe. Zresztą Spalletti zapewne chce sobie zapewnić opcje wzmocnienia ofensywy gdy wynik jest niekorzystny. Przy graniu Icardim i Ederem od 1 minuty może jedynie wstawić pomocnika, albo...dać Pinamontiego, który i tak by zmienił napastnika.Raffal pisze: PS. 442 wydaje sie chyba pod wzgledem kadrowym najbardziej optymalne obecnie.
Inna sprawa że takiego ustawienia chyba za wiele nie ćwiczyli
Po powrocie Icardiego musimy chyba przejść na system 2 napastników.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Alfa taki taktyczny umysł niesłychanie a nie widział, że Perisić grał półskrzydłowego z Bologną, nawet Spalletti o tym sapał w wywiadzie pomeczowym. Mocna kompromitacja Alfy, MD punktuje bezlitośnie jego braki w pojmowaniu Calcio. Co przyniosą następne godziny, emocje sięgają zenitu.
-
- Posty: 386
- Rejestracja: 20 wrz 2011, 22:50
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
Mateusz_Dusinski pisze:No pewnie, zmieńmy pozycje Karahomowi na której wyszedł mu dobry mecz xD Zmieńmy Candrevie pozycję na której pewnie nigdy w karierze nie grał. Jakbyś oglądał mecze Lazio to byś wiedział od początku, że on zawsze grał w taki sposób jak gra i nie tworzył jakichś chujowych oczekiwan. Problem jest taki, że jest bez formy podobnie jak kilku innych piłkarzy. . Czy Perisić zagrał lepiej z Bolonią bo zagrał na innej pozycji?Alfa pisze:w takim razie masz spalla za debila, albo sam tak uwaznie ogladasz mecze ze nie zauwazyles w calej rundzie jak perisic z candreva czesto zmieniali sie stronamiYascarr pisze:Candreva na lewej stronie to jest jeszcze głupszy pomysł niż Danilo na lewej obronie. Antek to nie jest Insigne czy Felipe Anderson, on nie ma warunków do takiej gry. Będzie jak dziecko we mgle szukając tej swojej prawej nogi ciągle. Nie ma o czym mówić nawet, bo Spalletti na szczęście raczej nie wpadnie na taki pomysł. Jedyną alternatywą za Persića mógłby być.. Karamoh. Ma świetne przyspieszenie i dobry drybling, a ta jego lewa noga też nie taka najgorsza się wydaje.
Co do Dambrosio to ciężko się na niego patrzy i ja widze dla niego tylko jedno miejsce na boisku - środkowy obrońca w ustawieniu z trójką defensorów. W zeszłym sezonie Pioli często stosował takie ustawienie gdy cały zespół się bronił i wtedy Danilo schodził do środka a Antek na wahadło. Dobrze sobie radził i myślę że tam mogłoby być z niego najwięcej pożytku, bo w obronie radzi sobie bardzo dobrze, za to w ofensywie jest daremny, a dzisiaj boczny obrońca MUSI grać dobrze również do przodu.
zreszta ustawilem tak candreve bo nie moge patrzec na jego kretnskie wrzutki, z lewej tez moglby scinac, szukajac strzalu badz wrzutki z prawej, ale jednak nie bylby tak przewidywalny jak z prawej strony, a i mialby swojego ziomeczka danilo z tej samej strony. Aczkolwiek tak jak napisales karamoh tez tam moze zagrac bo jest obunozny
glupoty gadasz, 442(4222) od paru lat wraca do lask, coraz wiecej druzyn tak gra, mistrzowskie atletico lester czy zeszloroczny real ktorych wszystkich klepal grajac w srodku kovaciciem i modriciem, czy nawet barcelona ktora slynela z tej swojej tiki sraki 433. Kwestia taktyki i zadan poszczegolnych zawodnikow, by zageszczali poszczegolne sektory, ale fakt to moze byc za trudne dla naszych pół pilkarzymaverik pisze:Nie ćwiczyli bo nie ma takiej potrzeby, gdyż nigdy takim ustawieniem nie wyjdziemy. Powód jest prosty, wychodząc 442 przegrywasz na starcie środek pola, który w każdym meczu jest kluczowy, żeby dyktować grę, gdyż każda drużyna gra trzema środkowymi pomocnikami. To, że na papierku fajnie wygląda to się zgodze, ale realia są inne. Jedyna opcja na grę 2 napastników to granie 3 z tyłu. Ewentualnie 4312, ale przy naszej kadrze to raczej niemożliwe. Zresztą Spalletti zapewne chce sobie zapewnić opcje wzmocnienia ofensywy gdy wynik jest niekorzystny. Przy graniu Icardim i Ederem od 1 minuty może jedynie wstawić pomocnika, albo...dać Pinamontiego, który i tak by zmienił napastnika.Raffal pisze: PS. 442 wydaje sie chyba pod wzgledem kadrowym najbardziej optymalne obecnie.
