Centralne Forum Kibiców Interu

Niedziela 15:00
Inter - Bologna


2 miesiące bez zwycięstwa, trener nie panujący nad skonfliktowaną szatnią, Icardi zarzucający Chorwatom brak zaangażowania, Cancelo odsuwany od składu z powodów dyscyplinarnych, mała ilość strzelanych bramek, słabe mercato, trener wspominający w rozmowie z fanami, że "właściciele nie chcą inwestować, zespół jest na krawędzi, a atmosfera jest wręcz depresyjna"... a w międzyczasie trzeba zagrać kolejny mecz.

Jedyną szansą na "powrót do normalności" w tym sezonie byłaby chyba wygrana w dobrym stylu, ale obawiam się, że zobaczymy typowy męczący, statyczny Inter i stratę punktów. A za kilka tygodni Spalletti będzie grał o posadę.

Roma, która w miniony weekend przełamała zła passę, ma u siebie Benevento. Oznacza to, że jeżeli nie wygramy z Bologną wylatujemy z top 4.

Bardzo trafnie napisane Orzeu.

Czy będzie przełom??
Rano z Mirandą do obrony, Skriniar z Icardim do ataku i jakaś wrzutka Candrevy dojdzie...

Tym naszym grajkom trzeba obić mordy, albo niech wreszcie Chińczycy zabiorą głos.

Pozdr.

Z obitymi mordami to oni już powinni chodzic od przeszło 5-6 meczów. Ależ będę miał niesłychana bekę jak Łysy wreszcie coś zmieni w składzie i wygrają.

Męczarnia będzie niesłychana to jest bardziej niż pewne. Niech ten koszmar się wreszcie skończy, bo moje serce nie jest tak wytrzymałe żeby przetrwać kolejne nerwy na dotychczasowym poziomie.

Może się czepiam, ale ta "Bolonia" strasznie razi w oczy. Gramy z Bologna, klubem, a nie miastem tak jak Udinese, a nie Udine.

Orzeu pisze:Cancelo odsuwany od składu z powodów dyscyplinarnych

??

podobno ostatnio nie zagral w pierwszym skladzie ze wzgledu na nieodpowiednie zachowanie na treningu

Orzeu pisze:podobno ostatnio nie zagral w pierwszym skladzie ze wzgledu na nieodpowiednie zachowanie na treningu

Na sb pisali, ze dlatego, ze Spall jest wloskim betonem.ktos tutaj klamie.

Orzeu pisze:podobno ostatnio nie zagral w pierwszym skladzie ze wzgledu na nieodpowiednie zachowanie na treningu

pewnie był zaangażowany

Gość pisze:

Orzeu pisze:podobno ostatnio nie zagral w pierwszym skladzie ze wzgledu na nieodpowiednie zachowanie na treningu

pewnie był zaangażowany

#retardalert

Nie sądzę żeby naszym się zachciało, nie sądzę żeby Spall coś zmienił, nie sądzę że poprawi się atmosfera, nie sądzę że Perisic zacznie grać, nie sądzę że to będą 3 punkty.

KoBa pisze:Roma, która w miniony weekend przełamała zła passę, ma u siebie Benevento. Oznacza to, że jeżeli nie wygramy z Bologną wylatujemy z top 4.

Przerażające, ale jak najbardziej możliwe. W końcu jesteśmy Interem

Ciekawe czy te fantazje włoskich pismaków o 3-4-1-2 znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości. W sumie bardzo chętnie zobaczyłbym skład Handanović - D'Ambrosio, Skriniar, Miranda - Cancelo, Borja, Vecino, Dalbert - Rafinha - Eder, Icardi, aco, jak szaleć to na całego a może być dobra beka.

Spalletti nie grywał kiedyś w Romie 3 obrońcami?

To jest w ogóle jakiś kosmos, że jesteśmy w trakcie rozgrywania meczów z teoretycznie ogórkami, w sobotę kolejny przyjeżdża na Meazza, a tutaj każdy wieszczy stratę punktów no i prawdopodobnie ma rację. Masakra jakaś cytując klasyka.

To że będzie niebywała męczarnia i nawet jak strzelimy na 1-0 to na pewno nie podwyższymy też jest tak bardzo pewne, że szok.

Orzeu fajnie wszystko wypunktował we wstępie, ale tak sobie pomyślałem, że to w sumie normalność w świecie interisty.

miniu86 pisze:Spalletti nie grywał kiedyś w Romie 3 obrońcami?

Grywał, nawet w ubiegłym sezonie.

Niestety jak większość również przewiduję męczarnie jak co mecz ostatnio, przy tak grającym Perisiciu i Candrevie, przestraszonym Valero (w porównaniu do swojej gry z początku sezonu) o machającym łapami już nie wspomnę, to nie wróży nic dobrego. Niestety takie Crotone przyjechało do nas po buńczucznych zapowiedziach walki o 3pkt potrafi nas przycisnąć i wywieść z GM remis, po tym jak ze SPAL zremisowaliśmy nie strzelając bramki, mecz z Violą itd....
Jesteśmy w czarnej dupie, do tego te informacje o problemach i kłótniach w drużynie, info o trenerze który brata się z kibicami z Rzymu.

Poprostu nie widzę tego, nie uwierzę, że nagle zaczniemy grać piękną i skuteczną piłkę. Na pewno z naszą tzn Spalla żelazną 11stką.
TYLKO zmiana kilaku "filarów" zespołu i wprowadzenie do gry od pierwszych minut takich graczy jak Karamoah, Dalbert, Cancelo, Rafinhia i testowanie alternatyw, bo to już ostatni gwizdek pozwoli nam zmienić te zardzewiałe tryby które stanęły i się zapiekły w maszynie do wygrywania jaką byliśmy jeszcze 3mce temu. Jeśli trener tego nie dostrzegł to ja na prawdę nie wiem o co k*** chodzi.
Presje będzie tylko wzrastać tak jak flustracja kibiców jak i piłkarzy.

Luciano pisze:, do tego te informacje o problemach i kłótniach w drużynie, info o trenerze który brata się z kibicami z Rzymu.

Czy może mi ktoś wytłumaczyć o co te całe halo? Spall pracował w Romie łącznie prawie 6 lat, 3 razy dłużej niż Mourinho u nas. Czy właściwym byłoby odcięcie się od tamtego środowiska, odwracanie się plecami do kibiców Romy? O tym co mówił poza kamerami, to już inna kwestia, jednak pozostaje to jedynie spekulacjami, które dziwnym trafem ujrzały światło dzienne w rzymskich mediach dwa tygodnie później akurat jak Roma ma szansę nas wyprzedzić w tabeli.

KoBa pisze:

Luciano pisze:, do tego te informacje o problemach i kłótniach w drużynie, info o trenerze który brata się z kibicami z Rzymu.

które dziwnym trafem ujrzały światło dzienne w rzymskich mediach dwa tygodnie później akurat jak Roma ma szansę nas wyprzedzić w tabeli.

Może i masz rację, że to głównie media napędzają tą gównoburzę, myślę, że na konferencji przed meczem dziennikarze zapytają o to Spallettiego.

Icardi wczoraj nie trenował z drużyną, znowu ma nie zagrać w weekend?

Jestem tylko ciekawy pierwszego składu, kiedy go ujrzę będę wszystko już wiedział.

TomHardy pisze:Jestem tylko ciekawy pierwszego składu, kiedy go ujrzę będę wszystko już wiedział.

Mam nadzieje, ze sklad bedzie taki sam jak w ostatnim meczu z Crotone. Jak wiadomo zwycieskiego skladu sie nie zmienia, a remis z Crotone na trudnym terenie jest jak zwyciestwo.

Forza Inter!

No cóż kolejna strata punktów jest tak bardzo prawdopodobna, że chyba nic nas nie uratuje. Walenie głową w mur i frustracja pewne. W dodatku nie zagra Icardi(który na tą przeklętą bramkę nr 100 będzie chyba 2 miesiące czekać).

To co jest gorsze od braku formy Perisicia i Candrevy, to ogólny brak woli wygranej poszczególnych zawodników. Spalletti powinien im codziennie puszczać mecze Juventusu żeby się tego od nich nauczyli.

Zostało 7 punktów przewagi nad Milanem, pierwszy raz w tym sezonie nie wierzę w zwycięstwo, a nawet zdziwię się jak nie przegramy. Niestety nie idzie nam i jeszcze Icardi nie gra, a tylko z nim jesteśmy w stanie wygrywać, bo kto ma strzelać? W ligę mistrzów też, nie wierzę bo Lucek nic nie zmieni i dalej będziemy cierpieć oglądając Inter. Milan sezon skończy przed nami jak się nie ogarniemy. Trzeba liczyć na cud, bo na naszych graczy nie ma co

Nie no kiedyś każdy w końcu wygrywa i najprawdopodobniej my jutro już wygramy.

nie no fajniej by bylo jakbysmy zremisowali znowu, kredki i tak juz spakowane i po sezonie więc co nam szkodzi, a beki nigdy za wiele z ukochanego klubu, essa

Czuję, że wygramy. Lazio dostało bęcki od Napoli (świetna asysta Zielińskiego), więc jest szansa na wskoczenie "oczko" wyżej w ligowej tabeli. Oczywiście martwi brak Icardiego, poza tym San Siro jest dla nas jednym z trudniejszych terenów w lidze, ale coś tam pewnie wciśniemy.

Kolejny remis będzie absurdem. Może byśmy tak wygrali dla odmiany co? Pewne jest natomiast, że za chwilę ide do sklepu po dwie sztuki piwa oraz paczkę czipsów.

Ja niestety na trzeźwo będę musiał to ogarnac, a już mnie oczy bolą na sama myśl

No konkretnie śmiechłem po tym co odwalił Miranda, tak - śmiechłem. Bo to nie jest nawet żałosne już, tylko śmieszne kabaret, ciekawe kto mnie zaskoczy w 2 połowie?

Odell pisze:No konkretnie śmiechłem po tym co odwalił Miranda, tak - śmiechłem. Bo to nie jest nawet żałosne już, tylko śmieszne kabaret, ciekawe kto mnie zaskoczy w 2 połowie?

Do tej sytuacji mogło nie dojść, gdyby Valero po raz setny nie wycofał piłki do tyłu. Perisic i ten przebrzydły brodacz, to dwa najsłabsze ogniwa.

Ja już się nawet nie wkurwiam, jakoś tak obojętnie podchodzę to tego co zrobił Miranda

no to u mnie wjeżdża polerka mumina pod akcję i gola KARAMOHA

Valero - Vecino, ależ to jest moc. Równie dobrze można wystawić dwie kukły.

Mecz ciekawy na swój chory sposób , najważniejsze są trzy punkty .
Zabrzmi to marnie ale mam nadzieje ze Ivan odpocznie trochę od grania ,
Karaluch jest szybki ma technika ale trochę jest mentalnie jeszcze w juniorach.