Inna sprawa że takiego ustawienia chyba za wiele nie ćwiczyli
Po powrocie Icardiego musimy chyba przejść na system 2 napastników.
A to ze nie cwiczyli zadnego innego ustawienia niz 4231 to juz totalny debilizm
Tak często się zmieniali stronami, no jak chuj, chyba ze 2 razy na całą runde.
Zagraliśmy 4-3-1-2 z Bolonią tumanie, obejrzyj dokładnie jeszcze raz ten mecz.
naucz sie czytac ze zrozumieniem bo ewidentnie masz z tym problemy
dupe randamie wylizales to nie zapomnij mu ja podetrzec, znaj moja litosc nad toba paziu dajac ci do tego okazje pod tym postem, czekamIlCapitano pisze:Alfa taki taktyczny umysł niesłychanie a nie widział, że Perisić grał półskrzydłowego z Bologną, nawet Spalletti o tym sapał w wywiadzie pomeczowym. Mocna kompromitacja Alfy, MD punktuje bezlitośnie jego braki w pojmowaniu Calcio. Co przyniosą następne godziny, emocje sięgają zenitu.
-
- Posty: 1281
- Rejestracja: 18 mar 2009, 20:57
- Lokalizacja: Krasnystaw mlekiem płynący
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
UWAGA! OD TEJ PORY W TYM TEMACIE WSZYSTKIE POSTY, KTÓRE NIE TYCZĄ SIĘ SPOTKANIA INTERU Z BOLOGNĄ BĘDĄ USUWANE.
Proszę o ustosunkowanie się do tej prośby.
Proszę o ustosunkowanie się do tej prośby.
-
- Posty: 623
- Rejestracja: 27 sie 2012, 03:27
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
No już ci tłumaczyłem, że żeby grać 442 czy 4222 to trzeba mieć do tego piłkarzy, a my nie mamy. Barcelona czy Atletico gra 3-4 środkowymi pomocnikami z czego 2 podłącza się do ataku (Iniesta-Busquets-Rakitic-Paulinho) czy (Koke-Saul-Gabi-Carrasco). U nas na ten moment to by wyglądało tak Perisic-Gagliardini/Valero-Vecino-Brozovic) z czego trzeba by było zachecić Chorwatów do zapierdalania po skrzydle jak i w środku boiska. Poza tym nasi "ofensywni" pomocnicy nie mają takiego wykończenia jak chociażby Saul czy Paulinho. Do tego kwestia napastników. Atletico ma 5 a mamy 2 + gościa z Primavery.Alfa pisze:
glupoty gadasz, 442(4222) od paru lat wraca do lask, coraz wiecej druzyn tak gra, mistrzowskie atletico lester czy zeszloroczny real ktorych wszystkich klepal grajac w srodku kovaciciem i modriciem, czy nawet barcelona ktora slynela z tej swojej tiki sraki 433. Kwestia taktyki i zadan poszczegolnych zawodnikow, by zageszczali poszczegolne sektory, ale fakt to moze byc za trudne dla naszych pół pilkarzymaverik pisze:Nie ćwiczyli bo nie ma takiej potrzeby, gdyż nigdy takim ustawieniem nie wyjdziemy. Powód jest prosty, wychodząc 442 przegrywasz na starcie środek pola, który w każdym meczu jest kluczowy, żeby dyktować grę, gdyż każda drużyna gra trzema środkowymi pomocnikami. To, że na papierku fajnie wygląda to się zgodze, ale realia są inne. Jedyna opcja na grę 2 napastników to granie 3 z tyłu. Ewentualnie 4312, ale przy naszej kadrze to raczej niemożliwe. Zresztą Spalletti zapewne chce sobie zapewnić opcje wzmocnienia ofensywy gdy wynik jest niekorzystny. Przy graniu Icardim i Ederem od 1 minuty może jedynie wstawić pomocnika, albo...dać Pinamontiego, który i tak by zmienił napastnika.Raffal pisze: PS. 442 wydaje sie chyba pod wzgledem kadrowym najbardziej optymalne obecnie.
Inna sprawa że takiego ustawienia chyba za wiele nie ćwiczyli
Po powrocie Icardiego musimy chyba przejść na system 2 napastników.
A to ze nie cwiczyli zadnego innego ustawienia niz 4231 to juz totalny debilizm
Pamiętaj też to, że coś u kogoś działa to nie znaczy, że u nas tak samo będzie działać. To, że Guardioli szło z tiki-taka prawie 10 lat temu to nie oznaczało, że każda drużyna tak grała.
Eder miał za zadanie zastąpic Icardiego kiedy on był kontuzjowany, ale jak wróci to doskonale wie, że czeka go ławka. Dostał nowy kontrakt to nie będzie marudził.
Co do samego meczu to jeszcze napisze, że Lisandro nie przekonał mnie swoim debiutem i chyba wole Ranocchię w sobotę.
-
- Posty: 386
- Rejestracja: 20 wrz 2011, 22:50
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
ja tylko wrzucilem jak 'chcialbym' zebysmy zagrali w tym jednym meczu, ale oczywiscie niektore rodzynki wypełzające ze swoich nudnych żyć szukając dowartościowania w internecie, niczym robactwo z ukręcanego alaby musiały sie przysapać calkowicie pomijajac zartobliwy ton tamtego posta, co mnie bardzo rozbawilo, takze panowiemaverik pisze:No już ci tłumaczyłem, że żeby grać 442 czy 4222 to trzeba mieć do tego piłkarzy, a my nie mamy. Barcelona czy Atletico gra 3-4 środkowymi pomocnikami z czego 2 podłącza się do ataku (Iniesta-Busquets-Rakitic-Paulinho) czy (Koke-Saul-Gabi-Carrasco). U nas na ten moment to by wyglądało tak Perisic-Gagliardini/Valero-Vecino-Brozovic) z czego trzeba by było zachecić Chorwatów do zapierdalania po skrzydle jak i w środku boiska. Poza tym nasi "ofensywni" pomocnicy nie mają takiego wykończenia jak chociażby Saul czy Paulinho. Do tego kwestia napastników. Atletico ma 5 a mamy 2 + gościa z Primavery.Alfa pisze:
glupoty gadasz, 442(4222) od paru lat wraca do lask, coraz wiecej druzyn tak gra, mistrzowskie atletico lester czy zeszloroczny real ktorych wszystkich klepal grajac w srodku kovaciciem i modriciem, czy nawet barcelona ktora slynela z tej swojej tiki sraki 433. Kwestia taktyki i zadan poszczegolnych zawodnikow, by zageszczali poszczegolne sektory, ale fakt to moze byc za trudne dla naszych pół pilkarzymaverik pisze:Nie ćwiczyli bo nie ma takiej potrzeby, gdyż nigdy takim ustawieniem nie wyjdziemy. Powód jest prosty, wychodząc 442 przegrywasz na starcie środek pola, który w każdym meczu jest kluczowy, żeby dyktować grę, gdyż każda drużyna gra trzema środkowymi pomocnikami. To, że na papierku fajnie wygląda to się zgodze, ale realia są inne. Jedyna opcja na grę 2 napastników to granie 3 z tyłu. Ewentualnie 4312, ale przy naszej kadrze to raczej niemożliwe. Zresztą Spalletti zapewne chce sobie zapewnić opcje wzmocnienia ofensywy gdy wynik jest niekorzystny. Przy graniu Icardim i Ederem od 1 minuty może jedynie wstawić pomocnika, albo...dać Pinamontiego, który i tak by zmienił napastnika.Raffal pisze: PS. 442 wydaje sie chyba pod wzgledem kadrowym najbardziej optymalne obecnie.
Inna sprawa że takiego ustawienia chyba za wiele nie ćwiczyli
Po powrocie Icardiego musimy chyba przejść na system 2 napastników.
A to ze nie cwiczyli zadnego innego ustawienia niz 4231 to juz totalny debilizm
Pamiętaj też to, że coś u kogoś działa to nie znaczy, że u nas tak samo będzie działać. To, że Guardioli szło z tiki-taka prawie 10 lat temu to nie oznaczało, że każda drużyna tak grała.
Eder miał za zadanie zastąpic Icardiego kiedy on był kontuzjowany, ale jak wróci to doskonale wie, że czeka go ławka. Dostał nowy kontrakt to nie będzie marudził.
Co do samego meczu to jeszcze napisze, że Lisandro nie przekonał mnie swoim debiutem i chyba wole Ranocchię w sobotę.
co do samego 442, owszem masz racje, ale tez nikt nie mowi ze mamy klonowac czyjs styl, opcji jest wiele, kwestia by to odpowiednio wcielic w zycie. Z drugiej strony takie atletico ostatnio czesciej niz zwykle korzysta z typowych skrzydlowych na boku carrasco correa/vitolo, wiec tez nie widze powodu dla ktorego nie moglibysmy wyjsc jak wroci zasraniec chorwacki perisic gaglia vecino/valero candreva z czego tych dwoch bocznych wlasnie duzo zapierdala i bez problemu moga operowac na bokach w defensywie by w ofensywie schodzic blizej srodka tworzac 4222. Poza tym nigdzie tez nie napisalem ze mamy tak grac non stop, potrzebujemy przelamania, jakiegos bodzca ktory nas w koncu obudzi, Eder widac ze sie ogarnal, w porownaniu do naszego srodka, wiec az sie prosi po tych dobrych wystepach dac mu szanse bo wiadomo ze icar nie siadzie, czy to bedzie 442 czy 4312 bez znaczenia, byle nie byloto 4231 z tym samym skladem jak ostatnie pol roku
-
- Posty: 468
- Rejestracja: 1 sty 1970, 02:00
Re: 24. kolejka: Inter - Bologna
W tym klubie jest jeden problem, który spierdoli każdą przedstawioną przez was taktykę i ustawienie, tym problemem jest sam Klub. Rozwiązanie? Zaorać w pizdu.
A tak na poważnie, nie mamy skrzydeł ani środka pomocy, więc żadne ustawienie tu nic nie zmieni póki bałkańce i zbawiciele z fiorentiny będą podstawą naszej jedenastki wyjściowej. Jeśli się to nie zmieni, a raczej nie prędko bo chuy wie co wyjdzie z FFP, a już na ekrany wjechały informacje o restrykcjach chińskiego rządu,(czyli pierw sprzedać potem kupić) to chcąc nie chcąc w kolejnym sezonie naszym jedynym ofensywnym pomocnikiem znowu będzie Brozovic i być może jeśli wejdziemy do LM to skurwisyn dostanie role w jakimś filmie, bo jego gestykulacja łapami zostanie zauważona w TV przez jakiegoś wybitnego reżysera. Rafinia nawet jeśli odpali to nie zostanie wykupiony bo skąd oni wezmą 35 baniek? Zostaje Elliot i będzie z nas pompa jak z milanu. W najlepszym wypadku opierdolimy Icara, Skriniara, Perisicia i przyjdą jakieś półśrodki z Sampy (Skriniar wyjątek) czy innych podrzędnych klubów, którzy teraz zaliczają sezon życia, a u nas zgównią się jak większość.
Wniosek? ZAORAĆ w pizdu. Koło się zatacza.
A więc Alfy i omegi chuy z waszych rozpisek menadżerskich jak w obecnej chwili walczymy o przeżycie w świecie piłki, a co dopiero poważne granie czy transfery.
A tak na poważnie, nie mamy skrzydeł ani środka pomocy, więc żadne ustawienie tu nic nie zmieni póki bałkańce i zbawiciele z fiorentiny będą podstawą naszej jedenastki wyjściowej. Jeśli się to nie zmieni, a raczej nie prędko bo chuy wie co wyjdzie z FFP, a już na ekrany wjechały informacje o restrykcjach chińskiego rządu,(czyli pierw sprzedać potem kupić) to chcąc nie chcąc w kolejnym sezonie naszym jedynym ofensywnym pomocnikiem znowu będzie Brozovic i być może jeśli wejdziemy do LM to skurwisyn dostanie role w jakimś filmie, bo jego gestykulacja łapami zostanie zauważona w TV przez jakiegoś wybitnego reżysera. Rafinia nawet jeśli odpali to nie zostanie wykupiony bo skąd oni wezmą 35 baniek? Zostaje Elliot i będzie z nas pompa jak z milanu. W najlepszym wypadku opierdolimy Icara, Skriniara, Perisicia i przyjdą jakieś półśrodki z Sampy (Skriniar wyjątek) czy innych podrzędnych klubów, którzy teraz zaliczają sezon życia, a u nas zgównią się jak większość.
Wniosek? ZAORAĆ w pizdu. Koło się zatacza.
A więc Alfy i omegi chuy z waszych rozpisek menadżerskich jak w obecnej chwili walczymy o przeżycie w świecie piłki, a co dopiero poważne granie czy transfery.